Jump to content
Dogomania

SCHRONISKO ELBLĄG-Psy do adopcji: POST NR 1, NR 4.Miejsca na 80,a psów 220! Pomocy!


Rybc!a

Recommended Posts

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Ali
[IMG]http://images40.fotosik.pl/162/b5909e5cdc1c7262med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/166/a7683f4117203621med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images49.fotosik.pl/166/e6d3bc66c7b50a66med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/162/9ac36c062a278fcbmed.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Byłam dziś w schrosnisku- i poiwem,z e jestem w prqawdziwym radosnym szoku- praca w schrosnie wre- jest teraz tak, jak to widziąłma w Ciapkowie.
Po porstu jest bajecznie- ciągły ruch w interesie, profesjonalizm- Charly przy mnie wyadoptowała dwa pieski do jednego domu :)
Kociarnia wygląda jak marzenie.

I najważniejsze, co mnie zszokowało- jest mnóstwo wspaniałych nowych wolontariuszy :D :D :D

Dosłownie jest rewelacyjnie :D

Link to comment
Share on other sites

ja tych wolontariuszy już nie liczę, bo straciłam rachubę..ledwo wszystkich spiszemy i zapamiętamy imiona już nadchodzą nowi;):multi:

Codziennie!! wychodzą wszystkie izolatki dzięki wolontariuszom. Wszystkie psiaki ktore siedzą w czterech scianach i mogą wychodzić codziennie są na spacerku:)

Link to comment
Share on other sites

Ostatni szum medialny wokół schroniska zwiekszył zainteresowanie ludzi wolontariatem :)
Ludzie przychodzą i mówią, ze przeczytali, że są zmiany, i chcą wesprzec schron :)

Jest nowa specjalistka od kotów- wyjątkowa :)
Nowy pracownik porządkowy od kotów, i niesamowita wolontariuszka kocia :)
NIe zdazyłam wszystkich poznac, ale wychodzac widziałam tez wolontariuszki, które deklarowały, ze po południu bedą zakraplac kotom oczy :)

Edit: hehhe, ja tylko o kotach, a jest przecież mnóstwo wolontariuszy równiez od psów :lol:

Link to comment
Share on other sites

Byłam dziś na wizycie poadopcyjnej u Marqusa.

Nie było pana właściciela, rozmawiałam z panią i panem pracownikami. Bardzo chętnie pokazali mi Marqusa, cieszyli sie z wizyty poadopcyjnej :D

Ma teraz na imię Nypel, ma zbudowany kojec na dzien, w którym siedzi od 8.00 do 16.00-kojec olbrzym, bo o wymiarach mniej wiecej 30x20 metrów. Tam ma ocieplaną, o podwójnych ścianach bude, w miskach sucha karma niekolorowa, woda.

Po 16.00 lata luzem na terenie całego zakładu pracy, bardzo duży teren. Na pewno tak jest, bo na zewnątrz kojca, przy budynkach, tez widziałam psie miski. Po 16.00 ma możliowsc biegania wszedzie, wchodzenia do kotłowni, i jesli mu otworzą, a otwierają podobno czesto, to równiez do pomieszczeń, w których mieszkają właściciel, i tenże pracownik, z którym rozmiwałam. Podobno wtedy natychmiast pcha sie do łóżka.


Był straszny upał, słońce świeciło mu w oczy, ale Marqus, jak tylko przyszliśmy, natychmiast podbiegł do siatki.
Wygląda dobrze- ładnie odzywiony, ale nie zapasiony.

Oppoiwadali mi,z e nadal ma takie zwyczaje, ze znajduje grube konary drzew i je nosi i ogryza (to była jego ulubiona zabawa na spacerach z nami ;) ). Pamietam, że planowłayśmy zimą z Charly dać mu opone do treningów, nawet załatwiłyśmy opone, ale Marqus pojechał sobie do domu.
Mówili, ze jest łagodny, i ze pewnie gdyby ktoś sie uparł wkraść na jego teren, to Marqus-Nypel by nie protestował.
Wg pracowników, Marqus niedosłyszy.

Odniosłam bardzo dobre wrażenie, choć zdaje sobie sprawe, ze lepiej nadaje sie do oceny domów kocich.

Wstawaim 3 zdjecia z komórki:


[URL="http://img169.imageshack.us/i/mar3y.jpg/"][IMG]http://img169.imageshack.us/img169/9751/mar3y.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img169.imageshack.us/i/mar3y.jpg"]
[/URL][URL="http://img248.imageshack.us/i/mar2o.jpg/"][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/9549/mar2o.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img17.imageshack.us/i/markci.jpg/"][IMG]http://img17.imageshack.us/img17/6681/markci.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Jest w schronie starsza ciemna spanielka. Niestety, nie udało mi sie zrobić fajnieszych zdjec, bo kratki geste, a ona latała i szczekała:

[URL=http://img228.imageshack.us/i/spanielka.jpg/][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/7658/spanielka.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img156.imageshack.us/i/spanielka2.jpg/][IMG]http://img156.imageshack.us/img156/4642/spanielka2.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img248.imageshack.us/i/spanielka3.jpg/][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/2913/spanielka3.jpg[/IMG][/URL]


BYłam na długaśnym spacerze z pięknym psem, który kocha pływanie:

[URL=http://img44.imageshack.us/i/admira.jpg/][IMG]http://img44.imageshack.us/img44/8382/admira.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://img248.imageshack.us/i/spanielka3.jpg/"][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/2913/spanielka3.jpg[/IMG][/URL]
Ten drugi to Kapsel, pies z Pasłeka. Od szczeniaka w domku na fotelu, czyli 1.5 roku. Znudzil się państwu. Mnie go wciskali na różne sposoby , nie udało sie. Natomiast trafił do Elbląga. Żal mi psa, już chwycil wirusa, jest leczony. A państwo spacerują kolo mojego domu trzymając się za ręce.Niedawno dreptal koło nich kapsel. Podlość ludzka nie zna granic !
Oni trafią kiedyś na mnie !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']aaaa byłas u Markusa:)

Kordonia musimy się znow razem wybrać na spacer, bo ja na to jezioro jeszcze nigdy nie dotarłam:placz:...a szukałam:placz:[/quote]


hehehe, zaprowadzę Cie :) Choc mma wrażenie, ze na ostatnim spacerzez Adamem, Nerem i Gadułą przechodizłysmy obok :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia0607'][URL="http://img248.imageshack.us/i/spanielka3.jpg/"][/URL]
Ten drugi to Kapsel, pies z Pasłeka. Od szczeniaka w domku na fotelu, czyli 1.5 roku. Znudzil się państwu. Mnie go wciskali na różne sposoby , nie udało sie. Natomiast trafił do Elbląga. Żal mi psa, już chwycil wirusa, jest leczony. A państwo spacerują kolo mojego domu trzymając się za ręce.Niedawno dreptal koło nich kapsel. Podlość ludzka nie zna granic !
Oni trafią kiedyś na mnie !!![/quote]


W ubiegłym roku miałam podobną sytuacje-znajoma z pracy prosiła mnie o złatwienie tańszej sterylki dla jej kotki, która włsnie miała rujke i uciekła do kocurów z domu. Załatwiłam za 1/3 ceny, a ona sie na sterylce nie zjawiła.
Kiedy w styczniu przyszłam pomagac w schronsie, odnalazłam jej kotke w dużej kociarni.
Oddała ją razem z 3-tygodniowymi dziećmi :placz: Wszystkie dzieci umarły :(
Straciłam wtedy mnóstwo wiary w ludzi :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']ale są też tacy jak dzis: przyszło małżęństwo,(facet jest członkiem TOZu )i wzięli całą rodzinkę na DT. ta kotka z zamglonymi oczkami i jej 3 dzieci:)[/quote]


:crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye:

Jezu, Charly, to napiekniejsza wiadomosc, jaka mogłam usłyszeć :) :)
Te wszystkie dzieciaki mają wrzody na rogówkach :(
Angela bardzo martwiła sie o ich przysłżosć, o domy..
Mma nadzieje,z e bedą zdorwe, ale mają duże szanse, bo mimo,że były kilka dni w schrosnie, to cały czas pija mleko matki z przeciwciałami, wiec moze nie złapią najgoprszego.


Jejku, cuda sie zdarzają :)

Link to comment
Share on other sites

no. ja uwierzyć nie mogłam jak powiedzieli, że chcą całą rodzinę wziąść:) I to tą najbiedniejszą ( ta kotka koczowała w drzewie, w jakiejś dziupli czy cos takiego)



W ogóle dziś fajny dzień; Linda wydala Mandarynę z 18:):):)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny sorry, a w zasadzie psiaki przepraszam :/ nie mam ostatnio czasu, wróciłam do pracy... a po pracy dom i bąbel, więc nie robię ogłoszeń.

Jak ogarnę nową sytuację wrócę do ogłoszeń na allegro.

Na razie trzymam kciuki!

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się, że nareszcie ktoś odwiedził Marqusa i doczekałam się tych długo wyczekiwanych zdjęć :p

Szkoda, że Marqus trafił do kojca, jakoś byłam pewna, że mieszka w domu z ogrodem... terriery typu bull nie nadają się do mieszkania na dworze, zwłaszcza takie staruszki, jak Marqus... Pamiętajcie o tym kochane!
Sama nigdy amstaffa do kojca nie wydałam i nie wydam.

Ale cieszę się, że ma się dobrze i jakoś odnalazł się w aktualnej roli stróża, do którego psy te stworzone nie są.

Link to comment
Share on other sites

Jakoś zawsze pisane było dom z ogrodem i przez myśl mi nie przeszło, że Marqus pilnuje firmy.
Ale grunt, że jest w dobrej formie i zdrowie mu dopisuje.

"Elbląski" Atos wykastrowany, nadal czeka na nowy dom, postaram się jutro o nowe zdjęcia i wstawię na jego wątek.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...