Jump to content
Dogomania

Co powinnismy wiedzieć wyadoptowując poza granice Polski!!!


Ewkaa

Recommended Posts

Dostałam wykaz imienny wszystkich adopcji psów z Białogardu. Jest dużo adopcji do Niemiec na jedno nazwisko: ................

Czy ktoś z Was coś słyszał na jej temat. Adres podam na PW.
Poproszono mnie o wykasowanie postu.

29.05. pojechało 6 psów
12.06. 12
05.07. 10
26.07. 11
Nie chcę awantur z tego powodu ale muszę wiedzieć. co się stało z tymi psami.

A ponieważ walczę z Białogardem od pewnego czasu,czyli ok 3lat i coraz częściej mam wrażenie,że walczę z wiatrakami,więc jeśli nikt nie będzie wstanie mi pomóc, to pojadę tam sama.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mariamc']Dostałam wykaz imienny wszystkich adopcji psów z Białogardu. Jest dużo adopcji do Niemiec na jedno nazwisko: ................

Czy ktoś z Was coś słyszał na jej temat. Adres podam na PW.
Poproszono mnie o wykasowanie postu.

29.05. pojechało 6 psów
12.06. 12
05.07. 10
26.07. 11
Nie chcę awantur z tego powodu ale muszę wiedzieć. co się stało z tymi psami.

A ponieważ walczę z Białogardem od pewnego czasu,czyli ok 3lat i coraz częściej mam wrażenie,że walczę z wiatrakami,więc jeśli nikt nie będzie wstanie mi pomóc, to pojadę tam sama.[/QUOTE]
Czekam na na Twoje PW

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='nika28']Zaznaczam wątek.

I przy okazji - czy ktoś miał do czynienia z tą Fundacją ? : [URL]http://tierhilfe4happypaws.oyla16.de/cgi-bin/hpm_homepage.cgi[/URL][/QUOTE]
Nika, jestes przeciez wolontariuszka w Glownie. Ta fundacja od zeszlego roku byla tam juz dwa razy razy (luty 2010, czerwiec 2011), przedtem jezdzili do Wroclawia i do Rudy Slaskiej. Czemu akurat teraz sie pytasz ?
[URL]http://www.oyla16.de/cgi-bin/eigenes.cgi?page=text&id=234890561223487166&userid=89349798[/URL]
Co mozna powiedziec o fundacji zabierajacej bezdomne psy i koty z Polski i sprzedajac je w Niemczech za :
[FONT=Verdana][SIZE=2]
[LIST]
[*][B][FONT=Arial]einen Hund zwischen € 230,00 und € 430,00 pies
[/FONT][/B]
[*][B][FONT=Arial]eine Katze zwischen € 130,00 und € 230,00 kot[/FONT][/B]
[/LIST]
[/SIZE][/FONT]http://tierhilfe4happypaws.oyla16.de/cgi-bin/hpm_homepage.cgi

Po prostu jedna z wielu wielu podobnych fundacji zajmujacych sie handlem komercyjnym zwierzetami domowymi.
n.p. na tym portalu oglasza 401 psow i 43 kotow:
[url]http://www.tiervermittlung.de/cgi-bin/haustier/db.cgi?db=statistik&uid=default&ID=&Tierart=&Rasse=&Geschlecht=&Alter-gt=&Alter-lt=&Zeitwert=&Titel=&Name=Tierhilfe%204%20Happy%20Paws%20e.V.&Staat=&Land=&PLZ=&PLZ-gt=&PLZ-lt=&Ort=&Grund=&Halter=&Notfall=&Chiffre=&keyword=&Date=&referer=&Nachricht=&E1=&E2=&E3=&E4=&E5=&E6=&E7=&E8=&E9=&E10=&mh=10&sb=0&so=descend&ww=&searchinput=&layout=&session=pOcOC3ggfFkiqk6ZI6AG&Bild=&video_only=&String_Rasse=&view_records=Suchen[/url]

Link to comment
Share on other sites

Wellington powiedz mi proszę dlaczego twierdzisz, że to zle, że pobierają opłaty za psy? Przecież w schroniskach takie opłaty obowiązują.

Jeżeli nie podpisują umów, wydają każdemu kto zapłaci- inna sprawa. Masz takie info? Widziałaś może w jakich warunkach są transportowane?

To też przeczytałas?

[FONT=Verdana][SIZE=2][FONT=Arial]Alle Mitglieder unseres Vereins arbeiten ehrenamtlich und zahlen sehr viele Dinge aus eigener Tasche, wie [/FONT][FONT=Arial]z. B. die Benzinkosten usw. Die Tiere die Sie bei uns auf der Homepage finden, befinden sich in Tötungsstationen und Tierheimen im Ausland. Die Verhältnisse in ausländischen Tierheimen sind mit unseren hier in Deutschland in keinster Weise zu vergleichen. Die tierärztliche Versorgung lässt [/FONT][FONT=Arial]dort, wo keine ehrenamtlichen Helfer tätig sind, absolut zu wünschen übrig. [/FONT][/SIZE][/FONT]


[FONT=Verdana][SIZE=2][FONT=Arial][B]Die Schutzgebühr beträgt für[/B][/FONT]

[LIST]
[*][B][FONT=Arial]einen Hund zwischen € 230,00 und € 430,00[/FONT][/B]
[*][B][FONT=Arial]eine Katze zwischen € 130,00 und € 230,00 [/FONT][/B]
[/LIST]
[FONT=Arial]Bitte bedenken Sie, das es sich bei der Schutzgebühr [B][U]nicht[/U] [/B]um einen Kaufpreis für die Tiere handelt. Die Schutzgebühr deckt nicht einmal annähernd die Kosten für die tierärztliche Betreuung, Kastration, Impfung, Chip, EU-Ausweis, Futter- und Versorgungskosten und Transportkosten. [/FONT]
[FONT=Arial]Die Tiere sind den Einreisebestimmungen entsprechend geimpft, gechippt und kastriert. [/FONT]
[FONT=Arial]Außerdem werden unsere Hunde aus Portugal und Teneriffa auf Leishmaniose, Babesiose, Ehrlichiose und Dirofilariose getestet und es wird ein Blutausstrich gemacht.[/FONT]
[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']Wellington powiedz mi proszę dlaczego twierdzisz, że to zle, że pobierają opłaty za psy? Przecież w schroniskach takie opłaty obowiązują.

Jeżeli nie podpisują umów, wydają każdemu kto zapłaci- inna sprawa. Masz takie info? Widziałaś może w jakich warunkach są transportowane?

To też przeczytałas?

[FONT=Verdana][SIZE=2][FONT=Arial]Alle Mitglieder unseres Vereins arbeiten ehrenamtlich und zahlen sehr viele Dinge aus eigener Tasche, wie [/FONT][FONT=Arial]z. B. die Benzinkosten usw. Die Tiere die Sie bei uns auf der Homepage finden, befinden sich in Tötungsstationen und Tierheimen im Ausland. Die Verhältnisse in ausländischen Tierheimen sind mit unseren hier in Deutschland in keinster Weise zu vergleichen. Die tierärztliche Versorgung lässt [/FONT][FONT=Arial]dort, wo keine ehrenamtlichen Helfer tätig sind, absolut zu wünschen übrig. [/FONT][/SIZE][/FONT]


[FONT=Verdana][SIZE=2][FONT=Arial][B]Die Schutzgebühr beträgt für[/B][/FONT]

[LIST]
[*][B][FONT=Arial]einen Hund zwischen € 230,00 und € 430,00[/FONT][/B]
[*][B][FONT=Arial]eine Katze zwischen € 130,00 und € 230,00 [/FONT][/B]
[/LIST]
[FONT=Arial]Bitte bedenken Sie, das es sich bei der Schutzgebühr [B][U]nicht[/U] [/B]um einen Kaufpreis für die Tiere handelt. Die Schutzgebühr deckt nicht einmal annähernd die Kosten für die tierärztliche Betreuung, Kastration, Impfung, Chip, EU-Ausweis, Futter- und Versorgungskosten und Transportkosten. [/FONT]
[FONT=Arial]Die Tiere sind den Einreisebestimmungen entsprechend geimpft, gechippt und kastriert. [/FONT]
[FONT=Arial]Außerdem werden unsere Hunde aus Portugal und Teneriffa auf Leishmaniose, Babesiose, Ehrlichiose und Dirofilariose getestet und es wird ein Blutausstrich gemacht.[/FONT]
[/SIZE][/FONT][/QUOTE]
Moja mama uratowala psa ze schroniska z Madery to placila w schronisku 200 euro + za przejazd psa samolotem 20 euro,boks kosztowal 70 euro
W tym piesek nie mial badan 3krotnych przeciw Leishmaniose .Gdyby jeszcze doszly te badania to piesek kosztowalby ponad 300 euro nie mowiac dojazdu taksowka do schroniska ,kastracja w domu 200 euro i ewentualnymi kosztami zwiazanymi z choroba skory,odpchlenirm ,odrobaczeniem.
Charly zwroc uwage ,ze prawie w kazdym poscie rozchodzi sie tylko o kase,ale ja glupia myslalm zawsze ,ze wszystkim chodzi o dobro zwierzat ,a tu chodzi tylko o zazdrosc o kase.
Ps cale szczescie ,ze sa oplaty adopcyjne ,ze pies kosztuje ,ze nie wydaje sie za 1zl ,i zawozi pod nos,zeby czesto zabierac spowrotem lub poszukiwac go po schroniskach bo jest wyrzucony.Bo jak nic nie kosztuje tak sie potem ztraktuje tzn jak smiec.

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że trzeba rozsądnie podejść do adopcji zagranicznych. Tzn poinformować się, kto i za co finansuje paszporty, szczepienia, kastracje itd (czy to z PL, czy z europy południowej). W jakich ilościach odbierane są psy, w jakich warunkach są przewożone i przetrzymywane na miejscu. Na jakich warunkach są wyadoptowywane. A potem insynuowac handel komercyjny.

Samo pobieranie opłaty adopcyjnej nie znaczy NIC. Ani w tą ani we wtą.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

[quote name='MalgosMalgos']Do wgladu ogolnego - ponoc nie dbamy o przywiezione z Polski inwalidy - wyrobcie sobie zdanie sami

[URL]http://www.voxnow.de/menschen-tiere-doktoren.php?player=1&play_now=1[/URL][/QUOTE]
Przezytalam ten watek i dziwie sie, ze nitkore osoby pisza o czyms, o czym nie maja zupelnie pojecia. Sama adopotowalam przed piecioma laty suczke ze schroniska w Sopocie. Mieszka z nami caly czas i zyje do dzis w Hamburgu, chociaz jest juz staruszka (wtedy zostala okreslona na 7 lat przez weterynarza) i zaczyna miec klopoty z poruszaniem sie - tylnie nogi odmawiaja posluszenstwa. Znam Brazowa, bo dzieki niej doszlo do tej adopcji - znam tez Tundre, ktora zajmuje sie adopcja psow do Niemiec. Moj dom nie byl sprawdzany - psa wypatrzylam w internecie i nawiazalam kontakt z Brazowa. W Niemczech placi sie naturalnie wiecej za psa ze schroniska - ja zaöalacilam smieszne 30 zl. T

Link to comment
Share on other sites

Tutaj trzeba zaplacic 200 do 300 Euro za psa. Troche mniej za kota.Chcialam pomoc psu z polskiego schroniska, bo w tu maja one lepiej niz w Polsce. Niektorzy z WAs podaja linki (czesto bardzo pozytywne sytuacje), ktorych chyba nie rozumieja. Przetlumaczenie jednego slowa nie oddaje tego, co tam rzeczywiscie jest napisane. W Niemczech nie usypia sie zadnych psow po jednym, kilku dniach chyba, ze to jest konieczne, bo zwierze jest nieuleczalnie chore.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anna222']Przezytalam ten watek i dziwie sie, ze nitkore osoby pisza o czyms, o czym nie maja zupelnie pojecia. Sama adopotowalam przed piecioma laty suczke ze schroniska w Sopocie. Mieszka z nami caly czas i zyje do dzis w Hamburgu, chociaz jest juz staruszka (wtedy zostala okreslona na 7 lat przez weterynarza) i zaczyna miec klopoty z poruszaniem sie - tylnie nogi odmawiaja posluszenstwa. Znam Brazowa, bo dzieki niej doszlo do tej adopcji - znam tez Tundre, ktora zajmuje sie adopcja psow do Niemiec. [B]Moj dom nie byl sprawdzany [/B]- psa wypatrzylam w internecie i nawiazalam kontakt z Brazowa. W Niemczech placi sie naturalnie wiecej za psa ze schroniska - ja zaöalacilam smieszne 30 zl. T[/QUOTE]

[quote name='Anna222']Tutaj trzeba zaplacic 200 do 300 Euro za psa. Troche mniej za kota.Chcialam pomoc psu z polskiego schroniska, bo w tu maja one lepiej niz w Polsce. [B]Niektorzy z WAs podaja linki [/B](czesto bardzo pozytywne sytuacje), [B]ktorych chyba nie rozumieja[/B]. [B]Przetlumaczenie jednego slowa nie oddaje tego, co tam rzeczywiscie jest napisane[/B]. W Niemczech nie usypia sie zadnych psow po jednym, kilku dniach chyba, ze to jest konieczne, bo zwierze jest nieuleczalnie chore.[/QUOTE]

Wspaniale postapilas decydujac sie na pieska schroniskowego !

Dlaczego napisalas ze Twoj dom nie byl sprawdzany ?

Czy moglabys prosze rozwinac co mialas na mysli piszac o niezrozumieniu czegos przy wstawianiu linkow, i ze nietkore osoby pisza o czyms, o czym nie maja zupelnie pojecia.? Ew. podac jakis przyklad ?

Edited by wellington
Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[quote name='Charly']Wydaje mi się, że trzeba rozsądnie podejść do adopcji zagranicznych. Tzn poinformować się, kto i za co finansuje paszporty, szczepienia, kastracje itd (czy to z PL, czy z europy południowej). W jakich ilościach odbierane są psy, w jakich warunkach są przewożone i przetrzymywane na miejscu. Na jakich warunkach są wyadoptowywane. A potem insynuowac handel komercyjny.

Ja ten tzw. handel komercyjny widze tak: Psy w polskich schronach kosztuja grosze albo nic ( Anna 222 dała 30 zł w szczecińskim schronie). Opłacenie sterylek po polskiej stronie jest dużo tańsze niz za Odrą w dodatku mozna zejśc z ceny, gdy dokonuje sie ich hurtowo. Pozozstaje cena czipów, paszportów i szczepień oraz organizacja transportu ( najlepiej sporo piesków za jednym zamachem, bo taniej). Polski schron dostanie zwrot pieniedzy za te sterylki, czipy i paszporty - niech to będzie i 50 euro od zwierzęcia. Za Odrą za każdego zwierzaka ludzie dadzą 200 - 300 euro wg Anny 222. Po odliczeniu kosztów podróży różnica pozostanie w Niemczech. Bo te tzw. dary przywozone tutaj do schronów to raczej nic niemiecka strone nie kosztują. Gdyby niemieckie fundacje naprawde chciały pomagać naszym schronowym zwierzętom, to te pieniadze wracały by do polskich schronów a nie wracają.

Zreszta ostatnio coraz częściej widze i słyszę jakies informacje, reportazyki sugerujace, że masowe wywózki za Odrę nie są złe... [B]Otóż są złe - dopóki nieznany jest los wywiezionych zwierząt.[/B] W Niemczech zyja tacy sami ludzie jak w Polsce , może troche zasobniejsi. Wy sobie tylko policzcie, jak ogromne ilości psów i kotów sa rokrocznie do Niemiec wwozone. Skoro sie ich nie usypia, to gdzie one są??? Zważywszy transporty z Europy Wschodniej i Południowej, to w Niemczech juz teraz powinno byc wiecej psów niz w Polsce, że o kotach nie wspomnę...No i taki drobiazg - w Posce nadal pozostaja niewykastrowane zwierzeta, ktore dalej sie możą, bo wykastrowane wywieziono...

Link to comment
Share on other sites

Gagata o jakim hurcie Ty piszesz. Jakiekolwiek wywózki hurtem generalnie nie mogą być dobre, więc nie rozumiem dywagacji na temat hurtowych sterylek, czy też transportów. Odnośnie losu zwierząt- to samo. Ich los musi być znany. W Niemczech i tutaj w Polsce też ( u nas także istnieją walki psów, oraz laboratoria)

[quote name='gagata'].No i taki drobiazg - w Posce nadal pozostaja niewykastrowane zwierzeta, ktore dalej sie możą, bo wykastrowane wywieziono...[/QUOTE]

I dlatego w Polsce mamy problem bezdomnych zwierząt i wlascicieli rozmnażających je w cholerę? My tutaj w kraju, nasi politycy i społeczeństwo musi się wreszcie obudzić, a nie patrzeć, kto może coś dla nas zrobić.

Link to comment
Share on other sites

Charly, dla mnie każda wywózka psów w ilości wiekszej niz cztery to w zasadzie hurt. A co powiesz o załadowanych ciężarówkach? Takich jakie w ostatnia niedziele pokazano na TVP Info? HHP wywoziło psy z Piotrkowa tryb....Co do hurtowych sterylek - chocby to: nici są drogie i jesli z wetem sie dogadasz, że planujesz np 10 sterylek w najbliższych czasie, to masz szansę na zejście z ceny, bo on jednymi nicmi obsłuży te zwierzeta, nie będzie musiał otwierac kolejnych opakowań.
To tak fajnie wyglada w sprawozdaniach : wysterylizowalismy 54 suki i 23 psy.I dalej 77 zwierząt pojechało do Niemiec, bo w Polsce nikt ich nie chciął ( przykład z sufitu). Laik pomysli : alez oni prężnie działają, fajnie, że sie sterylizuje zwierzaki w schronach...Ale my wiemy, że te posterylizowane wyjechały.

Link to comment
Share on other sites

laik może też pomysleć, ale fajnie, pokastrowali psiaki, zabrali; mniej gęb do wykarmienia, leczenia, kolejnego szczepienia, no i nie siedzą u nas niewyciachane. Nie pójda u nas do adopcji nie wyciachane i nie będą się rozmnażać.

Najważniejszy jest dla mnie los psów. Tutaj, w Niemczech, gdziekolwiek.

Link to comment
Share on other sites

żeby jeszcze było wiadomo ,co się z nimi potem dzieje .bo ja np nie mam pojęcia co z naszymi psami ,wywożonymi przez znajomą Mrunio....
niektóre psy nie powinny wcale być transportowane ,np stare i chorowite....
wyplakałam oczy za nimi......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']laik może też pomysleć, ale fajnie, pokastrowali psiaki, zabrali; mniej gęb do wykarmienia, leczenia, kolejnego szczepienia, no i nie siedzą u nas niewyciachane. Nie pójda u nas do adopcji nie wyciachane i nie będą się rozmnażać.

[B]Najważniejszy jest dla mnie los psów. Tutaj, w Niemczech, gdziekolwiek.[/B][/QUOTE]No właśnie..A ile to się słyszy o tym, że chore psy trafiają do klinik w których niemieccy weci szkola sie w swojej sztuce ( chocby ortopedycznej) , itp itd. Czy naprawdę tak trudno jest podawać takie informacje? Pare zdjęć, parę zdań? Pewnie to juz tutaqj było zamieszczane ale powtórzę: z danych niemieckich wynika, że w samym tylko 2003 roku za Odrę pojechało 600.000 psów, bo kotów nikt juz nie liczy...600.000 psów razy 200 euro... Maja sie Niemcy o co bić. Tylko gdzie sa te psy ?

Link to comment
Share on other sites

te psy wywiezione były z miejskiej przechowlani ..
obecnie udało sie babę odstraszyć .......ale każdego psa pamiętam z niektórymi chodziłam do wet ..osobiście ..byłam z nimi b.związana uczuciowo .
dlaczego my ,wolontariat - oddany tym psom nie mamy prawa nic wiedziec -czy to jest sprawiedliwe , czy to jest fair.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aanka']te psy wywiezione były z miejskiej przechowlani ..
obecnie udało sie babę odstraszyć .......ale każdego psa pamiętam z niektórymi chodziłam do wet ..osobiście ..byłam z nimi b.związana uczuciowo .
dlaczego my ,wolontariat - oddany tym psom nie mamy prawa nic wiedziec -czy to jest sprawiedliwe , czy to jest fair.....[/QUOTE]
Cóż, ja jeszcze pamietam czasy, jak wolontariusze bili sie, by ich ulubieńcy wyjechali do Niemiec, do raju.. W dodatku za swoje pieniadze je kastrowali, leczyli i szczepili....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagata']No właśnie..A ile to się słyszy o tym, że chore psy trafiają do klinik w których niemieccy weci szkola sie w swojej sztuce ( chocby ortopedycznej) , itp itd. Czy naprawdę tak trudno jest podawać takie informacje? Pare zdjęć, parę zdań? Pewnie to juz tutaqj było zamieszczane ale powtórzę: z danych niemieckich wynika, że w samym tylko 2003 roku za Odrę pojechało 600.000 psów, bo kotów nikt juz nie liczy...600.000 psów razy 200 euro... Maja sie Niemcy o co bić. Tylko gdzie sa te psy ?[/QUOTE]

Wszystko jest możliwe, dlatego trzeba domagać się kontroli i być ostrożnym. Natomiast jestem przeciwna wrzucania wszystkich do jednego worka, dla zasady. To też już tutaj było na wątku (niestety)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagata']Cóż, ja jeszcze pamietam czasy, jak wolontariusze bili sie, by ich ulubieńcy wyjechali do Niemiec, do raju..[/QUOTE] Bo przed laty faktycznie jechaly do raju, dopoki poszczegolne org. prywatne osoby nie dostrzegly w tym biznesu, dzis pojawily sie juz duze watpliwosci i napewno nie bezpodstawne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Bo przed laty faktycznie jechaly do raju, dopoki poszczegolne org. prywatne osoby nie dostrzegly w tym biznesu, dzis pojawily sie juz duze watpliwosci i napewno nie bezpodstawne.[/QUOTE]To dlaczego coraz częściej słychac poparcie dla tego procederu wśróg organizacji prozwierzęcych?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagata']To dlaczego coraz częściej słychac poparcie dla tego procederu wśróg organizacji prozwierzęcych?[/QUOTE]
Popieram tylko te org. ktore wywoza psy jako pojedyncze sztuki, do przygotowanych i sprawdzonych DS, org. ktore dopuszczaja sie masowgo wywozu zwierzat ja nie popieram, ale pisze to w swoim imieniu i w imieniu org. ktora reprezentuje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...