REVOLUTION Posted April 8, 2015 Share Posted April 8, 2015 Jak uczycie, jak zacząć? Psiak zna komendę szukaj, potrafi znajdować przedmioty - zwykle moje ubrania, ukryte w domu i szukac takiego przedmiotu na spacerze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted April 8, 2015 Share Posted April 8, 2015 "B. Górny "Nowoczesne szkolenie psów tropiących". I tyle w temacie. :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted April 8, 2015 Author Share Posted April 8, 2015 Dzięki zakupię:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krulindra Posted April 9, 2015 Share Posted April 9, 2015 Jowita, czy znalazłaś gdzieś tę książkę? Bo ja szukam i szukam i nie mogę znaleźć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted April 9, 2015 Author Share Posted April 9, 2015 Ten sam problem na razie patrzyłąm w księgarniach w Pzn i nie ma, ale moze zamówię w Empiku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted April 11, 2015 Author Share Posted April 11, 2015 Z szukaniem zabawki w domu lepiej robić kilka sesji i chować jedną rzecz czy jedną sesję, gdzie psiak szuka kilku rzeczy jak myślicie? Przeciągacie zabawkę po podłoży czy psiak podąża za Waszym zapachem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted April 11, 2015 Share Posted April 11, 2015 Z opisu wynika że wprowadzasz psu chaos. Poszukiwanie przedmiotów w domu (nose work) to coś, jednak, zupełnie innego niż tropienie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted April 11, 2015 Author Share Posted April 11, 2015 Ah rozumiem czyli na spacerze jak gdzieś zostawiam zabawke/cos mojego to wystarczy mój zapach na śladzie czy zabawkę tez jakoś przeciągnąć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted April 11, 2015 Share Posted April 11, 2015 Jeśli zamierzasz się tym zająć, to zdecydowanie lepiej przeczytać najpierw książkę; po co popełniać od początku błędy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted July 22, 2015 Author Share Posted July 22, 2015 Witajcie, zaczęłam z psiakiem tropienie na poważnie, wprowadziłam komendy: zguba, szukaj i trop, pracuję według zaleceń znalezionych w książkach i artykułach Mrzewińskiej. Po przemyśleniach nie wiem, czy nie popełniam błędu, gdy co jakiś czas w nagrodę za znalezienie zabawki na śladzie lub podczas rewirowania nagradzam przeciąganiem się tą znalezioną zabawką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted July 22, 2015 Share Posted July 22, 2015 Komendy dotyczące pracy wechowej wprowadza się wtedy, gdy pies już wie o co chodzi. Tak jak napisała Berek - poszukaj poradnika Górnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hessa Posted July 22, 2015 Share Posted July 22, 2015 Jowita, najpierw usiądź i zastanów się, co chcesz w ogóle robić z psem i jaki cel ma mieć to co robisz. Bo rewirowanie/przeszukiwanie a tropienie to dwie różne rzeczy. Szukanie zabawki a konkretnego zapachu to też co innego. Z Twoich postów w ogóle nie jestem w stanie wywnioskować co konkretnie robisz. Zanim zacznie się pracować z psem, trzeba usiąść i pomyśleć jak, dlaczego, po co. Chyba, że świadomie robi się po łebkach, byle jak bez ładu i składu. Ale skoro piszesz, że robisz poważnie to wnioskuję, że to musi mieć ręcę i nogi. Nie sądzę, by ktoś nauczył się tropienia i szeroko pojętej pracy węchowej przez internet, więc warto znaleźć kogoś na miejscu, choćby z podstawową wiedzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted July 22, 2015 Author Share Posted July 22, 2015 Pies wie o co chodzi, reaguje na te komendy, nie wiem tylko czy nagradzanie okazjonalnie zabawą znaleziskiem wchodzi w grę, dzisiaj ćwicząc nagradzałam inną zabawką:-) książkę mam nadzieje zakupie w sierpniu, jak będę w Poznaniu. Hessa-skupiam się na obi, a tropienie dla funu, choć nie wiadomo co z tego wyniknie. Chciałabym by pies umiał zarówno przeszukiwać jak i pracować na śladzie:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted July 22, 2015 Share Posted July 22, 2015 Jowita, usiądź spokojnie i podsumuj najpierw, czego do tej pory nauczyłaś psa. Być może się mylę, bardzo Cię przepraszam, ale mam wrażenie, że chcesz łapać dziesięć srok za ogon jednocześnie. Czy Twoj pies jest gotów do egzaminu PT? Przy obecnych temperaturach pierwsze ślady dla początkującego psa trzeba by układać o czwartej rano. Tak robisz? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hessa Posted July 22, 2015 Share Posted July 22, 2015 nie wiem tylko czy nagradzanie okazjonalnie zabawą znaleziskiem wchodzi w grę, dzisiaj ćwicząc nagradzałam inną zabawką :smile: Ja też nie wiem. A dlatego, że, jak już pisałam, nie wiem jaki cel ma mieć taka zabawa. Bo jak ma szukać tylko zabawek, to czemu nie, można nagradzać znalezioną zabawką. Jak nie chcesz robić na poważnie, to można samemu kombinować i próbować. A jak kiedyś jednak będziesz chciała na poważnie to może będzie trudno, a pewnie nie obędzie się bez zmiany komend. Jak ktoś chce mieć psa i do przeszukiwania i do tropienia, to zazwyczaj nie uczy się tego w jednym czasie, czyli najpierw nauka jednego a dopiero potem drugiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted July 22, 2015 Author Share Posted July 22, 2015 Sowa - racja z tym łapaniem kilku srok za ogon, ale kilka osób radziło mi próbowanie różnych sportów i dziedzin, by znaleźć to co pies lubi. Do PT szlifujemy komendy prawie codziennie, bo nieraz wyraźnie widzę, że pies woli poleniuchować lub wspólnie pobiegać, wtedy odpuszczam. Hessa, dzięki w takim razie skupię się na tropieniu a wyszukiwanie zostawię na podwórko:) Czy wszyscy początkujący są tacy zakręceni jak ja? :P Mam nadzieję, że w końcu będę mogła pochwalić się Wam konkretnymi osiągnięciami zamiast pytań:) Dzięki Wam za porady! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Furie Posted July 22, 2015 Share Posted July 22, 2015 Sowa, o 5 rano też jest jeszcze OK ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted July 22, 2015 Share Posted July 22, 2015 Do PT szlifujemy komendy prawie codziennie, bo nieraz wyraźnie widzę, że pies woli poleniuchować lub wspólnie pobiegać, wtedy odpuszczam. I dlatego Koleżance potrzebny trener z prawdziwego zdarzenia. Bo nic Koleżanka nie "szlifuje" jeśli takie coś ma miejsce. Hessa, dzięki w takim razie skupię się na tropieniu a wyszukiwanie zostawię na podwórko:) Czy wszyscy początkujący są tacy zakręceni jak ja? Znasz niezbyt ładne, ale trafiające w punkt określenie "sraczka wątkowa"...? :-) Jak na razie to zakręcenie widać na forum :-) Mimo deklaracji o poważnym podejściu do sprawy, to chyba nie przekłada się na real, być może oprócz miotania się od A przez B, C... i tak dalej... aż do Z. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted July 23, 2015 Share Posted July 23, 2015 No muszę, bo nie wytrzymam... Jowita, zamiast zakładać dziesiątki wątków, posłuchaj wreszcie kilku osób, które radziły Ci żebyś zaczęła brać udział w seminariach. Będziesz miała okazję poobserwować bardziej doświadczonych od siebie NA ŻYWO, a takiej opcji nie zastąpi Ci nawet milion wątków... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted July 23, 2015 Share Posted July 23, 2015 Jowita, jestes na dobrej drodze do znielubienia Cie przez Twojego psa. Owszem, trzeba sprobowac wszystkiego ale nie na raz... Przy tej calej ekscytacji zapominasz o tym co najwazniejsze: o wiezi miedzy wami. Jak bedziesz psu robila wode z mozgu o niestety, ale w koncu wspolpracy odmowi. Z reszta pomysl: masz wymagajacego szefa, wymysla co i raz cos nowego, kombinuje, miesza. Ile wytrzymasz w takiej pracy? Musisz znalezc trenera, ktory Toba odpowiednio pokieruje i pewne rzeczy Ci wytlumaczy, bo w internecie to mozna sobie pogadac, a nie nauczyc psa tropienia np. (O ile na tropienie sie decydujesz w koncu). 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted July 23, 2015 Share Posted July 23, 2015 "Jowita, zamiast zakładać dziesiątki wątków, posłuchaj wreszcie kilku osób, które radziły Ci żebyś zaczęła brać udział w seminariach. Będziesz miała okazję poobserwować bardziej doświadczonych od siebie NA ŻYWO, a takiej opcji nie zastąpi Ci nawet milion wątków..." Od miesięcy był wałkowany temat udania się do Markuska. Jak widać, temat się dalej wałkuje, a fajniej jest fikać w internecie. Na ogół nie wtrącam się w takie historie, bo co mnie to w końcu obchodzi, ale tu - zwyczajnie żal mi psa i żal potencjału który jest ewidentnie przepiep...*any. P.S. Seminaria wcale nie muszą być najlepsze na tym etapie. Dziewczyna jest totalnie pogubiona, jak widać właściwie jedynym, co wyciąga z kontaktów z tzw. środowiskiem, jest obserwacja że ktoś tam ryknął na swojego psa albo go nie odstresował w tym momencie, który się jej wydawał właściwy. Im potrzeba podstaw - dobrego trenera od posłuszeństwa, który pokaże powoli i krok po kroku, jak naprawdę prawidłowo pracować z psem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted July 23, 2015 Share Posted July 23, 2015 Od miesięcy był wałkowany temat udania się do Markuska. Jak widać, temat się dalej wałkuje, a fajniej jest fikać w internecie. Na ogół nie wtrącam się w takie historie, bo co mnie to w końcu obchodzi, ale tu - zwyczajnie żal mi psa i żal potencjału który jest ewidentnie przepiep...*any. P.S. Seminaria wcale nie muszą być najlepsze na tym etapie. Dziewczyna jest totalnie pogubiona, jak widać właściwie jedynym, co wyciąga z kontaktów z tzw. środowiskiem, jest obserwacja że ktoś tam ryknął na swojego psa albo go nie odstresował w tym momencie, który się jej wydawał właściwy. Im potrzeba podstaw - dobrego trenera od posłuszeństwa, który pokaże powoli i krok po kroku, jak naprawdę prawidłowo pracować z psem. Faktycznie - te "seminaria" to taki skrót myślowy w moim wykonaniu :). Podpisuję się poprostu pod postem Twoim i Beatrx. Chwytanie się wszystkich możliwych zajęć i aktywności, jakie można uprawiać z psem, w takim tempie i na takim poziomie wiedzy doprowadzi tylko i wyłącznie do tego, że pies ogłupieje, tak jak to napisała Beatrx. Więcej nie zawsze znaczy lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted July 23, 2015 Author Share Posted July 23, 2015 Dzięki za szczere wypowiedzi, od przyszłego tyg mam więcej czasu, wszystko na spokojnie przemyślę, do trenera już się zgłosiłam WRESZCIE:-) Mam nadzieje że cierpliwie zniesie moje pytania:-P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Furie Posted July 23, 2015 Share Posted July 23, 2015 A może zamiast bombardować tysiącem pytań, lepiej byłoby zamienić się w słuch i nastawić na odbiór zamiast na nadawanie ;) Dobry trener wytrenował niejednego początkującego, więc ma tę wiedzę co, gdzie, kiedy i jak dawkować. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted July 23, 2015 Author Share Posted July 23, 2015 Tak zrobię, dzięki za krytykę, szanuje Waszą wiedzę, więc wiem, że jeśli tak piszecie to macie racje. To prawda, że gubię się w temacie, ale na pewno nie zmarnuje potencjału psa. Co myślicie o tym by w podziękowaniu za porady nagrać filmik, jeszcze z mojej samodzielnej pracy z psem, jako dowód, że Wasze słowa biorę do serca i choć popełniam błędy, staram się? :) Niestety problem jest w moim podejściu, cokolwiek robię, muszę przerobić dobrze teorie a na wszelkie wątpliwości mieć natychmiastową odpowiedź. Co przeszkadza w pracy z psem - chciałabym nauczyć wielu rzeczy, nawet pracując dużo, osiągać od razu fajne efekty. Teraz rozumiem te błędy. Czasem za bardzo na tym zależy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.