bartek_yo Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 czy uzywacie lancuszka zaciskowego ?? czy nie sprawia psom bolu ?? jak to jest ?? i czy skutkuje ?? Quote
Justa Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 JA teraz staram się nauczyć chodzenia przy nodze i uważam, żę stosowanie jakichkolwiek łańcuszków/kolczatrek i innych ustrojstw NIC nie daje, bo pies ma nie ciągnąc ze względu na Ciebie a nie na to co ma akurat na sobie... Spróbuj sobie złożyć taki łańcuszek na ramię i pociągnij-boli?! Ale co do noszenia łańcuszków kiedy pies jest już grzeczny to nic nie mam, bo wtedy nie ciągnie i nic mu się na szyji nie zaciska, dlatego teraz przestawiłam psisiko na zwykłą skurzaną obroże kosztem łańcuszka półzaciskowego. JusT@ & GALA Quote
Tjahzi Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 lancuszek nie boli..on tylko daje psu znak ze cos robi zle..szegolnie ze wydaje taki specjalny dzwiek... Quote
KORONA Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 Moje psy chodza na łańcuszkach, choć tak na prawde to bardziej dla ozdoby niż w celach szkoleniowych. Nie zapinam ich na zacisk. bo nauke chodzenia przy nodze ukończyłyśmy już dawno temu. Łańcuszka trzeba umieć używać, wystarczy źle go założyć i przy zacisku po prostu dusi psa. Quote
Mokka Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Łańcuszka trzeba umieć używać I to powinno wystarczyć za wszystkie komentarze :D Quote
zaba14 Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 A ja jestem przeciwna takim typom obróż, jesli ma to służyć do nauki psa, aby nie ciągnął :o bo gdy tylko przerzucimy się na zwykłą obróżkę pies i tak pokaze nam że nie umie chodzić normalnie.... ale jesli nas psiak potrafi nie ciągnąć, czemu nie? łańcuszek bardzo ładnie wygląda na psach krótkowłosych... jednak kolczatka okropnie... Quote
Jozia Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Mój pies uwielbia się kąpać i dlatego łańcuszek jest najlepszy. Można go umyć, odkazić :lol: Nigdy nie jest przeze mnie używany jako zaciskowy!!!!!! Zapewniam, że zaciskanie BOLI. A łańcuszek nie dręczy psa poprzez wydawanie dźwięku, tylko podduszanie :cry: Quote
Basia_D Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Stosowałam łańcuszek baaardzo długi czas. Zaczęłam w Axla wczesnych latach (gdzie zobaczyłam łańcuszek na zdjęciu zw zacho. książce i latałam po wszytskich sklepach w poszukliwaniach), wtedy każdy polecała kolczatki. Axel był na kolczatce bardzo nie poszłuszny (zresztą nie dziwię mu się). Łańcuszek zdał swe zadanie w 100%. Quote
KORONA Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Mokka KORONA napisał: Łańcuszka trzeba umieć używać I to powinno wystarczyć za wszystkie komentarze Czy zostałam doceniona, czy zjechana?? :roll: Prosze mnie tu szybko wyjaśniać bo siem denerwujem. :wink: :) Quote
Mokka Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 A czujesz siem zjechana? :o Umisz używać? Jeśli tak, to możesz czuć siem doceniona :P Quote
Mokka Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Zazwyczaj najwięcej do powiedzenia mają osoby, które albo łańcuszka nigdy nie używały, albo używać go nie potrafią. Wbrew pozorom, dobrze poprowadzona lekcja używania takiego sprzętu wiele daje. Zarówno właścicielowi jak i psu. :-? Quote
KORONA Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 No to siem w takim razie doceniona czujem :D :D :D No w końcu ktoś... 8) Quote
Mokka Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Proszszsz, zawsze do usług. Jakbyś miała jeszcze jakiś problem, służę pomocą. :lol: Quote
KORONA Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Dzięki Mokka, jak bedą mnie kiedy ochrzaniać to ja po Ciebie pobiegne... :wink: Quote
CHI Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 :cry: Cóż, ja używam tylko łańcuszka, ew. "kolczatek" ze schowanymi kolcami. I to ze względów ekonomicznych... Niestety wstarczy moment nieuwagi aby wszelkie wyroby skóropodobne zostały przerobione na składnik kupy... Co do duszenia - moje potwory mają chyba inaczej zbudowane tchawice, albo co :wink: - nie da się ich "poddusić". Zwłaszcza mała bokserka - na zacisku potrafi się rozpędzić i po pełnym hamowaniu (teoretycznie powinna się zatrzymać, stracić oddech i wiecej tego nie robić) stanąć - nie dlatego, że dusi czy boli - tylko po prostu smycz się skończyła i zero reakcji na "duszenie"... Quote
Wind Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 To i ja sie wlacze. Moj pies york tez ma lancuszek zaciskowy. I nie wazne czy w obrozy czy w lancuszku to i tak nie ciagnie. Na wszystkich szkoleniach PT szkoleniowcy polecaja uzywanie lancuszka. Omawiaja przy tym jak prawidlowo go uzywac. Lancuszek jest tez niezbedny aby przystapic do egzaminu PT. A co do opini, ze noszenie lancuszka jest dla psa bolesna. To i owszem, na pewno pies czuje dyskomfort gdy ciagnie na lancuszku. Jednak to samo bedzie czul na obrozy czy tez na kolczatce. Z drugiej strony smyczy to i wlasciciela ma prawo bolec reka, bark i nogi od zapierania sie przed sila psa. Dlatego najlepiej jak najszybciec znalezc metode oduczenia psa ciagniecia na smyczy, a jak mniemam lacuszek jest dobra i skuteczna metoda. pozdrawiam, Quote
PATIszon Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Lancuszek jest tez niezbedny aby przystapic do egzaminu PT. Taaak? Nie wiedzialam. :hmmmm: Quote
Wind Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Pati, Zerknij do nowego regulaminu PT. M.in. znajduje sie tam taki oto tekst W czasie egzaminu pies powinien mieć na szyi tylko pojedynczy, luźny łańcuszek. Nie może mieć na szyi kolczatki, nawet odwróconej na zewnątrz, ani obroży z paska. W ćwiczeniach wykonywanych bez smyczy pies nie może występować bez obroży pozdrawiam, Quote
Mokka Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 O ile dobrze pamietam, stary regulamin też nakazywał przystępowanie do egzaminu w łańcuszku. Quote
.:LejDusia:. Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Gdzie można znaleźć NOWY regulamin egzaminu PT1 ?? Może mi się wydaje, ale moja Dumka najlepiej ćwiczy na zwykłej parcianej obroży. Na takiej się nie szarpie, a ja ją mogę skutecznie przychamować. Łańcuszek stosowałam na pierwszym szkoleniu na które chodziłam. Quote
Ewa_ Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Moja psica chodzi na łańcuszku. Został on kupiony na stanowcze wskazanie treserki. Treserka stwierdziła, że psica jest zbyt silna i zbyt mocno ciągnie i dlatego chodzenie na zwykłej obroży nie jest bezpieczne ani skuteczne. Dlatego nosi łańcuszek. Z czasem konieczna może się okazać kolczatka ponieważ treserka ocenila suczkę jako psa bardzo odpornego na czynniki w rodzaju działania łańcuszka. Ale na razie łańcuszek starczy i częściowo działa. Quote
bartek_yo Posted April 5, 2004 Author Posted April 5, 2004 Korona pisalas ze lanczuszka trzeba umiec uzywac, a mianowice ?? czy moze mnie ktos oswiecic ? :) prosze o dokladny opis Quote
KORONA Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Trudno mi to bedzie wytłumaczyć, może znajdzie się ktoś kto jest lepszy w przekazywaniu informacji językiem pisanym :) Bardzo wazne jest założenie łańcuszka, ja to zawsze opisuje jako liete "P" i tak własnie ma być ułożony łańcuszek który zakładasz psu na szyje (jeśli pies chodzi przy lewej nodze) wtedy łańcuszek zaciska sie i natychmiast odpuszcza, gdy łańcuszek założony jest odwrotnie jego działanie jest zarówno nie wygodne dla psa jak i właściciela. Nie chodzi o to żeby psa dusic na łańcuszku i żeby miał go cały czas zaciśniętego na szyji, tylko w momencie kiedy pies pociągnie natychmiast zareagować i energicznie go ściągnąć i zaraz odpuścić. hmmm,mam nadzieje że w miarę jasno. Na prawdę sie starałam... :) Quote
bartek_yo Posted April 5, 2004 Author Posted April 5, 2004 dzieki Korona dokladnie wiem o co ci chodzi :) pytam z czystej ciekawosci, a ze niedlugo w moim domu pojawi sie piesek to staram sie wybtac cos dobrego, i wydaje mi sie ze lancuszek bedzie odpowiedni jesli go bede odpowiednio uzywal....no nic zobaczymy...chodzilo mi o to czy psu nie dzieje sie krzywda... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.