Jump to content
Dogomania

Dwie sunie z Barchaczowa już szczęśliwe w swoich domkach :)


handzia

Recommended Posts

Fajnie ,że jest zainteresowanie.

Jestem tylko niespokojna o to w jakim wieku jest pani z Warszawy. Na ogół ludzie nawet wcześni emeryci mają dostęp do internetu . Czekoladka jest młodziutka.Chyba ,że pani ma rodzinę gotową do pomocy.

Link to comment
Share on other sites

Fajnie ,że jest zainteresowanie.

Jestem tylko niespokojna o to w jakim wieku jest pani z Warszawy. Na ogół ludzie nawet wcześni emeryci mają dostęp do internetu . Czekoladka jest młodziutka.Chyba ,że pani ma rodzinę gotową do pomocy.

Tak, przemknęło mi to przez myśl, ale ludzie są rożni....np, moja mama nie lubi i nie chce korzystać z netu już od lat....a jeszcze całkiem jest żwawa. Człowiek w każdym wieku może umrzeć, zostawić rodzinę i zwierzęta, ja też nie jestem pewna ile jeszcze pożyję...a któż to wie...ja rozumiem o co chodzi, że u starszych ludzi większe ryzyko....

zapomniałam dodać, że pani ma syna na miejscu...., który miałby przyjechać, pojechać, zawieźć...nie wiem.....

ale na razie nie ma telefonu, więc nie ma sprawy.... być może nic z tego nie będzie i ja będę miała trzecią suczkę u siebie.... :( powoli zaczynam być zdesperowana.... :(

 

Ps. zresztą nie powiedziałam, że oddaję tam sunię, tylko, że miałam fajny tel i warto go wziąć pod uwagę.... Chciałam to sprawdzić, ale nie wiem czy będę miała szansę....

Wcześniej fajny tel ze wsi spod Zamoscia, młoda pani z dziećmi (dwie córki 4 i 6 lat) też źle może, bo ze wsi i jeszcze małe dzieci....nie wiem.

Boję się, że zostanę z nią sama :( sunia jest piękna , ale nie ma szczęścia....

nie wspomnę o Czarnej, o którą nikt nie pyta... :( załamka :(

Link to comment
Share on other sites

Najpierw ją dokładnie sprawdź, handziu.Może tak powiedziała od niechcenia,ze będzie w domu a nastepnego dnia wyląduje na podwórku, na uwięzi...

Zachary, błagam, ja o takich telefonach "od niechcenia" nie wspominam tutaj nawet, no może jako żart ;)......wyczuwam takie osoby przez telefon.

Babka była godna zainteresowania i sprawdzenia, na wsi czasem też mieszkają ludzie o dobrych sercach.... :)

Ale oczywiście do sprawdzenia...

Link to comment
Share on other sites

handziu, nie załamuj się.Przecież one mają bardzo krótko ogłoszenia. Na pewno znajdą super domki.

Wiadomo ,ze można umrzeć czy zachorować w każdym wieku.Dlatego ja się zawsze upewniam czy jest osoba , która w razie czego zaopiekuje się psem.

Link to comment
Share on other sites

Są jeszcze w lecznicy. W poniedzialek powinnam je już zabrać, szkoda mi ich bardzo, bo przez cazły czas siedzą w klatce z przerwami na krótkie spacerki.

 

Dzisiaj zrobię od nowa ogłoszenia, może w weekend coś się wydarzy?...

Dziwne, wszyscy, którzy do mnie dzwonią mówią, że Czekoladka jest wyjątkowej urody sunią, że rzadko takie się spotyka, a jednak nici z adopcji?...:(

Ale wierzę, że szczęście się do nich uśmiechnie.

Link to comment
Share on other sites

Ojej, współczuję, ani jednego telefonu? Pokaż ją :) Już zajrzałam na wątek, sunia jest większa, wiem, że jeszcze trudniej znaleźć dom niż małej...

 

Dzięki za pocieszenie :)  ja tak panikuję w tym przypadku, bo nie mam jej gdzie zabrać, nie mam dt....Do hotelu szkoda mi jej oddawać, zresztą nawet nie stać mnie na to...

Być może do siebie będę musiała ją wziąć, ale będzie to trudne, bo mieszkam w bloku a na dodatek jedna z moich suk jest bardzo negatywnie nastawiona do innych psów i będę musiała ciągle je izolować.

Czekoladka jest bardzo sprytna i nie będzie to łatwe (czasem biorę na tymczas szczeniaki, ale jeszcze takie maleńkie, które nie są jeszcze tak ruchliwe)

 

Nie wspomnę o tym co mój tz powie na to....nawet nie myślę o tym na razie ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie cieszę się na razie...i nie zapeszam...ale

zadzwoniła pani, która miała zadzwonić wczoraj, myślała, że ma zadzwonić dzisiaj,bo ja pracuję, małe nieporozumienie....

Z mojego odczucia super babka, mieszka w Komorowie koło Pruszkowa. Przez 11 lat miała foksterierkę, która spała z nią w łóżku, na kocyku. Niestety sunia w sierpniu ub roku zmarła, pomimo zabezpieczeń, choroba pokleszczowa...pani bardzo to przeżyła, teraz jest już gotowa na nowego towarzysza. Doradziłam obrożę foresto, jak dla mnie jest niezawodna...i nie tylko dla mnie ;)

Sunia miałaby zamieszkać w domku z ogrodem, posesja dobrze ogrodzona, sporo miejsca do biegania dla suni. Pani mieszka z dwoma synami i rodziną jednego. Ma osobne wejście, ale w razie czego zawsze ktoś jest.

W weekend mam załatwić wizytę, na którą się zgodziła.

Może się uda....

Link to comment
Share on other sites

Wizyta przebiegła jak najlepiej, czyli po mojej myśli :) Domek super, pani bardzo przejęta sunią, o wszystko pytała, czy może jej gotować swoje jedzonko, bo tak karmiła swoją poprzednią sunię. Mówiła, że szuka małej suczki, bo po wejściu do domu chce myć jej łapki,

  ;) temat odrobaczania, szczepień i weta jest obgadany. Pani też martwiła się, czy oby za wcześnie jej nie wysterylizowałam, żeby jej nie zaszkodzić itd. Cały czas rozmowa toczyła się w obawie o zdrowie i bezpieczeństwo Czekoladki. Bardzo dużo pytała o jej historię, bardzo przeżywała to, że sunia tak się błąkała...

Pani ma w domu cały arsenał obróżek i smyczy, na początku nawet na podwórko będzie wyprowadzała sunię na smyczy. Naprawdę bardzo odpowiedzialna pani :)

Planuję transport na poniedziałek, akurat znajomi kudlatej jadą do Wawy. Umawiamy się na spotkanie w Piasecznie na odbiór suni...pani przyjedzie po nią z synem :) potem będą zdjęcia, mam to obiecane :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak, bardzo się cieszę, że Czekoladka jedzie do domu :)  Niestety w sprawie Czarnulki nikt jeszcze nie zadzwonił ...

 

Korzystając z okazji, że Czekolada jutro będzie jechała, postanowiłyśmy z Magdą wysłać również Czarnulkę do dt pod Warszawą, do znajomego Magdy, który bierze od niej zwierzaki na dt. Ostatnio miał kotkę, która akurat kilka dni temu poszła do super domku. Tym sposobem zwolniło się miejsce :) Kolega po obejrzeniu zdjęć suczek zachwycił się właśnie Czarnulką i jej charakterem. Tam będzie łatwiej znaleźć jej domek.

 

Tutaj w Zamościu Tola :) znalazła nam dt dla Czarnulki, ale tak sobie pomyślałyśmy z Magdą, że skoro mamy transport i dt w Warszawie, to warto wysłać je obie przy okazji. Nie będziemy blokowały dt w Zamościu, bo u nas dt są na wagę złota:)

 

Tolu, chciałam Ci bardzo serdecznie podziękować za to, że chciałaś nam pomóc   358pc7p.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak, bardzo się cieszę, że Czekoladka jedzie do domu :)  Niestety w sprawie Czarnulki nikt jeszcze nie zadzwonił ...

 

Korzystając z okazji, że Czekolada jutro będzie jechała, postanowiłyśmy z Magdą wysłać również Czarnulkę do dt pod Warszawą, do znajomego Magdy, który bierze od niej zwierzaki na dt. Ostatnio miał kotkę, która akurat kilka dni temu poszła do super domku. Tym sposobem zwolniło się miejsce :) Kolega po obejrzeniu zdjęć suczek zachwycił się właśnie Czarnulką i jej charakterem. Tam będzie łatwiej znaleźć jej domek.

 

Tutaj w Zamościu Tola :) znalazła nam dt dla Czarnulki, ale tak sobie pomyślałyśmy z Magdą, że skoro mamy transport i dt w Warszawie, to warto wysłać je obie przy okazji. Nie będziemy blokowały dt w Zamościu, bo u nas dt są na wagę złota:)

 

Tolu, chciałam Ci bardzo serdecznie podziękować za to, że chciałaś nam pomóc   358pc7p.jpg

Bardzo się cieszę, ze Czekoladka ma już wybraną rodzinę, a Czarnulka dt w Warszawie - rzeczywiście tam ma większe szanse na  szybkie znalezienie odpowiedzialnego domu.

Dt u pani Jadwig na pewno  nie będzie długo pusty;  a tak przy okazji - to już 3 suczka, która miała iść do p. Jadwig, jednak domy stałe znalazły się w trakcie pobytu suczek w gabinecie weta:)

Może ten dt przynosi szczególne szczęście?

Handzia - może przyda się kolejnym razem...

 

Jakiś szczęśliwy ten początek marca, bo dzisiaj super ds w Lublinie znalazła moja podopieczna Lola:)

a3d91b2fa0473448med.jpg

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, ze Czekoladka ma już wybraną rodzinę, a Czarnulka dt w Warszawie - rzeczywiście tam ma większe szanse na  szybkie znalezienie odpowiedzialnego domu.

Dt u pani Jadwig na pewno  nie będzie długo pusty;  a tak przy okazji - to już 3 suczka, która miała iść do p. Jadwig, jednak domy stałe znalazły się w trakcie pobytu suczek w gabinecie weta:)

Może ten dt przynosi szczególne szczęście?

Handzia - może przyda się kolejnym razem...

 

Jakiś szczęśliwy ten początek marca, bo dzisiaj super ds w Lublinie znalazła moja podopieczna Lola:)

a3d91b2fa0473448med.jpg

 

Ale się cieszę :) Jaka ona śliczna na tym zdjęciu :) Nie dziwne, że znalazła dom :)
 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...