Jump to content
Dogomania

Uratowany od śmierci głodowej - MA DOM :)


perzan

Recommended Posts

  • Replies 269
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Podrzucam linki do obiecanych fotek. Zrobione dzis na porannym spacerze. nie bylo łatwo go ujażmić, bo sie bardzo ożywił i jest wszystkiego bardzo ciekawy:lol: Niestety nie wiem, jak wstawic tutaj gotowe fotki. Moze Paros mi pomoże ;)

[URL]http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,925613,2,1.html[/URL]
[IMG]http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,925613,2,1.html[/IMG][URL]http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,925614,2,2.html[/URL]

[URL]http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,925615,2,3.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='desdemona']jaka chudzinka:([/quote]

Oj tak, ale i tak jest juz lepiej niz było. Żebra powoli zanikają pod sierścią, boczki troszeczkę się wypełniły. Crotos ma duży apetyt, także myślę, ze za ok. 1 tydz. będzie duża poprawa :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniap']Niuniek jest na allegro, niestety na razie niewiele wejść, dałam go też do GW, wyjdzie jutro, podałam namiary na Jayo.
Kiedy ciachanie klejnotów?[/quote]

Asiuniap, podaj mi proszę link do aukcji na allegro.

Dziewczyny, cały czas pamiętajmy, że musimy mu znaleźć domek. Zaczęłam sie do niego bardzo przywiązywac, a on do mnie chyba jeszcze bardziej; nie opuszcza mnie na krok, kładzie się przy mnie, wbija pyszczek, trzaska ogonem jak tylko wejdę do domu, chodzi za mną wszędzie, łącznie z łazienką:-), a gdy tylko zniknę z pola widzenia w moim małym mieszkanku, staje sie niepewny, nadstawia uszu i wypatruje, chodzi, szuka.
Niestety nie mogę go zatrzymać :-(, choć bardzo bym chciała. Nie mam warunków, za małe mieszkanie i 2 zestresowane koty, które tylko czychają, żeby zaatakować biednego, kochanego piesa. Dlatego cały dzień siedzi w klatce - to nie jest dla niego dobre. Przychodze do domu, wypuszczam go, ale wtedy koty czmychają, stresują się i nie mają apetytu.
Crotos jest wyjątkowym psem, zupełnie bezkonfliktowym, nastawionym przyjaźnie do całego świata i innych czworonogów (łącznie z kociakami), cieszy się niemalże do każdej osoby na ulicy (mam wrażenie, że wciąż szuka swojego właściciela). Nie ma w nim cienia agresji, u lekarza spokojnie poddaje się wszystkim zabiegom, w domu tak samo przyjmuje leki i syropek bez najmniejszego oporu, jest zupełnie nieabsorbujący, ma swój psi świat i duszyczkę psiego aniołka.Jest psem który nie potrzebuje niczego więcej jak odrobiny ciepła, miłosci i troski, aby mógł w spokoju dożyć swoich jeszcze kilku psich lat.

[B]Dlatego apeluję gorąco, że trzeba mu znaleźć domek: ciepły kochany, przyjazny i troskliwy - dokładnie odzwierciedlający jego psią duszę.[/B]

[B]Do góry hop![/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniap']Niuniek jest na allegro, niestety na razie niewiele wejść, dałam go też do GW, wyjdzie jutro, podałam namiary na Jayo.
Kiedy ciachanie klejnotów?[/quote]

Lekarz powiedział, ze za ok miesiąc, bo psina jest za słaba jeszcze i musi dojśc do siebie.:shake:

Link to comment
Share on other sites

:-( ale to musi byc kochana psina...

Rak jąder - to z reguły nic strasznego - mój doberman też miał i wystarczyło ciachnąć jajka ;) Po zabiegu psiak może jeszcze dłuuugo pożyć i być niesamowitą pociechą dla swojego właściciela - zwłaszcza TAKI SKARB !!! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='desdemona']no ale oglaszac go mozna?[/quote]

Jak najbardziej!
Teoretycznie mial u mnie byc tylko do jutra. Ale podjełam decyzje, że może zostać u mnie do operacji i ok tygodnia po operacji, czyli razem jakis miesiąc. Dłużej nie będę w stanie :shake: Także domku trzeba szukać intensywnie, ja tez pytałam znajomych i wysłałam mase maili. Narazie bez odzewu :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jayo']Czarnuch ma podejrzenie raka jader. Anemia moze wynikac tez z choroby nowotworowej. Niezbedna bedzie kastracja, ale musi najpierw sie wzmocnic.
Dzis mial miec robione kolejne badania, zeby wykluczyc przerzuty.

Nie jest dobrze.
I nie bedzie tanio.
Mysle, ze zabierzemy go stamtad szybko w miare mozliwosci - i na konsultacje do Jagielskiego trzeba zawiezc.[/quote]

Jayo, czy byłaś z wynikami u Jagielskiego? Masz jakies wieści?
Myślę, ze następne badania Crotosa będą miały lepsze wyniki: systematycznie podaję mu wszystkie zapisane leki, ma apetyt i zdecydowanie domaga się mokrego żarełka:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evula']Jak najbardziej!
Teoretycznie mial u mnie byc tylko do jutra. Ale podjełam decyzje, że może zostać u mnie do operacji i ok tygodnia po operacji, czyli razem jakis miesiąc. Dłużej nie będę w stanie :shake: Także domku trzeba szukać intensywnie, ja tez pytałam znajomych i wysłałam mase maili. Narazie bez odzewu :shake:[/quote] ok:) to bede go oglaszala i wrzuce bezposrednie linki do stron:) moze przyniesie mu to szczescie.

Link to comment
Share on other sites

Tak, bez problemu możesz podać te dane, które są w pierwszym wątku, choć pies nie jest u mnie, to mogę przekazwać Ewie (evuli)

No chyba, że podasz namiary bespośrednio do Ewy, ona teraz wie najwięcej o Crotosie i może go najdokładniej opisać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='desdemona']dalam go na [URL]http://www.psiaki.pl/forum/viewtopic.php?t=22599[/URL] [URL]http://www.4lapy.pl/ogloszenia/pokaz.php?id_ogl=31168&id_kat=10[/URL] [URL]http://pomocpsomkynologia.eev.pl/viewtopic.php?t=177&sid=11e6209b5fa48136a0b4519dcadd4c3d[/URL][/quote]

Dzieki Desdemonka!!:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Nowe foteczki, poprosze o wstawienie :lol:

[url]http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,930350,2,1.html[/url]
[url]http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,930351,2,2.html[/url]
[url]http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,930352,2,3.html[/url]
[url]http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,930353,2,4.html[/url]
[url]http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,930354,2,5.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img519.imageshack.us/img519/314/c1pe3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img162.imageshack.us/img162/668/c2ge5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img221.imageshack.us/img221/6499/c3vd0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/6805/c4ic0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img519.imageshack.us/img519/5861/c5wu3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

ale to fajny psiak..

Evula, nie dotarlam do Jagielskiego - we wtorek jade.
I tak sobie mysle, zeby pod koniec tygodnia zrobic kolejne badanie krwi - moze juz bedzie lepiej ..?
warto by ciachnac jak najszybciej, zeby nie bylo zadnych komplikacji albo przerzutow...


A jak z kaszlem ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jayo']ale to fajny psiak..

Evula, nie dotarlam do Jagielskiego - we wtorek jade.
I tak sobie mysle, zeby pod koniec tygodnia zrobic kolejne badanie krwi - moze juz bedzie lepiej ..?
warto by ciachnac jak najszybciej, zeby nie bylo zadnych komplikacji albo przerzutow...


A jak z kaszlem ?[/quote]

No hejka Jayo, wlasnie mialam pisac do Ciebie. Jesli chodzi o badania, to pewnie, tez o tym myslalam:lol: co do guza, pytalam mojego znajomego lekarza. Powiedzial, ze przez miesiac nic sie nie stanie z tym guzem, ze nie ma zadnego zagrozenia.
I kaszel - on caly czas kaszle, juz mniej, ale jednak kaszle. A wlasnie skonczylo mi sie doxyciclinum. Mial je dostawac 2 x dziennie przez 10 dni, a opakowanie starczylo na 5 dni (dzis sie skonczylo). Ponadto potrzebowalabym karmy dla niego; za obecna juz tak nie przepada :shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...