Onaa Posted March 29, 2009 Posted March 29, 2009 no tak - pewnie zależy gdzie i kto takie zabiegi robi - niektórzy psami to się zupełnie nie przejmują :( ale jak to jest trauma to chyba trzeba ją "wyleczyć" żeby problemów z tego nie było u nowego właściciela może wtedy - kiedy pies nie będzie warczał to się ktoś dla niego z domem znajdzie - bo tak to wiecie: dużego agresywnego psa to tylko do budy, na łańcuch by niektórzy widzieli:shake: no ale jak narazie domku nie ma Quote
wilczyca Posted March 29, 2009 Posted March 29, 2009 [quote name='Asior'] ( ..... ) wizyta dość udana, mimo iż Balzi warknął na Ewe jak próbowała dotknąć mu rogów, a raczej blizn po nich, i potem już się nie dał dotknąć,( .... ) [/quote] Balzak jest przeczulony jeśli chodzi o dotykanie "tych" miejsc. Po zabiegu jeszcze dosyć długo miał "gmerane" w tych ranach, zakrapiane, wyciskane jak mu coś tam się jeszcze wysiękało więc dlatego tak reaguje ale jeśli chodzi o takie "spokojne" delikatne głaskanie to specjalnie nie zwraca uwagi na dotyk, no, ale to też zależy od jego samopoczucia. Powoli można go do wszystkiego przyzwyczaić i do tego żeby nie zwracał uwagi na głaskanie w okolicy tych blizn. Quote
Asior Posted March 29, 2009 Author Posted March 29, 2009 [quote name='epe']Jest też takie wyjście,że można go nie dotykać,lub głaskac w okilicy tych miejsc;) Przecież to duży pies-jest gdzie głaskać:evil_lol:[/QUOTE] eeeeeeeeeeeehehheheheheehehhehe Quote
epe Posted March 29, 2009 Posted March 29, 2009 Jest też takie wyjście,że można go nie dotykać,lub głaskac w okilicy tych miejsc;) Przecież to duży pies-jest gdzie głaskać:evil_lol: Quote
Onaa Posted March 29, 2009 Posted March 29, 2009 mnie się wydaje że ważne jest żeby przyszły właściciel czuł się bezpiecznie przy Balzaku a w ogóle to jest jakieś zainteresowanie psem ? Quote
epe Posted March 29, 2009 Posted March 29, 2009 Dogo! Zawsze przed wejściem na nowy wątek poczytaj trochę więcej niż ostatnie posty;) Jest pani nim zainteresowana,była nawet u niego w schronie i właśnie na nią powarczał,gdy dotykała go w miejsca "po rogach". Dlatego teraz piszemy sobie o tym dotykaniu i warczeniu;) Quote
Onaa Posted March 29, 2009 Posted March 29, 2009 Oj Epe - ale ze mnie :roll: gapcio :) Po prostu na kilku wątkach jestem równocześnie i na wszystkich są ONki :) I coś mi się poplątało. A podobno to kobieta ma podzielną uwagę :cool3: Quote
Ewaem Posted March 30, 2009 Posted March 30, 2009 Ojoj - widzę że zaraz ktoś tu zrobi z Balzaka agresora:lol:. Przecież on tylko na mnie burknął, a wczesniej bez problemu głaskałam go po bliznach i nic nie mówił (no ale wtedy miałam smakołyki:cool3:). No a co do kojca - drugi na razie stoi nie ruszony, za to kojec w którym jest Nutka został wyłozony w połowie płytami - teraz już nie ma tego tragicznego błota. W sobote albo w niedzielę wybieram się z Nutką do Balziego - prosze trzymac mocno kciuki żeby było dobrze ;) Quote
agaga21 Posted March 30, 2009 Posted March 30, 2009 powodzenia w weekend!;) a co do kojca to super by było gdyby ci się udało zadaszyć choć połowę.:razz: Quote
Onaa Posted March 30, 2009 Posted March 30, 2009 Fajnie by było gdyby Balzak znalazł swój kąt w dobrym kochającym domu. Quote
wilczyca Posted March 31, 2009 Posted March 31, 2009 [quote name='Ewaem']Ojoj - widzę że zaraz ktoś tu zrobi z Balzaka agresora:lol:. ( ...... ) W sobote albo w niedzielę wybieram się z Nutką do Balziego - prosze trzymac mocno kciuki żeby było dobrze ;)[/quote] :kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki: - żeby było dobrze, a Balzak wcale nie jest agresorem, ja to wiem ..... Quote
Becia66 Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 wyjątkowy pies dla wyjątkowego człowieka.....czekamy na wieści..... Quote
Ewaem Posted April 5, 2009 Posted April 5, 2009 Kurczę wszystko się posypało;(( Bohun jest w koszmarnym stanie (biegunka, totalnie osłabiony, no i chyba ma jakies zaburzenia błędnika - przewraca się) Aktualnie czekam na weta - ma być koło godziny 12.00, mam nadzieję że wyjasni się co to jest. Czuję się okropnie, no bo nie zostawię go takiego chorego, a przeciez miałam dzisiaj jechać do Balzaka. :( Quote
agaga21 Posted April 5, 2009 Posted April 5, 2009 [quote name='Ewaem']Kurczę wszystko się posypało;(( Bohun jest w koszmarnym stanie (biegunka, totalnie osłabiony, no i chyba ma jakies zaburzenia błędnika - przewraca się) Aktualnie czekam na weta - ma być koło godziny 12.00, mam nadzieję że wyjasni się co to jest. Czuję się okropnie, no bo nie zostawię go takiego chorego, a przeciez miałam dzisiaj jechać do Balzaka. :([/quote] siła wyższa...mam nadzieję że bohun wydobrzeje. Quote
Asior Posted April 5, 2009 Author Posted April 5, 2009 Ewuś... też mam nadzieje, że będzie wszystko OK..... Quote
Ewaem Posted April 9, 2009 Posted April 9, 2009 Witam. Troche mnie tu nie było, ale teraz to nadrobię. Zacznę od Bohuna - wet powiedział że to kolejny atak stawów - dostał 3 zastrzyki, przeciwbólowe i przeciwzapalne i rimadyl do odwołania tak że pomału znów zaczyna chodzić. Ale jak to mówią z deszczu pod rynnę - pojawiła mu sie na boku narośl w formie jajka - dostałam maść do smarowania, a jak nie przejdzie to bedziemy to badać pod katem zmian nowotworowych.. Na razie Bohun czuje się w miarę dobrze - codziennie przebywa na słoneczku żeby wygrzewać stare kościska :) A Balzakowi kupiłam już własną obrożę i smycz ;) Zapas karmy też zrobiony - Profilum i Hillsa - widzę że są dużo lepsze niz poprzednie moje karmy. :) Quote
Zbójini Posted April 10, 2009 Posted April 10, 2009 To znaczy że Balzak już w domu??? mały offik bo mi się rodzina nagle w święta tymczosowo powiększyła:roll: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/doberman-gdansk-dom-tymczasowy-na-cito-albo-schron-135360/#post12114898[/URL] Quote
marysia55 Posted April 13, 2009 Posted April 13, 2009 Balzak cos sie tak zaszył , wyłaź piesku na światło dzienne Quote
wilczyca Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 Balzaczku kiedy ty w końcu pójdziesz do tego domku ... Quote
mysza 1 Posted April 17, 2009 Posted April 17, 2009 [quote name='wilczyca']Balzaczku kiedy ty w końcu pójdziesz do tego domku ...[/quote] Właśnie, kiedy:shake:... Quote
agaga21 Posted April 17, 2009 Posted April 17, 2009 :crazyeye: taaak? nowy kojec zbudowany czy powstało na starym zadaszenie?:cool3: Quote
Asior Posted April 17, 2009 Author Posted April 17, 2009 nie no nic więcej nie wiem, ale Pani wtedy intensywnie działała, więc myśle, że w miare szybko zrobi to co ustaliliśmy, znaczy podłoże i daszek :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.