Panna Marple Posted December 17, 2015 Posted December 17, 2015 O tak, drzwi są przerażające :) Adoptowałam Felusia od Mortes w lutym i rodzina chciała mnie z domu wypisać, bo cały czas drzwi do domu były otwarte (luty...) i ścieżka ze smaczków różnego rodzaju na podłodze leżała, a i tak łatwo nie było. Dla Franki z kolei, zamknięte drzwi są symbolem (tak przypuszczam) wyrzucenia, bo nie wyjdzie do ogrodu, jeśli drzwi za nią zamknę-będzie siedzieć pod i czekać na wpuszczenie, więc jak chce poszaleć na trawie zimową porą, to drzwi muszą pozostać otwarte :) Quote
Nutusia Posted December 18, 2015 Posted December 18, 2015 Super wieści! Kolorowe czasopisma są fajowe - tyle w nich bzdur można wyczytać o "celebrytach", że nic tylko czytać tak do imentu ;) Moje doświadczenia z drzwiami dotyczą raczej samego progu. Jedyny próg, jaki mamy w domu (z wyjątkiem tego przy drzwiach wejściowych) to szyna od drzwi przesuwnych do łazienki. Gapcia ponad 1,5 roku z tego powodu nie weszła do łazienki! Stała i piszczała, że chciała być blisko mnie, ale próg był tak straszny, że nawet ścieżka ze smaczków nie pomagała. Teraz już wchodzi, ale niechętnie i szybko wychodzi. Quote
Panna Marple Posted December 18, 2015 Posted December 18, 2015 Mam dokładnie tak samo. Zazdroszczę ludziom, którzy swoje psiury wypuszczają do ogrodu, zamykają za nimi drzwi i otwierają wtedy, kiedy osobnik zaszczeka pod :) Quote
Usiata Posted December 23, 2015 Posted December 23, 2015 Pozdrowienia od Pani Danusi, Nesi i Miśka :) "Wraz z Neską i Miśkiem przesyłamy wszystkim ciociom śledzącym los małej świąteczne życzenia zdrowia, spokoju, radości i szczęścia oraz powodzenia w nadchodzącym 2016 roku." Quote
ania75 Posted December 23, 2015 Posted December 23, 2015 Od nas też najpiękniejsze życzenia świąteczne i podziękowania dla nesiowej rodzinki 1 Quote
Nutusia Posted December 23, 2015 Posted December 23, 2015 Pani Danusiu - wzajemnie! A sobie życzmy jak najwięcej takich Pań Danuś na drodze naszej i naszych psich podopiecznych! :D 1 Quote
Usiata Posted December 26, 2015 Posted December 26, 2015 Ta-dam!! Świąteczna niespodzianka!!! "Dziś Neska była w gościach i miała możliwość poszaleć co nieco, W pełni wykorzystała tę szansę. Wszyscy chwalili, że dziewczyna jest bardzo grzeczna i spokojna. Ale ma problem – przy dłuższej trasie wymiotuje. Dziś aż dwa razy. Na krótkich trasach nic się nie dzieje. W krew weszło jej “dożywianie się” na każdym spacerze trawą. Jest bardzo niezadowolona kiedy rankiem jest przymrozek i trawka jest sztywna. Pozdrawiamy wszystkich świątecznie." Ale śliczna z niej dziewczynka, jakie piękne futro! i dalej biega jak szalona (na ostatniej fotce przednie łapki jej przeszkadzają w gonitwie) Pani Danusiu, dziękuję pięknie za te zdjęcia Nesiuli 1 Quote
Usiata Posted December 26, 2015 Posted December 26, 2015 I jeszcze najbardziej charakterystyczna poza Nesi - jej zachwyt gdy może sobie poszaleć :D 1 Quote
Nutusia Posted December 27, 2015 Posted December 27, 2015 Szalony kangur! :D Myślę, że ma chorobę lokomocyjną i przed dłuższą trasą trzeba jej jednak odmówić jedzenia... Quote
Panna Marple Posted December 27, 2015 Posted December 27, 2015 U mnie nawet post nie pomaga-rzygamy pianą bądź żółcią :) Quote
Usiata Posted January 4, 2016 Posted January 4, 2016 Nesiulka była biedna w sylwestra, nie lubi petard i huku, oj nie lubi. Maleńka chodziła z podkulonym ogonkiem, nie chciała wychodzić na spacery i mało siusiała, biedulka... Ale, na szczęście, szybciutko do siebie doszła, dzielna dziewczynkaI Od Pani Danusi przesyłam: "Życzymy wszelkiej pomyślności, zdrowia i spełnienia marzeń w Nowym Roku" Quote
Nesiowata Posted January 11, 2016 Posted January 11, 2016 Po ostatniej awarii systemu udało mi się wreszcie zarejestrować (wcześniej dostawałam informację, że nie przewiduje się takiej ). Korzystając z tego chciałabym bardzo, bardzo serdecznie podziękować wszystkim ciociom za pomoc dla Neski, dzięki której udało jej się zobaczyć inny świat i zacząć cieszyć się z tego co przynosi dzień. To kochany psiak, który jeszcze nie do końca wierzy,że rzeczywistość jest prawdą, a wiele nowych rzeczy tak naprawdę nie jest straszna. Zdominowała już Miśka (na szczęśćie on od początku swego pobytu u mnie był przzwyczajony, że suki rządzą i pewnie dzięki temu obyło się bez wielkich awantur - chociaż czasem buntował się i dawał temu wyraz porządnym szczekaniem). Ale są już bardzo zżyte z sobą i oby dalej tak było. Quote
Usiata Posted January 11, 2016 Posted January 11, 2016 6 godzin temu, Nesiowata napisał: Po ostatniej awarii systemu udało mi się wreszcie zarejestrować (wcześniej dostawałam informację, że nie przewiduje się takiej ). Korzystając z tego chciałabym bardzo, bardzo serdecznie podziękować wszystkim ciociom za pomoc dla Neski, dzięki której udało jej się zobaczyć inny świat i zacząć cieszyć się z tego co przynosi dzień. To kochany psiak, który jeszcze nie do końca wierzy,że rzeczywistość jest prawdą, a wiele nowych rzeczy tak naprawdę nie jest straszna. Zdominowała już Miśka (na szczęśćie on od początku swego pobytu u mnie był przzwyczajony, że suki rządzą i pewnie dzięki temu obyło się bez wielkich awantur - chociaż czasem buntował się i dawał temu wyraz porządnym szczekaniem). Ale są już bardzo zżyte z sobą i oby dalej tak było. Pani Danusiu kochana, bardzo się cieszę, że możemy powitać Panią w gronie Dogomaniaków i że będziemy mieli wieści o Nesi z pierwszej ręki przesyłam miziaki dla Nesiuli i Miśka oraz pozdrowienia dla Pana Grzegorza Quote
Nesiowata Posted January 12, 2016 Posted January 12, 2016 Nesia melduje, że śnieg jest nawet przyjemny, ale zdecydowanie lepsza jest trawka. którą można podgryżć. Quote
Nutusia Posted January 13, 2016 Posted January 13, 2016 Nesiowata - WITAMY! Cudnie, że udała się rejestracja! To jedyna dobra strona kolejnej "rewolucji" na dogo ;) Quote
Nesiowata Posted January 18, 2016 Posted January 18, 2016 Neska powoli oswaja się ze śniegiem, chociaż nadal szuka swojej trawki. Brodzi w śniegu, wącha wszystko i niestety - nic z tego nie wychodzi. Nie szaleje jak Misiek (który korzysta z każdej okazji aby wytarzać się w śniegu), ale akceptuje rzeczywistość. Przechodzenie przez drzwi nadal jest jej problemem, chociaż czasem zapomni się i przeskoczy przez próg przede mną ( ale tylko za Miśkiem ewentualnie kiedy pada). 1 Quote
Mortes Posted January 18, 2016 Author Posted January 18, 2016 Witaj Ciociu Nesiowatko :) Cieszę się że już oficjalnie jesteś z nami czyli wszystkimi szalonymi Ciotkami Dogomaniaczkami ;) Miło nam też że odwiedzasz i pomagasz Białogonkom :) Dziękuję Ci za wspaniałą opiekę nad Nesią i za to że przyjęłaś ją do swojej Rodzinki :) Pisz czasami co tam u Was , z ciekawością poczytam :) Pozdrowienia z Białogonkowa dla Ciebie i psiaczków :) 1 Quote
Panna Marple Posted January 21, 2016 Posted January 21, 2016 Ciocia Nesiowata powiększyła grono szalonych :) - witamy cieplutko, a psiaki miziamy tam, gdzie lubią najbardziej. Moja Frania uwielbi tarzać się w śniegu, Romuś śniegu nie lubi, gdyż utrudnia mu poszukiwania myszy, a Felusiowi śnieg nie przeszkadza :) 1 Quote
Nesiowata Posted January 25, 2016 Posted January 25, 2016 Widać, że Neska nie ma już zbyt wielu gości. Ale tak to pewnie bywa. Mała ledwo przyzwyczaiła sie do śniegu, a dziś wieczorem już wszędzie tylko woda. Ale na szczęście przy okazji pokazała się trawka i czasem mogła znaleźć coś zielonego co nadawało się do przegryzienia. Ma bardzo miękką sierść, a głaskać ją można 24 godziny na dobę. I nigdy nie jest za dużo. Wpycha łepek pod rękę i nie ustąpi. Co najwyżej pogoni Miśka jeśli jest zbyt blisko. Ale na pewno nie lubi noszenia na rękach. Jeszcze nie miałam takiego psa. Wszystkie były szczęśliwe kiedy mogły obejrzeć świat z podwyższenia. A Neska tylko kombinuje jak się wyrwać i skoczyć. Być może ma jakieś złe skojarzenia. 1 Quote
Nutusia Posted January 26, 2016 Posted January 26, 2016 Nasz Lesio też nie lubi być wysoko - nawet na kanapę nie wskakuje, a w samochodzie najpewniej się czuje na podłodze (a jest u nas od szczeniaka). Widać ten typ tak ma ;) Quote
Usiata Posted January 30, 2016 Posted January 30, 2016 Pozdrowienia i miziaki serdeczne zostawiam dla Nesiuli jak malizna się miewa? śniegu już nie ma to pewnie sunia zadowolona, że może trawkę znowu podgryzać... Quote
Nesiowata Posted January 30, 2016 Posted January 30, 2016 To prawda - Neska jest bardzo zadowolona ze zmiany pogody. Wprawdzie pierwszego dnia odwilży nie za bardzo podobało sięm jej wszędobylskie błoto, ale znaleziona zielona trawka wszystko jej wynagrodziła. W tym mokrym sianie na rowach zawsze znajdzie coś zielonego, co nadaje się do gryzienia. Robi się coraz bardziej szczekliwa, ale kochana. Jak się ją głaszcze to nawet nie musi szczekać. Wczoraj rozmawiałam przez Skype ze swoj.ą bratanicą i obydwa psy oszalały. Głos był, człowieka nie widać i co się dzieje? To dopiero był jazgot. Musiałyśmy na chwilę zamilknąć, bo nie można było nic zrozumieć, A u niej jeszcze słychać było m4 letnie dziecko. Później, kiedy już pogłaskałam Neskę , uspokoiła się. Wtedy i Misiek zamilkł - nareszcie można było normalnie rozmawiać. A tak przy okazji - Neska ma ulubiony turecki serial - Tysiąc i jedna noc. Na początku jest melodia, którra chyba wpadła jej w "ucho".Wtedy "śpiewa", chociaż muszę przyznać, że słoń nadepnął jej na ucho. Bardzo dziękujemy za pozdrowienia i przesyłamy wzajemne dla wszystkich cioć, które nadal zaglądają do małej. 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.