Jump to content
Dogomania

Bianca i Bazyl


Rudzia-Bianca

Recommended Posts

Przeczytałam teraz rady Eruane odnśnie sterylizacji Bianki i wydaje mi się,że może jest to prawda,żeby być ostrożnym w przypadkach trochę dzikich suniek. Ja o tym wczesniej nie wiedziałam i wysterylizowałam moją dzikuskę-Gabi. Trudno powiedzieć jednoznacznie, ale teraz wydaje mi się,że to właśnie po tym zaczęły się problemy z agresywnymi zachowaniami Gabi na spacerach. Sunia rzuca się i oszczekuje ludzi, którzy jej sie w jakis sposób nie podobają, którzy przestraszą ja nagłym pojawieniem się,, biegnących, itp.
No i panicznie boi się teraz wszelich najdrobniejszcy zabiegów na sobie.
Nie ma mowy,żeby wyciągnąc jej kleszcza , czy wyczyścić uszy. Nawet jak się zbliżam z zamiarem zobaczenia czegos na jej skórze, to już jest panika.
Nie wiem, czy rzeczywiście należy to łączyć ze sterylizacją, czy po prostu pewne negatywne zachowania i tak by się nasiliły.
W każdym bądź razie zabieg był dla niej straszliwym stresem.
Po zszyciu była tak napięta, że po przyjeździe do domu okazało się,że jeden szew puścił, musiałam jechać z powrotem do weta i oczywiście znowu trzeba ją było trochę uśpić, żeby ten szew załóżyć.

Ale R-B, muszę Cię pocieszyć,że Gabi jest o wiele cięższym przypadkiem niż Bianka i może równiez jeżeli chodzi o sterylke nie byłoby problemów.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Od-Nowa']o dobrze,że tu zaglądnełam. witam serdecznie.
już niedługo przyjdzie czas sterylki naszej Kieleckiej suni. i to co przeczytałam w obawach mnie nei uspokaja..........[/quote]

Witamy u nas :)
no nietety też mnie to nie uspokoiło i mam mętlik w głowie .

[quote name='erka']Przeczytałam teraz rady Eruane odnśnie sterylizacji Bianki i wydaje mi się,że może jest to prawda,żeby być ostrożnym w przypadkach trochę dzikich suniek. Ja o tym wczesniej nie wiedziałam i wysterylizowałam moją dzikuskę-Gabi. Trudno powiedzieć jednoznacznie, ale teraz wydaje mi się,że to właśnie po tym zaczęły się problemy z agresywnymi zachowaniami Gabi na spacerach. Sunia rzuca się i oszczekuje ludzi, którzy jej sie w jakis sposób nie podobają, którzy przestraszą ja nagłym pojawieniem się,, biegnących, itp.
No i panicznie boi się teraz wszelich najdrobniejszcy zabiegów na sobie.
Nie ma mowy,żeby wyciągnąc jej kleszcza , czy wyczyścić uszy. Nawet jak się zbliżam z zamiarem zobaczenia czegos na jej skórze, to już jest panika.
[/quote]

Erko , a powiedz mi czy Gabi przed sterylką pozwalała na drobne zabiegi na sobie ? Bianca pozwala zrobić ze sobą wszystko, mogę jej grzebac w nosie, uszach, oczach , czesać, myć zęby , miała wielokrotnie robione zastrzyki, pobieraną krew i reaguje na to wszystko anielską cierpliwością i spokojem , na wetkę nigdy nie zawarczała choć ta nie zawsze była dla niej " miła " .
Na spacerach Bianca nikogo nie obszczekuje , szczeka tylko na mojego tatę :( W sytuacji gdy się wystraszy chce uciekać (albo ucieka ) , wpada w panikę i wtedy jest głucha na wszystko , byle tylko uciec najdalej od tego co ją przestarszyło .

No i nie wiem co zrobić, bo własciwie jestem zdecydowana na sterylke mimo ogromnego strachu przed narkozą i samym zabiegiem ale chyba jeszcze poczekamy trochę, jak dobrze pójdzie następna cieczka za pół roku więc trochę czasu mamy .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eria']przepiękna suczka, bardzo mi się podoba :loveu: więcej zdjęć !!!!!!![/quote]



[quote name='Julix']Ja tez czekam na fotki slicznotki :loveu:[/quote]

Eria witam u nas serdecznie :)
Zdjęcia będą , mam nadzieję że za kilka dni już , na razie Bianca ma cieczkę więc wyprawa z nią i jeszcze aparatem nie jest zbyt wskazana :) :shake:a do tego ja jestem chora więc nie mamy spacerkowych zdjęć , ale jest domowe - Biana oczywiście spi :)
[IMG]http://img102.imageshack.us/img102/7746/bianca107xy0.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

R-B , o ile pamietam,to Gabi nigdy nie pozwalała nic koło siebie zrobić, ale teraz, to juz jest kompletna panika. W dwie osoby nawet nie można jej usunąć kleszcza, tak sie wyrywa, jakby ja mordowano co najmniej:diabloti:.
Ale naprawdę nie wiem czy to można łączyć ze sterylką:roll:.

Życzę zdrówka:loveu:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='erka']R-B , o ile pamietam,to Gabi nigdy nie pozwalała nic koło siebie zrobić, ale teraz, to juz jest kompletna panika. W dwie osoby nawet nie można jej usunąć kleszcza, tak sie wyrywa, jakby ja mordowano co najmniej:diabloti:.
Ale naprawdę nie wiem czy to można łączyć ze sterylką:roll:.

Życzę zdrówka:loveu:.[/quote]
no to może u nas nie będzie tak źle , kurcze sama nie wiem co mam teraz zrobić , na razie poczekam może uda się Bianę bardziej zrównoważyć i wysteryliziwać ją przed drugą cieczką - ech będę jeszcze myśleć i czytać





[quote name='betel']No , dobrze chociaż ,że na widok aparatu nie ucieka. Moja Inaka, jak dziś usłyszała odgłos otwieranego obiektywu dała dyla ,że tylko się kurzyło!!!:evil_lol:. Zdrowiejcie szybciutko i na spacerki:lol:[/quote]


Dzięki Betel, Wam też zdrowia życzę :)

[quote name='Od-Nowa']powodzenia dziewczynki w stawianiu oporu szeregowi absztyfikantów!:evil_lol:
śliczne te rudości:loveu:[/quote]

Stanęło na jednym wybrańcu, najbardziej wytrwałym kumplu za siatki - ewidentnie mają się ku sobie :evil_lol: ale przyzwoitka ( czyli ja :diabloti:) jest czujna - mam nadzieję :mad:

[quote name='eria']moja czarna @ jak widzi na spacerze że wyciągam aparat , od razu, zapobiegawczo, drze morde:diabloti:[/quote]

To jak robisz takie wspaniałe zdjęcia ? Bianca już sie przyzwyczaiła, od pierwszego dnia u mnie została zmuszona do bycia modelką :) i jakoś się już przyzwyczaiła , choć wkurza się jak ją lampa obudzi - zresztą wcale sie jej nie dziwię ale i tak nie umiem sie powstrzymać :oops:
[quote name='Pimpek'][URL]http://img143.imageshack.us/img143/1114/bianca0941um1.jpg[/URL]
Tej to życie miłe :loveu:[/quote]


:) lubi spać moje szczęście, oj lubi :lol:

donosimy z frontu że przeziębienie ustępuje , cieczka nie :(

pozdrawiamy dwunożnych i miziaki dla czterołapych .

Link to comment
Share on other sites

ale ślicze zdjęcia :) Bianka to już porządna pannica :loveu:
Mizianko ode mnie :loveu:

Ja o bym tak bardzo bardzo bardzo prosiła o rozpieszczanie nas i dawanie większej ilości zdjęć :loveu: Byłybyśmy przeszczęśliwe :loveu: Prawda Cioteczki ? :lol:

Link to comment
Share on other sites

Cześć dziewczynki , ale macie gości ,aż pozazdrościć:razz: Mnie ostatnio jakoś mało kto odwiedza:placz: ( wy oczywiście zagladacie do nas systematycznie , co mnie bardzo cieszy). Fajnie,że przeziębienie Ci przechodzi i to duży plus.Nie martw się sprawą kota, jakoś się dogadają ! W końcu kicia da Biance po nosie i ostudzi jej zapały.Ciekawa jestem jak psica zareagujena powrót Twojego taty????. Kończę, pozdrawiam i przesyłam głaskanka dla czworonogów:loveu:

Link to comment
Share on other sites

zdjęcia będą obiecuję , ale na razie nie mam kiedy ani gdzie ich robić, ile można ogladac psa który śpi ;) jestem zarobiona w pracy , Bianca dziś została sama w domu na 10 godzin , wiecie ze maleństwo moje cudne nic nie zbroiło, ani skiku ani koopki , nic nie zniszczone , śliczności zaspane jak wróciłam powitała mnie merdnieciem ogonka i pobiegla do ogródka na dłuuugie sikanie .
Jestem pełna podziwu dla niej że tyle wytrzymała bidulka .
Ale mamy kolejny problem- chyba jednak nie będzie przyjaźni z Happy , Bianca zaczyna na nią polować :( niby nie jest to bardzo groźne ale kicia jest cała przerażona i nie pozwoli się do siebie zbliżać , ech a ja już się cieszyłam że spełnia się moje dziecięce marzenie o kochającym się psie i kocie pod moim dachem .
Problem taty oddalił się na tydzień ,bo tata wyjechał , ale pies wcale na szcześliwszą z tego powodu nie wygląda .
Pozdrawiam wszystkich , obiecuję poprawę zdjęciową jak tylko skończy się cieczka .

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]
Cytat:
Napisał [B]eria[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=8318516#post8318516"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I]moja czarna @ jak widzi na spacerze że wyciągam aparat , od razu, zapobiegawczo, drze morde:diabloti:[/I]

:smile: Daisy , ta piękność - to jak jej robisz takie wspaniałe zdjęcia ? Bianca już sie przyzwyczaiła, od pierwszego dnia u mnie została zmuszona do bycia modelką :smile: i jakoś się już przyzwyczaiła , choć wkurza się jak ją lampa obudzi - zresztą wcale sie jej nie dziwię ale i tak nie umiem sie powstrzymać :oops:[/QUOTE]

Hehe, Daisy jest moja :P a erii jest Foxi i Kreonik. Ale dziekuje :loveu: Co do fotek do moja tez nie bardzo lubi pozowac. Czekamy na nowe fotki Twojego slodziacha :)

Link to comment
Share on other sites

Rudziu a od kiedy jest u Was kot?? (bo nie doczytałam a nie mam czasu obecnie na przeglądanie całego wątku :oops:) i jakie były początki?? albo może powiedz od której strony wątku można o tym przeczytać :razz:

pamiętaj,że jak Bianka ma cieczke to nie jest sobą do końca :cool3: może byc bardziej pobudzona, nerwowa itd. to zupełnie normalne.

sterylka naszej już w połowie listopada. czyli na 3 miesiące po cieczce.
nerwy już dają o sobie znać. ale jestem na ten zabieg zdecydowana raczej...

ściskam wieczorową porą

Link to comment
Share on other sites

Od-Nowa ma rację. Takie zachowanie wobec kota może być powodowane cieczką suni. Można nieco delikatnie wpływać na ustawianie relacji między zwierzakami, ale tak, żeby żaden nie poczuł się urażony lub zazdrosny. W sumie to i tak się zakłada, że przy kilku zwierzakach w domu dochodzi do nieporozumień, jak między rodzeństwem. :p A to chyba większość osób zna.

Bianca może różnie zareagować na powrót taty, ale jak już wspomniałam, wiele zależy od niego i to jest probem. Co do szczęścia Bianci - ona wygląda na szczęśliwą na tych zdjeciach. Wszystkie dzikawe psiaki wyglądają na ineco przerażone życiem każdego dnia, ale nie ma się co tym przejmować.

Co do sterylki, Od-Nowa, takie problemy dotyczą tylko suczek z zachowaniami agresywnymi, bardzo dzikich, lęlkiwych. Reszty nie. Moje sunie też, jak sunia Erki, przez jakis czasn ie dawały przeprowadząc sobie żadnych zabiegów pielęgnacyjnych. Ale udało nam się z tego wybrnąć. NIestety u weta strach nadal bierze górę. Ale to się też przytrafia psom zupełnie zrównoważonym i spokojnym, które przeszły jakieś operacje. Co prawda rzadko wtedy jest problem z zabiegami pielęgnacyjnymi, ale u weta strach wraca. Jak wyglądają zabiegi pielęgnacyjne u jedne jz moiich suń, która wcześniej nie pozwalała na nic, Erka widziała na pobieraniu skórki do badania. :p No problem. Ale niestety dwie pozostałe sunie sprawiają nieco więcej problemów, choć wiadomo, że to nie to samo, co Gabi. Ale one mają w sobie mniej agreesji na tle lękowym, więc to nieco ułatwia wiele spraw. Tylko, że nawet jak zachowają się spokojnie, wracają do domu i wygladają jak chore prze 2 dni. Stres...

Na pocieszenie i jednoczesne pokazanie, jak może być źle z psem, o czym już napisałam Choco (bo przerabiamy stopniowo probem suni poza dogo) - pewien pan z Kielc ma spory problem. Jego pies reaguje na wszelkie hałasy dochodzące z mieszkania pętro wyżej paniką, otwiera sobie okno i skacze. Przypuszczam ,że to parter, skoro pies jeszcze żyje. Pan boi się nawet zabezpieczyć okno przed otwarciem (jeszcze nie widziałam tego okna i nie mam pojęcia, jak pies tego dokonuje) z obawy, że pies w panice skoczy w szybę i ją wybije. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że pies tak reaguje we własnym domu. Owszem bywało, że pies robił coś takiego pozostawiany w obcym mieszkaniu lub próbował skakać przez okno u weta, ale w życiu nie spotkałam się z taką, jak tu sytuacją. W sumie jedynym sensownym rozwiązaniem takiej sytuacji może być odseparowanie psa od tych bodźców, czyli zmiana domu, ale jak sądzę, jest to pies przygarnięty, a sami wiecie, jak wygląda szukanie domu takim psom. I w takiej sytuacji to już ręce opadają.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Od-Nowa']Rudziu a od kiedy jest u Was kot?? (bo nie doczytałam a nie mam czasu obecnie na przeglądanie całego wątku :oops:) i jakie były początki?? albo może powiedz od której strony wątku można o tym przeczytać :razz:

pamiętaj,że jak Bianka ma cieczke to nie jest sobą do końca :cool3: może byc bardziej pobudzona, nerwowa itd. to zupełnie normalne.

sterylka naszej już w połowie listopada. czyli na 3 miesiące po cieczce.
nerwy już dają o sobie znać. ale jestem na ten zabieg zdecydowana raczej...

ściskam wieczorową porą[/quote]

Od-Nowa Happy była u nas przed Bianką, jej historia też nie zaczęła się wesoło- Hepunia trafiła do nas jako maleńkie kocię , miała może 3-4 tygodnie .Moi rodzice pojechali na pogrzeb i wrócili do domu z maleńką kicia, okazało się że mamę maluchów zabił samochód i zostały sieroty no i mama nie mogła jak twierdzi nie zabrac choć jednego , pozostałymi zajęli się inni .
Happy trafila do nas kiedy był z nami jeszcze mój Wauziczek, który z całego serducha nieznosił kotów i polował na nie , dlatego biedna kicia nauczona ze do psa nie wolno się zbliżać , jak pojawiła się pokojowo nastawiona Bianca nie bardzo umiała się w stosunku do niej zachować. Później wydawało się że się polubiły a teraz Biana poluje na Happy , na szczęście nie szkodliwie , chociaz kot się boi ale mimo to bawią się razem , jedza prawie z jednej miski a najlepiej wzajemnie wyjadają sobie z misek :)
Happy dzięki temu nauczyła się jeść gotowane domowe jedzenie którym gardziła wcześniej , a Biana podjada kocie puszkowe .

Może to rzeczywiście wina cieczki ( którą zreszta Bianca nadal ma - już 4 i pół tygodnia ) .

[quote name='Eruane']Od-Nowa ma rację. Takie zachowanie wobec kota może być powodowane cieczką suni. Można nieco delikatnie wpływać na ustawianie relacji między zwierzakami, ale tak, żeby żaden nie poczuł się urażony lub zazdrosny. W sumie to i tak się zakłada, że przy kilku zwierzakach w domu dochodzi do nieporozumień, jak między rodzeństwem. :p A to chyba większość osób zna.

Bianca może różnie zareagować na powrót taty, ale jak już wspomniałam, wiele zależy od niego i to jest probem. Co do szczęścia Bianci - ona wygląda na szczęśliwą na tych zdjeciach. Wszystkie dzikawe psiaki wyglądają na ineco przerażone życiem każdego dnia, ale nie ma się co tym przejmować.



Na pocieszenie i jednoczesne pokazanie, jak może być źle z psem, o czym już napisałam Choco (bo przerabiamy stopniowo probem suni poza dogo) - pewien pan z Kielc ma spory problem. Jego pies reaguje na wszelkie hałasy dochodzące z mieszkania pętro wyżej paniką, otwiera sobie okno i skacze. Przypuszczam ,że to parter, skoro pies jeszcze żyje. Pan boi się nawet zabezpieczyć okno przed otwarciem (jeszcze nie widziałam tego okna i nie mam pojęcia, jak pies tego dokonuje) z obawy, że pies w panice skoczy w szybę i ją wybije. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że pies tak reaguje we własnym domu. Owszem bywało, że pies robił coś takiego pozostawiany w obcym mieszkaniu lub próbował skakać przez okno u weta, ale w życiu nie spotkałam się z taką, jak tu sytuacją. W sumie jedynym sensownym rozwiązaniem takiej sytuacji może być odseparowanie psa od tych bodźców, czyli zmiana domu, ale jak sądzę, jest to pies przygarnięty, a sami wiecie, jak wygląda szukanie domu takim psom. I w takiej sytuacji to już ręce opadają.:shake:[/quote]

No to podobno Bianca dała taki popis jak Erka zostawiła ją w domu , chyba u pani Ani po tym jak ktoś podrzucił truciznę na działkę na której Biana była . Jak to usłyszałam że Biana rzuciła się do okna to przeraziłam się ze nie poradzę sobie z takim psem , na szczęście u mnie okna zupełnie jej nie interesują .
Nie wyobrażam sobie jaki stres musi przeżywac własciciel tego psiaka , nie mówiąc już o samym psie :shake:

Co do relacji z kotem to na szczęście nie sa to groźne zaczepki , zresztą Happy jest bojową dziewczyną i nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać , ale nie zostawiam ich razem jak zostają same w domu .

Trochę obwaiam się powrotu taty , ale jak piszesz Eruane to niestety w dużym stopniu jest problem mojego taty i to nad nim musze bardziej popracowac a nie nad Biancą .

A do tego okazało się że w przyszłym tygodniu ja też wyjeżdżam na prawie tydzień i już mam nerwicę jak rodzina sobie z Bianką poradzi .

Pozdrawiam , ja już prawie zdrowa ( właściwie całkiem ) a Biana dalej z cieczką :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...