Jump to content
Dogomania

Książę Bulbo odszedł za TM :( Bardzo dziękujemy kochanej Hope za piękny ostatni okres życia dziadeczka! PROSIMY O DEKLARACJE DLA NASTĘPNEGO STARUSZKA!


Zosia123

Recommended Posts

eee...dzisiaj chyba z okazji Walentynek Bulbo i Blacky leją na potęgę, ledwo posprzątam po jednym, już drugi robi kałużę184.gif

a tak poważnie-jak jutro Bulbo będzie tak sikał (bo u Dziadka to norma...), to w poniedziałek badanie moczu pojadę zrobić...

a żeby nie było tak strachulcowo-to właśnie biedny, ledwo chodzący pieseczek władował mi się na fotel i subtelnie z niego zrzuca

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę że Bulbinek troszkę lepiej chodzi!

A z tym sikaniem to cholerka oby nic poważnego...

a wiesz, jak ja się cieszę? cieszy mnie chyba najbardziej,że on naprawdę  chce chodzić. A to bardzo ważne, bo im więcej chodzi...tym szybciej mięśnie odbuduje :)

A, i łapinki się goją-nie chodzimy wcale po asfalcie, tylko robimy kółeczka wkoło podwórka (i do Zoś zaglądamy). Co prawda łapinki tytłają się w błotku...ale już nie krwawią-i to mnie cieszy ogromnie.

Sikanie trochę mnie martwi...no ale zobaczymy jutro jak będzie-może to tylko tak...odświętnie?

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, musi chodzić... Oby już nie sikał...

i popitala jak...czapla stawia tylne łapki, ale dzisiaj mogę napisać z naprawdę czystym sumieniem i radującym się sercem-Bulbo po schodach...zbiega :) a w górę właściwie dzisiaj nie czułam jego ciężaru na szaliku, szalikiem go tylko i wyłącznie stabilizowałam, szedł SAM! dyszał, sapał, ale SZEDŁ!

sikanie skończyło się jak założyłam pielucho-majtaski na zadek (z trudnościami, bo goopek myślał najpierw,że to nowa zabawka, później gulgotał na mnie).

Link to comment
Share on other sites

Anusiu, jak ja lubię te Twoje sprawozdania :)  ... czy problem z tym siuraniem to ''też'' może być problem behawioralny? związany np ze zmianą miejsca?  nawet na lepsze?  ale jednak ze zmianą!... same widzicie!   na ilu wątkach.... są problemy z siusianiem! w/g mnie to nie jest przypadek! ... za dużo i za często spotykam się z tym problemem na dogo?!... najważniejsze że są też i dobre wiadomości!  że lepiej Bulbo się porusza że próbuje sam chodzić :)

Link to comment
Share on other sites

Anusiu, jak ja lubię te Twoje sprawozdania :)  ... czy problem z tym siuraniem to ''też'' może być problem behawioralny? związany np ze zmianą miejsca?  nawet na lepsze?  ale jednak ze zmianą!... same widzicie!   na ilu wątkach.... są problemy z siusianiem! w/g mnie to nie jest przypadek! ... za dużo i za często spotykam się z tym problemem na dogo?!... najważniejsze że są też i dobre wiadomości!  że lepiej Bulbo się porusza że próbuje sam chodzić :)

rozmawiałam z ulv, powiedziała,że u niej też zdażyła mu się "wpadka", ofuknęła go...a ja...ja jestem za miękka? i panikara jestem...w oczka zaglądam i pytam "co Ci kochanie?" i winy doszukuję się zawsze w sobie-za późno wyszliśmy! może za długo czekał?! a może przeziębił się, bo kazałam mu po dworze chodzić, jak wiał zimny wiatr? a może w domu się zgrzał i na dworze go "przewiało"?

Ale od wczoraj-siusiu robi na dworze :) majtaski jedne rozszarpał, drugich się pozbył potrząsając dupinką chudziuśką...

Dzisiaj wpakował mi się do łóżka rano, wieczorem nie chciał iść do Sebka (tzn poszedł w podskokach na kolację, a jak zjadł wrzask "wypuść mnie! ja nie chcę tu być!") ku wielkiemu smutkowi Sebka...na noc zaprowadziłam Księcia do Sebka-płakał troszkę (jeden i drugi), ale spali razem :)

Rano mój własny Tolesław wchodząc na łóżko w pośpiechu "dam buzi mamusi!"rozbił mi wargę-szczęście,że zęby mocno się trzymają ;) TZ popatrzył i "wiesz Anka, to się zamaluje, dobrze,że tym razem nie podbił Ci znów oka, albo nie rowalił po raz enty łuku brwiowego"...Ale i tak kocham tę moją niezdarkę maluśką :)

Bulbinek dzisiaj niechętnie maszerował po dworze-ale zimnica u nas straszna i wiatrzysko paskudne, więc się nie dziwię. I ukradł sobie na posłanko moją kurtkę zostawioną na fotelu jak sprzątałam w łazience, więc po dworze śmigam w bluzie-nie będę mu skarbu zabierać...z resztą...leży na nim i ani myśli oddawać ;)

Link to comment
Share on other sites

No ubaw masz po pachy :/ Ja moje raczej po żołniersku staram się wychowywać, ale przy moich dwóch wariatach (Brunie i Toli) nie dałabym rady inaczej :)

 

Wczoraj byłam z Reksem u dra Szczypki i pokazałam też wyniki Bulba. Oto zalecenia pana doktora:

Polfilin tab. 400 mg 2x1

Aescin tab. 3x1

Vit. B comp. 3x1

Rutinoscorbin Plus 3x1

Traumeel S 3x1 (ale trzeba rozdusić i wpuścić w paszczę tak, aby trochę pomamłał, nie od razu połknął)

Reks dostał też miejscowo do kręgosłupa steryd i to także można by zastosować u Bulbo.

A rehabilitację można bardzo tanio rozwiązać przykładając odpowiednio takie silniejsze magnesy lub kupując pas lędźwiowy z magnesami i kryształami turmalinu.

 

Jeśli chodzi o Reksa, to rozważam jeszcze akupunkturę. Na Irap nie pójdziemy.

Link to comment
Share on other sites

I trzeba się stosować do zaleceń dr Szczypki! prawda Aniu :)... ja też byłam u p doktora! i normalnie... nas zauroczył Pan doktor :)

rzadki gatunek ,dzisiaj!  .... połączenie uroku, profesjonalizmu, empatii, humoru, zyczliwości... i chyba mogę tak długo ;)

Link to comment
Share on other sites

 

Anica z tego co mi doradzano to "ludzkie" leki dla staruszków mogą wywoływać więcej skutków ubocznych, jeśli staruszek cierpi na jakies inne schorzenia/niewydolność wątroby, nerek/wrzody to z reguły ludzki lek jest odradzany. Mój staruch wyniki badań ma niczym 6 letni pies a pesel rzekomo wskazuje na 18/19 lat:) Jak zaczął powoli kojarzyć (nie było mnie wtedy stać na karsivan), lekarz przepisał mu cavinton - "ludzki lek na starość" i nie ma żadnych skutków ubocznych, wyniki badań po 2 latach brania leku idealne. Dopasowanie leku to chyba kwestia indywidualna:)

Sunia a możesz napisać jakie miałąś dawkowanie tego leku? Byłam dziś z moją sunią u wetki. Sunia dostaje Karsivan - zapytałam o ten cavinton. Ona powiedziała, że go nie zna, szybko w necie co nie co poczytała, dała mi receptę na niego ale powiedziała że muszę sobie ustalić dawkowanie... To taka młoda wetka, zastępująca moich wetów i chyba się nie czuła na siłach przeliczać tą substancję czynną. Albo mnie zbyła... W każdym razie receptę mam /na ten 5 mg/, wykupię ale jak podawać to nie wiem... Moja sunia waży 11 kg teraz...   

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...