Jump to content
Dogomania

SOS!! Śliczna pitbullka red nose TINA - MA SWÓJ DOM I KOCHAJĄCĄ RODZINKĘ!!!!


paros

Recommended Posts

  • Replies 958
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Potwierdzam. Tina w niedzielę jedzie do swojego domu. A ja pomimo, że coś mnie tam w środku kłuje to się cieszę. Bo mimo, że starałam się, to jej skóra na głowie wcale nie wygląda dobrze. Potrzebne jej dobre solidne jedzenie. U mnie było głównie wegetariańskie. Witaminy i mikroelementy dodawałam i nienasycone kwasy tłuszczowe (w gammolenie), ale z białkiem mięsnym to przyznaję miała do czynienia tylko przy ćwiczeniu i w małych ilościach. Pewnie koniec końców trzeba będzie wrócić do antybiotyków.
Ja bym miała taką prośbę do domku, że jeżeli nie ma u Was problemów finansowych, to na początek kupcie jej dobrą karmę dla psów z problemami skórnymi. W ciągu dwóch tygodni jeżeli nie będzie się poprawiać zdecydujecie, czy leczyć ją antybiotykami z wyników poprzednich badań czy powtórzyć badania. Gdybyście powtarzali badania, to zeskrobinę trzeba zrobić z kilku miejsc: wokół oczu, czoła, ucha, tylnich łap oraz między palcami. No i niestety lepiej dopilnować Panią/a laboranta, żeby pobrał zeskrobinę co najmniej do pierwszej krwi. Podkreślam to ponieważ w Siedlcach Pani laborant najpierw skrytykowała, że pies był leczony bez badania a potem odwaliła fuszerkę - nie zebrała zeskrobiny do krwi, tylko tak po wierzchu no a ja nie chcąc się wtrącać w pracę profesjonalisty nic nie mruknęłam (a powinnam, bo jak się krytykuje to przynajmniej podstawowe badanie trzeba umieć zrobić).
No i przytyć jeszcze troszkę powinna, tylko trzeba uważać, bo po sterylce to łatwo sunie nadwagę łapią. A jej to niepotrzebne. Będzie dłużej zwinna, młoda i zdrowa przy nieobciążonym sercu. I więcej się nie wymądrzam, bo domek sam będzie wiedział co dla Tiny dobre. Mam zaufanie do niego.

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze trzy sprawy:

1. Ja uczyłam Tinę chodzić przy prawej nodze nie przy lewej z dwóch powodów. Po pierwsze ufam swojej prawej ręce a lewej nie. W razie czego nie utrzymałabym jej lewą ręką. Po drugie prawą stronę na chodniku mam wolną a mijają mnie ludzie z lewej strony. Są takie czasy, że ludzie najczęściej nie lubią przechodzić blisko koło psów. Jeśli pies idzie po lewej, to pies jest oddzielony od przechodnia co najmniej szerokością właściciela.
Podczas ćwiczenia z Tiną "równaj" nie można pozwalać jej ciągnąć. Najlepiej wtedy stanąć i powoli przyciągnąć ją do nogi. Uprzedzam, że czeka domek mozolna w tym wypadku i pewnie długa praca, ale trochę cierpliwości i z czasem będzie chodzić równo przy nodze.

2. Tina bardzo lubi ludzi i ma świetną do nich pamięć. Jak się już do kogoś przekona, to z radością będzie go witać za każdym razem i płakać będzie (muczeć, bo tak to mniej więcej brzmi) po jego wyjściu. Jeżeli na nową osobę zacznie reagować warczeniem i szczekaniem (prawdopodobnie będzie się wówczas cała trzęsła, zwykle towarzyszy temu lęk), to najlepiej nałożyć jej kaganiec i pozwolić powoli przyzwyczaić się i oswoić z gościem. Kiedy przyjechał do nas na tydzień Piotr, po jego wejściu właśnie tak zareagowała, a wieczorem po dwóch godzinach leżała już mu łbem na kolanach i była zaprzyjaźniona całkowicie (mimo, że Piotr jest kotolubem a nie pso). Nie muszę chyba dodawać, że jak po tygodniu wyjechał, to suczydełko siedziało pod drzwiami i muczało. W ciągu całego tygodnia zaś chodziła za nim jak cień, mimo że nie dostała od niego żadnego przysmaku i chyba tylko raz lub dwa Piotr ją pogłaskał.

3. Tina lubi inne psy. Dobrze byłoby żeby miała kontakt od czasu do czasu z jakimś zaprzyjaźnionym zrównoważonym czworonogiem. Oczywiście takie kontakty muszą być pod ścisłą kontrolą. Pozbawianie ją zupełnie kontaktu z psami byłoby moim zdaniem nie wskazane. Domek musi jednak sam zadecydować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']Anuka - umowę masz? powinnaś jeszcze ta litanię (co Tina umie, czego nie, jak ma być badana itd) na piśmie razem z umową zapodać:evil_lol:

Nie żal ci?????:cool3:[/quote]
Andzia czy Wy macie umowy adopcyjne w fundacji bullowatych? Ja mam umowę od Emir z Jej fundacji. Jeszcze w grudniu z nią rozmawiałyśmy czy będzie można adoptować Tinkę za jej pośrednictwem.Mam jeszcze jakieś inne umowy. Ale jeżeli byście miały z bullowatych i ktoś mógłby mi ją dzisiaj przesłać, to lepiej byłoby przez Waszą fundację. Już kończę te swoje upierdliwe uwagi, bo w końcu naprawdę domek skutecznie do Tiniuszki zniechęcę i taki będzie finał.

Nie żal mi ?????!!!! Żaaaaaaaaaaaaaaaal. Ale co ważniejsze mój żal czy dobro Tiniuchowatego stworka? - pytanie retoryczne.

Link to comment
Share on other sites

Tina właśnie odjechała do swojego domku. Ponieważ wypłakałyśmy się w domu, to na szczęście nie zrobiłyśmy scen przed odjazdem. Tina dostała w zęby ucho wędzone od swoich opiekunów i z radością się zapakowała do samochodu. Będzie dobrze. Cała trójka ma zaproszenie do mnie na wieś jak będzie można tam już jakoś funkcjonować i mam nadzieję, że z zaproszenia skorzystają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiaNDM']Aneta wyjątkowo zrównowazonym, spokojnym i nie zaczepnym psem jest mój samiec ;) gabarytowo podobnie więc jeśli nowi właściciele będą mieli chęć zawsze możemy się spotkać żeby psy się razem pobawiły :) mamy od siebie 5 min drogi także to zaden problem :)[/quote]
Nowa Pani Tiniuszki chętnie się wybierze z Wami na spacer do parku. Kasia przypomnij się tam Im jak będziesz miała czas.

Link to comment
Share on other sites

No to ja jeszcze raz wszystkim Wam dziękuję i tym, którzy pomogli wprost i tym, którzy tylko pisali na wątku i tym, którzy tylko czytali. Bez Was może bym sobie poradziła, ale wcale niekoniecznie.
Opiekunowie Tinki obiecali zalogować się na wątku i pisać co u nich i Tiniuchy słychać.

Link to comment
Share on other sites

DO OPIEKUNÓW NOWYCH TINY:
Zawsze pamiętajcie, że zostaliście wybrani z wielu innych domków ponieważ jesteście tacy, jacy jesteście. Według mnie byliście najlepszymi kandydatami na opiekunów (i Pan i Pani; i Pani i Pan). Opiekujcie się nią najlepiej jak potraficie, kiedy trzeba pogłaszczcie, a kiedy trzeba skarćcie. I jedno i drugie jest potrzebne. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, że Tina ma dobry domek.
Bardzo miło nam będzie powitać nowych właścicieli i czytać ich wspólny życiorys na forum.

Anuka1 Tobie należą się największe podziękowania - opiekowałaś się wzorowo Tinką, opisywałaś tu najmniejsze szczegóły (podziwiam, bo mi się elaboratów nie chce nigdy pisać), dbałaś o nią, leczyłaś a co najważniejsze wybrzydzałaś w domach. Ja osobiście lubię ludzi, którzy nie poddają się presji społeczeństwa i nie robią czegoś na łapu capu!

Anuka1 gratulacje za "akcję Tinkową"!
Ze swojej strony dziękuję za możliwość pomocy a szczególnie za książki :loveu: W akcjach książki polecam się na przyszłość.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='doddy']Bardzo się cieszę, że Tina ma dobry domek.
Bardzo miło nam będzie powitać nowych właścicieli i czytać ich wspólny życiorys na forum.

Anuka1 Tobie należą się największe podziękowania - opiekowałaś się wzorowo Tinką, opisywałaś tu najmniejsze szczegóły (podziwiam, bo mi się elaboratów nie chce nigdy pisać), dbałaś o nią, leczyłaś a co najważniejsze wybrzydzałaś w domach. Ja osobiście lubię ludzi, którzy nie poddają się presji społeczeństwa i nie robią czegoś na łapu capu!

Anuka1 gratulacje za "akcję Tinkową"!
Ze swojej strony dziękuję za możliwość pomocy a szczególnie za książki :loveu: W akcjach książki polecam się na przyszłość.[/quote]
:oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops::oops:
Szkoda, że nie możesz na Rumbę sobie kupić, a może możesz? Ale książki masz u mnie jak w banku. Z pewnością Ci jeszcze coś znajdę na jaką bidę, tylko muszę chatę trochę ogarnąć, bo nie bardzo wiem, co mam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='doddy']Nie masz co się rumienić :eviltong:

Wanda, możesz być dumna z takiej córci. :cool1:

(...)

Gallegro - piękny wystep wczoraj ;)[/quote]

Ad 1. Popieram w całej rozciągłości ;)

Ad 2. Dziękuję za uznanie. No cóż, przez grzeczność, tudzież skromność, tylko... nie zaprzeczę :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='doddy'] (...) Ja jestem wybredna baba okrutnie a wczorajszy reportaż mi się podobał.[/quote]

Faktem jest, że reportaż był zrobiony bardzo dobrze, co nie jest niestety regułą, jeśli chodzi o tę tematykę.
Niemniej, to zasługa realizatorów, a nie jakiegoś tam dogowujka, który przewinął się w tle ;)
Stosowne podziękowanie, w imieniu braci dogomaniackiej (ciocii dogomaniackiej nie brzmi ;) ), skierowane do całej ekipy, złożyłem na ręce p. Agnieszki, która to czuwała nad całokształtem tego przedsięwzięcia.

Link to comment
Share on other sites

A Agnieszka jakoś się nie upubliczniła w reportażu :eviltong: Taka wredna jest, że działa z ukrycia :evil_lol:

Gallegro i tak wiadomym jest, że to Beata D. Cię wrobiła w te gościnne występy - więc ja jej podziękuje, że mądrą osobę wynalazła. Bo mądrych aż chciało sie oglądać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...