Wiedźma Posted December 12, 2007 Posted December 12, 2007 Ooo.... Biedna Edyta... Bardzo dobrze na wszelkie bóle robią żywe podusie, byleby nie wariowały pod obolałą głowiną...
taxelina Posted December 12, 2007 Posted December 12, 2007 Ciekawe jest takie opisywanie co tam u Was
dorrick Posted December 12, 2007 Posted December 12, 2007 jejku pierwszy raz tutaj jestem ale jak zobaczylam tego biedaka na pierwsze stronie to az plakac zaczelam :-( jak tak mozna...:placz: a wogole co z nim..?
albiemu Posted December 12, 2007 Author Posted December 12, 2007 w telegraficznym skrócie - ma się Ok trafił do fantastycznego domu i kochających go ludzi, lepiej trafić nie mógł :)
dorrick Posted December 12, 2007 Posted December 12, 2007 bardzo sie ciesze:lol: biedaczysko sie juz tyle nacierpialo:shake: nalezy mu sie w koncu cos od życia ...
BajkaB Posted December 12, 2007 Posted December 12, 2007 To znowu ja ,Bartek.Witam Was gorąco i przekazuję najświeższe wieści.To znaczy one takie całkiem świeże nie są,bo z popołudnia.Nasza Edytka,to się chyba musiała denerwować bardzo,bo w nocy to prawie wcale nie spała..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]To ja też sie zacząłem denerwować i chciałem być bliżej mojej Edytki,żeby ją pocieszyć.Tyle,ze nie mogłem sie dostać,bo ten gnojek Borys rozwalił się na skórze baraniej miedzy łóżkiem a ścianą..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]Baran jeden..Z drugiej strony łózka to Bona spała,a w łózku Bajka[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]No to nie miałem wyjścia i musiałem choć tyłek wsadzić na kawałęk tej skóry baraniej,z tym baranem Borysem.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]I tak żeśmy do rana dotrwali..Rano to byłem cały połamany i wsciekły,bo trochę niewygodnie mi było z tym Borysem.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]No i przez tę złosc to mi się chyba coś we łbie pomieszało,bo naszego Pana obszczekałem,obwarczałem i nie chciałem iśc z nim na spacer..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]No i chyba przesadziłem,bo jak się nasza Edytka podniosła,jak mi po łbie dała,jak spojrzała na mnie...to tak sie szybko ubierałem i wychodziłęm,ze aż mi się łapy ślizgały.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG]I jeszcze mi nawtykała,ze pół nocy ciamkałem i mlaskałem,choc to było jawne oszczerstwo[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley3.gif[/IMG]Ale nie zdązyłem powiedziec,że to Borys mamlał,a ja co najwyzej się drapałem troszkę,bo już Edytka drzwi zamknęła za nami..Tyle,ze na tym spacerze to nie omieszkałem Borysowi nazdać od różnych,ze się gnojek nie przyznał..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG] A jeszcze się okazało,ze Bonka się zmoczyła w nocy i Edytka musiała od razu pranie robić.A jak poszłą do drugiego pokoju,to wyszło,ze Bajka też posikała futrzak i znowu wszystko trzeba prać..No i ten gnojek Borys przyleciał ze spaceru , wlazł od razu z ubabranymi łapami do łózka i zrobił na prześcieradle wzorek w łapki..Ja tam nie powiem,mnie to sie nawet podobało,bo trochę weselsze to prześcieradło było..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG]Ale Edytka to zadowolona nie była,a nawet bym powiedział,ze bardzo niezadowolona była[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]I od razu powiedziała,ze jej rece opadają,bo nie dosć,że chora,zestresowana,niewyspana,to jeszcze daliśmy popalić jak mało kiedy.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]I oczywiście nie omieszkała pochwalić tego wielkoluda,lizusa,wlazłodupa Brajla[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG] Brajlusiu-ty jesteś najgrzeczniejszy,najspokojniejszy,najbardziej zrównoważony..,przynajmniej ty mnie nie denerwujesz..No i za niedługo miałem satysfakcję,bo kochany Brajluś wsadził mordę do talerza i zeżarł Edytce kanapkę..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley14.gif[/IMG]Jednak jest sprawiedliwosc....[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley32.gif[/IMG] No,ale w koncu jakoś się udało Edytce wszystko opanować,wymyć,wyprać i zagonić nas wszystkich na miejsca.Zabrała naszego Pana,Bajke i pojechała.. no i powiem Wam ,ze znowu się bardzo denerwowałem i ta reszta psiej hołoty też,bo baaaardzo długo ich nie było.W koncu przyjechali,bo już pora sikania była,a nawet później i szybko nas ubierali na spacer. Ja to od razu chciałem wszystko wiedziec i cały czas się dopominałem,zeby Edytka opowiedziała,co jej tam robili dzisiaj.Tyle,ze Edytka to chyba nie bardzo rozumiała,bo jakaś przymulona była i zamiast odpowiedzieć,to kazała mi..zamknac morde..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG]I do tego powiedziała,ze jej głowa pęka,jak ryczę bezmyslnie...No i martw się tu,bądź troskliwy,to jeszcze cie obsobaczą..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley6.gif[/IMG] No,ale w końcu się zlitowała w domu i powiedziała,że bardzo jest zmęczona i obolała,bo usunięto jej 3 zeby,i szyto dziąsłła..I w dodatku zasłabła i zemdlała i trzeba ją było stawiać na nogi..Wiecie tak się zdenerwowałem,ze mnie przy mojej Edytce nie było,że aż sie zacząłem drapać i czkawki dostałem.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG]A do tego się okazało,ze obiadu dla nas nie ma ugotowanego i dopiero wpadliśmy w nerwicę,ze głód nam grozi..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley19.gif[/IMG]No ,ale Edytka mimo,ze obolała i słaba to zaraz szybko ugotowała naszą zupę ,a Włodzio ja studził potem na strychu. I tak to dzisiaj jako ś by się skończyło nienajgorzej,ale sie okazało wieczorem,że ..telefon sie zepsuł,bo chyba znowu żeśmy kabel uszkodzili..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG]..Edytka już nic nie mówi,tylko siedzi i głową kręci,a ja aż sie boję co to jeszcze się wydarzy..Już bym wolał iśc na ten spacer wieczorny,a potem szybko zając miejsce na skórze baraniej..Niech Borys sobie dzisiaj śpi półdupkiem na kawałku tej skóry..Chociaz on nawet półdupkiem się nie zmiesic,bo jak ja się rozłoże i powyciągam,to największa skórę w całości zajmę..Edytka mówi wprawdzie,zę w szerokości zwłaszcza,ale ja tam swoje wiem..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley4.gif[/IMG]Zresztą wszystko mi jedno co mówią,bo dzisiaj to się naprawde ostra walka szykuje o te skóry co do prania nie poszły.To idę już sobie zaklepać miejsce,a Wy trzymajcie kciuki za Edytkę bo to podobno nie koniec zmagań z dentystą.. Łapa i dobranoc..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley31.gif[/IMG]
maciaszek Posted December 12, 2007 Posted December 12, 2007 Boskie te opowieści z życia psio-ludzkiej zgrai :)! Uwielbiam je! Lepszego samopoczucia w temacie zębistym (a może raczej bezzębistym ;)) życzę!!!
Aga76 Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 Ooo matko, popłakałam się ze śmiechu... Życzę dużo zdrówka i siły, oby wizyty u dentysty szybko stały się przeszłością.
Alaa Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 Edyta szacunek. Mnie by chyba chyba w skafandrze po takiej psiej akcji akcji wywiezli;)
Wiedźma Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 :megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin:
rita60 Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 Edytko:multi::multi::multi::lol::lol::lol:trzymaj sie dzielnie u tego zebologa:cool3:
Goldenka 02 Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 Bartek jakie ładne opowiadania:megagrin:. Trzaymaj się Edytko!!!
BajkaB Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 Mówię Wam,ze jestem dzisiaj wykończony..Normalnie bijatyka była[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley18.gif[/IMG].. Ale,kurcze,z tego wszystkiego to się nawet nie przywitałem z Wami.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG]Dobry wieczór,to ja Bartek..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley1.gif[/IMG] Rano wstaliśmy o zwykłej porze..Mnie się ostanio wychodzić coś nie chce,to dzisiaj też mi się nie chciało..Tyle,ze Edytka wstała pierwsza,to już wolałem Panu nie pyskowac,zeby znowu w łeb nie zarobić[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley18.gif[/IMG]Ale i tak pokazałęm,ze wprawdzie ide,ale niechętnie[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley6.gif[/IMG]No ale za chwilkę to Edytka z Bajką też zeszły na ten spacer,to mi się humor poprawił nieco..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley1.gif[/IMG]To stanełiśmy z Borysem i patrzylismy na nie..I znowu źle..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG],bo Edytka zaraz nas opieprzyła,cóż się tak gapimy,jakbyśmy UFO zobaczyli.. Jak przyszliśmy do domku,to oczywiscie tradycyjnie Edytka pozbierała posłanka,co te obie szczochy zamoczyły,włożyła do pralki i powycierała podłogi.. No i potem było super...Pan podjechał samochodem,zapakował nas wszystkie i pojechaliśmy do lasu..To znaczy własciwie to Edytka i Włodzio jechali po mieso dla nas,ale zawsze jedziemy też i my i w lesie szalejemy.. I tak pobiegaliśmy,ze hej[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley32.gif[/IMG]A Brajl to najpierw tak ciągnął Pana ,że Pan mu powiedział,ze już tyle jeśc nie bedzie dostawał,bo nie można go utrzymać...[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley4.gif[/IMG]I to mi się najbardziej podobało,bo wtedy wiecej by dla mnie było..Ledwie to pomyślałem,jak Edytka zaczęła mi wytykać,ze za mało się ruszam,bo mam za ciezkie dupsko..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley6.gif[/IMG]Kurcze,ona to potrafi podtrzymać na duchu..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG] Jak juz żesmy się wybiegali,to zagonili nas do autka spowrotem i poupychali..Trochę cieżo było,bo Brajl to ciągle chciał wychodzić,ale jakoś się udało..I jak Pan zamknał w końcu klapę to aż odetchnał z ulgą... Cała droga nawet była fajna,tylko Edytka dostawała czegoś,nie bardzo wiem czego,ale mówiła,ze białej gorączki..Nie wiecie o czym mówiła?A chodziło o Bajkę,bo ta to znowu ma podobno ADHD.Kurczę same jakieś naukowe hasła ,nic nie rozumiem..Coś to chyba miało wspólnego z jej łażeniem po samochodzie bez przerwy..W końcu jak spadła Panu na głowę w czasie jazdy,to Edytka nawrzeszczała nie na żarty i powiedziała,ze zaraz ją wysadzi w polach.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]O to,to chyba wszyscy zrozumieli,bo jakoś Bajka usiadał na kolanach Edytki i zasneła,na jakieś..5 minut.I jeszcze Bonka cały czas poszczekiwała,aż uszy puchły..Normalnie już nawet ja bym jej łomot spuścił,ale nie mogłem,bo musiałem byc blisko Pana i Edytki..I znowu Edytka się piekliła,ze wiszę nad nimi,wlazłęm w środek i przeszkadzam..Kurczę,ja to juz nie wiem,czy jest coś co dobrze robię?[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley6.gif[/IMG] Jakoś dojechalismy do Cioci Małgosi i Wujka Stefana i tam znowu pobiegaliśmy po ogrodzie.. No i w końcu pojechaliśmy do domu..Mysłałęm,zę juz w końcu będzie dobrze,ale gdzie tam..Jak tylko wysiedliśmy,a raczej wysypaliśmy sie z samochodu na kupie,to zaczęła się awantura ..Bona napadła na Bajke i zaczęła ją okładać.To Brajl się zdenerwował i zaczął obie okładać,no to ja się włączyłem,choć nie bardzo wiedziałem po której stronie mam się opowiedzieć[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley3.gif[/IMG]A jako,ze bylismy jeszcze poprzypinani do pasów w bagażniku,to się zrobiłą jedna wielka plątanina[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley3.gif[/IMG]I właściwie wszystko jedno mi było po której stronie jestem.Raz w łeb jednemu dawałem,raz drugiemu[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]I przy tym były wrzaski,piski,szczekania,warczenia..No mówie Wam,ekstra[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley32.gif[/IMG]Tylko Borys,to się okazał jak zwykle wredny,bo zamiast pomóc mi,albo choć dziewczynom,to stanął z boku ,odwrócił się do nas tyłkiem i udawał,ze wogóle nic nie widzi,nic nie słyszy i chyba nawet go tam nie ma[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]zawsze mówiłem,zę to cwaniak podstępny[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG] Edytce to się ta cała nasza awantura nie spodobała,a panu to już wcale..Mówie Wam ile nam nazdali,jak w końcu nas uspokolili..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG]Aż wstyd powtórzyć..Chyba sie na nas pogniewali,bo zjedli obiad i pojechali gdzieś bez nas..I nawet obiad dostaliśy razem z kolacją..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley5.gif[/IMG]Tyle,ze chyba coś im się dobrego przytrafiło,bo nawet zadowoleni wrócili i już sie nie gniewają..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley4.gif[/IMG] A teraz idziemy na spacerek wieczorny i o ile ten gnojek co z nami chodzi znowu czegoś nie wymyśłi,to moze Edytka opowie gdzie była i po co..A jak mi się uda dowiedzieć,to wam opowiem jutro... I jeszcze krótki filmik z naszego spacerku.Zobaczcie jak Brajl biega.. [URL]http://bajkab.wrzuta.pl/film/jecDv0f8Xo/[/URL] [URL]http://bajkab.wrzuta.pl/film/qzk1scSbow/[/URL] Łapa na dobranoc.
LAZY Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 Lektura przed snem jest rewelacyjna! W pracy czytac nie mogę, bo ciagle parskam ze smiechu:) Mam nadzieje, ze zęby juz nie bolą, bo na samą mysl o Twoich torturach Edytko zrobiło mi się słabo (swego czasu przezyłam dłutowanie, szycie dzisąsła i płącz z bólu, wiec doskonale to rozumiem). A teraz czekam na te dobre wieści, dzieki którym już na te rozbrykane psiaki się nie gniewacie z Włodkiem:loveu:
MalgosMalgos Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 zebys napisal/la ksiazke, obojetnie pod jakim pseudonimem. Przed talentem chyle glowe, choc sama podobno takie beztalencie nie jestem...(patrz watek Tigerka lub sluchaj Petera). Okrasilibysmy twoje pyszne opowiadania garscia moich moze i juz nie byloby problemu ze sfinansowaniem miecha na zupke.. Co do tematu zebowego, to zaraz po nowym roku zostana mi wyciagniete dwa "zeby madrosci", w pelnej narkozie na szczescie... Pozdrawiam serdecznie Don Kichot malgosmalgos
Hakita Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 Jesteście NIESAMOWICI... Wasza HISTORIA, to "wielce" COŚ wielkiego, powinna być opisana... Jesteście ludźmi o NIEWYOBRAŻALNYM sercu... DZIĘKUJĘ WAM ZA NIEWYOBRAŻALNEJ WIELKOŚCI SERCE i wielką, niesamowicie opisaną dawkę śmiechu...:loveu::loveu::loveu:
maciaszek Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 Ha ha ha... Zawsze jak będzie mi źle będę wchodziła na ten wątek i czytała Bartkowe opowieści. Od razu uśmiech pojawia się na twarzy :). Super!
Agnieszka5 Posted December 13, 2007 Posted December 13, 2007 A już myślałam, że nic mi dziś humoru nie potrafi, a tu wielka uczta w postaci trzech przezabawnych historyjek w wydaniu Bartka, oj Edytko talent to Ty masz, wielkie dzięki:-) I trzymaj się bo rzeczywiście na samą myśl o Twoich torturach słabo się robi, a ja jutro idę do Dentysty i już się boję bo dawno nie byłam ( we wtorek byłam zapisana ale stchórzyłam:oops:, fakt, też się w życiu przez zęby wycierpiałam, strach pozostał duży). Czekamy na kolejne opowieści, serdeczne pozdrowienia:-)
BajkaB Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 Dzień dobry...Znowu Bartek Wam ogonem macha..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley1.gif[/IMG] Chciałem Wam powiedziec,bo wczoraj to już za późno było,że od wczoraj to u nas w domu super pachnie...[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley4.gif[/IMG]To znaczy Edytka i Włodzio to mają zupełnie odmienne zdanie,ale my to jesteśmy bardzo zadowoleni.Wieczorem to Edytka i Włodzio ciągle nosem pociagali..Potem chodzili,rozglądali się i patrzyli na nas groźnie,czy któreś czegoś nie zrobiło..Ale szybko się okazało,ze to Brajl tak ładnie pachnie..Naprawde[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG]No to zaczęłi się zastanawaić czemu i gdzie on się tak wyperfumował.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]Edytka wpadłą na pomysł,ze on długo leżał na świeżo wypranej baraniej skórze i może tym baranem śmierdzi.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley5.gif[/IMG]Ale Pan ją zaraz wyprowadził na prostą,bo powiedział,ze on nie śmierdzi żadnym baranem,tylko..gównem..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG] No pewnie,przecież myśmy od razu to wiedzieli,a oni musieli tyle czasu stracić zamiast nas zapytać.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley16.gif[/IMG]A najgorsze to to,ze zaczęłi wietrzyć i zastanawiać się,co by tu zrobić,zeby ten zapach wyeliminować...[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]I jeszcze sie zastanawiali,gdzie Brajl się mógł wytarzać i w czym..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley6.gif[/IMG]I doszli do wniosku,ze tylko u Cioci Małgosi w ogrodzie ..No to myśmy sie już ucieszyli,bo teraz jak pojedziemy do Cioci to zaraz też poszukamy tych perfum... A na razie to nic nie mówimy tylko sobie od czasu do czasu Brajla wąchamy i mordy nam się śmieją..Tylko Edytka sie ciagle krzywi i mówi,zę musi coś z tym zrobić,bo wytrzymać nie idzie...Tyle,ze choć Pan jest bardziej rozsądny,bo powiedział,zę wywietrzeje i,zę nic się nie zrobi..No i mam nadzieje,zę tak jeszcze długo zostanie,choć znajac naszą Edytkę,to gotowa Bóg wie co wymyśleć..A jeszcze nie daj Boze,zeby jej kapiel do głowy nie przyszła,bo wtedy to my też zagrożeni jesteśmy... No to na razie,bo resztę to wieczorem opowiem...
troglodytes Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 Super lektura.... Super ludzie..... Róbmy wszystko aby takich ludzi było więcej. Muszę się pochwalić : Mój tekst na Interia 360 przeczytało już ponad 20 000 ludzi. Mam zamiar dalej zajmować się tą edukacją Będzie i o Brajlu.
Aga76 Posted December 14, 2007 Posted December 14, 2007 Każde opowiadanie to dawka pozytywnych fluidów :loveu:
Recommended Posts