Jump to content
Dogomania

Kaj w typie husky - szkielecik bez oczka i z naderwanym uszkiem.


Gabi79

Recommended Posts

Doda, zastanów się - skoro zadałaś tyle pytań i dostałaś aż 0 odpowiedzi to chyba sama widzisz że jesteście ignorowane.w kwestii psów. Nie ogarniasz tego?


Nie panikuj.
To nie ignorowanie.
To próba z wszystkich sil zataić okoliczność śmierci psa,o ile umarl.


Usiata
Mówisz ze informacje o piesku maja TYLKO osoby które bezpośrednio mu pomagaly?
To jesteś bezczelna, bo z Kajkusiem na to nie godzilas i swinsko szperalas po jego deklarowiczach żeby zasięgnąć informacje.

Juz czujesz ze opadasz w dol?
Link to comment
Share on other sites

Ludwa, znowu mi cytowanie nie działa.....
Az taka optymistka to nie jestem. Ani aż tak naiwna.
Wiem , ze ja w domu zajmę sie moim jednym psem lepiej niz w lecznicy. Ale tu Kaj nie byl jeden. Nie byl tez drugi, ani trzeci, ani piaty. I nie ma co gdybać, co by bylo w lecznicy. Umarl u Makili. (jesli....). W lecznicy siedzialby w klatce. Nie biegam. Nie wiem czy by przeżył. Ale u Makili nie przeżył ( tak sadze). Nie biegał miało byc!!!! Edycja tez nie działa!!!!

Raz zostawiłam psa w lecznicy na dwa dni. W nocy wracał do domu. Moze dzieki temu żyje. Konsekwencji mi mogloby zabraknąć. Ale nie dlatego, oczywiście, byl w szpitalu.

 

 

No to skoro nie wiecz czy by przeżył w lecznicy, bo nie wiesz czemu nie żyje, to czemu oceniasz, że odszedł przez zaniedbanie hotelu? Nie wiesz czy umarł z przyczyn zewnętrznych czy może coś się stało niespodziewanego, może pekła trzustka, może skręcił się żołądek, może stanęło serce...może...? Ale jest winą hotelu, bo jest dużo psów.

A ja miałam psy w hotelu, gdzie były i hotelowe psy i własna hodowla i pies przeżył właśnie dlatego, że pomimo wielu psów w hotelu został upilnowany i symptomy dostrzeżone na czas. I wiesz, osoba, któa miała do czynienia z wieloma zwierzakami, chorobami, stanami pooperacyjnymi i mająca na głowie kontrole itp, baczniej przygląda sie podopiecznemu niż wet, który ma kolejki pacjentów i często niestety kieruje nim rutyna

Link to comment
Share on other sites

Przestańcie wreszcie pchać psy do PDT i będzie święty spokój.

Tu źle, tam źle, pieniądze biorą!!! i nie dbają. No Ameryka odkryta, naprawdę.

Każdy biznes działa porządnie tylko wtedy, jeśli jest konkurencja. A tu raczej trudno porównywać podaż do popytu.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Po kolei:

-nie wiem czy Kaj umarł (ale wierzę w każdą ewentualność)

-jak umarł, to jeśliby przyczyną było coś całkiem niezależnego od hotelu, to by było odmienione przez wszystkie przypadki.

 

 

Dla mnie buwersujące jest jednak coś innego- wiadomości o losie psa tylko dla osób płacących. Kapitalizm w czystej postaci. Ile trzeba zapłacić, żeby poznać dalsze losy Kaja???

Link to comment
Share on other sites

ide  sobie dzisiaj koło hoteliku pod różami jak tu ktoś napisał, podniosłem noge żeby podlać słupek ogrodzenia i co czuje w ogródku z płotem ?albo to był Kaj albo jego duch. Topi i spółka, dziewczyny nie dajcie się wypuszczać

 

 

Co chcesz przez to powiedzieć ?

Zastanów się bo w sprawę Kaja zaangażowane są już osoby spoza dogo.

Link to comment
Share on other sites

ide  sobie dzisiaj koło hoteliku pod różami jak tu ktoś napisał, podniosłem noge żeby podlać słupek ogrodzenia i co czuje w ogródku z płotem ?albo to był Kaj albo jego duch. Topi i spółka, dziewczyny nie dajcie się wypuszczać

 

 

Sugerujesz, że ktoś robi sobie jaja pod publiczkę ze śmierci psa, twierdząc, ze pies nie żyje a on tymczasem sobie po podwórku spokojnie hasa?

Link to comment
Share on other sites

Obawaiam sie, ze dokladnie tak.
Nic mnie nie zdziwi. Wiele zniesmaczy.

 Cóż, moja głowa jest jednak daleka od takich teorii spiskowych i nie sądzę aby odoby będące po stronie Anety posunęły się do takich pomysłów. Czas pokaże kto się zapędza o wiele za daleko

Link to comment
Share on other sites

 

Kaj ['], miałeś pecha.

 
Taka informacja pojawiła się na wątku Kaja 1 października. Może trzeba zapytać autorkę postu o los Kaja. Robiąc taki wpis trzeba mieć sprawdzoną wiadomość, no chyba, że celem jest wsadzenie kija w mrowisko.
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

 

Po kolei:
-nie wiem czy Kaj umarł (ale wierzę w każdą ewentualność)
-jak umarł, to jeśliby przyczyną było coś całkiem niezależnego od hotelu, to by było odmienione przez wszystkie przypadki.
 
 
Dla mnie buwersujące jest jednak coś innego- wiadomości o losie psa tylko dla osób płacących. Kapitalizm w czystej postaci. Ile trzeba zapłacić, żeby poznać dalsze losy Kaja???

 
Chyba nadinterpretujesz to, co było napisane-info o Kaju mają wszystkie osoby zaangażowane w pomoc Kajowi, a to wcale nie jest równoznaczne z osobami płacącymi. Miłego wieczoru :)
Link to comment
Share on other sites

 
 
Chyba nadinterpretujesz to, co było napisane-info o Kaju mają wszystkie osoby zaangażowane w pomoc Kajowi, a to wcale nie jest równoznaczne z osobami płacącymi. Miłego wieczoru :)


Dawno, dawno temu, jak jeszcze nie miałam konta na Dogo , o psie mogl przeczytać każdy. Przez kilka lat bylo wiele wątków, które tylko czytałam,nic nie pisząc. Tym samym nie bylam zaangazowana w pomoc , ale o losach psa mogłam poczytać. Pierwszy raz spotykam sie z sytuacja ukrywania faktu czy pies żyje.
Hmmm , pare razy zdazylo sie ze wyadoptowywano psa osobie , kyora podczytywala watek. Nie pisala, nie placila, a okazała najwieksza pomoc.

Cóż , Wasz cyrk. Bawcie sie dalej. Macie prawnika w szeregach. Pewno wie co robi.

Będę zyc bez wiedzy o Kaju, równie dobrze jak żyje bez wiedzy o Gryzaku.
Link to comment
Share on other sites

Dostałam pw. Nie wiem co sądzić o nim. Ale napisano mi , że Kaj żyje, a Usiata chce nas, tj, Topi wkręcić.
Nie mam podstaw wierzyć, nie mam podstaw nie wierzyć.
Na chwilę obecną - wierzę, bo tak będzie lepiej dla Kaja. (mam nadzieje , ze wrócił do zdrowia).

Pieniążki kaja zostały juz podzielone dla innych piesków wiec jesli Kaj żyje a pieniążków nie ma, to oznaczałoby ze został u Makily i jest jego prywatnym psem.

Usiato, jako prawnik wstydź sie i przepros makile, bo my mamy zamiar poglebic sie w "tych" sprawach i powysylac kilka pism, a gdzie to juz nie Twoja sprawa. Nie nie mamy wcale zamiaru wysyłać pytania czy Kaj żyje. Zobaczymy co tak naprawdę wyjdzie na jaw ale ty usiato naprawde powinnaś się leczyć i odejść z swojego zawodu. Ktoś taki nie powinien pełnić roli prawnika.

Jednak To co wyprawiasz mogę odebrać inaczej . Ze też chcesz zeby ten hotel został zlikwidowany. Wywołałaś cala ta szopkę. Takze.... Dziękuję za przyłączenie się.
Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Wkleję:

ide  sobie dzisiaj koło hoteliku pod różami jak tu ktoś napisał, podniosłem noge żeby podlać słupek ogrodzenia i co czuje w ogródku z płotem ?albo to był Kaj albo jego duch. Topi i spółka, dziewczyny nie dajcie się wypuszczać

--------------------

To jest śmieszne?

Żarty sobie ktoś stroi?W tej awanturze pozabijacie się wszyscy,ale ze śmierci nie należy żartować.Ze śmierci psa nie żartują przyjaciele psów..

I żeby nie było,że czekam na odpowiedż na równie,,wysokim,,poziomie jak cytowany post-mój pies nie ma Ciebie dla mnie.Lista.

Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

Wkleję:
ide sobie dzisiaj koło hoteliku pod różami jak tu ktoś napisał, podniosłem noge żeby podlać słupek ogrodzenia i co czuje w ogródku z płotem ?albo to był Kaj albo jego duch. Topi i spółka, dziewczyny nie dajcie się wypuszczać
--------------------
To jest śmieszne?
Żarty sobie ktoś stroi?W tej awanturze pozabijacie się wszyscy,ale ze śmierci nie należy żartować.Ze śmierci psa nie żartują przyjaciele psów..
I żeby nie było,że czekam na odpowiedż na równie,,wysokim,,poziomie jak cytowany post-mój pies nie ma Ciebie dla mnie.Lista.
Elżbieta


Ale ze Kaj żyje tez nie mamy pewności. A usiata robi z tego wielka tajemnice. Czy to cos niemożliwego, żeby napisać jedno slowo lub dwa słowa: Zyje/ nie żyje ?
Link to comment
Share on other sites

Kiedyż to Usiata napisała, że Kaj nie żyje? Ja nigdzie takiej informacji Jej autorstwa nie przeczytałam. Jeśli teraz chcecie robić aferę o wprowadzanie w błąd, to szarpcie autora tej informacji. Szkoda zresztą cokolwiek pisać, bo wojujące osoby i tak o wszystko będą obwiniać tych, których postanowiły zniszczyć.
Ja wolę wierzyć, że Kaj żyje, a ktoś nieodpowiedzialny zrobił sobie kosmiczne jaja, żeby wywołać kolejną awanturę.
Swoją ścieżką jeśli TWA zostało wkręcone, to ... :D:

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Kiedyż to Usiata napisała, że Kaj nie żyje? Ja nigdzie takiej informacji Jej autorstwa nie przeczytałam. Jeśli teraz chcecie robić aferę o wprowadzanie w błąd, to szarpcie autora tej informacji. Szkoda zresztą cokolwiek pisać, bo wojujące osoby i tak o wszystko będą obwiniać tych, których postanowiły zniszczyć.
Ja wolę wierzyć, że Kaj żyje, a ktoś nieodpowiedzialny zrobił sobie kosmiczne jaja, żeby wywołać kolejną awanturę.


Nie nie napisala
Ale trzyma to w wielkiej tajemnicy.
Żyje czy nie żyje to ta tajemnica oznacza ze macie cos do ukrycia . Spokojnie pytaliśmy i prosiliśmy żeby odpowiedziała, to nie. Myślisz ze tak poprostu kazda pomagaczka Kaja wpadla na pomysł zeby nic nie pisac publicznie?
Raczej nie. To za namową.
Usiata ciągle powtarza, ze zaraz będą informacje. Miały być przedwczoraj. Teraz to jakby ona rzadzila cala ta sprawa.
Zapomina chyba ze przeciąganiem afery tylko pogarsza makile i jej hotel, choć dla nas to dobre.
Będziemy działać dalej.
Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...