Jump to content
Dogomania

Tosiek-mikropiesek kochający piłeczki zamieszkał w Wielkopolsce:)


Sara2011

Recommended Posts

Biedna Tola nie ma czasu...

Wreszcie tu dotarłam, przepraszam za zwłokę, wszyscy ciekawi Tośka :)

 Z Tośkiem były  problemy, bo wciąż gonił koty, które wyniosły się nawet na sąsiadującą działkę.

 Ale wczoraj dostałam sms, ze jest już poprawa, Tosiek pozwala kotom wejść do domu.

 

Tosiek "na swoim"

[URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/01256e0d11c3cfe3]01256e0d11c3cfe3med.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/ffcac10cd3ab8335]ffcac10cd3ab8335med.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/7d51210b58b97b5e]7d51210b58b97b5emed.jpg[/URL]

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Tosiek zakochał się w sporo większej od siebie suni Kokosi - to dziewczynka adoptowana przez córkę właścicieli ;)

Naśladuje ja we wszystkim i przez to lepiej się socjalizuje.

 Wciąż jest problem z kotami, ostatnio ugryzł jednego z nich

 

Tosiek i jego sympatia :)

[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/16e4c55f3fabb3b4]16e4c55f3fabb3b4med.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

U Tośka niestety bez zmian :(

Nasz maluch bardzo się rozpanoszył, gryzie koty, pogryzł zaprzyjaznionego psa, koty uciekły poza posesję i nie ma ich 3 dzień.

Pani pisze, ze Tosiek zburzył cały ekosystem, w którym funkcjonowało wiele bezdomnych zwierząt.

Państwo nie poddają się, ale są chwilami bezradni.

Bardzo proszę o rady, pomysły, bo jest żle.

Link to comment
Share on other sites

O nie :(

Ale przepraszam za być może idiotyczne pytanie - jak to gryzie koty??? To one stoją i czekają? Czy jak? Mój Franek też próbuje gonić kota, ale nie ma szans żeby go złapać nie mówiąc o gryzieniu. Ale pewnie głupoty piszę.

Link to comment
Share on other sites

O nie :(

Ale przepraszam za być może idiotyczne pytanie - jak to gryzie koty??? To one stoją i czekają? Czy jak? Mój Franek też próbuje gonić kota, ale nie ma szans żeby go złapać nie mówiąc o gryzieniu. Ale pewnie głupoty piszę.

Nie wiem, ale z tego co wiem, to Tosiek je gania; najpierw wydawało się, ze tylko gania, a koty stały się mniej ostrożne :(

 Pani pisze, ze Tosiek dotkliwie pogryzł 2 z trzech kotów, to one zniknęły :(

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, ale z tego co wiem, to Tosiek je gania; najpierw wydawało się, ze tylko gania, a koty stały się mniej ostrożne :(

 Pani pisze, ze Tosiek dotkliwie pogryzł 2 z trzech kotów, to one zniknęły :(

 

Wiesz Tolu nie zrozum mnie źle. Ja się tak dziwię bo jak widzę mojego kota i Frania który go goni - to zanim nie krzyknę żeby go zostawił - to się bardziej boję o Franka żeby kot mu krzywdy nie zrobił.

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem, bo mam koty w wiejskiej chałupie i przyjeżdzaja tam różne psy.

Kotki świetnie sobie radzą.

Ale nie zawsze widać tak jest - moja Tolka była niewyuczalna jeśli chodzi o koty  i zupełnie nie respektowała faktu, ze kot jest  domownikiem  - trzeba było niestety uważać właśnie na koty, pomimo podrapanego nosa Tolki.

 Myslę, ze koty po tak długim czasie próbowały zaufać, straciły czujność i Tosiek to wykorzystuje.

Gryzie też psa z sąsiedztwa - z zazdrości.

Teraz musimy jakoś sprobować pomóc Państwu, znależc sposób na Toska.

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem, bo mam koty w wiejskiej chałupie i przyjeżdzaja tam różne psy.

Kotki świetnie sobie radzą.

Ale nie zawsze widać tak jest - moja Tolka była niewyuczalna jeśli chodzi o koty  i zupełnie nie respektowała faktu, ze kot jest  domownikiem.

 Myslę, ze koty po tak długim czasie próbowały zaufać, straciły czujność i Tosiek to wykorzystuje.

Gryzie też psa z sąsiedztwa - z zazdrości.

Teraz musimy jakoś sprobować pomóc Państwu, znależc sposób na Toska.

 

Może obróżka feromonowa zdała by egzamin?

Link to comment
Share on other sites

Trzeba wyraźnie zasygnalizować Tośkowi, że kotów ganiać nie wolno.

Trudno z opisu wywnioskować , dlaczego mu się tak odmieniło, ale niezależnie od wszystkiego nie powinien tego robić.

Proponuję zastosować dyski Fischera. Rzucić obok pieska natychmiast jak ruszy za kotem. Może się okazać, że po dwóch, czy trzech takich akcjach będzie wystarczało samo zagrzechotanie kółkami.

Osobiście noszę dyski w kieszeni i nawet jak gdzieś pod płotem moje ujadają, wystarczy, że zagrzechotam i wracają sznureczkiem do mnie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Trzeba wyraźnie zasygnalizować Tośkowi, że kotów ganiać nie wolno.

Trudno z opisu wywnioskować , dlaczego mu się tak odmieniło, ale niezależnie od wszystkiego nie powinien tego robić.

Proponuję zastosować dyski Fischera. Rzucić obok pieska natychmiast jak ruszy za kotem. Może się okazać, że po dwóch, czy trzech takich akcjach będzie wystarczało samo zagrzechotanie kółkami.

Osobiście noszę dyski w kieszeni i nawet jak gdzieś pod płotem moje ujadają, wystarczy, że zagrzechotam i wracają sznureczkiem do mnie.

Dzięki terra, zaprosiłam Państwa na wątek, może to coś da.

 Tosiek od poczatku w nowym domu ganiał koty, tylko jeszcze wtedy uciekały

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...