Jump to content
Dogomania

Kopiowanie uszu i ogonów jest zgodne z prawem


TuathaDea

Recommended Posts

Uprawiasz hipokryzję i tyle. Hodowcy, którzy rżną masowo uszy są OK, ale już ja jestem nie OK :lol:

Oni są chyba "gorsi" skoro robią to w celach zarobkowych i na dużą skalę? Czy to ja jestem zła bo wytwarzam popyt? Ale skoro znowu oni są tacy idealni i "nie masz do nich żalu" to powinni być humanitarni i "kochać rasę" i nie ciąć mimo popytu. A jednak to robią. Więc proszę cię bardzo, myśl o mnie co chcesz i wypisuj to, ale dla równowagi wyślij też maile wszystkim hodowcom - że liczy się dla nich tylko kasa, wygląd, a nie charakter i historia. Wtedy uznam, że jesteś sprawiedliwa i świadoma swoich poglądów. Bo tak jak wieszasz psy tylko na mnie, a do hodowców "nie masz żalu" to sorry, jesteś dla mnie śmieszna i uprawiasz mocno wybiórcze miłosierdzie.

[QUOTE] [COLOR=#0000cd][B]Do zobaczenia za 20 lat:loveu:. Mam nadzieję,ze zostaniesz przy jamnikach![/B][/COLOR][/QUOTE]
Czemu mam "zostać" przy jamnikach? Nigdy nie chciałam mieć jamników, są wypadkiem przy pracy. Tak, napisz od razu, że ich nie kocham i nie dbam. Naucz się oddzielać SZCZEROŚĆ myśli od całości działania. Szczerość jest w necie czymś rzadkim, masz więc szansę nauki. Bo inaczej zostaniesz cały czas przy myśleniu, że doberman to dla mnie tylko ogon i uszy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Uprawiasz hipokryzję i tyle. Hodowcy, którzy rżną masowo uszy są OK, ale już ja jestem nie OK :lol:[/QUOTE] Ci co rżną - w dupie mają rase a liczy sie kasa. Prosta selekcja. Ustawa w tym pomogła i to BARDZO :)



[quote name='Amber']Czemu mam "zostać" przy jamnikach? Nigdy nie chciałam mieć jamników, są wypadkiem przy pracy. Tak, napisz od razu, że ich nie kocham i nie dbam. Naucz się oddzielać SZCZEROŚĆ myśli od całości działania. Szczerość jest w necie czymś rzadkim, masz więc szansę nauki. Bo inaczej zostaniesz cały czas przy myśleniu, że doberman to dla mnie tylko ogon i uszy.[/QUOTE]

To zostań przy "skutkach ubocznych" i je serdecznie wygłaszcz.

Dziękuję za "szansę nauki", i zostaje przy swoim myśleniu. Dziękuję za Twoje "nawracanie" i pomoc :).

Link to comment
Share on other sites

Bo to jest trochę kwadratura koła czy może trafniej - samonapędzający się mechanizm. Hodowcy odpowiadają na zapotrzebowanie, a to zapotrzebowanie kształtują gusty, które z kolei kształtowane są przez hodowców, przez wypuszczane z ich hodowli psy.
I prawdą jest też, że jakby "większa" wina (jeśli można to tak ująć) leży po stronie hodowców, bo są świadomi, a nabywcy nie zawsze.
Dlatego dobrze, że jest ustawa, bo świadomy nabywca będzie miał wybór.
Przykre jest to, że trzeba się do niej uciec, żeby zdyscyplinować hodowców. Niektórym wystarczyła zmiana wzorca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Bo to jest trochę kwadratura koła czy może trafniej - samonapędzający się mechanizm. Hodowcy odpowiadają na zapotrzebowanie, a to zapotrzebowanie kształtują gusty, które z kolei kształtowane są przez hodowców, przez wypuszczane z ich hodowli psy.
I prawdą jest też, że jakby "większa" wina (jeśli można to tak ująć) leży po stronie hodowców, bo są świadomi, a nabywcy nie zawsze.
Dlatego dobrze, że jest ustawa, bo świadomy nabywca będzie miał wybór.
Przykre jest to, że trzeba się do niej uciec, żeby zdyscyplinować hodowców. Niektórym wystarczyła zmiana wzorca.[/QUOTE]

O właśnie.

Szybka selekcja hodowców. Widać teraz czarno, na białym, co dla kogo jest priorytetem.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] Ci co rżną - w dupie mają rase a liczy sie kasa. Prosta selekcja. Ustawa w tym pomogła i to BARDZO :smile:[/QUOTE]
Haha, a wcześniej to nikt rasy nie kochał skoro wszyscy rżnęli? I nikt się nie przejmował tymi krwawiącymi uszkami? :placz:

[QUOTE]To zostań przy "skutkach ubocznych" i je serdecznie wygłaszcz. [/QUOTE]
Ale niby czemu mam przy nich zostawać? W czym jesteś lepsza ode mnie, że ty jesteś godna dobermana, a ja mam mieć jamniki? Może niech wszyscy hodowcy dobermanów też się przesiądą na jamniki, skoro tak dużo uszu rżną. Napisz im to co mi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Haha, a wcześniej to nikt rasy nie kochał skoro wszyscy rżnęli? I nikt się nie przejmował tymi krwawiącymi uszkami? :placz:[/QUOTE]

Nie, oczywiście, że nie. Jednak świat sie zmienia. Idzie do przodu.
Ludzie szanują prawa zwierząt i jeżeli takie prawo zostało wprowadzone nawet w naszej zacofanej Polsce... Hmm..

[quote name='Amber']Ale niby czemu mam przy nich zostawać? W czym jesteś lepsza ode mnie, że ty jesteś godna dobermana, a ja mam mieć jamniki? Może niech wszyscy hodowcy dobermanów też się przesiądą na jamniki, skoro tak dużo uszu rżną. Napisz im to co mi.[/QUOTE]
Ja? Ależ w niczym nie jestem od Ciebie lepsza i nie mam zamiaru.

Uważam tylko, że przy jamnikach,odpada Ci problem zakupu psa gdzieś daleeeko :evil_lol:.


VECTRA - hahah! Dobry pomysł!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Haha, a wcześniej to nikt rasy nie kochał skoro wszyscy rżnęli? I nikt się nie przejmował tymi krwawiącymi uszkami? :placz:
[/QUOTE]
Ja nie wiem, czy warto aż tak stawiać sprawę na ostrzu noża. Jestem za polityką "grubej kreski" ;)
Niektóre wzorce są do doopy. Niektórzy pudlarze np. bardzo chętnie wystawialiby psy we fryzurach sportowych, bo to świetne, użytkowe psy, tylko gdzieś ktoś po drodze o tym zapomniał.
To samo z cięciem dobków - kiedyś nie dało się nie ciąć.
Teraz - na szczęście - da się :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Ja nie wiem, czy warto aż tak stawiać sprawę na ostrzu noża. Jestem za polityką "grubej kreski" ;)
Niektóre wzorce są do doopy. Niektórzy pudlarze np. bardzo chętnie wystawialiby psy we fryzurach sportowych, bo to świetne, użytkowe psy, tylko gdzieś ktoś po drodze o tym zapomniał.
To samo z cięciem dobków - kiedyś nie dało się nie ciąć.
Teraz - na szczęście - da się :)[/QUOTE]

Właśnie tak :).

I mnie jest to obojętne - cięty, czy też nie cięty.. z tym, że wole nie narażać zwierzęcia na ból (jako cioteczka z PwP! Haha)

Link to comment
Share on other sites

No dobra ale chyba gdzieś nam zniknął sens dyskusji, bo czemu pierwotnie uważacie, że kopiowanie jest złe? Bo boli psa tak?

No więc ja się cały czas grzecznie pytam, w czym jestem gorsza od hodowców? Czemu do nich nie ma żalu, a do mnie jest?

[QUOTE] Uważam tylko, że przy jamnikach,odpada Ci problem zakupu psa gdzieś daleeeko :evil_lol:. [/QUOTE]
Czechy to daleko? Czy nawet polska hodowla zarejestrowana na Ukrainie? :p

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wróżko Karilko, co ja bym zrobiła bez twoich porad? :loveu:

[QUOTE]A co do pierwszej części- łomatko, nie mam siły. Mam nadzieję, że ktoś mnie w tym wyręczy. Ja ide z Multiplą, Gamzą i resztą bezużytecznych psów do lasu [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]. [/QUOTE]
Nie siły zabrakło tylko:

[IMG]http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/04/0776686ddac0b86bfb1df75c59baf3e4.jpg?1335734748[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]No musiałabyś namawiać hodowce, żeby skopiował Ci biedne szczeniątko gdzieś w piwnicy? :loveu: Albo kupiłabyś psa z pseudo, które tak na tym wątku reklamujesz?[/QUOTE]
Jeszcze raz podziwiam twoje zdolności jasnowidzenia. Nie wiesz jak będzie, nie znasz mnie więc skąd możesz wiedzieć co będzie dla mnie problemem, a co nie?

Ale dziękuję za troskę :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']
No więc ja się cały czas grzecznie pytam, w czym jestem gorsza od hodowców? Czemu do nich nie ma żalu, a do mnie jest?
[/QUOTE]
Nie jesteś gorsza od hodowców, tylko ich tu nie ma ;)
Ludzie zawsze byli okrutnikami, ale na ogół jednak wobec wrogów - rzeczywistych lub wyimaginowanych.
Trudno mi zrozumieć, że ktoś "kocha" ale jednak naraża zwierzę na zupełnie niepotrzebne cierpienie - swoje własne zwierzę. Tylu hodowców wyraża się o swoich miotach per "dzieci" - no to jakoś dziwnie pojmują to "macierzyństwo".

Link to comment
Share on other sites

A propos popytu i podaży na psy kopiowane. Właśnie przez kopiowanie kilkanaście lat temu skreśliłam z mojej listy ras do wyboru sznaucera miniaturowego. Tyle ode mnie w sprawie kopiowania.

Link to comment
Share on other sites

No to przynajmniej ty jesteś częściowo sprawiedliwa, ale i tak uważam, że dla balansu powinnaś powysyłać te maile do hodowców. Bo niby czemu zrobiono ze mnie chłopca do bicia? Bo ośmielam się mówić co myślę, a hodowcy których tu nie ma siedzą cicho? Taka sprawiedliwość? :placz:

Natomiast Karilka, nie ma żalu, kupiła psa od hodowcy-rzeźnika, natomiast ze mnie robi czarnego luda :-(

Link to comment
Share on other sites

Faktem jest, że nie kupiłam i nie kupię psa kopiowanego, ale rozumiem, że ktoś ( jak np. Ty) może mieć inne zdanie. Mnie na przykład bardzo podobają się spaniele z ogonami, przynajmniej te, które widziałam na wystawach. Piękne pióro jak u setera lub goldena.

Link to comment
Share on other sites

Mojej ciotki ze wsi sąsiad też był odporny na widok krwi i mało wrażliwy. Dlatego zawsze kiedy jego pies za bardzo jazgotał przy budzie, wymierzał mu mocnego kopa prosto w pysk. Jako że pysk był delikatny i wrażliwy, to krew się lała. Sąsiad z pewnością wychodził z podobnego założenia, psy są odporne na ból to i ten sobie poradzi. Inni sąsiedzi mieli podobne zdanie dlatego nikt nie przejmował się krwawiącym psem, do momentu aż przyjechał TOZ. Psa zabrano, sąsiedzi dalej uważają że ci z TOZu przesadzili i byli przewrażliwieni, pies przecież miał budę, słomę, michę a że czasem mu farba pociekła to nic złego, prawda? :)
My, mieszczuchy strasznie przesadzamy, nie dość że zabraniamy trzymania psa na 40cm łańcuchu, każemy go regularnie karmić to jeszcze przejmujemy się cięciem, a gdzieci w afryce głodują :diabloti:

W związku z czym można stwierdzić, że skoro cięcie nie jest takie złe, to i psa od zasu do czasu jak nas wkur*i możemy trzepnąć czymś ostrym by zapamiętał sobie, do wesela się zagoi a efekt będzie, raczej drugi raz psisko nas nie wkurzy. Bo jak można ciąć, to i można tłuc, przecież to twarde bydlaki są, poradzą sobie.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem co to ma wspólnego z dyskusją, ale cool story bro.

Może przyrównujesz tego dziadka ze wsi do hodowców, którzy kopiują psy u wetów w narkozie? Tak samo jak ludzi jedzących mięso do kanibali. Mem z chińczykiem jest dla ciebie.

Link to comment
Share on other sites

Wierzę że zarówno wiejski zaścianek, jak i hodowlany kiedyś się rozwinie. Jest taki fajny slogan "Zostań człowiekiem! Małpom to się udało". Co z tego że opieprzysz psu uszy pod narkozą, jak z tej narkozy pies się obudzi? Ogonki się ciacha na żywca, zgrozo.
Tłuczenie psa jest na równi z ucinaniem psu części ciała, uszy ucinasz raz, psu przywalić czasami też wystarczy raz a dobrze :) Efektu są i tu i tu, z jednej strony wizualne, z drugiej wychowawcze. Wątpliwe z pewnością.
Popatrz, nagle te dwie rzeczy mają ze sobą naprawdę wiele wspólnego. Ale czasy się zmieniają, niektórym po prostu potrzeba więcej czasu na rozwój. Trzymam za was kciuki dziewczyny! :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']
Natomiast Karilka, nie ma żalu, kupiła psa od hodowcy-rzeźnika, natomiast ze mnie robi czarnego luda :-([/QUOTE]
Odwracasz kota ogonem. Kolejny raz:). Liczy się ROZWÓJ. Nowe spojrzenie, nowa jakość - bez zbędnego cierpienia.
Jakoś mój "rzeźnik" skorzystał z opcji jaką daje nowa ustawa i nie tnie psów po kątach, dla Kowalskich.
Liczę na to, że doberman naturalny zyska na wartości. Tak jak zyskał dla mnie.


[quote name='Fauka']Wierzę że zarówno wiejski zaścianek, jak i hodowlany kiedyś się rozwinie. Jest taki fajny slogan "Zostań człowiekiem! Małpom to się udało". Co z tego że opieprzysz psu uszy pod narkozą, jak z tej narkozy pies się obudzi? Ogonki się ciacha na żywca, zgrozo.
Tłuczenie psa jest na równi z ucinaniem psu części ciała, uszy ucinasz raz, psu przywalić czasami też wystarczy raz a dobrze :) Efektu są i tu i tu, z jednej strony wizualne, z drugiej wychowawcze. Wątpliwe z pewnością.
Popatrz, nagle te dwie rzeczy mają ze sobą naprawdę wiele wspólnego. Ale czasy się zmieniają, niektórym po prostu potrzeba więcej czasu na rozwój. Trzymam za was kciuki dziewczyny! :multi:[/QUOTE]
Polać jej :)

[quote name='Amber']Tak, a skończę na bezludnej wyspie jedząc kokosy. Bo tak trzeba postąpić, jeżeli chce się oczyścić ze wszystkiego co "złe" na tym parszywym świecie.

I nawet komara nie będzie można zabić :([/QUOTE]

Nie - co Ty. Lepiej pozbawiać swojego ukochanego psa, z własnej woli - organów. :multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...