SZPiLKA23 Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 Jaki slodziak:loveu: pewnie po kąpieli bo sie jej sierść błyszczy:evil_lol: Quote
albiemu Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 jaka ona jest cudnaaaaaa, to taki plaster miodu słuchajcie - lekka słodycz na sere :) Quote
Hotel KADIF Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 [quote name='DIF']Nie mogę :placz:!!!! Jedziemy we czworo,z dwójką małych dzieci i transportuję dwa pieski!!! :-([/quote] Qrcza!!!! Mojemu małżowi nie wiem co dzisiaj zrobię ;)!!! Kazał brać :crazyeye::iloveyou:! Jesteśmy umówione z Becią na przekazanie piesków ok. 12 pod Leclerkiem w Kielcach. [SIZE=5][COLOR=Red]W sprawie boksia niech ktoś dzisiaj do mnie zadzwoni, bo czasu mało!!!!!![/COLOR][/SIZE] tel. 0-600-968-755 Quote
Hotel KADIF Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 Kakadu! Jak się umawiamy na przekazanie Sarenki???? Pisz SMS-a lub na priv, bo muszę jutro jakoś to ogarnąć - chyba będę miała trzy pieski w transporcie :evil_lol: i muszę towarzystwo porozdawać jakoś :mdleje:! Z Panią Ewą od Klusi jesteśmy już umówione ok 16. Quote
kakadu Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 [quote name='DIF']Qrcza!!!! Mojemu małżowi nie wiem co dzisiaj zrobię ;)!!! Kazał brać :crazyeye::iloveyou:! [/quote] jak to nie wiesz co mu zrobisz? wycmokaj go od nas, od siebie, od boksia, od sarenki i od dziewczyn z kielc!!:evil_lol: a potem wysciskaj tez od wszystkich, za to, ze taki dzielny i bedzie prul przez pol polski z zona, dwojka dzieci i trzema psam (to sie na film nadaje :lol:) my kiedys jechalismy malym tico mojego ojca we trojke, z dwoma psami i trzema znalezionymi kotami, ale koty byly male wiec sie nie liczy ;) i kontaktuj sie jutro ze mna bo nie wiem jak te sarenke od ciebie przechwycic Quote
albiemu Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 ja naprawdę już powtarzać się nie chcę ale ona wciąż nie wie jaka robotę jutro ze swoim TZ robi .... PANI DIF .... POKŁONY .... Quote
kakadu Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 [quote name='becia66'] Teraz już wykąpana i pojedzona spi w swoim łóżeczku...:loveu: [/quote] tylko jej nie dawaj jutro nic do jedzenia przed podroza, zeby sie dif z mezem nie musieli co chwila zatrzymywac na sprzatanie :diabloti: Quote
Hotel KADIF Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 [quote name='kakadu']jak to nie wiesz co mu zrobisz? wycmokaj go od nas, od siebie, od boksia, od sarenki i od dziewczyn z kielc!!:evil_lol: a potem wysciskaj tez od wszystkich, za to, ze taki dzielny i bedzie prul przez pol polski z zona, dwojka dzieci i trzema psam (to sie na film nadaje :lol:) my kiedys jechalismy malym tico mojego ojca we trojke, z dwoma psami i trzema znalezionymi kotami, ale koty byly male wiec sie nie liczy ;) i kontaktuj sie jutro ze mna bo nie wiem jak te sarenke od ciebie przechwycic[/quote] Nic mu nie zrobię!!!! :eviltong::eviltong::eviltong::eviltong: Boksio nie jedzie! Przed chwilą rozmawiałam z erką. Obie doszłyśmy do wniosku, że to za dużo towarzystwa. Wyobrażacie sobie trzy wymiotujące naraz psy i wrzeszczące dwoje dzieci :flaming:? Żartuję - psy nie będą wymiotować a moje dzieci są grzeczne i nie wrzeszczą. A boksio ma jutro pociąg z Kielc do Warszawy o 10 rano. Nie wiadomo jak by się zachowywał w towarzystwie suń. Erka nie wiedziała, że biorę dwie. Boksio na razie ma trafić na SGGW, a potem na DT w Warszawie. Quote
Becia66 Posted December 8, 2007 Author Posted December 8, 2007 Sarenka jest niesamowita.....podeszła sama do drzwi -to wypuściłam. A ona hop na trawkę, kucanie - siusiu i biegiem z powrotem do domku...:eviltong: To sie nazywa dobre wychowanie...:eviltong: i siusianie w tempie ekspresowym, coby domku nie zamknęli...:evil_lol: Quote
albiemu Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 skąd one wiedzą co jak gdzie i z czym? Cudownie :) Jaki ja mam dzisiaj z Wam piękny wieczór! Quote
Hotel KADIF Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 [quote name='albiemu']skąd one wiedzą co jak gdzie i z czym? Cudownie :) Jaki ja mam dzisiaj z Wam piękny wieczór![/quote] No to :beerchug::knajpa::popcorn::drinking::chlup: Quote
kakadu Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 [quote name='DIF']No to :beerchug::knajpa::popcorn::drinking::chlup:[/quote] widze, ze kac cie jutro nie minie ;) Quote
Hotel KADIF Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 Kakadu! Chciałabym najpierw Tobie przekazać Sarenkę. Planujemy powrót do W-wy ok. 15-16. Klusię oddajemy na Ursynowie. Muszę to jakoś zgrać. Zadzwonię do Ciebie jak będziemy ruszać z Kielc. [SIZE=5][COLOR=Red]Za godzinę ruszmy po nowe życie dla obu sunieczek!!!!! [/COLOR][/SIZE]:bigcool: :smilecol::smilecol::smilecol::smilecol::smilecol: Quote
albiemu Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 Dif już jedziesz, dzieczyny też :) u nich wszystko świetnie mam nadzieje u Ciebe również :) Quote
baffi2 Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 :multi::multi::multi: czekamy na wieści ( ale tylko te najlepsze:p ) Quote
kakadu Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 baffi! a co ty tu robisz? znalazlas moj post z linkiem do sarenki? nie moglam ci wstawic zdjec, ale becia wrzucila je na ten watek wiec teraz widzisz jaka to sliczna dziewczynka ::loveu: jak tam idzie wybieranie? masz juz jakichs faworytow? czy bierzesz jeszcze pod uwage okruszka? (przepraszam, ze tak off topic troche zagrywam, ale sarence juz nic nie zaszkodzi przeciez :)) Quote
kakadu Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 dif z ekipa sa juz w radomiu, pisala ze beda ok 16 wiec chyba maja tam jakis przystanek, bo to tylko 100 km i da sie przejechac w dwie godziny jadac naprawde powoli; ale najwazniejsze, ze jada i, ze wszystko poki co ok (tfu tfu odpukac) Quote
kakadu Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 dzwonila dif, beda u mnie ok osiemnastej bo najpierw postanowili odwiezc klusie na ursynow; :) Quote
malagos Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 Szerokiej drogi... Pogoda taka sobie, lepiej wolniutko, a bezpieczniej. Quote
kakadu Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 no to sarenka przejeta w podwojnym tego slowa znaczeniu: w sensie, ze jest juz u mnie (dokladnie na kolanach), i w sensie, ze wystrachana bo tu wszyscy lacznie z kotem sie uparli zeby ja wachac ;) jest bardzo zmeczona, doslownie leci przez rece; bylismy na spacerku, ale nic nie zrobila, potem zjadla miarke royala i napila sie wody; mysle, ze jak pospi to znowu pojdziemy; dziewczyny, jest pewien problem: mama kolezanki jest osoba z poprzedniego pokolenia, przeciwna sterylizacji; nie wiem co robic; mysle, ze mala powinna zostac poddana zabiegowi, wydaje mi sie, ze miala juz przynajmniej raz szczeniaki, to az nadto dla takiego malucha; czy macie pomysl jak ja do tego przekonac? ostatecznie moge powiedziec, ze w umowie adopcyjnej jest zapis o warunku sterylizacji i osoba, ktora zdecyduje sie na nia musi tego warunku dopelnic; jak nie, to moze byc mowa tylko o domu tymczasowym (oni byc moze zechca mala zatrzymac u siebie bo nie maja zadnego pieska); ostatecznie jak moj tymczas znajdzie dom staly to ja odbiore; wydaje mi sie, ze pomysl na warunek sterylizacji (zawarty w umowie) psa pochodzacego ze schroniska bedzie najlepszy i najbardziej przekonujacy; ja sprobuje zalatwic moze jakis zabieg na raty, albo moze tosia2 przy swoich niewiarygodnych kontaktach zalatwi cos 'za pol ceny' napiszcie mi co o tym myslicie; ja jestem bardzo w kadym razie za sterylizacja; i nawet nie moge zrobic zdjecia bo moj tz wyjechal i zabral mi aparat, a telefonem jak robie to nie moge nigdzie wyslac bo za duzo czegostam, znaczy nie miesci sie w mmsie; co za durny aparat, ze robi zdjecia wielkosci zbyt duzej, zeby byl w stanie je potem wyslac!!! dif cyknela fote przed klatka i to tyle bedzie z fotoreportazu, bo tz wraca we srode... Quote
malagos Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 Może powiedz tej pani, ze ogladał sunię lekarz i powiedział, ze w JEJ przypadku wskazana jest sterylizacja, bo ta sunia moze mieć skłonność do ropomacicza albo guzów sutka. I nie będzie to kłamstwo. Quote
supergoga Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 Ja też jestem za sterylką jak najbardziej. W umowach adopcyjnych naszej Fundacji zresztą mamy taki zapis, że jeśli sunia idzie przed sterylką do domu, musi być wysterylizowana przez właścicieli. Choć w zasadzie staramy sie wydawać suki już cięte. A sunieczka - koniecznie, bo jak ktosik nie dopilnuje, będzie bieda. Sliczna maleńka - trzymam kciuki, mało ale niestety teraz tylko to mogę.:shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.