Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witajcie Kochani
Dalej nie mam internetu,ale korzystam z sieci Małgorzaty.
Ponownie dziękuje za pomoc Dodzie i Peterowi.Jesteście wspaniali
Włodek dziś miał nieco lepsze ciśnienie i trochę wygladał lepiej.Niestety dalej nie bardzo ma świadomosc miejsca i czasu.Lewa ręka całkowicie jest bezwładna.Wogóle nie ma w niej czucia.Włodek przypadkowo chwyciła za nią i zapytał mnie ...czy to jego ręka.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley19.gif[/IMG]To przygnębiające patrzeć jak silny,sprawny,mądry człowiek jest bezradny jak niemowlę..I właściwie nic nie można zrobic więcej ponadto co jest czynione.
Wierzę tylko,ze to wszystko pomału minie..Mogę jedynie wierzyć i pomagać jak potrafię..

  • Replies 6.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Bardzo ważne jest, aby wierzyć że te niekorzystne zmiany się cofną i trzeba dużo ćwiczyć, rehabilitować niewładne kończyny. Powrót do zdrowia jest możliwy. Znałam panię 89 letnią, która po wylewie była całkowicie sparaliżowana, ale jej wola życia była tak silna, że po pół roku rehabilitacji wróciła prawie całkowicie do sprawności. Oczywiście jej stan był dużo gorszy niz stan Włodka. Wierzę, że i Włodkowi się uda.

Posted

Kolejne strumienie pozytywnej energii cały czas płyną w stronę Sosnowca, a stamtąd do wszystkich członków rodzinki BBBBB, zarówno tych dwunożnych, jaki i czworo i trójłapych :).

Posted

[B][SIZE=3]Ja jestem PEWNA że [COLOR=red]wszystko będzie dobrze!!![/COLOR][/SIZE][/B]

Mam takie pytanie odnośnie grafiku- pisałam, że mogę pomóc i że proszę o pw z informacją jak się sprawy mają. Zero odpowiedzi.
Potem pisałam do Volta i też- zero odpowiedzi.:roll:
Czy w takim razie pomoc nie jest potrzebna? Jeśli nie, to moglibyście mi chociaż to na pw napisać, niestety nie mam czasu śledzić wątku dokładnie, dlatego nie wiem co jest w końcu ustalone...

Posted

Internet zadziałał,wiec mogę napisać kilka słów.
Dzisiaj przed południem znowu było trochę strachu,bo Włodek miał migotanie przedsionków:-(Na szczęście wezwano kardiologów i udało się opanować sytuację.Poza tym stan był taki jak wczoraj.Każda kilkuminutowa rozmowa bardzo go męczy..Włodek bardzo się stara,bardzo chce dochodzić do zdrowia.Na razie dalej ręka bezwładna,noga też.Bardzo tęskni za psami,codziennie wypytuje o nie.Dziś interesował sie czy są grzeczne,czy Brajl bardzo ciągnie na spacerkach,czy Bona się kręci...Sporo już logicznie mówi,ale niestety ma też ,,odloty,,.Mózg to bardzo skomplikowany organ:-(
Strasznie mi Zal Włodka..Jest taki bezradny,tak okropnie skłuty...:placz:
Modlę się,aby nie było już dalszych niespodzianek i aby dochodził do siebie..I tak sporo w naszym życiu sie zmieni teraz..

Nieoceniony Tomek znowu dzisiaj wyprowadził psiaki na popołudniowy spacer.
Dziękuje Tomku.
Dziękuje Wam za pamiec i wsparcie.Dalej jest bardzo potrzebne.

Posted

No, znalazł się. Następne ubranko poszło :)
Bazarek trwa, zapraszam:)
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=107712[/URL]

Nieustająco trzymamy kciuki i łapki.

Posted

Dalej pozytywnie myślę i wierzę, że większość spraw powróci do normalności.

Doda,Volt,Peter....odpowiedzcie coś AguśSosnowiec.Ona oferowała pomoc fizyczną, tą namacalną i nie dostała żadnej odpowiedzi.

Posted

Wszyscy sobie zdajemy sprawę , że pomoc w tej sytuacji musi być długofalową , ja już kilka razy rozmawiałem z Edytą o możliwości DT dla części stadka , ale pomysł został tymczasowo odrzucony , stadko jest bardzo ze sobą powiązane , no i Edyta też .

Ale jest jeden realny pomysł jak pomóc [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley2.gif[/IMG] U Małgorzaty i Stefana jest całkiem spory ogród , i stadko tam się dobrze czuję [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley1.gif[/IMG] Do sedna sprawy , potrzebny jest kojec , dużych rozmiarów , by stadko mogło tymczasowo tam przybywać , na przykład w czasie pobytu Edyty w szpitalu . Niestety psy domowników nie przepadają za stadkiem BBBBB , wiec trzeba ich izolować od siebie .
A tu mój [COLOR=#ff0000]Apel[/COLOR] , potrzebni będą mężczyźni do pomocy przy budowie kojca.
Ja , mój syn , Tomek będziemy pomocni . Potrzebne będzie sprzątnięcie
części ogrodu i wkopanie słupków , rozciągniecie siatki itd. Może się znajdzie jeszcze kilka chętnych do pomocy z okolicy [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley25.gif[/IMG]

Posted

Jestem z Sosnowca i mam dwie ręce więc pewnie też się przydam. Prosiłabym kogoś kto zajmuje sie organizacją o wiadomość na PW z terminem i adresem.

Posted

Macie rewelacyjne pomysły!!! i coraz więcej osób z Sosnowca sie znajduje, wszyscy gotowi do pomocy!!! To niesamowite!!!

Pani Edytko, prosze się tak nie zamartwiać, w jeden dzien Pan Włodek nie wyzdrowieje, potrzeba czasu. Na prawdę będzie dobrze. ;)

Posted

Dzisiaj Włodek miał kolejny tomograf.Krwiak ładnie się wchłania,ale niestety zwiekszył się obrzęk mózgu.To spowodowało,ze cały czas dziś spał i praktycznie nie było z nim kontaktu.Nie podoba mi się jego kaszel.Ordynator twierdzi,zę osłuchowo nie ma zmian,ale jakos jestem podejrzliwa w tej materii.Zresztą wogóle jestem nieco ,,upierdliwa,, bo ciagle czegoś się domagam i na wszystko zwracam uwagę.Niestety personel ma sporo chorych i ciagle jest w biegu.Czasem pielęgniarka może coś przeoczyć,wiec tak trzeba.Nawet lekarze mówią,aby sygnalizować jesłi coś sie wyda nie w porządku.Włodek cały czas leży,wiec w tym stanie moze zawsze być zagrozenie zapalenia płuc.Wprawdzie jest oklepywany,ale czasem to nie zapobiega zapaleniu.Bardzo też schudł,a że był szczupły to zaczyna przypominać szkielecik.:-(
Ale w tym wszystkim musze się pochwalić,ze ja też byłam dziś u lekarza.Teraz już pilnuję wizyt,bo rzeczywiscie jestem niezastąpiona..
Tomek dokonał dziś cudu:wyczesał psy...:modla::modla:O ich reakcjach powinien napisać osobiście..:evil_lol:
Dopiero dziś się dowiedziałam,ze Peter miał wiecej przygód z psami...:evil_lol:Hmmm:evil_lol:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...