Gabi79 Posted August 8, 2015 Posted August 8, 2015 Jedna panienka jest czarna, druga buraska, a obie do wzięcia :P Do dobrego domku mogę zawieźć osobiście :D Chętnie bym wzięła, ale niestety moja Melunia (kocia nastolatka) nie toleruje innych kotów, pieski owszem Quote
elik Posted August 8, 2015 Author Posted August 8, 2015 Chętnie bym wzięła, ale niestety moja Melunia (kocia nastolatka) nie toleruje innych kotów, pieski owszem A ja chętnie wzięłabym mamuśkę,m bo bardzo się do mnie tuli i daje mi zrobić przy sobie wszystko, ale moje psiaki nie tolerują kotów z wyjątkiem maluszków :( Quote
Panna Marple Posted August 8, 2015 Posted August 8, 2015 U mnie wchodzi w grę tylko kot wychodzący :( Quote
elik Posted August 8, 2015 Author Posted August 8, 2015 U mnie wchodzi w grę tylko kot wychodzący :( Maluszki z pewnością mają po mamie zadatki na kotki wychodzące, a mamuśka jest takim kotem z całą pewnością. Właśnie się zastanawiam co z nią, bo do Krakowa, do bloku to ona się nie nadaje. Ona w dzień chętnie przebywa razem z maluszkami, ale w nocy woli łowy. Któregoś dnia przyniosła 8 myszek :( Quote
Panna Marple Posted August 8, 2015 Posted August 8, 2015 Elik, a jak ona na psy? Bo moje krzywdy nie zrobią, ale zanim się uspokoją, to miesiące miną :( Quote
elik Posted August 8, 2015 Author Posted August 8, 2015 Elik, a jak ona na psy? Bo moje krzywdy nie zrobią, ale zanim się uspokoją, to miesiące miną :( Bingo, jak na sznupka przystało goni koty, które uciekają i nie pomogą żadne prośby, ani groźby więc mamcia przed Bingiem wieje. Ale Mała jak jej powiem - nie wolno, nie rusz, to leży przyssana do podłoża i kotka przy niej swobodnie chodzi gdzie chce. To taka kochana, słodka kocinka. Łasi się do mnie, mruczy, liże mnie po rękach. Mogę przy niej zrobić wszystko co trzeba. Nie wiem czemu tak mi zaufała. Przed innymi ucieka, ale myślę, że to tylko kwestia czasu i też by zaufała. Quote
Panna Marple Posted August 8, 2015 Posted August 8, 2015 Mój Felek goni wszystko, co się rusza... Quote
elik Posted August 8, 2015 Author Posted August 8, 2015 Mój Felek goni wszystko, co się rusza... To tak jak i mój Bingo :( Gdyby nie Bingo, to zaryzykowałabym i próbowałabym przyzwyczaić kotkę do życia w mieszkaniu bez wychodzenia. Ale z drugiej strony myślę, że jest już tak przyzwyczajona do swobodnego chodzenia po polu, że nie byłaby szczęśliwa w mieszkaniu. Dla niej odpowiedni byłby dom na wsi. Nie chciałabym, żeby została tu na zimę :( Quote
Panna Marple Posted August 8, 2015 Posted August 8, 2015 Pogadamy na spokojnie w tygodniu-zadzwonię Quote
elik Posted August 8, 2015 Author Posted August 8, 2015 Pogadamy na spokojnie w tygodniu-zadzwonię Będę wdzięczna za pomoc w szukaniu domu dla mamuśki. Kociaczki maja już ogłoszenia. http://olx.pl/oferta/male-kociaki-szukaja-dobrych-domow-CID103-IDbbvy3.html Zaglądam z serdecznościami :) Serdecznie witamy :) Quote
Nadziejka Posted August 8, 2015 Posted August 8, 2015 Zagladam z pozdrowionkami alez cudowne kocietka alez tulasne tygryski sciskam sciskam pozdrawiam i chlodzikuu chlodzikuuuuuuuuu czekamy Quote
elik Posted August 8, 2015 Author Posted August 8, 2015 Zagladam z pozdrowionkami alez cudowne kocietka alez tulasne tygryski sciskam sciskam pozdrawiam i chlodzikuu chlodzikuuuuuuuuu czekamy Witaj Ciociu Ewciu :) Chłodzikuuuuuuuuuuuuuuu my też bardzo chcemy. My wszyscy - dwu i cztero-nożni :) Quote
Nutusia Posted August 8, 2015 Posted August 8, 2015 Kotkę znającą "wolność" bardzo trudno byłoby przyzwyczaić do zamknięcia. Nasza Helena chyba by nas wszystkich pozagryzała, gdybyśmy jej nie pozwolili wyjść. Czasem chcemy, żeby została w domu i pilnujemy drzwi - potrafi się wtedy na psa rzucić z wściekłości... Quote
malagos Posted August 9, 2015 Posted August 9, 2015 Mama pełną gę ................. chyba jednak pełnym cycem ;) :D Serdeczności zostawiam Moja siostra Ania krojąc dla kotów piersi z kurczaka na deseczce mów "zobacz, karmię koty piersią" :rolleyes: :cool1: 2 Quote
elik Posted August 9, 2015 Author Posted August 9, 2015 Kotkę znającą "wolność" bardzo trudno byłoby przyzwyczaić do zamknięcia. Nasza Helena chyba by nas wszystkich pozagryzała, gdybyśmy jej nie pozwolili wyjść. Czasem chcemy, żeby została w domu i pilnujemy drzwi - potrafi się wtedy na psa rzucić z wściekłości... Tego się właśnie boję, a w mieście kot wychodzący jest bardzo narażony na różne niebezpieczeństwa, a głównie przejechanie przez samochód. Tego bym dla niej nie chciała :( Moja siostra Ania krojąc dla kotów piersi z kurczaka na deseczce mów "zobacz, karmię koty piersią" :rolleyes: :cool1: Ha, ha, ha.... Quote
Gusiaczek Posted August 9, 2015 Posted August 9, 2015 Witam przedwieczornie Stadko z Szefową na czele :) Quote
Panna Marple Posted August 9, 2015 Posted August 9, 2015 Kotkę znającą "wolność" bardzo trudno byłoby przyzwyczaić do zamknięcia. Nasza Helena chyba by nas wszystkich pozagryzała, gdybyśmy jej nie pozwolili wyjść. Czasem chcemy, żeby została w domu i pilnujemy drzwi - potrafi się wtedy na psa rzucić z wściekłości... Znam to, niestety z wlasnego doświadczenia :( W akcie desperacji chciala skakać z tarasu albo przeciskała się przez zamknięte zewnętrzne żaluzje. Nie dało się, niestety. I skończyło się tragicznie po 5 latach :( Quote
elik Posted August 9, 2015 Author Posted August 9, 2015 Witam przedwieczornie Stadko z Szefową na czele :) Witamy, witamy i serdeczności przesyłamy :) Że niby ja to szefowa ?? Ojjjj ja to tu po większej części (dnia) sprzątaczka, zaopatrzeniowiec, kucharka raczej niż szefowa :) Znam to, niestety z wlasnego doświadczenia :( W akcie desperacji chciala skakać z tarasu albo przeciskała się przez zamknięte zewnętrzne żaluzje. Nie dało się, niestety. I skończyło się tragicznie po 5 latach :( Biedactwo :( "Moja" kotka wychodzi przez okno ustawione w pozycji uchylnej. Zostawiałam tak okno na noc, ale od kiedy mąż zauważył przewieszonego w połowie kociaka, który chciał wyjść za mamuśką, niestety zamykam okno gdy nie możemy kontrolować sytuacji. Quote
Nutusia Posted August 10, 2015 Posted August 10, 2015 O wielu przypadkach zaduszenia kota w uchylnym oknie słyszałam. Są nawet jakieś specjalne zabezpieczenia na tak otwarte okna. Quote
elik Posted August 10, 2015 Author Posted August 10, 2015 O wielu przypadkach zaduszenia kota w uchylnym oknie słyszałam. Są nawet jakieś specjalne zabezpieczenia na tak otwarte okna. Nie strasz mnie :( Nie mam zabezpieczenia, a nie wyobrażam sobie zamkniętego okna w tak upalny czas :( Co robić ??? Quote
Nutusia Posted August 11, 2015 Posted August 11, 2015 Coś mi świta, że w zooplusie można nabyć takie specjalne "wkładki" do uchylnych okien, żeby zapobiec niebezpieczeństwu... Quote
ania75 Posted August 11, 2015 Posted August 11, 2015 No i te myszki przynosi - na obiad w sam raz ;) Quote
elik Posted August 11, 2015 Author Posted August 11, 2015 Coś mi świta, że w zooplusie można nabyć takie specjalne "wkładki" do uchylnych okien, żeby zapobiec niebezpieczeństwu... Faktycznie wypatrzyłam w zooplusie. To Trixie kratka ochronna na okno. Niestety są tylko w białym kolorze. Mąż kombinuje co innego :) No i te myszki przynosi - na obiad w sam raz ;) Tiaaaa. Tylko mąż musi je zakopywać. Wcześniej wyrzucał w pola, ale wydawało się nam, że przynosiła je z powrotem. Quote
Malgoska Posted August 13, 2015 Posted August 13, 2015 Dzisiaj, zgodnie z zapowiedzią byliśmy zaszczepić Amie. Tak jak planowałam, zaszczepiliśmy sunię przeciwko wściekliźnie i przeciwko chorobom wirusowym. Zapłaciłam także za poprzednia wizytę - wyciągnięcie szwów. Razem 86,00 zł. Na odwrocie paragonu wet napisał co i za ile. Amie dostała także swoją książeczkę zdrowia. Jest już więc psem w pełni adopcyjnym :) to szczepienie jest nieważne: - pieczątka używana przez Pana doktora jest nieważna i sfałszowana, niezgodna z ustawą oraz wytycznymi GLW; zawiera błędne i nieprawdziwe informacje. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.