Worel Posted December 5, 2007 Posted December 5, 2007 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9026249#post9026249[/URL] prosba o hopanie....;) Quote
clockwork Posted December 5, 2007 Posted December 5, 2007 [quote name='andzia69']Anuka - spróbuj jej tą karmę wymieszac z odrobiną ryzu i warzywami - moze wtedy ruszy!;) I jesteś cudownym człowiekiem, skoro próbujesz pomagać tym biednym zwierzaczkom - a nie każdy człowiek jest taki - nawet ten majacy pełny portfel!:loveu: W sumie to szkoda, że sunia nie moze u ciebie zostać[/quote] [FONT=Arial][COLOR=Blue][B]najbardziej przykre jest to że zazwyczaj ci z pełnymi portfelami... nie są zainteresowani losem psiaków.. są zapatrzeni TYLKO W SIEBIE I ZAWARTOŚĆ PORTFELA niestety........ najczęściej to ludzie którzy ledwo wiążą koniec z końcem wiedzą co to głód, poniewierka.... starają sie pomóc... może właśnie temu że znają to z autopsji?? że wiedzą że pieniądz nie da przyjaźni i miłosci jak pies..... że pies potrafi przytulić sie, pocieszyc kiedy jest nam źle..... nie ogłupia i nie zamyka oczu na ten podły świat... jak kasa :roll: [/B][/COLOR][/FONT] Quote
Anuka1 Posted December 5, 2007 Posted December 5, 2007 Dodzwoniłam się w końcu do weta. Jego bardzo trudno zastać pod zasięgiem. Powiedział, że właściwie powinno się pobrać zeskrobinę i może to zrobić na kolejnej wizycie. Nie pobierał ponieważ Tina ma bardzo charakterystyczne objawy nużeńca i właściwie nie bardzo mogłoby być to coś innego. Prosił żeby poczekać około dwóch tygodni na zadziałanie leków i na wygojenie się ranek zanim miałby być przeprowadzony zabieg sterylizacji. W międzyczasie wizyta kontrolna. Ucho właściwie już jest w porządku. Skóra też zaczyna lepiej wyglądać. Tylko to jej jedzenie mnie martwi. Karmy na początku trochę jadła, ale teraz w ogóle. Najprędzej gotowane z mocno posiekanym mięsem. A ja tu myślałam, że wzmocni się na karmie. Quote
andzia69 Posted December 5, 2007 Posted December 5, 2007 Anuka - a czy próbowałaś mieszac suchą karmę z gotowanym???? Wiesz - moje burki też samej suchej nie chcą...mieszam im zawsze albo z konserwą albo z batonem - i wtedy zjadają;) Tak odrobinę i dobrze wymieszam coby nie mogly rozdzielić:evil_lol: Quote
Anuka1 Posted December 5, 2007 Posted December 5, 2007 [quote name='andzia69']Anuka - a czy próbowałaś mieszac suchą karmę z gotowanym???? Wiesz - moje burki też samej suchej nie chcą...mieszam im zawsze albo z konserwą albo z batonem - i wtedy zjadają;) Tak odrobinę i dobrze wymieszam coby nie mogly rozdzielić:evil_lol:[/quote] Starałam się nie mieszać, bo weci odradzają mieszanie zbilansowanej karmy z gotowanym jedzeniem. Jak dzisiaj domieszałam, to miała rozwolnienie. Spróbuję jej jeszcze namoczyć karmę, ale nie podoba mi się jej jedzenie. Może jestem przewrażliwiona. Przy Hienku, który pochłania każdą ilość jedzenia ona tak mało je, że martwi mnie to. Już nawet nie utrzymuję jednej pory jedzenia, aby tylko ją wzmocnić. Zobaczymy jak dzisiaj wrócimy do domu. Leży tu obok mnie. Właściwie funkcjonuje w dwóch stanach, albo śpi, albo maltretuje Hienka zabawą. Wczoraj mój pies, który Sabę doprowadzał do znudzenia swoją zabawą, uciekał od Tinki i chował się za mnie, żeby tylko dała już mu spokój.:diabloti: Quote
andzia69 Posted December 5, 2007 Posted December 5, 2007 no moze i weci odradzają - ale ja tak swoim daję i żyją chyba nienajgorzej;) poza tym nie dajesz przecież pol na pól tylko mniej więcej 1/4 mokrego na 3/4 suchego...powiem szczerze...jakbym miala cale życie jeść te bobki to też bym raczej nie chciala;) Quote
Anuka1 Posted December 5, 2007 Posted December 5, 2007 [quote name='andzia69']no moze i weci odradzają - ale ja tak swoim daję i żyją chyba nienajgorzej;) poza tym nie dajesz przecież pol na pól tylko mniej więcej 1/4 mokrego na 3/4 suchego...powiem szczerze...jakbym miala cale życie jeść te bobki to też bym raczej nie chciala;)[/quote] No ja też. Spróbuję jeszcze jutro, ale jak będzie kręcić nosem to chyba jednak na gotowane zupełnie przejdę, tylko mikroelementy dokupię co by domieszać. A tak co do mojej sytuacji, to moim zdaniem jest dobra tylko przepływowej gotówki brak, udaje mi się dorobić jakieś 300 zł na miesiąc i nie zawsze. Stąd te biadolenia. Ale co tam przekwalifikowuję się więc może nie długo normę krajową będę wyrabiać.;) Quote
enia Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 [quote name='Anuka1']Starałam się nie mieszać, bo weci odradzają mieszanie zbilansowanej karmy z gotowanym jedzeniem. Jak dzisiaj domieszałam, to miała rozwolnienie. Spróbuję jej jeszcze namoczyć karmę, ale nie podoba mi się jej jedzenie. Może jestem przewrażliwiona. Przy Hienku, który pochłania każdą ilość jedzenia ona tak mało je, że martwi mnie to. Już nawet nie utrzymuję jednej pory jedzenia, aby tylko ją wzmocnić. Zobaczymy jak dzisiaj wrócimy do domu. Leży tu obok mnie. Właściwie funkcjonuje w dwóch stanach, albo śpi, albo maltretuje Hienka zabawą. Wczoraj mój pies, który Sabę doprowadzał do znudzenia swoją zabawą, uciekał od Tinki i chował się za mnie, żeby tylko dała już mu spokój.:diabloti:[/quote] Moja suka też woli gotowane, suche to zjada jak gość na czterech łapach sie w domu pojawi...... wtedy pędzi do misek swoich i kocich i wymiata co sie da.... Tinka widać dba o siebie i swój żołądek skoro woli kurczaka z ryżem. Anuka świetnie sie nią opiekujesz- jesteś kochana:loveu: Quote
pixie Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 Jak sie ma nasz niejadek? Dzis lepiej? Moze sie przekona. Co na to wet? Quote
Anuka1 Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 [quote name='pixie']Jak sie ma nasz niejadek? Dzis lepiej? Moze sie przekona. Co na to wet?[/quote] Wczoraj gdy wróciłyśmy do domu wpałaszowała niezłą porcję ryżu z warzywami. Na karmę nie chciała patrzeć. Dzisiaj pogryzała sobie suchy chleb z tłuszczykiem - wykradła go z Hienkowej michy. Wcześniej wykradła i zakopała w ogrodzie. Przed wyjściem dałam jej mięsko na którym gotowałam ryż. Wstręciuch zamiast zjeść w kuchni, powędrował z mięsem do pokoju . I nie bardzo chciała oddać. Czasami potrafi być bardzo uparta. W końcu oddała, ja wyniosłam do kuchni.Zaakceptowała gorszą stołówkę. Zjadła w kuchni, zwłaszcza, że tam stoi jej ulubiony sprzęt - piec. Na siłę jej zmuszać do karmy nie będę, zwłaszcza, że to jednak czysta chemia. Wpadłam tylko napisać i lecę do domu. Tina została sama, więc nie wiem co zastanę po powrocie. Quote
Anuka1 Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 [quote name='enia']Moja suka też woli gotowane, suche to zjada jak gość na czterech łapach sie w domu pojawi...... wtedy pędzi do misek swoich i kocich i wymiata co sie da.... Tinka widać dba o siebie i swój żołądek skoro woli kurczaka z ryżem. Anuka świetnie sie nią opiekujesz- jesteś kochana:loveu:[/quote] E tam świetnie. :oops: Tak jak potrafię. Za mało z nią ćwiczę, a przy jej uporze to jednak dobrze by było. Enia to chyba Twojego męża ja niepotrzebnie ciągnęłam do hoteliku? Ja naprawdę nie wiedziałam, że będzie w boksie. A jak ją taką zagubioną tam zobaczyłam i ona od razu z tego boksu wyskoczyła, to wracając byłam wściekła na siebie, że stworzenie mi zaufało a ja ją wywiozłam. No i strasznie się bałam, że ucieknie i wpadnie w niepowołane ręce. Quote
haima Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 Aneta,a moze Tinka nie lubie tej karmy?Moj psiak np. nie lubil i nie chcial jesc odmian suchej karmy z warzywami,wszystkie miesne za to mu pasowaly:)co nie zmienia faktu,ze gotowane jedzonko najbardziej mu smakowalo:)) Jak zdrowie Tinki? Pozdrawiam :* Quote
Agusia i Busiu Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 [quote name='haima']Aneta,a moze Tinka nie lubie tej karmy?[/QUOTE] Taaak... One wzystkie nie lubią granulek jak można dostać coś lepszego. moje psiska też zjadają suchą karmę pomieszaną z dodatkiem. Wiem wiem że nie polecają , nie powinno się itp .. itd. Ale tak mi najwygodniej :eviltong: A na samo suche to one mają taaakie długie zębiska, a młoda się buntuje i nie je. Więc jest rybka, kefirek , kurczaczek , zupka , pasztecik , warzywka + suche. A najlepiej by co dzien jadły mięsko z ryżem i warzywami :evil_lol: ja tam też bym co dzien obiadek domowy chętnie jadła. Jakby mi ktoś ugotował :evil_lol: ale nikt mi nie chce obiadu co dzień gotować :shake: A do pracy chodzić trzeba żeby na te paskudne psie granulki zarabiać i kółko się zamyka. Tineczka wie co dobre, ryż z warzywkami , chlebek z tłuszczykiem... z głodu nie umrze . A byle kuleczek jeść nie bedzie królewna ;) Quote
Anuka1 Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 [quote name='Agusia i Busiu']Taaak... One wzystkie nie lubią granulek jak można dostać coś lepszego. moje psiska też zjadają suchą karmę pomieszaną z dodatkiem. Wiem wiem że nie polecają , nie powinno się itp .. itd. Ale tak mi najwygodniej :eviltong: A na samo suche to one mają taaakie długie zębiska, a młoda się buntuje i nie je. Więc jest rybka, kefirek , kurczaczek , zupka , pasztecik , warzywka + suche. A najlepiej by co dzien jadły mięsko z ryżem i warzywami :evil_lol: ja tam też bym co dzien obiadek domowy chętnie jadła. Jakby mi ktoś ugotował :evil_lol: ale nikt mi nie chce obiadu co dzień gotować :shake: A do pracy chodzić trzeba żeby na te paskudne psie granulki zarabiać i kółko się zamyka. Tineczka wie co dobre, ryż z warzywkami , chlebek z tłuszczykiem... z głodu nie umrze . A byle kuleczek jeść nie bedzie królewna ;)[/quote] To nie takie byle kuleczki. Ja się nie znam, ale to podobno solidna, dobra karma. Tylko, że to jednak chemia i na dłuższy czas to raczej nie jest dobre. Ja to w takie zabobony wierzę, tak sobie wydumałam, że rak u psów musi mieć po części jakieś podłoże w tym jedzeniu. Pewnie się mylę, ale skoro dla człowieka żadne przetworzone jedzenie nie jest dobre, to dla zwierzaka również. W przypadku Tiny chodzi o jak najszybsze jej wzmocnienie. Mój Pan Doktor miał takich pacjentów, co do 20 i ponad dociągali na gotowanym. I podobno zęby zdrowe, i całkiem niezłe tempo osiągali. Quote
Anuka1 Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 [quote name='enia']Moja suka też woli gotowane, suche to zjada jak gość na czterech łapach sie w domu pojawi...... wtedy pędzi do misek swoich i kocich i wymiata co sie da.... Tinka widać dba o siebie i swój żołądek skoro woli kurczaka z ryżem. Anuka świetnie sie nią opiekujesz- jesteś kochana:loveu:[/quote] Enia jesteś genialna. Jak ja na to mogłam nie wpaść. Przecież ta zasada obowiązywała u mnie w domu jak żyła Saba. No więc Tinka już je karmę, tylko Hienek musi stać blisko, co by potwierdził, że da się to zjeść i jak nie ona, to on bardzo szybko się z tym uwinie. Wczoraj wpałaszowała i warzywa i karmę. Quote
enia Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 No to super wieści może sie przekona, chociaż ja też karmie gotowanym a suche stoi w misce na wszelki wypadek- wielkiego głodu. A czy Tina ma niedowage? bo na fotach wygląda całkiem całkiem. Zapomnialam spytać co zastałaś wczoraj po powrocie? grzeczna była? Quote
Anuka1 Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 [quote name='enia']No to super wieści może sie przekona, chociaż ja też karmie gotowanym a suche stoi w misce na wszelki wypadek- wielkiego głodu. A czy Tina ma niedowage? bo na fotach wygląda całkiem całkiem. Zapomnialam spytać co zastałaś wczoraj po powrocie? grzeczna była?[/quote] Jak na moje oko to powinna trochę przytyć. Myślę, że mówię obiektywnie. Postaram się ją zważyć. A wczoraj pytasz? No wczoraj to droga od drzwi do fotela usiana była moimi butami. Właściwie to tylko miejsce zmieniły. No i oczywiście reklamówkę rozerwała (stanowczo reaguje na reklamówki tak jak Saba - kiedy się zapominałam, to po powrocie do domu zastawałam reklamówkę ze śmieciami rozerwaną a na środku kuchni rozsypane śmieci dobrze przebrane przez Sabę), na szczęście leżąca w niej książka już ją nie zainteresowała. Natomiast dzisiaj było już gorzej. Zastałam stolik przewrócony i książki i inne bambetle na podłodze. A Tinka jak to Tinka oczy zaczęła mrużyć i przepraszać po swojemu. Znacznie bardziej się tym przejęła co narobiła, niż ja. To nie znaczy, że demoluje. Kto by tak stwierdził nie wie co mówi i nie wie jak może demolka wyglądać. Brata pies tak nie chciał sam zostawać w domu, że kilka lat temu jak u mnie został, pozostawił mnie na dwa miesiące bez prądu. Wyrwał gniazdko, zerwał przewody, w domu u siebie rozprawił się z domofonem. Po prostu Tinka stanęła na stoliku przednimi łapami a że jest ciężka (nie znaczy tłusta, tylko taką ma budowę), to i stolik fiknął. Quote
Anuka1 Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 [quote name='haima']Aneta,a moze Tinka nie lubie tej karmy?Moj psiak np. nie lubil i nie chcial jesc odmian suchej karmy z warzywami,wszystkie miesne za to mu pasowaly:)co nie zmienia faktu,ze gotowane jedzonko najbardziej mu smakowalo:)) Jak zdrowie Tinki? Pozdrawiam :*[/quote] Haima Tinka nie ma wyboru, albo gotowane na które jako tako mnie stać, albo darowana karma. :razz: Wybrzydzać u mnie się nie da. Karmę darowała Doddy, Asi specjalnie odwołali samolot, żeby mogła mnie podwieźć z karmą (bo to tylko 15 kg:mad:) do pociągu w Warszawie, ja ją dźwigałam a ona nosem kręci :placz:. No cóż a ja ją rozumiem i nie zmuszam. Ale upierdliwie sypię każdego dnia. Natura sknerusa zwyciężyła i co by Hienek nie zjadł, to Tinka sama wpałaszowała - a co tam sama zjem, a jemu nie dam. Przy misce jednak awantury do tej pory nie było. Quote
clockwork Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 [quote name='Anuka1']Jak na moje oko to powinna trochę przytyć. Myślę, że mówię obiektywnie. Postaram się ją zważyć. A wczoraj pytasz? No wczoraj to droga od drzwi do fotela usiana była moimi butami. Właściwie to tylko miejsce zmieniły. No i oczywiście reklamówkę rozerwała (stanowczo reaguje na reklamówki tak jak Saba - kiedy się zapominałam, to po powrocie do domu zastawałam reklamówkę ze śmieciami rozerwaną a na środku kuchni rozsypane śmieci dobrze przebrane przez Sabę), na szczęście leżąca w niej książka już ją nie zainteresowała. Natomiast dzisiaj było już gorzej. Zastałam stolik przewrócony i książki i inne bambetle na podłodze. A Tinka jak to Tinka oczy zaczęła mrużyć i przepraszać po swojemu. Znacznie bardziej się tym przejęła co narobiła, niż ja. To nie znaczy, że demoluje. Kto by tak stwierdził nie wie co mówi i nie wie jak może demolka wyglądać. Brata pies tak nie chciał sam zostawać w domu, że kilka lat temu jak u mnie został, pozostawił mnie na dwa miesiące bez prądu. Wyrwał gniazdko, zerwał przewody, w domu u siebie rozprawił się z domofonem. Po prostu Tinka stanęła na stoliku przednimi łapami a że jest ciężka (nie znaczy tłusta, tylko taką ma budowę), to i stolik fiknął.[/quote] [FONT=Arial][COLOR=Blue][B]:evil_lol::evil_lol::evil_lol: już ją kocham :loveu::loveu::loveu: pocieszna niczemu nie winna franca :loveu:[/B][/COLOR][/FONT]:loveu: Quote
Anuka1 Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 [quote name='clockwork'][FONT=Arial][COLOR=Blue][B]:evil_lol::evil_lol::evil_lol: już ją kocham :loveu::loveu::loveu: pocieszna niczemu nie winna franca :loveu:[/B][/COLOR][/FONT]:loveu:[/quote] Clockwork, ale jaka franca? :crazyeye:Przecież nie zmasakrowała mebli, nie wybiła okna ni obgryzła drzwi i ścian. Hamuj słowa bo Ci ich nie wystarczy kiedy Tina rozwinie wenę twórczą :cool3:. To aniołek wcielony.:diabloti: Quote
Alicja Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 [FONT=Arial][COLOR=Red][B][IMG]http://www.cosgan.de/images/midi/engel/a040.gif[/IMG] janieliczka powiadasz :razz::razz: przecie bullowate są ZAWSZE niewinne [/B][/COLOR][/FONT][IMG]http://www.cosgan.de/images/smilie/engel/k015.gif[/IMG] Quote
andzia69 Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 coś mi tam panie w żębach utknęlo!:cool3: [IMG]http://img142.imageshack.us/img142/3719/pc030185hh6.jpg[/IMG] [IMG]http://img142.imageshack.us/img142/7803/pc030179ah8.jpg[/IMG] [IMG]http://img147.imageshack.us/img147/2195/pc030173ws8.jpg[/IMG] [IMG]http://img142.imageshack.us/img142/6241/pc030163cu0.jpg[/IMG] [IMG]http://img212.imageshack.us/img212/1037/pc030156kn0.jpg[/IMG] [IMG]http://img87.imageshack.us/img87/8278/pc030154vn1.jpg[/IMG] [IMG]http://img212.imageshack.us/img212/3238/pc030152nm3.jpg[/IMG] Quote
wanda szostek Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 Patrzę na te zdjęcia i myślę, że Hienek odchoruje statę Tinki jak pojedzie do stałego domu. Druga jego strata w krótkim czasie Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.