Jump to content
Dogomania

DZIELNY KOSTUŚ: 3,5 łapki NA WÓZKU INWALIDZKIM. Serduszkiem nadrabia wszystko!!!Za TM


Ulaa

Recommended Posts

  • Replies 742
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B][SIZE=3][COLOR=darkred]No wiecie co, Kostek jest przecież 100 % ogierem , z diamentami, klejnotami, jajeczkami i w ogóle!!!![/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]Tak ja wiem, że Kostka czeka amputacja, tylko, ze to znowu zejdzie czas, a przeciez mozna by mu szukac w domu, i jednoczesnie zrobic zabieg, i uczyć go jeździc. Zdrowemu psy szukamy domu po kilka miesięcy to co dopiero dom dla kostka, prosze nie czekajmy z ogłaszaniem go.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]Zreszta zanim się coś zacznie robić to i tak troche czasu minie. [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]To poprostu szukajmy mu domu, i szukajmy lecznicy, w której zrobi się mu zabieg - jeśli może to byc Oświęcim to ja go zabieram i jade.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]Prosze uwierzcie mi nie ma czasu - narazie jest u wetki i ma DT, ale co bedzie dalej to sam Bóg tylko wie. Puki ma schronienie jest dobrze, ale jak się okaze , że nie ma juuż DT, to co wtedy?? Więc działajmy już zanim nie jest za późno.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]Proszę sprężmy się z załatwianiem spraw z Kostkiem. JA biore na siebie jeżdzenie z Kostekiem na zabiegi, i uczenie go jeżdzenia w wózku, pozatym podaje mu specyfik, karmie go, i zmieniam opatrunki (butów brak), moge robic foty i filmiki. [/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]Niech ktoś weźmie na siebie obowiązek robienia mu ogłoszeń w gazetach, może warto porozmawiać z kimś z gazety Krakowskiej odnośnie może artykułu czy cos takiego ... Pomyślmy nad tym co kto i kiedy robi.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]Ja wiem, że macie mase psów, bazarków, innych obowiązków, ale jak się nie sprężymy to nagle się okaże, że nic nie jest zrobione z psem i nie ma go gdzie dać. A w tej sytuacji czas jest bardzo cernny.[/COLOR][/SIZE][/B]

Link to comment
Share on other sites

To zaczynaj Dominko, rob termin na operacje oczywiscie wynegocjuj dobra cene chociaz ja tez moge zadzwonic i porozmawiac z dr, Grzybinoga bo chyba on go ostatnio ogladal i tak zadecydowal, chyba ze to ten kolega od wetki o ktorym mi opowiadalas, pamietaj prza okazji o kastracji no i jednoczesnie mozna robic ogloszenia dla naszego Pupila.

Link to comment
Share on other sites

[B][SIZE=3][COLOR=darkred]Dobrze, wobec tego załatwie nr do tego kolegi weta i zrobie termin.[/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=3][COLOR=#8b0000]Tak myślałam sobie o kastracji Kostka, czy w jego sytuacji nie zaszkodzimy mu kastracją, bo napewno pies za jakiś cza po zabiegu zgrubnie, i czy to nie utrudni mu życia.[/COLOR][/SIZE][/B]

Link to comment
Share on other sites

Jak bedziesz uzgadniac termin to zapytaj o to weta, czy powinnismy Kostusia poddac zabiegowi kastracji czy tez lepiej w jego przypadku pozostawic mu diamenty na swoim miejscu. Dominko a zcy jestes w stanie zauwazyc czy Kostus nadal nie trzyma moczu bo to jest doas istotne w oglaszaniu go do adopcji, nie mozemy przeciez tego faktu zataic.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziewczyny, dajcie spokój z tą kastracją. On i tak wiele przeżył. Ja podchodzę b. trzeżwo do takich spraw. Każy pies to inny przypadek. Nie podkleślajmy wszystkiego jedną kreską .Jest wyjątek, gdy potencjalny dobry dom postawi taki warunek.

Link to comment
Share on other sites

Basia w wypadku Kostusia tez nie chcemy takiej decyzji podjac same, wiadomo ze Kostus nigdy nie bedzie mogl zaplodnic suni ale moze pozostawienie diamentow na swoim miejscu, bedzie przeszkadzalo psychicznie Kostusiowi jak znajdzie sie w poblizu suni z cieczka. Dlatego zdamy sie na opinie weta i dodtkowych cierpien nie bedziemy mu zadawac.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR=darkred]Bardzo dawno mnie nie było na dogo:oops:[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#8b0000]Ale nie leniłam się :p[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#8b0000]Kostek chodzi w wózeczku niczym Kubica :cool3: Prawie codziennie wychodzimy na spacerki i codziennie na dłuższe dystanse :cool3: Jak Kostek widzi, że wyciągam z garażu jego 'wóz' to tak szaleje jak nigdy, sam się ładnie ustawia pod wózkiem, a ja tylko podnosze mu tył i zaczepiam nóżki do wózeczka. Kostek na spacerach zachowuje się jak normalny pies, wchodzi w trawe, wącha krzaczki, podchodzi do innych psów - no cód miód :cool3::cool3: A jaki jest przy tym szczęśliwy :multi:[/COLOR][/B]

[B][COLOR=#8b0000]No to teraz czas na dobrą wiadomość, która niesie za sobą złą wiadomość - spacery na wózku i podawanie mu specyfiku od Ulki naprawdę pomogło, i kilka dni temu okazało się, że Kostek robi normalne kroki tylnią łapką, jeszcze troche okrężne ale podpiera się na niej i odpycha nią :multi: I to jest super wiadomość bo jest szansa, że Kostek kiedyś sam o 3 łapkach będzie chodził. A ta zła wiadomośc to taka, że wózek jest zrobiony na psa, który kroków nie robi, i belka, która jest między kołami (oś) poprostu mu przeszkadza, i pies dobija do niej łapą. Zadzwoniłam do producenta wózka, z pytaniem co można zrobić, no i jedynym rozwiązaniem jest wysłać wózek do niego on zamieni ramę wózka, dopasuje wózek do psa, który robi kroki - koszt wymiany ramy i robocizny to 100 zł, ale koszt wysyłki kurierm w dwie strony to drugie 100zł., wiec chcąc udogodnić jeszcze bardziej, życie kostka trzebabybyło ten wózek wysłać do producenta.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#8b0000]No chyba, że jest ktoś kto jeździ z naszej okolicy do Wrocławia na tyle często aby mógł zawieźć wózek i po kilku dniach go przywieźć :roll::roll:[/COLOR][/B]

[B][COLOR=#8b0000]Narazie nie ustalałam terminu dla Kostka, bo nie wiedziałam co i jak z tym wózekiem.[/COLOR][/B]

[B][COLOR=#8b0000]Kostek nie trzyma moczu ani kału. Co do kału jestem pwna na 100%, a co do moczu to na 85%[/COLOR][/B]

[B][COLOR=#8b0000]Tak więc ja i Kostek czekamy na decyzję w sprawie wózka, bardzo liczę na to, że może się ktoś znajdzie, kto jeździ często do Wrocławia.[/COLOR][/B]
[B][/B]
[B][COLOR=#8b0000]Film i foty wkrótce ![/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Super, że Kostuś tak się integruje i polepsza mu się zdrówko :multi:
A w/s wózeczka.. To ja robię bazarek na ogólen potrzeby Fudnacji , być może się uzbiera jakiś grosik. (choć na razie brak zainteresowania). ;)[url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10187812#post10187812[/url]

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj oddalysmy wozeczek do malej przerobki, i doplacilysmy 100 zl. a poniewaz osobiscie jechalysmy do Wrocka to zaoszczedzilysmy 50 za kuriera, pozostaje tylko pytanie czy wozek wroci kurierem za 50 zl. czy uda sie znow zaoszczedzic 50 zl. i ktos po drodze w przyszlym tygodniu nam go dowiezie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Co z kostusiowym wózeczkiem? Jeśli trzeba zapłacić za przeróbki, Dominiko napisz ile i gdzie? Wcześniej pisałaś, że 200 zł, ale czy to ostateczna kwota?[/quote]

[COLOR=darkred]No narazie sytuacja z wózkiem opanowana, zobaczymy jak bedzie z odbiorem wózka, chciałabym jednak zaoszczedzić, bo przecież Kostusia czeka jeszcze zabieg amputacji kawałka łapki, lekarz powiedział, że to koszt ok.250 zł. bedziemy oczywście negocjować tą cenę, no nie ukrywając Kostek jest kosztownym pieskiem:lol: Więc oczywiście każda pomoc finansowa dla niego się przyda.[/COLOR]

[COLOR=#8b0000]Na chwile obecną Kostuś bardzo potrzebuje bucików, jeśli ktoś ma - a nie potrzebuje to chetnie przyjmiemy :oops:[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

cos Wam napiszę - młoda dziewczyna bodajże ta z klanu tych co u nas w miescie słynną łapankę na onkę z firankami robili (ale nie tą samą co my !!:p)zaczęła wraz z koleżanką od pewnego czasu regularnie na naszą łąkę wyprowadzać swoje stadko. Jednocześnie wyprowadzają koło 6 psów + słodkiego jakiegoś kudlaczka kundelka na wózku -własnej roboty- nie znam sie na tym i nie wiem jak one go zrobily ale to wygląda na domowy wózeczek. kładą na ten wózek kocyk i pisinek mówię wam dosłownie śmiga :-o po chodniku, po łace i w niczym nie opóźnia reszty stadka-radzi sobie rewelacyjnie.
A nasz Kostuś niegrzeczny chłopczyk:diabloti::mad: ma wózek super nówkę na zamowienie i jeszcze detale mu się poprawia a on cuduje!
Dominika powiedz Kostusiowi, żeby wziął przykład z kolegi i śmigał swoim pojazdem. Tak sobie pomyslałam, może Kostusiowi trzebaby pokazać innego psa na takim wózku , tylko czy to coś da?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...