whinston Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 [B]odi [/B]Założenia, o których piszesz nie są stosowane w praktyce. sa stosowane w praktyce prawie kazdej legalnie i powaznie dzialajacej fundacji w Niemczech , a ze w Polsce tak nie jest to sie w tym punkcie z Toba zgadzam Quote
whinston Posted April 20, 2010 Posted April 20, 2010 [B]gagata [/B]pisze "Wypada spytac, ile psów nalezy poswięcic, by tym kilku sie udało." Powiedz mi co masz na mysli piszac , ile trzeba psow poswiecic???? co ty chcesz przez to powiedziec , i co chcesz komu konkretnie zazucic??? Jedno mnie zlosci , ze niektorzy wypowiadaja sie na tematy o ktorych nie maja pojecia , nie wiedza na jakie podstawie i jak dzialaja organizacje. Quote
Natalisko Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='aisaK'][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Whinston-nie pytanie nie było do ciebie ;) przeczytałam twoją wypowiedz i wiem, że ty tak uwazasz na temat adopcji poprzez osoby prywatne, z czym się zgadzam.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Własnie specjalnie natomiast zadałam pytanie o doświadczeniach na starych, chorych zwierzetach, bo tez czytałam, że POWINNY być zdrowe. A choroby są u nich sztucznie wywoływane, co zresztą potwierdzasz. [/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Epe-a skąd wiadomo, że wycigniete psy ze schronów, te najtansze, jak ty piszesz mają akurat chora wąrtobę? Czy trzusztke? Co jak na 50 wyciagnietych nie ma ani jednego z chorą trzustką? Wyciagają nastepne 100 i to ma być tańsze??? Zresztą fakty przemawiają same za siebie, niestety [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]L[/FONT][/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pajuniu-możesz podac mi szczególy twoich zarzutów do DoNoHi? Jakie koleżanki z nimi wspólpracujące? Znam je wszystkie, wiec... DoNoHi-pseudo? Dobre-sobie...[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman]Pokaz mi osoby adoptujące w Niemczech psa za darmo? Przecież każdy wie, że każdy pies tam kosztuje i BARDZO DOBRZE! Chciałabym aby i u nas tak było, a nie jak siostry Teresy jeździmy, ratujemy, dowozimy, za darmo, smiech na sali, ale Polska rzeczywistosc...Potem jeszcze jak chcą oddać, to trzeba po psa jechać, bo inaczej-wyrzuca, bezprawnie! Ale kto komu coś udowodni?[/FONT][/QUOTE] Pozwole sobie sie wtracic. Zainteresowal mnie temat,bo sama mieszkam od 15 lat w Berlinie i przed miesiacem adoptowalam suczke z Polski. 4 lata temu wzielam tez psa z berlinskiego schroniska i oplata ok 250 euro byla dla mnie zupelnie zrozumiala. Sunie wzielam z Polski,zeby bylo sprawiedliwie (jestesmy polsko-niemiecka rodzina). Zdumialo mnie okropnie,ze nikt nie chcal ode mnie pieniedzy,a przeciez utrzymanie i pomoc psom kosztuje! Nie rozumiem,dlaczego osoby chetne do adopcji najpierw czekaja,az dziewczyny za wlasne ,uzbierane pieniadze psine zaszczepia,wylecza,wykastruja... Na pewno nie wszyscy,ale wielu idzie na latwizne. ja za moja suczke zaplacilam (zeby bylo na nastepne pieski) a sterylke przeprowadzilam na wlasny koszt. Quote
Osiolek Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 Natalisko, w Polsce nikt nie bierze oplaty za psa, bo jest to niestety "popyt-podaz". Jesli jedno schronisko zacznie pobierac oplaty, adoptujacy pojdzie do "konkurencji", bo niestety psow w Polsce nie brakuje. Dopoki psow bedzie wielokrotnie wiecej niz chetnych na nie - dopoty bedzie walka o "adoptujacego" a nie "adoptowanego" Quote
MalgosMalgos Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 Po tak obszernej relacji, pod ktora podpisuje sie obiema rekami i potwierdzam kazde slowo ( 45 lat na karku, od ponad 20-stu lat w Niemczech, tyle samo w niemieckim OTOZ, psiozwariowana od pieluch ) nie rozumiem i nie zrozumiem pytania o cel. DZIEKI WIELKIE WHINSTON. Dogomaniacy "zagramaniczni" bracia i siostry laczcie sie! Z niewiedza trzeba walczyc, bo jest gorsza niz bolacy zab. MalgosMalgos, Berlin Quote
Natalisko Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 I stad zapewne czeste powroty do schronisk,bo jak cos nie kosztuje,to mozna wyrzucic. Rozumiem sytuacje,dlatego uwazam ,ze wszystkie schroniska powinny pobierac przynajmniej symboliczna oplate. A nagonka na adopcje do Niemiec zaczyna mnie wkurzac.Moja Perrunia mialaby u mnie dobrze bez wzgledu na to gdzie mieszkam. Quote
Ada-jeje Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 Osiolek tylko ze na zachodzie tez sa schroniska, i tez sa bezdomne psy,( nie na ulicach) wiem ze nie w takiej ilosci jak w Polsce, a mimo to nikogo nie dziwi ze za psa trzeba w schronisku na zachodzie nie tylko wypelnic kwestionariusz z pytaniami ale tez trzeba uiscic oplate. Mysle ze czas najwyzszy zeby i w Polskich schroniskach ludzie pokrywali chociaz oplaty za szczepienia. Ja juz wprowadzilam to w zycie przy adopcjach. I tak dokladamy do tego sterylki, leczenie, dowiezienie psa/kota, i jezeli nie stac kogos na 25-30 zl. to jakim on bedzie opiekunem dla psa? Nie zapewni mu nawet corocznych szczepien a co dopiero mowic jak pies zachoruje. Dajac psa bez jakichkolwiek oplat uczymy ludzi nieodpowiedzialnosci i ze zwierze jest rzecza. Quote
Natalisko Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='Ada-jeje']Osiolek tylko ze na zachodzie tez sa schroniska, i tez sa bezdomne psy,( nie na ulicach) wiem ze nie w takiej ilosci jak w Polsce, a mimo to nikogo nie dziwi ze za psa trzeba w schronisku na zachodzie nie tylko wypelnic kwestionariusz z pytaniami ale tez trzeba uiscic oplate. Mysle ze czas najwyzszy zeby i w Polskich schroniskach ludzie pokrywali chociaz oplaty za szczepienia. Ja juz wprowadzilam to w zycie przy adopcjach. I tak dokladamy do tego sterylki, leczenie, dowiezienie psa/kota, i jezeli nie stac kogos na 25-30 zl. to jakim on bedzie opiekunem dla psa? Nie zapewni mu nawet corocznych szczepien a co dopiero mowic jak pies zachoruje. Dajac psa bez jakichkolwiek oplat uczymy ludzi nieodpowiedzialnosci i ze zwierze jest rzecza.[/QUOTE] Moje slowa! Quote
Osiolek Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 Ada-jeje - oczywiscie ze na zachodzie sa schroniska. Tyle ze nie w takiej ilosci jak w Polsce. Od wielu lat staram sie ratowac psy w Polsce, ale niestety - odnosze wrazenie ze tych do ratowania nie tylko nie ubywa, ale wrecz przeciwnie.... Zgadzam sie, ze gdyby WSZYSTKIE schroniska, jednoglosnie, pobieraly oplate, to wartosc psa by wzrosla no i pokrycie kosztow tez. Tyle ze zawsze znajdzie sie jakis "lamistrajk", jakas "zbieraczka", ktora powie "oddam pieseczka w dobre rece, za darmo". Tego sie niestety nie da zrealizowac. Adopcje zagraniczne - tak, pod kontrola. Adopcje w kraju - rowniez. Ale NAJWAZNIEJSZE - zmiana przepisow. Bez tego bedziemy sie jeszcze telepac 1000 lat z tym samym problemem. Nie ratowac zycia za wszelka cene - wystarczy sie przejsc po Paluchu.... Odpowiedzialnosc EKONOMICZNA wlasciciela psa. Za wszystko. Moze by tak zaczac od tego, zeby pobierac oplate za wydanie wlasnego psa ze schroniska? W Szwecji pare lat temu ta oplata byla 200zl za kazda rozpoczeta dobe, plus ewentualne koszty weterynaryjne itp. - tu wlasciciele naprawde pilnuja psow, nie z milosci do psa, a z milosci do pieniedzy..... Identyfikacja-rejestracja i odpowiedzialnosc ekonomiczna - mysle ze ustawodawczo nie sa to duze kroki, ale ogromne dla dobra psow A adopcje - to tylko dodatek do naszej dzialalnosci....... Quote
Ada-jeje Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 Osiolek a ja z uporem maniaka bede powtarzac, nic nie dadza nam nowe przepisy jezeli dzis nie potrafimy korzystac z tych co mamy i egzekwowac od tych ktorzy powinni je przestrzegac. Wiem ze to jest bardzo czasochlonne, ale widac ze coraz wiecej osob org. idzie sladami Emira i coraz czescej jestesmy goscmi Temidy, a gdyby czas na to pozwolil i bylo wiecej osob chetnych do wspolpracy, i coraz wiecej spraw ladowalo by w sadach to Temidzie by sie znudzilo wydawac durne wyroki. Quote
whinston Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='Natalisko']I stad zapewne czeste powroty do schronisk,bo jak cos nie kosztuje,to mozna wyrzucic. Rozumiem sytuacje,dlatego uwazam ,ze wszystkie schroniska powinny pobierac przynajmniej symboliczna oplate. A nagonka na adopcje do Niemiec zaczyna mnie wkurzac.Moja Perrunia mialaby u mnie dobrze bez wzgledu na to gdzie mieszkam.[/QUOTE] Kazda pozadna fundacja zagraniczna nie odda psa za darmo. Wychodzi sie z takiego zalozenia, po pierwsze jak juz tu pisano , nic nie kosztuje , to nie jest nic warte, a po drugie jezeli ktos nie ma 250-300 Euro na psa to i nie bedzie mial w przyszlosci na leczenie psa i na jego utrzymanie , ktore nie jest tanie, karma , ubezpieczenie i podatek za psa. Quote
whinston Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [B]osiolek [/B]pisze W Szwecji pare lat temu ta oplata byla 200zl za kazda rozpoczeta dobe, plus ewentualne koszty weterynaryjne itp. - tu wlasciciele naprawde pilnuja psow, nie z milosci do psa, a z milosci do pieniedzy..... Taka sama mentalnosc ma Niemiec ,on kocha psa , ale jeszcze bardziej kocha swoje pieniadze , i jezeli zaplacil za niego to bedzie o niego dbal , bo nikt nie wywala pieniedzy na ulice Quote
whinston Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='Ada-jeje']Osiolek a ja z uporem maniaka bede powtarzac, nic nie dadza nam nowe przepisy jezeli dzis nie potrafimy korzystac z tych co mamy i egzekwowac od tych ktorzy powinni je przestrzegac. Wiem ze to jest bardzo czasochlonne, ale widac ze coraz wiecej osob org. idzie sladami Emira i coraz czescej jestesmy goscmi Temidy, a gdyby czas na to pozwolil i bylo wiecej osob chetnych do wspolpracy, i coraz wiecej spraw ladowalo by w sadach to Temidzie by sie znudzilo wydawac durne wyroki.[/QUOTE] Sladami Emira ??? Dzieki , zrezygnuje z usypiania znalezionych psow jeszcze tej samej doby , a co z Wegrowem??? Z tego co czytalem i nie tylko to pomagaja glosno zwierzetom , nie zaprzeczam , ale rownie glosno krzycza ze inni g....o wiedza i maja sie za Boga wsrod zwierzat, toczac czasami bezsensowne procesy , a ich forum pluje jadem na wszystko i wszystkich kto jest innego zdania jak oni. Strasznie hierarchiczne i dominujace podejscie w stosunku do innych Quote
Ada-jeje Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 whinston ja pisze o samej Krystynie i jej rzeczniczce maja dluzsze doswiadczenie, i nigdy nie odmowila mi porady. Zdarzaja sie sytuacje z korymi spotykamy sie pierwszy raz, i nie wiemy jak to ugryzc zeby nie popelnic bledu. W takich sytuacjach zawsze korzystam z porady Krystyny lub P. Wypycha z Fundacji Argos. My jestesmy mloda organizacja i wiele rzeczy jeszcze nie wiemy. Jestesmy tu dla zwierzat a nie dla podniesienia swojego ego, choc spotykamy to czesto na dogomani. Quote
whinston Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='Ada-jeje']Osiolek tylko ze na zachodzie tez sa schroniska, i tez sa bezdomne psy,( nie na ulicach) wiem ze nie w takiej ilosci jak w Polsce, a mimo to nikogo nie dziwi ze za psa trzeba w schronisku na zachodzie nie tylko wypelnic kwestionariusz z pytaniami ale tez trzeba uiscic oplate. Mysle ze czas najwyzszy zeby i w Polskich schroniskach ludzie pokrywali chociaz oplaty za szczepienia. Ja juz wprowadzilam to w zycie przy adopcjach. I tak dokladamy do tego sterylki, leczenie, dowiezienie psa/kota, i jezeli nie stac kogos na 25-30 zl. to jakim on bedzie opiekunem dla psa? Nie zapewni mu nawet corocznych szczepien a co dopiero mowic jak pies zachoruje. Dajac psa bez jakichkolwiek oplat uczymy ludzi nieodpowiedzialnosci i ze zwierze jest rzecza.[/QUOTE] [B]Ada-jeje [/B]zgadzam sie z Toba i cieszy mnie to ze wlasnie tak rozsadnie podchodzisz do tego tematu 100% prawdy Quote
Kaja i Aza Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='Ada-jeje']Osiolek a ja z uporem maniaka bede powtarzac, nic nie dadza nam nowe przepisy jezeli dzis nie potrafimy korzystac z tych co mamy i egzekwowac od tych ktorzy powinni je przestrzegac. Wiem ze to jest bardzo czasochlonne, ale widac ze coraz wiecej osob org. idzie sladami Emira i coraz czescej jestesmy goscmi Temidy, a gdyby czas na to pozwolil i bylo wiecej osob chetnych do wspolpracy, i coraz wiecej spraw ladowalo by w sadach to Temidzie by sie znudzilo wydawac durne wyroki.[/QUOTE] Pewnie masz racje w znacznym stopniu, ale powinnien byc jakis zapis prawny uniemozliwiajacy placenie hyclom kilkuset zl za odlowienie psa. Hycel powinnien byc pracownikiem schroniska, gminy czy czegokolwiek i dostawac godzinowa stawke za swoje uslugi. Quote
ata Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 No i jeszcze, osoby, które dopuściły się znęcania nad zwierzętami, nie powinny ich więcej posiadać. Bo tak to kręcimy się w kółko....... Quote
Osiolek Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 [quote name='Ada-jeje']Osiolek a ja z uporem maniaka bede powtarzac, nic nie dadza nam nowe przepisy jezeli dzis nie potrafimy korzystac z tych co mamy i egzekwowac od tych ktorzy powinni je przestrzegac. Wiem ze to jest bardzo czasochlonne, ale widac ze coraz wiecej osob org. idzie sladami Emira i coraz czescej jestesmy goscmi Temidy, a gdyby czas na to pozwolil i bylo wiecej osob chetnych do wspolpracy, i coraz wiecej spraw ladowalo by w sadach to Temidzie by sie znudzilo wydawac durne wyroki.[/QUOTE] Zgadzam sie z egzekwowaniem przepisow - tylko dlaczego to wszystko tyle trwa? Dlaczego sprawa przeciw schronisku w Wegrowie do dzis sie ciagnie, sa nowe przesluchania swiadkow, choc to juz prawie 4 lata? To powinno byc dawno zamkniete. Moze dac Policji wieksze uprawnienia? Moze problem w tym, ze kazdy kazdego moze zaskarzyc i zaraz sprawa laduje w sadzie? Ja sie nie znam - ale wiem ze w Szwecji wiekszosc spraw zalatwia Policja. No bo jesli sasiad chce zaskarzyc sasiada, to pierwsza instancja powinna byc lokalna policja. Moze za latwo sprawy laduja w sadzie, zabierajac w ten sposob cenny czas innym, pilniejszym? Moze to nasze narodowe pieniactwo wychodzi nam bokiem? Ile razy slyszalam "zaskarze xxx o znieslawienie" czy o cos tam innego. W ciagu moich 26 lat w Szwecji, nigdy nie slyszalam takich pogrozek o zaskazrenie..... Przestaje wierzyc ze to sie kiedykolwiek rozsupla :-( Quote
Ada-jeje Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 Osiolek to o czym piszesz nie jest w naszej mocy zmienic. Kazdy kraj ma swoje prawa i tak nie chetnie korzysta ze sprawdzonych juz wzorow u sasiada i chyba tu tkwi blad. Ale tez nie ma takiego kraju ktory mialby doskonale prawo. Ja nie przestaje wierzyc, bez wiary na poprawe, nie miala by sensu jakakolwiek pomoc zwierzetom. Gdybysmy sie skupili tylko i wylacznie na egzekwowaniu przepisow od wszystkich po kolei, zasypalybysmy sady sprawami ktore na wyroki czekaly by jeszcze dluzej, tylko kto by pomagal zwierzetom w realu? One nie moga czekac i tak juz tysiace umiera w cierpieniach. Quote
Osiolek Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 [quote name='Ada-jeje']Osiolek to o czym piszesz nie jest w naszej mocy zmienic. Kazdy kraj ma swoje prawa i tak nie chetnie korzysta ze sprawdzonych juz wzorow u sasiada i chyba tu tkwi blad. Ale tez nie ma takiego kraju ktory mialby doskonale prawo. Ja nie przestaje wierzyc, bez wiary na poprawe, nie miala by sensu jakakolwiek pomoc zwierzetom. Gdybysmy sie skupili tylko i wylacznie na egzekwowaniu przepisow od wszystkich po kolei, zasypalybysmy sady sprawami ktore na wyroki czekaly by jeszcze dluzej, tylko kto by pomagal zwierzetom w realu? One nie moga czekac i tak juz tysiace umiera w cierpieniach.[/QUOTE] No wlasnie, i znow jestesmy w sumie w punkcie wyjscia - gdyby - zamiast sie klocic, wspolpracowac, gdyby kazdy robil swoj kawalek, gdyby tak cala prace ktora jest do zrobienia podzielic na czesci i kazdy by robil to, co do niego "nalezy" - to mysle ze bardzo szybko wyszlibysmy z tego grajdolka. Bo tu jest potrzebne calosciowe rozwiazanie, a nie gaszenie pozarow. Ale mino wszystko gaszenie pozarow jest lepsze niz siedzenie z zalozonymi rekami... Dlatego tu jestesmy. Dlatego wlasnie podziwiam Krystyne - ze ona bierze sie za wszystkie kawalki...... Ona te perspektywe widzi..... Quote
whinston Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 Jezeli nie zmieni sie mentalnosc Polakow i ogolne podejscie do zwierzat , o ile pies nie bedzie stanowil dla nas dalej zadnej wartosci bo nic nie kosztuje to na to nawet najlepsze przepisy nic nie pomoga. Slusznie napisala [B]osiolek [/B]ze gaszeniem pojedynczych pozarow na duza skale nic sie nie osiagnie. Schroniska , Fundacje potrzebuja srodkow finansowych , nie wystarczy tylko dobre serce i zamiary zeby pomogac zwierzetom , trzeba miec tez i kase. Dlatego schroniska i fundacje powinny zaczac same stawac na nogi i dazyc do tego zeby miec dochody, a nie tylko wydatki. Pobieranie oplat za uslugi , tj. szczepienia, odrobaczania, sterylki itp. Nie wydawac psa za nic , za mokry uscisk dloni.Jezeli beda wszystkie schroniska i wszystkie fundacje tego sie trzymac i ustali sie ceny tak zeby nie bylo wielkich rozbieznosci miedzy schroniskami i fundacjami to nie bedzie konkurencji. To nie jest handel jezeli pobiera sie oplate za psa, tak jak to robia schroniska i fundacje na zachodzie to jest chronienie jego praw i ponoszenie jego wartosci. Quote
Osiolek Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 Whinston, zgadzam sie w 100%. Problem w tym, ze WSZYSTKIE schroniska powinny tak samo zaczac dzialac. Wiesz jakie sa reakcje ludzi, jak schronisko zaczyna prosic o pokrycie przynajmniej szczepien? Natychmiast dostaje opinie "chciwego". To jest smutna prawda. Poza tym jest inny aspekt tego - w momencie kiedy pobieraja "co laska", jest to traktowane jako darowizna. Jesli wprowadzi sie oplaty - to juz jest dochod. I wcale nie jest pewne, ze to sie schronisku oplaca - zaczyna sie wtedy biurokracja, ktora w sumie moze wiecej kosztowac niz jest to warte. Zauwazylam ten fenomen w kilku schroniskach, nie pobieraja oplat tylko darowizne, spytalam dlaczego, tak mi to wyjasniono. Potrzebne jest calosciowe rozwiazanie. Moze powinna sie stworzyc grupa, ktora sprobuje opracowac jakas rozsadna propozycje oplat w schronisku, tak zeby podatek i biurokracja nie zezarly calego ewentualnego dochodu. Opracowanie czegos takiego jest rownie wazne jak dorazne ratowanie psow - moze by sprobowac to jakos ugryzc? Quote
Ada-jeje Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 Osiolek wiekszosc schronisk prowadza TOZy czyli org. pro zwierzece, a dla nich to juz nie musi byc dochod, jest to darowizna ktora mozna przyjac poprzez druk KP. Gorzej sprawa sie przedstawia w schroniskach komunalnych, miejskich itp. tu faktycznie jest to dochod, ale np. schronisko w Opolu pobiera oplaty za wydanie psa pomimo ze jest schroniskiem miejskim. A wiec jest to dobra wola urzednikow ktorzy potrafia dopracowac oplaty. W tym miejscu popre Krystyne ktora w programie TV wspominala o tym zeby schroniska prowadzily org. pro zwierzece, nad ktorymi powinien byc sprawowany nadzor. Wiadomo ze niektore org. tez powstaly tylko i wylacznie dla uzyskania dochodow dla siebie. I tu przydaly by sie nowe przepisy, wprowadzenie w schroniskach obowiazkowych kastracji i czipowania zwierzat. Quote
Osiolek Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 Ada-jeje, to juz jakis poczatek. Moze by pogrupowac, spisac jak jest dzis, do czego dazymy. Zrobic jakis konkretny program i sprobowac go realizowac. Moze taki juz jest, nie wiem, nie studiowalam tego. Dwa schroniska miejskie pobraly oplate w zupelnie rozny sposob - jedna na druku, stala oplata (za sterylizowana suke 60zl, to nie pokrywa nawet sterylki), drugie - pieniadze do puszeczki... Nie wiem jak to jest, ale moze by to rozsuplac i pomoc tym schroniskom, ktore chetnie by pobieraly oplaty ale nie radza sobie z zawilosciami buchalterii..... Quote
Ada-jeje Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 Osiolek ale sama wiesz jak wspolpracowac ze schroniskami ktore prowadza org. pro zwierzece, ktorzy nawet wolontariatu nie maja i nie chca miec, bo oczywiscie maja cos do ukrycia. Niestety za wysokie progi na moje nogi. Poprzemy jako fundacja kazdy taki projekt, ale moze faktycznie tu byla by silniejsza Emir, jest najstarsza fundacja, ma kolo siebie sporo ludzi ktorzy mogli by wypunktowac co chcemy i jak chcemy dzialac, W/g mnie za psy dorosle powinno sie wnosic oplate 100 zl. jest to i tak zanizona oplata ale od czegos trzeba zaczac. Za szczeniaki od 25 do 50 zl. w zaleznosci ile szczepien zostalo juz wykonanych. Przy adopcji szczeniakow koniecznie umowa adopcyjna z punktem kiedy adoptujacy ma sie zglosic z psem na zabieg kastracji i wtedy doplaca roznice do 100 zl. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.