Jump to content
Dogomania

Kapiel!!!


MK i TJ

Recommended Posts

Przyznam sie szczerze ,ze moj psiak sie nie kapie!!! :oops:

Chodzi mi o kapiel estetyczna.To prawda chodowca powiedzial mi ,ze to sa psy kt.nie powinno sie czesto kapac,wystarczy od czasu do czasu zrobic mu "lanie wezem".

Szczerze powiedziawszy nie wyobrazam sobie wsadzic go do wanny tym bardziej ,ze lazienka znajduje sie pietrze ,a on tam nie ma prawa wchodzic,no i co dzialo by sie po kapieli,nawet nie chce myslec.

Dlatego poczekamy do cieplejszych dni i zrobimy to w ogrodzie.

Tak wiec moze powiedzcie mi jak to wyglada u was,no i czy uzywacie jakis srodkow higieny?

Dla ciekwskich dodam,ze pies mimo braku cieplej wody ma piekna siersc,a w ramach nasilajacego sie psiego zapachu piore jego kocyk i sa rezultaty. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Bilbo ma 10 miechó i kąpany był dopiero raz. Nienawidzi ciepłej wody, jeśli chodzi o higienę, to wychodzę z założenia, że jak się wysuszy, to się wykruszy (błotko spacerkowe) :lol: i czyszczę mu tylko uszy. ze dwa razy w tygodniu go szczotkuję i to wszystko. No, nie jesteśmy za bardzo higieniczni. :oops: :oops: :oops:

Link to comment
Share on other sites

To u mnie jest zupelnie inaczej :) Psy kapie czesto z racji wystaw.Jezeli robie to w mieszkaniu to niestety jestem zmuszona wpakowac psy do kabiny prysznicowej..Szczesliwe to one nie sa.Natomiast w domu kapie w wannie i tam jest troche lepiej.Ale za to wszedzie jest mokro.Potem przecieram ciolki recznikami i wypuszczam.Nastepuje dzika zabawa,po czym zaczynam suszenie.Chyba,ze jest cieplo to psy schna same(wtedy tez czesto kapiel jest w jeziorze).Uzywam kosmetykow Iv San Bernard.

Link to comment
Share on other sites

Witam,

MK i TJ jeśli nie możesz psiaka wykąpać w wannie to proponuje czyścić go mokrą gąbką. Ja tak swoją przyzwyczajam :) i powiem szczerze, że błoto i bród w jakiejś części schodzi. Jest to zawsze jakieś wyjście :D

Pozdrawiam,

Rybka

Link to comment
Share on other sites

Ja moja Dumę kąpie co 1.5 miesiąca. Kiedy jest cieplej na dworze to rzadziej, ale teraz w te chlapy to muszę ją kapać, bo po prostu "jedzie" od niej :-? Stosuję kosmetyki Iv San Bernard (szampon+odżywka bananowa). Kąpię ją w wannie, po kąpieli cała łazienka pływa, ze mnie kapie i wszędzie fruwa sierść :lol: Duma jest potem na mnie obrażona do końca dnia :lol: Suszarki nie stosuje, bo moja kózka się jej panicznie boi :lol: Na wytarcie jej zużywam jakieś 6-7 ręczników :lol: ale i tak jej mokra :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja Shillę kąpie średnio raz w niesiącu. Ale to przez problemy ze skórą. Shilla ma bardzo suchą skórę i łupież od zawsze. Kapana jest w preparatach leczniczych - Alerwet, Peroxywet a płukana jest w Hydra-derm N .

Ostatnio udało mi sie nie wykapac jej przez trzy miesiące !! To był nasz sukces i rekord... niestety okazalo sie że to za długa przerwa i sunia była cała w łupieżu :( Teraz wrócilysmy do strych zasad.

:Dog_run:

Link to comment
Share on other sites

My z Makuchem też jesteśmy brudasy, w wannie kąpaliśmy się dopiero 4 razy a Max ma 20 mies. Jest za ciężki, że by go łatwo wrzucić do wanny, po ostatniej kąpieli dostaliśmy łupieżu. Po wyjściu Maxa z wanny odchodzą dzikie harce, tarzanie i wycieranie pyska i reszty psa w podłogę, czarna rozpacz. Ale za to nadrabiamy kąpielami w jeziorze, które odbywamy regularnie. Poza tym używamy często szczotki i mokrej szmatki. I nie czuję żeby brzydko pachniał, albo się może przyzwyczaiłam.

Link to comment
Share on other sites

oooo my to dopiero brudasy!! :lol: Raki ma 22mce i wanne odwiedzil kilka razy, ale tak naprawde z szamponem kapany byl tylko dwa, jak byl mlodszy, to go tylko plukalam:)

jak juz go wladuje do wanny, to ma mine taka jakbym chciala go co najmniej oskalpowac... 8) ale co to sie dzieje po kapieli... oj to ludzkie pojecie przechodzi, moja psina dostaje takiego speeda, ze ledwo co wzrokiem mozna za nim nadazyc :roll:

oczywiscie po takiej kapieli on jest mokry, ja + caaala lazienka...

Link to comment
Share on other sites

Ale tam, my to doopiero jesteśmy brudasy! :oops:

Milo ma 11 mies. i w wannie, z szamponem, nigdy nie był kąpany! :evil: Albo się ukruszył, albo sie ususzył, a w najgorszych ubłoceniach podwozie miał myte, z węża, w pralni! A tak na co dzień - miseczka, łapki, ogonek, bo ciągle na błocku siada - i tyle! A łapki do mycia podaje jak panienka , takie wiotkie! :D I szczotkowanie, a to juz codziennie. I jakoś nie zalata :P

Pozdrawiamy: A&M

Link to comment
Share on other sites

Cyprys (9 miesięcy) właśnie doświadczył dzisiaj swojej drugiej kąpieli :)

Kąpiel ta nie była planowana, ale jak dzisiaj wróciliśmy ze szkolenia to mój biszkopcik przypominał raczej czarnego labka :D :D :D

Zatem nie pozostało nam nic innego tylko kąpiel. Nie był tym oczywiście zbyt zachwycony. :puppydog:

Link to comment
Share on other sites

No to wychodzi na to, że z moją goldką to jesteśmy czyściochy :wink: Tora jutro kończy 4 miesiące i już ma za sobą swoja pierwszą kąpiel...niestety :( Piszę niestety, bo przykre były jej konsekwencje dla psiury. A było tak...Hodowca, od którego kupowałam szczeniaka chciał go wyszykować na bóstwo. A wiadomo, że male to zawsze sie czymś upaprze. No ale on jako "znawca" wypucował maleństwo na błysk. Szczeniak był czyściutki, pachnący z brzuszkiem różowym jak dupcia niemowlaka...ale drapał się co 5 minut a w uszach powstał stan zapalny. Bo nasz psi hodowca tak się przyłożył do sprawy, że zalał jej uszy wodą z jakimś specyfikiem, nie wytarł jak należy, nie wysuszł! I mała dostała jeszcze alergii na myjące świństwo.. To by była pierwsza kąpiel! Teraz postanowiłyśmy być brudasami :D I wykapiemy sie dopiero gdy zajdzie naglaca potrzeba gówienkowo- zapachowa :wink:

Link to comment
Share on other sites

Mójemu Sauronkowi po powrocie ze spaceru trzeba powiedzieć, że nie wolno mu wskakiwać do wanny:) bo od razu jak widzi otwartą lazienkę nabiera chęci na kąpiel. Oczywiście czasem trzeba splukać lapy i brzucho z blotka, ale zasadniczo od pięciu miesięcy nie użyliśmy jeszcze zadnego szamponu. Sama woda. Pies ma piękną, lsniącą sierść i pachnie ladnie pieskowo. Podobnie jak MK i TJ często pierzemy kocyk.

pozdrawiamy ze slonecznych dziś Beskidów

Bart&Sauron

Link to comment
Share on other sites

a my jesteśmy zmuszeni do częstych kąpieli (mieszkamy na pograniczu z budową-osiedle) :cry:

droga w błocie po kostki (moje) z dodatkiem ropy z ciężarówek..fujj :evil:

Moja psina też uwielbia kosztować wszelki gówienka (np, ludzkie) więc nic innego nie pozostaje jak kąpiel (moja łazienka i ja wyglądamy dokładnie tak jak w poprzednich relacjach) :-?

pozdrawiam

M

:D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...