ranias Posted August 16, 2015 Posted August 16, 2015 W zyciu bym nie pomyślała, ze z Misi taka petarda na spacerkach. Masz racje lepiej niech Brodzio chodzi swoim tempem. I jak tu odmówić, jak tak patrzy Ci w oczy prawda ...? Misiunia to tak specyficznie spaceruje- biegnie, biegnie, powęszy i stop, i od nowa. A patrzeć głęboko w oczy potrafi, oj potrafi... Myszko, wysłałam 3 fotki Misia patrząca przed siebie Misia obserwowana przez Brodzia Rozrastające się łóżeczko Misi- jednego kota brak Quote
Mysza2 Posted August 16, 2015 Author Posted August 16, 2015 Jak miło poczytać Raniasku:):) Fotki już wstawiam:) Misia patrząca przed siebie Misia obserwowana przez Brodzia Rozrastające się łóżeczko Misi- jednego kota brak Quote
Mysza2 Posted August 16, 2015 Author Posted August 16, 2015 Raniasku, Brodzio się przyzwyczai z czasem do Misi. Ma teraz co obserwować, czego pilnować, a w ogóle to śliczny chłopak z niego. To masz teraz podwójne spacerki:) :) Quote
asiuniab Posted August 17, 2015 Posted August 17, 2015 Miliulku Zezulku tak się cieszę, że masz swój kochany domek Quote
AgusiaP Posted August 17, 2015 Posted August 17, 2015 Proszę, ale mają sypialnię no no. Widzę, że Misiunia tylko coś tam sobie ściele i ściele Raniasku za równo kocyk ułożyłaś. Quote
Panna Marple Posted August 17, 2015 Posted August 17, 2015 Bo nieważne jak się śpi, ale z kim się śpi :) 2 Quote
ranias Posted August 17, 2015 Posted August 17, 2015 Bo nieważne jak się śpi, ale z kim się śpi :) Święta racja.. Dzisiaj Misia była na spacerku z Brodziem. Najpierw miał iść piesio, no ale ta mała komediantka tak płakała że co było robić. Pozwoliła sobie ubrać szelki i poszliśmy. Brodzio chyba z tej swojej męskiej zaciętości usiłował dotrzymać jej kroku, więc większą część drogi przebiegli a ja wymachując smyczami za nimi.Dobrze że Misia zwolniła koło pola z kukurydzą, bo ciśnięcie miałam chyba podwyższone, o staruszku nie wspominając.Później chyba Zezolek też się zmęczył i zgodnie wróciliśmy. Teraz piesy leżą. Zdjęłam Misi obróżkę, wydrapałam po szyjce i wieczorkiem zakropię. Kupiłam Fiprex, moje zwierzaki zakropiłam drugi raz w lipcu i jak dotąd mamy z kleszczami spokój.Zdjęcie ze spacerku zrobione komórką nie wiem czy coś pokaże, ale poproszę Agę to wrzuci na wątku Marcelka. 1 Quote
Gabi79 Posted August 17, 2015 Posted August 17, 2015 Jak ja kocham relacje i fotki z Misiowego DS!!! Quote
Mysza2 Posted August 17, 2015 Author Posted August 17, 2015 Misia po prostu dba o Waszą kondycję, Twoją i Brodzika:):) Misia leżakująca 1 Quote
Mysza2 Posted August 17, 2015 Author Posted August 17, 2015 Na konto Saruni wpłynęło 332,50 zł od Misi Bardzo pięknie dziękujemy Gabuniu:) :) Quote
Gabi79 Posted August 17, 2015 Posted August 17, 2015 Na konto Saruni wpłynęło 332,50 zł od Misi Bardzo pięknie dziękujemy Gabuniu:) :) Bardzo proszę, ja tylko zrobiłam przelew :) :) :) Misia leżakująca - przecudna!!! Quote
ranias Posted August 18, 2015 Posted August 18, 2015 Misia miała dzisiaj odwiedzinki, przyjechała Madzia- ta z którą Misię przywiozłam, mama Madzi i ciocia Madzi z Hameryki. Ciocia się tyle nasłuchała Madzi opowieści o Brodziu i Misi, że koniecznie chciała piesy zobaczyć. Prezenty były- psie ciasteczka i paseczki, Misia dała się wszystkim wygłaskać, Brodzio też, ale on z gatunku takich przylepek.Ciocia Misią zachwycona, miała pieska o takim samym umaszczeniu, więc nie mogła się jej nachwalić, a Misia tylko wywracała oczętami i bardzo szybko konsumowała... Dzisiaj odbyliśmy spacerki oddzielnie i o dziwo ani Brodzio nie galopował, ani Misia..może oni się wczoraj dogadali i chcieli mnie wykończyć? Quote
Gabi79 Posted August 18, 2015 Posted August 18, 2015 Misia miała dzisiaj odwiedzinki, przyjechała Madzia- ta z którą Misię przywiozłam, mama Madzi i ciocia Madzi z Hameryki. Ciocia się tyle nasłuchała Madzi opowieści o Brodziu i Misi, że koniecznie chciała piesy zobaczyć. Prezenty były- psie ciasteczka i paseczki, Misia dała się wszystkim wygłaskać, Brodzio też, ale on z gatunku takich przylepek.Ciocia Misią zachwycona, miała pieska o takim samym umaszczeniu, więc nie mogła się jej nachwalić, a Misia tylko wywracała oczętami i bardzo szybko konsumowała... Dzisiaj odbyliśmy spacerki oddzielnie i o dziwo ani Brodzio nie galopował, ani Misia..może oni się wczoraj dogadali i chcieli mnie wykończyć? A to cwaniara z Misiuni!!! Misia, Brodzio proszę się nie namawiać przeciwko swojej Pańci!!! Quote
Mysza2 Posted August 18, 2015 Author Posted August 18, 2015 No bo jak Misi nie polubić:) Misia balkonowa Misia kuchenna Misia łypiąca Quote
AgusiaP Posted August 19, 2015 Posted August 19, 2015 Widzę, ze wszyscy są pod wrażeniem Misuni! Kochana mordeczka ! Quote
elik Posted August 19, 2015 Posted August 19, 2015 Widzę, ze wszyscy są pod wrażeniem Misuni! Kochana mordeczka ! Nie da się nie być pod wrażeniem takiej morduchny :D Quote
Guest Elżbieta481 Posted August 19, 2015 Posted August 19, 2015 To żabulec jest już w domku?Ogromnie się cieszę. Mysza-a to ze śmiercią tamtej kobiety się wyjaśniło?Weszłam i poczytałam i komentarze przeczytałam.Szkoda,że ludzie są tacy wstrętni.A ponieważ ogromnie szkoda mi tej kobiety to pytam..Jak bardzo człowiek musi być nieszczęśliwy i samotny,jak ogromnie wątpić w Boga i ludzi,że decyduje się na taki krok.Ile odwagi trzeba mieć aby tak postąpić..Ogromnie żal mi tej kobiety Elżbieta Quote
paula_t Posted August 19, 2015 Posted August 19, 2015 Misiuniu, nie logowałam się na dogomanii z powodu braku czasu, ale podczytywałam co nieco i wiem, że już jesteś w nowym, dogomaniackim domu :) Szczęścia smoczku maleńki, choć z tego, co widzę po zdjęciach, to czujesz się bardzo swobodnie już od samego początku:D :) Quote
AgusiaP Posted August 19, 2015 Posted August 19, 2015 To żabulec jest już w domku?Ogromnie się cieszę. Mysza-a to ze śmiercią tamtej kobiety się wyjaśniło?Weszłam i poczytałam i komentarze przeczytałam.Szkoda,że ludzie są tacy wstrętni.A ponieważ ogromnie szkoda mi tej kobiety to pytam..Jak bardzo człowiek musi być nieszczęśliwy i samotny,jak ogromnie wątpić w Boga i ludzi,że decyduje się na taki krok.Ile odwagi trzeba mieć aby tak postąpić..Ogromnie żal mi tej kobiety Elżbieta Nic Elunia nie wiemy na ten temat. Paulus ja do tej pory nie moge uwierzyć, ze naszej Misiuni taki domek sie trafi i do tego dogomaniacki! Quote
ranias Posted August 19, 2015 Posted August 19, 2015 A Misiunia królewna coraz lepiej radzi sobie w nowym otoczeniu. Wypija kotom mleko, podszczekuje przy bramce i zwiedza wszystkie dziury, które wykopał Ciaposław, zwany architektem podwórka.Ciapek przekopywał szybciej niż zasypywaliśmy, więc nastąpiła kapitulacja z naszej strony. Misia wchodzi do dziury- najczęściej z czymś, wychodzi i do dziury wchodzi Brodzio, leje on, potem ona i zmiana dziury.... na jednej fotce Misia siedzi z gnatem w dziurze. 1 Quote
Panna Marple Posted August 19, 2015 Posted August 19, 2015 Bo najwydajniejsza jest praca zespołowa :) Ktoś kopie, żeby lać mógł ktoś ;) 2 Quote
Gabi79 Posted August 19, 2015 Posted August 19, 2015 A Misiunia królewna coraz lepiej radzi sobie w nowym otoczeniu. Wypija kotom mleko, podszczekuje przy bramce i zwiedza wszystkie dziury, które wykopał Ciaposław, zwany architektem podwórka.Ciapek przekopywał szybciej niż zasypywaliśmy, więc nastąpiła kapitulacja z naszej strony. Misia wchodzi do dziury- najczęściej z czymś, wychodzi i do dziury wchodzi Brodzio, leje on, potem ona i zmiana dziury.... na jednej fotce Misia siedzi z gnatem w dziurze. Po dniu pełnym dołujących zdarzeń wchodzę na wątek Misiulinki i się uśmiecham!!! Quote
Mysza2 Posted August 19, 2015 Author Posted August 19, 2015 Reniu, Ty się ciesz, że dołki obsikują a nie krzaki:):) Misia znalazła wreszcie swoje miejsce. Jak to się miło czyta:):) A ja spieszę z sesją zdjęciową Oczko Misi 1 Uśmiech Misi Misia pilnująca Misia po pracy Quote
Mysza2 Posted August 19, 2015 Author Posted August 19, 2015 To żabulec jest już w domku?Ogromnie się cieszę. Mysza-a to ze śmiercią tamtej kobiety się wyjaśniło?Weszłam i poczytałam i komentarze przeczytałam.Szkoda,że ludzie są tacy wstrętni.A ponieważ ogromnie szkoda mi tej kobiety to pytam..Jak bardzo człowiek musi być nieszczęśliwy i samotny,jak ogromnie wątpić w Boga i ludzi,że decyduje się na taki krok.Ile odwagi trzeba mieć aby tak postąpić..Ogromnie żal mi tej kobiety Elżbieta Elu, wiemy tyle, że pani miała ponad 90 lat, mieszkała sama. Komentarze, rzeczywiście żałosne pod tym artykułem. A dziennikarze piszą czy coś wiedzą, czy nie, byle uwagę przyciągnąć. W tym miejscu gdzie zginęła, ludzie przechodzą na dziko przez tory, jeśli na nich leżała to mogła po prostu przechodzić i się przewrócić. Nie sądzę, żeby coś udało się ustalić więcej. Bardzo smutna jest taka samotna starość. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.