Rybc!a Posted August 28, 2007 Share Posted August 28, 2007 [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/4517/jamnisiaibabcialm0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img233.imageshack.us/img233/3259/jamnisiaibabcia2vo4.jpg[/IMG][/URL] Jamniczka- ok.2 lat, nieagresywna, prawdziwa przylepa- dobrze dogaduje się z psami, nawet tej samej płci. Nie jest zadziorna, nie wszczyna bójek, wygląda jak prawdziwy, nieco utuczony jamnik. Oddał ją właściciel, z niewiadomych powodów. Może wyjeżdżali na wakacje, a może po prostu się znudziła? Na początku było w miarę dobrze, ale chyba już za długo siedzi w schronisku, straciła nadzieję. Jest oazą piękności, ma cudowny czekoladowy kolor. JAMNICZE MAMUŚKI, DO BOJU! [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img181.imageshack.us/img181/2258/jamnisiaox9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/9303/jamnisia2pg8.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted August 28, 2007 Share Posted August 28, 2007 Wygląda bardzo prawdziwie:-) Czy coś wiadomo o jej wieku? Ja niczego nie obiecuję, ale znam Rodzinę, która pochowała jamniczkę - odeszła po 16 latach na zaawansowany nowotwór. Tragedia miała miejsce pod koniec maja.........zarzekają się, że nigdy więcej......ale wiecie jak to jest........ W którym schronisku przebywa suńka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted August 28, 2007 Share Posted August 28, 2007 Jeeeny ale jestem gapa......stoi jak "wół", że około 2 lat.......:oops: Masz może jeszcze jakieś zdjęcia........bym im podesłała.........jakby pękli, to by miała jak w niebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fochistka Posted August 28, 2007 Share Posted August 28, 2007 tą 1wszą i 2gą fotkę jamniczki i tego pieska obok można by wykorzystać jako plakat "rasowy=rodowodowy" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 28, 2007 Share Posted August 28, 2007 Jamniczka jest w Elblągu - to dla wiedomości pytajacych. A czy Bea1 wie o niej? Szukala rudej jamniczki niedawno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
desdemona Posted August 28, 2007 Share Posted August 28, 2007 przeciez jamniki to wspaniale pieski. jak mozna bylo ja tak po prostu oddac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted August 28, 2007 Share Posted August 28, 2007 Piekna jest identyczna jak moje mileczka czekoladka:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted August 28, 2007 Author Share Posted August 28, 2007 Niepoinformowałam jeszcze Bea1. Suczka jest w Elblągu. Więcej zdjęć nie mam, ale te, które są na wątku i tak są ładne i wyraźne! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olenka_f Posted August 28, 2007 Share Posted August 28, 2007 śliczna dziewczynka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted August 28, 2007 Author Share Posted August 28, 2007 [quote name='olenka_f']śliczna dziewczynka[/QUOTE] Śliczna, a jaka smutna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Piękna jest a ten kolor..,.hmmm. Szybko znajdzie domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted August 29, 2007 Author Share Posted August 29, 2007 [quote name='ewajanka']Piękna jest a ten kolor..,.hmmm. Szybko znajdzie domek.[/QUOTE] Mam taką nadzieję. W schronisku jest już od paru dobrych miesięcy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Czemu nikt jej niechce przecież jest młoda, piękna i wygląda jak prawdziwy jamnik. Ludziska okazja Czerwona Jamniorka szuka domku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Oj tak daleko to nikt cię niezauważy. Szybko na pierwszą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Gdyby nie ta odleglosc to pojechalabym ponia,mialabym 2 czekoladki a milka miala by kolezanke [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/4168/p6170060milkayz5.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Ależ cudo.:loveu: Mona przecież transport to nie taki problem. :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 wiesz ja mam slabosc do takich czekoladek:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Ja mam słabość do parówek, a szczególnie rudych, ale ta czekoladka też jest cudna. Bierz i kochaj. :evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 karola bylby to moj 5 piesek w domu:lol: nieliczac mixa Yorka ktora jest umnie na tymczasie. Serce mowi swoje a rozdadek swoje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 5 :-o:-o. No to wyjaśnia wszystko. Może ktoś jeszcze zauroczy się czekoladką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Ja w dalszym ciągu nic nie mówię......ale bardzo poproszę o informacje: - czy sunia jest wysterylizowana, poszczepiona itp - jednym słowem czy już ją można odebrać? - jak to załatwić formalnie? Czy właściciel musi przyjechać zaadoptować psa osobiście, czy może podpisać papiery na miejscu........pozostanie zorganizowanie transportu? - czy wiecie o jakiś problemach zdrowotnych? trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami? Z jamników się człowiek nie leczy......Jak się raz w życiu ma jamnika......to kiedyś znowu się będzie miało. Chlodne noce....i nie ma łóżka z człowiekiem do spania. Biedna Czekolada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Hop na pierwszą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 Tak szybko spadasz, że żaden domek nie zdąży cię zobaczyć w tym tłumie. Hop Hop, tutaj jest jamniczka której szukacie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted August 29, 2007 Share Posted August 29, 2007 to jest prawda w 100% Z jamników się człowiek nie leczy......Jak się raz w życiu ma jamnika......to kiedyś znowu się będzie miało wychowalam sie w rodzinie gdzie odkad pamietam byly zawsze JAMNIKI od pokolen jamnik musial byc!! gdy wyprowadzilam sie z domu pierwsza rzecza jaka kupilam byla JAMNICZKA - BAJADERA IRKON byly to lata 79/80 potem byly inne suczki,Od kilku lat w domu sa YORKI ale i zawsze jedna Jamniczka.W tej chwili MILECZKA ma 10 lat, i wiem napewno ze poniej bedzie nastepna JAMNICZKA one poprostu maja to cos w sobie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted August 29, 2007 Author Share Posted August 29, 2007 [quote name='Neigh']Ja w dalszym ciągu nic nie mówię......ale bardzo poproszę o informacje: - czy sunia jest wysterylizowana, poszczepiona itp - jednym słowem czy już ją można odebrać? - jak to załatwić formalnie? Czy właściciel musi przyjechać zaadoptować psa osobiście, czy może podpisać papiery na miejscu........pozostanie zorganizowanie transportu? - czy wiecie o jakiś problemach zdrowotnych? trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami? Z jamników się człowiek nie leczy......Jak się raz w życiu ma jamnika......to kiedyś znowu się będzie miało. Chlodne noce....i nie ma łóżka z człowiekiem do spania. Biedna Czekolada.[/quote] Suczka wysterylizowana nie jest i niestety nie będzie- więc to łakomy kąsek dla pseudohodowców. Między innymi dlatego postanowiłam, że jej pomogę. Szczepiona przeciwko wściekliźnie, zaraz po kwarantannie. Odebrać ją można, za opłatą adopcyjną- 100zł ("rasowy" pies). Niestety, nasze cenniki są wygórowane i ja nic na to nie poradzę. Istnieją dwie możliwości formalne- albo właściciel sam przyjeżdża po sunię i podpisuje umowę ze schroniskiem, albo ja wykupuję sunię na swoje nazwisko i z nowym domem podpisuję umowę. Suczka nie wygląda na chorą, gdyby była, zapewne siedziałaby na izolatce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.