Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 291
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='DIF']Nie mogę :placz:!!!! Jedziemy we czworo,z dwójką małych dzieci i transportuję dwa pieski!!! :-([/quote]

Qrcza!!!! Mojemu małżowi nie wiem co dzisiaj zrobię ;)!!! Kazał brać :crazyeye::iloveyou:!
Jesteśmy umówione z Becią na przekazanie piesków ok. 12 pod Leclerkiem w Kielcach.
[SIZE=5][COLOR=Red]W sprawie boksia niech ktoś dzisiaj do mnie zadzwoni, bo czasu mało!!!!!![/COLOR][/SIZE]

tel. 0-600-968-755

Posted

Kakadu! Jak się umawiamy na przekazanie Sarenki???? Pisz SMS-a lub na priv, bo muszę jutro jakoś to ogarnąć - chyba będę miała trzy pieski w transporcie :evil_lol: i muszę towarzystwo porozdawać jakoś :mdleje:!

Z Panią Ewą od Klusi jesteśmy już umówione ok 16.

Posted

[quote name='DIF']Qrcza!!!! Mojemu małżowi nie wiem co dzisiaj zrobię ;)!!! Kazał brać :crazyeye::iloveyou:!
[/quote]

jak to nie wiesz co mu zrobisz? wycmokaj go od nas, od siebie, od boksia, od sarenki i od dziewczyn z kielc!!:evil_lol:
a potem wysciskaj tez od wszystkich, za to, ze taki dzielny i bedzie prul przez pol polski z zona, dwojka dzieci i trzema psam (to sie na film nadaje :lol:)
my kiedys jechalismy malym tico mojego ojca we trojke, z dwoma psami i trzema znalezionymi kotami, ale koty byly male wiec sie nie liczy ;)
i kontaktuj sie jutro ze mna bo nie wiem jak te sarenke od ciebie przechwycic

Posted

[quote name='becia66']
Teraz już wykąpana i pojedzona spi w swoim łóżeczku...:loveu:

[/quote]

tylko jej nie dawaj jutro nic do jedzenia przed podroza, zeby sie dif z mezem nie musieli co chwila zatrzymywac na sprzatanie :diabloti:

Posted

[quote name='kakadu']jak to nie wiesz co mu zrobisz? wycmokaj go od nas, od siebie, od boksia, od sarenki i od dziewczyn z kielc!!:evil_lol:
a potem wysciskaj tez od wszystkich, za to, ze taki dzielny i bedzie prul przez pol polski z zona, dwojka dzieci i trzema psam (to sie na film nadaje :lol:)
my kiedys jechalismy malym tico mojego ojca we trojke, z dwoma psami i trzema znalezionymi kotami, ale koty byly male wiec sie nie liczy ;)
i kontaktuj sie jutro ze mna bo nie wiem jak te sarenke od ciebie przechwycic[/quote]


Nic mu nie zrobię!!!! :eviltong::eviltong::eviltong::eviltong:
Boksio nie jedzie! Przed chwilą rozmawiałam z erką. Obie doszłyśmy do wniosku, że to za dużo towarzystwa. Wyobrażacie sobie trzy wymiotujące naraz psy i wrzeszczące dwoje dzieci :flaming:? Żartuję - psy nie będą wymiotować a moje dzieci są grzeczne i nie wrzeszczą. A boksio ma jutro pociąg z Kielc do Warszawy o 10 rano. Nie wiadomo jak by się zachowywał w towarzystwie suń. Erka nie wiedziała, że biorę dwie. Boksio na razie ma trafić na SGGW, a potem na DT w Warszawie.

Posted

Sarenka jest niesamowita.....podeszła sama do drzwi -to wypuściłam.
A ona hop na trawkę, kucanie - siusiu i biegiem z powrotem do domku...:eviltong:
To sie nazywa dobre wychowanie...:eviltong: i siusianie w tempie ekspresowym, coby domku nie zamknęli...:evil_lol:

Posted

Kakadu! Chciałabym najpierw Tobie przekazać Sarenkę. Planujemy powrót do W-wy ok. 15-16. Klusię oddajemy na Ursynowie. Muszę to jakoś zgrać. Zadzwonię do Ciebie jak będziemy ruszać z Kielc.

[SIZE=5][COLOR=Red]Za godzinę ruszmy po nowe życie dla obu sunieczek!!!!! [/COLOR][/SIZE]:bigcool:



:smilecol::smilecol::smilecol::smilecol::smilecol:

Posted

baffi! a co ty tu robisz? znalazlas moj post z linkiem do sarenki? nie moglam ci wstawic zdjec, ale becia wrzucila je na ten watek wiec teraz widzisz jaka to sliczna dziewczynka ::loveu:
jak tam idzie wybieranie? masz juz jakichs faworytow? czy bierzesz jeszcze pod uwage okruszka? (przepraszam, ze tak off topic troche zagrywam, ale sarence juz nic nie zaszkodzi przeciez :))

Posted

dif z ekipa sa juz w radomiu, pisala ze beda ok 16 wiec chyba maja tam jakis przystanek, bo to tylko 100 km i da sie przejechac w dwie godziny jadac naprawde powoli; ale najwazniejsze, ze jada i, ze wszystko poki co ok (tfu tfu odpukac)

Posted

no to sarenka przejeta w podwojnym tego slowa znaczeniu: w sensie, ze jest juz u mnie (dokladnie na kolanach), i w sensie, ze wystrachana bo tu wszyscy lacznie z kotem sie uparli zeby ja wachac ;)
jest bardzo zmeczona, doslownie leci przez rece; bylismy na spacerku, ale nic nie zrobila, potem zjadla miarke royala i napila sie wody; mysle, ze jak pospi to znowu pojdziemy;
dziewczyny, jest pewien problem: mama kolezanki jest osoba z poprzedniego pokolenia, przeciwna sterylizacji; nie wiem co robic; mysle, ze mala powinna zostac poddana zabiegowi, wydaje mi sie, ze miala juz przynajmniej raz szczeniaki, to az nadto dla takiego malucha; czy macie pomysl jak ja do tego przekonac? ostatecznie moge powiedziec, ze w umowie adopcyjnej jest zapis o warunku sterylizacji i osoba, ktora zdecyduje sie na nia musi tego warunku dopelnic; jak nie, to moze byc mowa tylko o domu tymczasowym (oni byc moze zechca mala zatrzymac u siebie bo nie maja zadnego pieska); ostatecznie jak moj tymczas znajdzie dom staly to ja odbiore; wydaje mi sie, ze pomysl na warunek sterylizacji (zawarty w umowie) psa pochodzacego ze schroniska bedzie najlepszy i najbardziej przekonujacy; ja sprobuje zalatwic moze jakis zabieg na raty, albo moze tosia2 przy swoich niewiarygodnych kontaktach zalatwi cos 'za pol ceny'
napiszcie mi co o tym myslicie; ja jestem bardzo w kadym razie za sterylizacja;

i nawet nie moge zrobic zdjecia bo moj tz wyjechal i zabral mi aparat, a telefonem jak robie to nie moge nigdzie wyslac bo za duzo czegostam, znaczy nie miesci sie w mmsie; co za durny aparat, ze robi zdjecia wielkosci zbyt duzej, zeby byl w stanie je potem wyslac!!!
dif cyknela fote przed klatka i to tyle bedzie z fotoreportazu, bo tz wraca we srode...

Posted

Może powiedz tej pani, ze ogladał sunię lekarz i powiedział, ze w JEJ przypadku wskazana jest sterylizacja, bo ta sunia moze mieć skłonność do ropomacicza albo guzów sutka.
I nie będzie to kłamstwo.

Posted

Ja też jestem za sterylką jak najbardziej. W umowach adopcyjnych naszej Fundacji zresztą mamy taki zapis, że jeśli sunia idzie przed sterylką do domu, musi być wysterylizowana przez właścicieli. Choć w zasadzie staramy sie wydawać suki już cięte.

A sunieczka - koniecznie, bo jak ktosik nie dopilnuje, będzie bieda.
Sliczna maleńka - trzymam kciuki, mało ale niestety teraz tylko to mogę.:shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...