Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Vectra']

Rekini uśmiech

[URL]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/1441565_771779049515142_1533693252_n.jpg[/URL][/QUOTE]

Marzycielka :loveu:

Posted

[quote name='Vectra']
Rekini uśmiech

[URL]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/1441565_771779049515142_1533693252_n.jpg[/URL][/QUOTE]
ale ona tutaj wielka się wydaje :eviltong:

Posted

no wielka jest - całe 35 cm w kłębie ma :)

[url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/539627_747640975262283_1988704986_n.jpg[/url]

i jej tatuś, mój paniczyk :loveu:

[url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/1452030_773270519365995_1033173049_n.jpg[/url]

i chłopczyki dwa

[url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/1463626_773277219365325_792005138_n.jpg[/url]

Marysia z dziećmi :diabloti:

[url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash4/1450904_773306636029050_1391545164_n.jpg[/url]

Posted

[quote name='Vectra']Nie biorę psich tabletek , bo ja o takich rzeczach ciągle zapominam - mam słomiany zapał.

Asiu , daj znać jak Ci się sprawdzi ten preparat. Ja nie miałam lawendowego , tylko bez zapachowy i jakiś inny mam teraz. Oba śmierdzą tak samo.
[/QUOTE]
No więc juz mam w domu to cudo.
Rzeczywiście ciut pachnie lawendą, ale bardziej jakąś chemią czy czyms podobnym. Butla wielka - 500 ml. Po uzyciu pozostawia zapach na jakieś 2 dni. Potem znika. Mebelki się błyszczą.

Ale jak ktos nie lubi zapachowych, to niech lepiej nie kupuje, bo zapach - przynajmniej na poczatku jest dosyc ostry:) Mnie to akurat nie przeszkadza. A dodatkowo odstrasza zwierzaki od mebli. Szkoda tylko, że dosyc póxno na to wpadłam...:(

pzdr.

Posted

Pisałam o zapachu :cool3: preparat jest świetny , tylko no zapach może odstraszać ;)

a wczoraj była 11 rocznica , jak przytargam do domu Lalkę :loveu:
dosłownie przytargałam , bo nie umiała chodzić na smyczy i bała się wszystkiego :grins:

ale ten czas leci :shake: i pewno się powtarzam z tym czasem , ale serio wymknął mi się z pod kontroli.

  • 3 weeks later...
Posted

no dziś wchodzimy w 56 dzień ciąży , Marysia nadal biega , skacze i aportuje :diabloti:
może nie tak sprawnie jak 50 dni temu , ale daje rade
wygląda DOBRZE , nawet bardzo dobrze .... jak pupilek babci karmiony kluchami :grins:

Nie wiem ile będzie , czasem lubię niespodzianki - no oby bez problemowo

działo , to się będzie w dniu porodu , a potem dopiero po jakiś 4 tygodniach ... jak towarzystwo dostrzeże że prócz cycka i snu .... jest coś jeszcze
będą się zawiązywać , związki zawodowe małych niewolników , strajki , pikiety , walki o wolność i niepodległość
próby głosowe i mojej cierpliwości
ilość kupek proporcjonalna do radości i uśmiechu
walki psów o 5 rano i serenady samotności o 2 w nocy

są też korzyści , jak to się wypuści po chałupie .... znajdą wszystko co nikomu nie udało się znaleźć
mam 4 komplety nowych kabli , gdyby okazało się , że nowe osłony do kabli , byly tak samo tandetne jak 26 kompletów poprzednich

małe stafficzki są cudowne :loveu: szczególnie jak śpią , wtedy są najgrzeczniejsze na świecie i nie da się na nie gniewać
miłość nie trwa cały czas , kończy się w chwilach , gdy z tak małego ciała , wydobędzie się TAAAAAAAAAKIIIIIIII wielki głos
gdzieś mam nagrane , spokojnie mogę oddać to nagranie , do programu o zjawiskach paranormalnych , bo mało kto chce uwierzyć , że to co hałasuje jest psem :diabloti:
przychodzi dzień , gdy odkrywają że można szczekać ... ciało z entuzjastycznym mózgiem , nadużywa nowo odkryte wynalazki ... więc kilka dni , szczekają na wszystko :mdleje:

najgorszy okres , to jak jadą już do nowych domów , cisza która po nich zostaje jest okropna :)
kilka dni trzeba się przyzwyczajać , że nic nie wyje , nie warczy , nie szczeka , nie skomle , nie gryzie

proszę , o to Roger już jako młodzież :grins:

[url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1483107_784766818216365_248294359_n.jpg[/url]

i Eugenia , która nadal nie widzi szczeniaczków

[url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1470305_784969714862742_2044128564_n.jpg[/url]

Posted

Roger jaki przystojniak :loveu:
Jeszcze raz napiszę, a co! Uwieeelbiam jak piszesz o swoich psach ;)
Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć te kluski, choćby na zdjęciu :lol:

Posted

Pięęęęęęęęęęęęęęknyyyyyyyyyyyy:loveu:
[URL="https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1483107_784766818216365_248294359_n.jpg"]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/...48294359_n.jpg[/URL]

Posted

Pewno że Roger jest cudowny , taki miał być :diabloti: Serio udał się chłopak , tak jak zapowiedziała jego hodowczyni ;) Poprosiłam o najfajniejszego i dostałam.
Grzeczny jest , że aż grzeszy z tą grzecznością.


Niewinne istoty z brzucha Marii Matki , to tak na dniach wylezą ;)
Od dziś Marysia ma 37 stopni temp , czyli spadła ..
co oznacza , że czas się zbliża ... wg książki
bo Maria , ma wilczy apetyt , takiego nie miała całą ciążę , nadal dmucha za piłką i nikt jej nie powstrzyma.
Teoretycznie nie powinna , ale w praktyce jest to niewykonalne , bo on MUSI :diabloti:

Może się powtórzę , ale teraz to już najgorsze dni tylko zostały. Bo w każdej chwili może się zacząć to , co lubię naj :loveu:
Nie powiem że się nie denerwuje , bo bym musiała kłamać. Zawsze są emocje , nie da się bez.

Strasznie szybko mi to zleciało , to aż strach jak szybko.

Gooopie pytanie zadam , może kto zajrzy kto wie i zna
Potrzebuje fajny przepis , na pieczoną gęś :grins:
Piekłam już kaczki i inne ptaszyska , ale gęsi jeszcze nie.
A tak sobie kiedyś założyłam , że na każde święta , zrobię inne menu , co by nudą nie wiało na stole ;)
Będę też się mierzyć , z rogalami marcińskmi :grins: farsz to tam ptyś , wyzwanie to ciasto , bo nigdy nie robiłam takiego.

co ja zrobię , że ja uwielbiam mieszać w garach. Wiem że to nie modne zajęcie , ale jakie fascynujące :diabloti:

Cudowny tydzień się zapowiada , bo musze zrobić porządki (tego nienawidzę) przyjąć poród , przygotować święta , no i niestety praca też mnie nie ominie.
No i oczywiście , moje morgi do obrobienia, na wiejskim życiu .... mam już 100 lvl :grins:

Pomijam , że po 4 miesięcznej batalii , w asyście i policji , udało mi się odebrać meble z renowacji ... te które zeżarł Boguś .... to nie moje były meble
Ja zawsze muszę mieć wsio z przygodami :evil_lol:

Posted

Co do gęsiny to pytałam mamy jak tata robił ( takie dania to była jego działka , niestety ) i wg tego co mówiła , co kojarzy to z przepisów na necie ten by pasował ( do pieczenia gęsi mamy taką żeliwną wielką brytfannę )
[URL]http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/ges/pieczona_ges/przepis.html[/URL]

Kurde , ile te meble tam były ? z półtora roku chyba , bo to jak ostatnio byłam to zabierać mieli :hmmmm: a jednak Policja musiała , fajnie ... A odnowione chociaż ?

Dzwoniłam w piątek ale zajęte miałaś :)

Posted

No i luks , że teraz tyle programów o mieszaniu w garach , mam co oglądać ;) Kuchnia TV jest klawa :cool3:

Mamuśka , dzięki za przepis - będę próbować.
U mnie też tata był specjalista od tego ptaka .... wszystkie inne jego specjały , to ja pamiętam jak robić , ale o gęsi mi się nie wkodowało.

Meble zrobione , historie kiedyś Ci opowiem , bo i zabawna też jest.
U mnie ciągle jest zajęte :grins:

Posted

Już wiem o co Ci chodzi z tym wokalem małych staffików, bo młoda waży koło kilograma z małym groszem, a tak się wydziera wniebogłosy jak się ją znienacka obudzi, że właściwie to dorosłe ciszej piszczą :diabloti: Też nie dowierzam jak taka syrena przeciwmgielna może się z takiego małego pypcia wydostawać... O warczeniu jak cycek nie daje się złapać albo nie można sforsować ściany kojca nie wspomnę :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...