Jump to content
Dogomania

Lucek - pomóżmy mu wyjść na prostą!


Recommended Posts

Witajcie u Lucka!

 

DSC01710.JPG

 

 

DSC01795.JPG

 

Jak było na początku?

 

Wchodząc do schroniska, na pawilony, gdzie w boksach przebywają psy, w pierwszej kolejności rzucają nam się w oczy te najbardziej śmiałe, spragnione uwagi i dotyku człowieka. Jednak gdy przyjrzymy się uważniej, dostrzeżemy również takie, które są wycofane, wystraszone, często skrzywdzone przez człowieka, przez co straciły do niego zaufanie. Do tej grupy psów należał właśnie Lucek.
Niestety nie znamy jego przeszłości. Możemy się tylko domyślać, co mu się przytrafiło. W jaki sposób trafił do schroniska? Został porzucony na terenie schroniska. Jak zwykły, niepotrzebny nikomu śmieć, a nie jak żywa i czująca istota. A czego możemy się domyślać? Po jego wycofaniu oraz reakcji na zbliżającą się do niego rękę wnioskujemy, że był bity. Bity prawdopodobnie przez mężczyznę, bo to ich boi się najbardziej. Jednak nie myślcie, że to wyklucza wszystkich mężczyzn, by mogli go adoptować. W stosunku do Lucka trzeba być po prostu delikatnym i cierpliwym. Trzeba dać mu czas, by zaufał. I to tyczy się wszystkich ludzi. U Lucka bardzo rzadko można było ujrzeć radość i zadowolenie. Były to zaledwie przebłyski i zdarzały się tylko na spacerach. Na terenie schroniska był smutny, wycofany i pozbawiony chęci życia.

 

DSC01713.JPG


Lucek w schronisku zaczął mieć problemy zdrowotne. Stwierdzono u niego stan zapalny skóry, na który otrzymywał leki. Niestety to nie wszystko. U Lucka, na pyszczku zauważono tiki nerwowe. Trudno jednak stwierdzić czym były one spowodowane. Możliwości było wiele. Najprawdopodobniej był to wynik stresu, który psiak przeżywał w schronisku. Jednak problem mógł leżeć dużo głębiej. Podejrzenia padały również na padaczkę oraz powikłania po wylewie.

 

Druga szansa...

 

którą stał się Dom Tymczasowy. 4 lutego 2015 r. Lucek trafił do ludzi, dla których jego los nie był obojętny. Przygarnęli go do siebie na dom tymczasowy.  Lucek został dokładnie przebadany. Wykryto u niego stan zapalny jamy ustnej. Dom tymczasowy szybko poradził sobie z dolegliwościami psiaka. Tiki nerwowe ustały całkowicie. Okazało się, że był to ewidentny efekt stresu w schronisku. Niestety pojawił się kolejny problem - lęk separacyjny. Lucek nie potrafił zostawać sam w domu. Zaczął niszczyć i wyć. Wtedy tymczasowi opiekunowie skontaktowali się z behawiorystą. Zaczęli z nim pracować. Było dużo lepiej. Wydawało się, że praca z Luckiem naprawdę daje efekty. Niestety nagle coś spowodowało u Lucka wielki stres, który doprowadził do zniszczenia drzwi...kolejny raz... Tymczasowi opiekunowie nie wytrzymali i podjęli decyzję o oddaniu psiaka. Luckowi zaczęło ponownie grozić schronisko.

 

10688319_856923044379890_595327424186989

 

Trzecia szansa

 

Nie wyobrażaliśmy sobie oddać Lucka ponownie do schroniska. Byliśmy pewni, że pobyt tam załamie go kompletnie i pogorszy jego stan. Na szczęście jedna z naszych wolontariuszek zdecydowała się go przygarnąć na dom tymczasowy. Podarowała mu trzecią szansę. Mamy nadzieję, że Lucek jej nie zmarnuje.

 

A jak jest teraz?

 

Lucek szybko zaaklimatyzował się w nowym domu. Ma do dyspozycji duży ogród. Jego opiekunka pracuje w domu, dlatego Lucek nie musi zostawać sam w domu. Dzięki temu stres związany z lekiem separacyjnym ograniczony jest do minimum. Niestety pojawił się kolejny problem. Lucek zaczął agresywnie reagować na obcych, przychodzących do domu. Być może jest ro spowodowane stresem, a być może broni swoich ludzi i terytorium. W tej sytuacji będzie potrzebna kolejna konsultacja z behawiorystą. W związku z tym bardzo prosimy o wsparcie finansowe Lucka. Każdy grosz jest na wagę złota! Wpłaty prosimy kierować na konto:

 

Numer konta bankowego:
Fundacja "PRZYSTANEK SCHRONISKO"
UL.RYMERA 1A LOK.26, 43-190 MIKOŁÓW
67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
z dopiskiem "darowizna na psa Lucka"
Dane do przelewu zagranicznego:
IBAN: PL 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421
SWIFT: INGBPLPW

 

11059618_451675951653098_753156300935117

 

Rozliczenie na dzień 02.05.2015 r.

Wpłaty:
569,50 zł - wpłaty od Gucia
58,88 zł - wpłaty od Feri
21,10 zł - wpłaty od Doris
Patrycja Bożena - 30,00 zł
Elisabeta z dogomanii - 100,00 zł

Razem: 779,48 zł

Wydatki:
119,46 zł - wyprawka - 12.02.2015 r.
144,00 zł - Weterynarz - 23.02.2015 r.
26,90 zł - Smycz - 20.02.2015 r.
44,00 zł - Weterynarz
161,12 zł - Karma i kong
106,00 zł - tabletki Zylkene
150,06 zł - behawiorysta

Razem: 751,54 zł

Stan konta: 27,94 zł

 

Dziękujemy serdecznie za wszelką pomoc! Szczególne podziękowania należą się Elisabecie za pozostanie Opiekunką Wirtualną Lucka i zdeklarowanie miesięcznej wpłaty w wysokości 50,00 zł :)

 

11103198_876189565786571_396509428344262

 

Na koniec aktualny opis Lucka:

 

Lucek to około 4-letni, niewielki kundelek. Ma 35 cm w kłębie i waży 11 kg. Aktualnie znajduje się w domu tymczasowym w Katowicach. To wesoły i sympatyczny piesek. Do ludzi nastawiony jest pozytywnie. W stosunku do dzieci jest uległy, przy podawaniu przez dziecko smakołyków zabiera je delikatnie, żeby nie zrobić krzywdy. Bardzo chętnie daje się dziecku przytulać, głaskać a także dzieli się swoim legowiskiem.

 

Na spacerach zachowuje się grzecznie, nie ciągnie na smyczy, a do innych psów nastawiony jest na ogół pozytywnie chyba, że któryś mu nie przypadnie do gustu. W domu zachowuje czystość. Puszczony luzem pilnuje opiekunów i zawsze wraca na zawołanie. Lubi się bawić, ale głównie z człowiekiem, uwielbia pieszczoty. Powoli uczy się komend. Na razie opanował komendę siad, zostań, waruj oraz oddaj. Mieszka z kotem. Lucek bez problemu śpi sam w drugim pokoju i nie piszczy. Jest łakomczuszkiem i wręcz przepada za różnego rodzaju smakołykami, dzięki którym chętnie uczy się nowych komend.

 

Niestety Lucek przejawia lęk separacyjny – wyje, gdy zostaje sam. Nie przepada również za obcymi. Zdarza mu się zareagować agresywnie na obcych przychodzących do domu, w którym mieszka Lucek. Jest to prawdopodobnie wynik stresu. Tymczasowa opiekunka jest w kontakcie z behawiorystą, by pomóc Luckowi uporać się z trudnymi emocjami. Lucek został również przebadany, zaszczepiony i odrobaczony. Aktualnie jest zdrowy i czeka w domu tymczasowym na swojego człowieka. Jest także wykastrowany. Warunkiem adopcji jest wizyta przed- i poadopcyjna.

 

Kontakt w sprawie adopcji: 606 434 827, 507 860 282

 

Zapraszamy również na wydarzenie Lucka na fb: https://www.facebook.com/events/357011604423348/

 

Link to comment
Share on other sites

Lucek, jestem. :)

 

Zaraz podlinkuję sobie banerek jeszcze ciepłym wątkiem. ;)

 

Choba, gdybyś mogła zamienic linki w banerkach Lucka u Puni. I tu przynieśc wszystkie cztery. ;) Bardzo proszę.

Może Ktoś się skusi, a ja nie umiem przeniesc podlinkowanych. :(

Zawsze sama wstawiam sobie link...

Link to comment
Share on other sites

Choba, gdybyś mogła zamienic linki w banerkach Lucka u Puni. I tu przynieśc wszystkie cztery. ;) Bardzo proszę.

Może Ktoś się skusi, a ja nie umiem przeniesc podlinkowanych. :(

Zawsze sama wstawiam sobie link...

Już wrzucam podlinkowane na wątek :)

 

Lucek1.png

 

Lucek2.png

 

Lucek4.png

 

Lucek31.png

Link to comment
Share on other sites

Relacja Lidki - tymczasowej Opiekunki Lucka :)

 

"Obiecałam Patrycji kilka słów o Lucku. Chłopak czuje się dobrze. Myślę, że pomału robi postępy - oduczamy się warczenia i pokazywania kłów gościom :) Długie spacery (foto z Parku Kościuszki) zdecydowanie przypadły nam do gustu, oboje przychodzimy skonani, ale Luckowi nie przeszkadza to w kontroli Józi (foto z ogródka)."

 

11160599_456683614485665_292140248635202

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Brawo, Lucku! :D Kochany psiak. 

Patrycjo, miło czytac takie piękne wieści. :)

A fotka z zupełnie wyluzowaną kotką Józią przy Lucku jest cudna. Bo chyba kociego ogona za chwilę nie odgryzł?... ;)

To duży plus dla Lucjana przy szukaniu Domku.

Link to comment
Share on other sites

Kolejne wieści od Opiekunki Lucka :)

 

"Dzisiaj dla Lucka był dzień pełen wrażeń. Rano spacerek do parku. A potem to już lawina gości. Wszyscy wyszli cali i zdrowi, choć łatwo nie było :). Lucek potrzebuje tylko więcej czasu, aby zrozumieć że nic mu nie grozi. Mozolnie pracujemy nad tym. Za to spacery sprawiają mu dużą frajdę, jak wracamy do domu to szaleje z radości i wtedy ma największą chęć do zabawy."

 

11262995_458533884300638_529675227057366

 

11221793_458534054300621_226697957326179

 

11078162_458533994300627_485583115652019

 

"U Lucka bez zmian, w piątek był mały kryzys (przepraszam Patrycję i Pawła <prosi> oni wiedzą za co). Wszystko wróciło do normy, trzymajcie kochani kciuki, żeby Lucek szybko przystosował się do dużej liczby gości..., bo to największa teraz sprawa do wykonania. Chodzimy do parku na spacery, już zaliczyliśmy "spotkanie trzeciego stopnia - z dzikiem - zdążyłam wziąć Lucka na ręce i udawać drzewo. Poskutkowało dzik, dwa razy chrząknął, machnął ogonem i poszedł... i fotka jak Lucek zatroskany nie może zrozumieć, gdzie ta wiewiórka
Emotikon wink
Pozdrawiam wszystkich, lidka."

 

10604578_459936790827014_635311388456577

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Patrycjo, dziękuję za dobre niedzielne wieści. :)

Bardzo cieszą super spacery Lucka. :D Piękny park tam mają...

Trzymam kciuki za polubienie gości. Hmm... Czy każdy to musi lubić? ;) ;)

Pozdrawiam ciepło Lidkę. I jestem Jej bardzo wdzięczna za wspaniałą opiekę nad Lucusiem. :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Przeczytałam właśnie na wydarzeniu FB... Tymczasowa Opiekunka Lida dowiedziała się o przeszłości Lucka...

Lucuś był w swoim dawnym domu bity przez alkoholika. :( :(

Patrycjo, pewnie napiszesz więcej, a ja jakoś tak musiałam teraz... Na FB napisac nie mogę...

Kochany Lucku, nie bój się. Koszmary się skończyły i już nigdy nie wrócą.  :mellow:

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...