Jump to content
Dogomania

To nie są ludzie- to tylko ich nędzne kreatury...


Rybc!a

Recommended Posts

  • Replies 193
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[QUOTE]Mięso JEST obrzydliwe, ale inni to odczuwają, a inni nie.[/QUOTE]

A gdyby zamiast słowa mięso wstawić jakiekolwiek inne słowo, np. kwiatek, albo słoneczko?

"Słoneczko JEST obrzydliwe, ale inni to odczuwają, a inni nie."

:evil_lol: Taka sama filozofia. Dla mnie mięso obrzydliwe nie jest, więc jak może mnie obrzydzać? Są rzeczy z gruntu obrzydliwe jak odchody, wymiociny i lubi je tylko malutka garstka osób ;), jednakże dieta wegetariańska nie jest na świecie dominująca, więc to wy jesteście w mniejszości i to wy macie zaburzony obraz postrzegania mięsa. Chyba, że to ogólnoświatowy spisek przeciwko ludzkości i tylko wegetarianie wiedzą o co chodzi - czas budować schron :lol:

A co mówią wegetarianie na żywienie psów "obrzydliwym" mięsem? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']A gdyby zamiast słowa mięso wstawić jakiekolwiek inne słowo, np. kwiatek, albo słoneczko?

"Słoneczko JEST obrzydliwe, ale inni to odczuwają, a inni nie."

:evil_lol: Taka sama filozofia. [/quote]

Widzisz, akurat nie. Słońce nie posiada w swoim ,,organizmie" substancji powszechnie uważanych za obrzydliwe (jak np. właśnie odchody). Napisałaś: ,,obrzydliwe jak odchody, wymiociny" - zwierzęta TEŻ wymiotują, też wydalają odchody. Te ,,cudowne" rzeczy to także ich wytwór - ich, żywych zwierząt, które ludzie jedzą z takim smakiem. Jak powiedział Georg Bernard Shaw - zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a ja nie jest swoich przyjaciół.
Czy gdybyś miała zjeść swojego psa byłoby to dla Ciebie obrzydliwe? Wielokrotnie zadając to pytanie jakiemuś mięsożercy otrzymywałam odpowiedź twierdzącą. Więc, dlaczego nie obrzydza Cię jedzenie innych zwierząt?

[quote]
A co mówią wegetarianie na żywienie psów "obrzydliwym" mięsem? :roll: [/quote]

Dobiło mnie to pytanie. Przecież produkuje się karmy na bazie roślinnej dla zwierząt :roll:. Ale dlaczego tylko psów? Czy psy to jedyne zwierzęta, które mogą przyjaźnić się z człowiekiem?

PS. Nie zapominajmy, że nie jest to temat ani o wegeterianizmie, ani o weganizmie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Te ,,cudowne" rzeczy to także ich wytwór - ich, żywych zwierząt, które ludzie jedzą z takim smakiem.[/QUOTE]

Ale wymiocin nie ma w mięśniach...

[QUOTE]zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a ja nie jest swoich przyjaciół. [/QUOTE]

Chyba miałaś na myśli "nie jem" ;)

[QUOTE]Więc, dlaczego nie obrzydza Cię jedzenie innych zwierząt?[/QUOTE]

Ponieważ nie jestem z nimi emocjonalnie związana, one zostały do tego przeznaczone.

[QUOTE]Przecież produkuje się karmy na bazie roślinnej dla zwierząt[/QUOTE]

To bardzo naturalne - wilki na wolności też przecież jedzą soję...

[QUOTE]Czy psy to jedyne zwierzęta, które mogą przyjaźnić się z człowiekiem?[/QUOTE]

Psy nie są zwierzętami rzeźnymi w naszej kulturze, taka jest różnica.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Ale wymiocin nie ma w mięśniach...



Chyba miałaś na myśli "nie jem" ;)



Ponieważ nie jestem z nimi emocjonalnie związana, one zostały do tego przeznaczone.



To bardzo naturalne - wilki na wolności też przecież jedzą soję...



Psy nie są zwierzętami rzeźnymi w naszej kulturze, taka jest różnica.[/quote]

A zresztą - odpowiem tutaj.
Tak, miałam na myśli: nie jem.
Zwierzęta zostały PRZEZNACZONE DO ZABICIA?! Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. ŻADNE, powatarzam: ŻADNE zwierzę nie rodzi się po to, aby zostać skonsumowanym.
Kultura, kulturą, ale własne przekonania też są, nie? A po za tym, nie tylko psy nie są ,,zwierzętami rzeźnymi w naszej kulturze".

Link to comment
Share on other sites

No widocznie jednak się rodzą, skoro zostają skonsumowane. Z gospodarczego punktu widzenia jest to jak najbardziej prawdziwe.

[QUOTE]Kultura, kulturą, ale własne przekonania też są, nie?[/QUOTE]

No właśnie - własne. Dlatego nie podoba mi się, że ktoś na siłę mi wciska, że mięso jest obrzydliwe, skoro jest tylko dla wegetarian, a oni nie są przeważającą grupą na świecie. Niech nikt mi nie mówi, co jest obrzydliwe, a co nie, bardzo proszę. Nie lubię fanatyzmu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']No widocznie jednak się rodzą, skoro zostają skonsumowane. Z gospodarczego punktu widzenia jest to jak najbardziej prawdziwe. [/quote]
Nie, raczej nie rodzą się. Żadne zwierzę nie ma o początku przeznaczenia - może na rosołek, a może na kotlecika.

[quote]No właśnie - własne. Dlatego nie podoba mi się, że ktoś na siłę mi wciska, że mięso jest obrzydliwe, skoro jest tylko dla wegetarian, a oni nie są przeważającą grupą na świecie. Niech nikt mi nie mówi, co jest obrzydliwe, a co nie, bardzo proszę. Nie lubię fanatyzmu. [/quote]
Nie wiem, dlaczego non stop piszesz o fanatyzmie. Mięso JEST obrzydliwe - bo zwierzęta mają w swoim organizmie przemieloną paszę, wymiociny, kał, mocz, owady - a my później te ich wnętrzności jemy.
Okej, masz prawo do własnego zdania i dla Ciebie mięso może nie być obrzydliwe - jednak Twoje zdanie nie zmieni faktów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber'] Dlatego nie podoba mi się, że ktoś na siłę mi wciska, że mięso jest obrzydliwe, skoro jest tylko dla wegetarian, [/quote]
Nie tylko dla wegetarian. Większość mięsożerców patrzy na mięso z obrzydzeniem, po przedstawieniu im sposobu produkcji. Oni po prostu nie myslą z czego to jest, jak się to produkuje (i nie mam na mysli zabijania konkretnie, ale potem).
Moja znajoma uwielbiała kaszankę, ale jak sie dowiedziała, co to jest, to nie je.

Link to comment
Share on other sites

A bo chyba sprawiam wrazenie wego no coz wiekszosc na tymwatku jest :razz:
Otoz nie jestem wege :-( Bylam jakies 2/3 tyg.ale jak mam sie dowiedzila ze nie jjem miesa (sprytnie unikalam) kazala mi zjesc generalnie przez tydzioen mialm problemy ze to i to wykldy i ... zagrozenie pomagania psowm.. imusialam sieprzelamac.. (NIECHETNIe o tym pise zawszejakopowod podawalam ze mialam problemy ze zdrowiem co zreszta tez...)
Ale dzis mam urodziny... i obiecalam sobie ze od jutra przestaje jesc... zobaczyny jakto pojdzie... oby mama sie nei dowiedziala,... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Chyba nie musisz byc wege żeby się w tym wątku udzielać czy w jakimklwiek o wege ;)
Rodzice, to rodzice :) Z nimi ciężko w tej sprawie wygrać, wiem co czujesz. Ale głowa do góry: całe życie przed Tobą.[/quote]

hehe no wiemale tak mi tu jakos nie asowala wolalam sie przyznac :cool3:
No coz bylabym wdziczna jakby mi ktos polecil jakeis w mire latwiejsze potrawy do zrobienia(wege) bo jak czytam to strasznie wymyslne i nie mam pojecia ghdzie takie rzeczy kupic!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...