Jump to content
Dogomania

Duży i łysy zupełnie jak słonik "Bandi"- znalazł dom u p.Ryszarda ;)


Irkowa

Recommended Posts

[quote name='rwpb']Zapamiętaliśmy, bo było tak fajnie ujęte "a ja właśnie radośnie piszę pracę". A jaki jest tytuł?[/quote]

Substancje odurzające w literaturze science fiction (wiem, ja dziwna jestem)


Będę wdzięczna za dzielenie się doświadczeniami w kwestii kantarka - zastanawiam się nad sprawieniem mojej bestii czegoś takiego. Nie wiem tylko czy to na pewno takie dobre jak mówią. No i czy wygodne i fajne dla psa.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

ja używałam kantarka...

musieliśmy to kupić psu bo jako 13 letnia dziewczynka wtedy nie dawałam sobie z nim rady na zwykłej obroży....
szedł tam gdzie chciał i chyba nawet nie zuważył ze "coś" ciągnie za sobą:diabloti:

to nie oznacza że pies przestaje dalej ciągnąć po założeniu kantarka ale zdecydowanie jest łatwiej zapanować nad psem

psu często po ściągnięciu kantarka widać na pysku ślad po obroży...
ale to nieprawda ze kantarek powoduje otwrcia.....dodam "dobrze dopasowany kantarek"

Link to comment
Share on other sites

Ale to wygodne dla psa jest?


Pytaliście kiedyś o fotki z przybijania piątki.
W wykonaniu Drakona wygląda to tak:

[URL="http://img139.imageshack.us/my.php?image=cimg1022qm6.jpg"][IMG]http://img139.imageshack.us/img139/269/cimg1022qm6.th.jpg[/IMG][/URL]

albo

[URL="http://img410.imageshack.us/my.php?image=cimg1024va3.jpg"][IMG]http://img410.imageshack.us/img410/5306/cimg1024va3.th.jpg[/IMG][/URL]

Pozdrawiam i życzę wielu wspaniałych przygód w czasie długiego weekendu!

Link to comment
Share on other sites

tak sobie

myślę ze wygodniejszy od obroży która uciska szyje psa co powoduje jego duszenie się...


kantar za to pdczas ciągnięcia tak marszczy skórę na pysku że pies często ma zakryte oko fałdą sierści
też naczytałam się sporo nt kantarka zanim go kupiłam....
ale mogę poświadczyć ze jest w 100% bezpieczny


ale kantarkiem ciągnięcia psa się nie oduczy.... no może odrobina chęci i pies du żo szyciej łapie o co chodzi przy kantarku niż przy obroży....
ja probowałam metodę "drzewa"

Link to comment
Share on other sites

jak pies ciągnie ty stajesz i czekasz aż pies cofnie się kilka kroków....
wtedy smycz poluźni się, idziesz dalej
jesli pies ciągnie ty stajesz i znowu czekasz....

to dużo łatwiejsze niż uczenie chodzenie przy nodze...ale nie radzę tego robić publicznie bo wiem ze ludzie patrzą jak na wariata kiedy właściciel staje co metr :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Jestem_wredna, poszukaj na dogo. Na pewno są tutaj wątki dot. kantarków.
Ja kantar polecam. Pies przestaje ciągnąć i łatwiej uczyć go (bo jak wiadomo bez tego ciągnąć nie przestanie) ładnie chodzić. Dobrze dobrany kantar nie odciska się na pysku, ani nie roluje na nim skóry.

A metodę drzewa też polecam i to bardziej, bo oducza psa ciągnięcia, a nie, tak jak kantar, eliminuje je na czas jakiś.

Link to comment
Share on other sites

Rex przy pierwszym spotkaniu z kantarkiem Atosa, czyli troszeczkę zadużym, szedł bardzo fajnie przy nodze, jak super ułożony pies :multi: (którym, nie jest) :oops:. Gdy Atos zademonstrował mu, jak się pozbyć "tego paskudztwa", już takim ułożonym psem nie był. A szkoda :placz:. Atos ma wybitny talent pedagogiczny - niestety :mad:. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Zmieniając całkowicie temat: Po dzisiejszym wieczornym spacerze, gdy byliśmy już bardzo blisko naszego domu ( tzn: Rex, Perpito - którego niosłam na rękach i ja), napadła na nas Pola (sznaucerka olbrzymia) :diabloti: . Doszło do awantury, ponieważ Pola ma dziwny zwyczaj rzucania się na Rexa, kiedy go tylko zobaczy :-o . Doszło do przepychanki i gryzionka wzajemnego, a właściwie Pola gryść chciała, a Rex się nie dawał. Wówczas do akcji wkroczył Perpito, a właściwie wskoczył prosto z moich rąk, na dwa walczące psy :crazyeye:. Poleciało trochę futra Poli, która salwowała się ucieczką, a za nią pędził bardzo zły rudy kot :mad:. Widok przekomiczny :lol: . Rex cały czas był na smyczy i w pościgu nie brał udziału. Tak naprawdę nie musiał. Do domu bardzo dumni dotarliśmy już bez przygód. Pochód zamykał kot, sprawdzając, czy jesteśmy bezpieczni - byliśmy. To zdarzenie, to potwierdzenie wcześniejszej tezy, że Perpito - kot, to tak naprawdę ma duszę bardzo walecznego i opiekuńczego psa :loveu:. Pozdrawiam miłośników zwierząt wszelkich.

Link to comment
Share on other sites

Witamy
Dopiero teraz Dodomania pozwoliła mi się otworzyć i zalogować. Sukces!!!
Drakon ładnie daje piątkę :loveu:. Atos na razie jest na poziomie takim, że jak mu zależy to przybija. Ostatnio troszkę mu mieszam, bo wydedukował sobie, że aby coś dostać musi się położyć. Biorę kawałek twarożku, Atos przychodzi i od razu się kładzie bez żadnej komendy. Potem jest bardzo zdziwiony, jak dostanie dopiero wtedy, gdy np. usiądzie.
Kantarek nie zastępuje smyczy, czy kagańca. Stanowi tylko utrudnienie dla psa podczas próby ciagnięcia. Z tego, co czytałem, to początkowo jest zalecane aby piesa chodził w obroży i kantarku na dwóch smyczach. Smycz od kantarka powinna być luźna i używana tylko podczas ciągnięcia. Nasz kantarek był zamówiony w połowie marca, ale dotarł dopiero teraz i właściwie chyba już nie jest potrzebny. Też nie wiedziałem, co to jest metoda drzewa, ale właśnie tak chodziliśmy. Teraz Atos chodzi raczej spokojnie, rzadko kiedy chce pociągnąć (chyba, że coś ciekawego zobaczy, np. innego psa, czy kota).

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj pracowity dzień. Z samego rana poszliśmy zobaczyć, czy czasem nas nie ma w lesie. Szedłem sobie spokojnie drogą.
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos186.jpg[/IMG]

Nagle zobaczyłem takiego wielkiego stracha. Był naprawdę wielki. Poczułem się bardzo niepewnie.
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos183.jpg[/IMG]

Chowałem się za drzewa...
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos185.jpg[/IMG]

...i za krzaczki
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos189.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Jednak w końcu przemogłem sie i podszedłem bliżej
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos190.jpg[/IMG]

Wiecie, co to było? To było takie coś:
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos187.jpg[/IMG]

Właściwie nie było się czego bać, tylko o tym nie wiedziałem. Postanowiłem olać sprawę
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos184.jpg[/IMG]

i poszliśmy spokojnie dalej.
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos188.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Przed południem poszliśmy na Dzikie Łąki. Przygruntowy rzepak niskopienny lepiej rośnie jak się go dogląda.
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos194.jpg[/IMG]

Powyrywałem troszkę chwastów
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos191.jpg[/IMG]

Sprawdziłem, czy jest dobrze podlany
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos193.jpg[/IMG]

Chyba trzeba będzie go trochę przerzedzić, bo rośnie bardzo gęsto
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos192.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Wszystko było w porządku, niech sobie dalej rośnie.
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos195.jpg[/IMG]

Sprawdziłem z każdej strony pola
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos197.jpg[/IMG]

Trzeba będzie jeszcze kiedyś tu przyjść
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos196.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Tak mi się spodobało na tej łące, że postanowiłem zostać tutaj na dłużej. Najlepiej by było się zasadzić na tym polu obok.
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos199.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos200.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos201.jpg[/IMG]

Chyba już rosnę?
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos198.jpg[/IMG]

Pozdrawiamy wszystkich

Link to comment
Share on other sites

Na specjalne życzenie Bch:
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos202.jpg[/IMG]

Dzisiaj Bch zdjęła mi szwy :loveu:. Tyle ich miałem:
[IMG]http://www.wielgowo.pl/bandi/atos203.jpg[/IMG]
Pozdrawiamy wszystkich

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rotek_']ja używałam kantarka...[/quote]
[COLOR=RoyalBlue][I]A ja używam ;)[/I][/COLOR]
[quote name='rotek_']myślę ze wygodniejszy od obroży która uciska szyje psa co powoduje jego duszenie się...
[I][COLOR=RoyalBlue]racja[/COLOR]:roll:[/I]
ale mogę poświadczyć ze jest w 100% bezpieczny
[I][COLOR=RoyalBlue]jeśli smycz ma jeden karabinek przypięty do kantara drugi do obroży[/COLOR][/I]

ale kantarkiem ciągnięcia psa się nie oduczy.... no może odrobina chęci i pies du żo szyciej łapie o co chodzi przy kantarku niż przy obroży....
ja probowałam metodę "drzewa"[/quote]
[I][COLOR=RoyalBlue]Vector chodzi w kantarku. Teraz wychodzę z nim na obroży gdy jest spokojnie na ulicy (rano i późnym wieczorem) i nie ciągnie tak bardzo jak wcześniej.[/COLOR][/I]

Link to comment
Share on other sites

Kantarek jest dobry o ile jest dopasowany. W Szczecinie nie mogliśmy trafić odpowiedniego rozmiaru, więc kupiliśmy na Allegro. Atosa uczyłem przez ten czas metodą drzewa i teraz już prawie załapał. Fakt, że w sumie mało chodzi na smyczy, bo nie mamy gdzie chodzić. Na spacerki lata luzem, po podwórku też. Smycz jest przypinana raczej rzadko. W nowym i nieznanym dla niego terenie stara się trzymać blisko.
Pozdrawiamy wszystkich

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...