Xibalba Posted July 13, 2015 Share Posted July 13, 2015 Zaglądam z nadzieją na nowe wieści o psince... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted July 13, 2015 Author Share Posted July 13, 2015 Napisałam na FB do tej osoby o której rozmawiałyśmy ale jeszcze nie mam odpowiedzi... Dzięki wielkie aurra je nie jestem w stanie tam tak często jeździć, jakbym chciała - dla mnie wieczorem po pracy jak pół Warszawy wyjeżdża do podwarszawskich miejscowości to jest min. 1,5 h w jedną stronę, przydałby się ktoś bliżej, kto mógłby psinie zostawiać tam np. jedzenie w stałym miejscu przez jakiś czas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 14, 2015 Share Posted July 14, 2015 Czyli sytuacja kiepska. agat21 ja bym była za plakatami informacyjnymi ze zdjęciem psa oraz prośbą o pomoc napisaną na nich.A nóż się ktoś zgłosi, kto widuje psa i zgodziłby się go dokarmiać? Gdy szukałyśmy Murzyna (fatalnie bez kontoli przedadopcyjnej wydanego do domu w okolicach Bielska, to pozyskałyśmy z Topi pomocników wśród personelu domu opieki spolecznejZ tym, że na plakatach była informacja o nagrodzie.Moje doświadczenia są takie, że niestety ale w różnych pipidówach, jak się nie obieca nagrody za pomoc w złapaniu psa, to nikt palcem nie kiwnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted July 14, 2015 Author Share Posted July 14, 2015 No właśnie Aga, masz rację :( Jeszcze próbuję z osobą z Garwolina się dogadać, może coś z tego będzie konstruktywnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted July 14, 2015 Share Posted July 14, 2015 Dostałam od agat21 100 zł na potrzeby Tosi :) Wpisałam do rozliczeń na wątku Tosi post #2 http://www.dogomania.com/forum/topic/147644-ma%C5%82a-dropiata-tosia-napastowana-przez-psy-zabrana-ze-stacji-benzynowej/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted July 15, 2015 Author Share Posted July 15, 2015 Osoba z Garwolina się nie odzywa. Będę na stacji w piątek rano, może będę mieć szczęście ... Od niedzieli jestem wyjechana na tydzień, podtrzymujcie proszę, wątek, żeby nie spadł na samo dno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 16, 2015 Share Posted July 16, 2015 Ja też wyjeżdżam, ale mam nadzieję, ze się uda pomóc tym psiakom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted July 16, 2015 Share Posted July 16, 2015 Zaglądam i trzymam kciuki. Pisałam jeszcze do jednej osoby z W-wy, ale nie mam informacji zwrotnej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 17, 2015 Share Posted July 17, 2015 zagladam z kciukami ogromnie ogromnie a tu upaly nadeszly starszne ech ... sciskam mocno mocno za lapeczka i reszte druzynki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted July 17, 2015 Share Posted July 17, 2015 Ciekawe co dzisiaj na stacji agat21 zastała ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted July 17, 2015 Author Share Posted July 17, 2015 Ciekawe co dzisiaj na stacji agat21 zastała ? Pustkę :( Pies od kilku dni się już nie pokazuje, a na stacji już nie ma nawet plastikowych kubełków z wodą, które były wcześniej tam porozstawiane.. Nie mówiąc o karmie :( Nie było żadnego psiaczka. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted July 17, 2015 Share Posted July 17, 2015 Czyli z powodu suczki tam się znalazły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 ciociunia no tak napewno z powodu sunieczki sciskam mocno mocno aby lapeczek dal sie zlapac i pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 Bardzo możliwe, że jeśli już jedzenie tam nie ma to nawet jeśli psiak tam koczował to gdzieś się przeniósł :( tylko gdzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 19, 2015 Share Posted July 19, 2015 zagladam z kciukami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 I ja też zaglądam..@ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 Dubel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 No niestety, to było do przewidzenia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 Udało mi się skontaktować z osobą prowadzącą Schronisko Happy Dog, tu nie jest problem ze strony schroniska, ale niestety po stronie gmin, które mimo umowy nie zgłaszają interwencji, wiadomo budżet ale spychologia to drugie imię "Gmin" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 Nie wiem czy temat jeszcze aktualny, mam działkę 20km od garwolina, podrzutków jest bardzo dużo staram się ogarniać temat ale na polu bitwy jestem sama, Pan ze schroniska może zrobić interwencje pod warunkiem że dostanie zgłoszenie od gminy z którą ma umowę, gminy umywają ręce bo koszty. Schronisko działa jeszcze tak po omacku trochę... od środy będę na działce. właściciel Schroniska umówił się na spotkanie w związku z okolicznym dużym nasileniem błąkających się psów, może w końcu coś w powiecie garwolińskim ruszy w dobrym kierunku dla zwiarzaków (żebym tylko nie przeliczyła się z naiwnością) Jak coś to kontaktujcie się ze mną.Pozdrawiam Kasia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 Założycielka wątku wyjechała i jest out of komputer w tym tygodniu. Odezwie się jak wróci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted July 21, 2015 Share Posted July 21, 2015 Ok, dziękuje dam znać mimo wszystko jak wygląda sytuacja w schronisku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted July 26, 2015 Share Posted July 26, 2015 W związku z tym że, w Krępie mam problem z zasięgiem nie mogłam zdać relacji z tego jak wygląda sytuacja w Sobolewie w schronisku. Więc tak, Schronisko jest czynne od 10-16, pan ochroniarz nawet jeżeli bym przyszła godzinach otwarcia to nie może mnie wpuścić na teren i udzielać żadnych informacji na temat psów jakie się tam znajdują ( są tam psy to fakt, ile tak naprawę nie wiem). Pan prowadzący schronisko może się ze mną spotkać, ale nie na terenie schroniska, gdyż to jest jego własność prywatna tak twierdzi, i to on decyduje kogo i dlaczego wpuszczać na teren. Chce przyjechać do mnie i zobaczyć jak to u mnie wygląda ile psów itp. ale gdzieś z tyłu głowy pali mi się czerwona lampka, że coś tu nie gra, już miałam skuteczne próby trucia (ostatnia akcja w marcu tego roku) i strzelania do psów, groźby podpalenia ze strony mieszkańców u których robiłam interwencje. Z tego co mi powiedzieli zaprzyjaźnieni sąsiedzi to to że pan żyje w bardzo dobrej relacji z wójtem, jednoznacznie twierdząc iż ta znajomość jest grubymi nićmi szyta. W rozmowie telefonicznej pan wydaje się być miły, ale nie udziela żadnych konkretnych informacji. Spytałam się dlaczego nie zamieszcza zdjęcia psów przeznaczonych do adopcji oraz dlaczego nie robi żadnych akcji związanych ze schroniskiem, Odpowiedzi nie było....nie ma czasu na dłuższą rozmowę, umowa podpisana ze schroniskiem od marca do grudnia tego roku z urzędem gminy Sobolew opiewa na kwotę ponad 15tys zł, jest 8 innych gmin z którymi ten pan ma podpisane umowy na różne kwoty. Praktycznie wszyscy odradzają mi rozgrzebywanie tego tematu, sama mam dylematy, na terenie mojej działki są na stałe trzy psy (plus dwa znajdki) mam pracownika który się nimi opiekuje i całym terenem działki, w domu mam na stałe 4 z czego trzy to dziadki wymagające stałej opieki wet. Biorąc pod uwagę fakt wójta i jego działania i różne okoliczności funkcjonowania tego schroniska w Sobolewie oraz różne historie pt, zastraszanie ,trucia itp nie wiem co robić dalej. Sumienie nie pozwala mi od tak zostawić tego tematu ale też martwię się czy znowu ktoś nie będzie robił krzywdy moim zwierzakom. Może coś doradzicie....? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted July 26, 2015 Share Posted July 26, 2015 Inspekcja fundacji pro-zwierzęcej jest potrzebna, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted July 26, 2015 Share Posted July 26, 2015 W poniedziałek skontaktuję się z toz-em i biurem obrony zwierząt, jeszcze wykorzystam czas do wtorku póki jestem w wawie, bo u mnie z zasięgiem w Krepie internet telefon to nic nie działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.