Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ta zmiana belgijska ♥

Co do spacerku, to dobrze, że przynajmniej Mona jest taką oazą spokoju ;)

Trzymam kciuki za zdrówko Syriusza. Naprawdę dobrze by było, gdyby go przebadali...

Posted

Zmiana belgijska  ♥ Będziemy mieć przynajmniej co w czwartek ćwiczyć :P

A co do Mony to masz racje nie wiem co by z tego wyszło gdyby miała charakterek np Fary :D

Posted

Co do badań, to jeśli mam Ci coś doradzić, to musisz swoje "wychodzić" i "wydzwonić". Niestety ale jak powiesz raz to nic nie da... Pytaj nie tylko w wolontariaty, ale dzwoń też do biura. Dla świętego spokoju w końcu go przebadają. A jak byłaś w biurze to Pani Ula gdzieś zapisywała to, że ma być przebadany?

Posted

Zgłaszałaś to też pani Ani? Wiem, że ostatnio jej nie ma i ma pewnie sporo na głowie, ale jeśli tylko się pojawi to polecam jej powiedzieć/przypomnieć ;)

Posted

No właśnie w tym problem że to się zaczęło w tym momencie gdy p Ani nie było, ale jak tylko wróci to powiem jej o tym co się z nim dzieje.

A jak poszłam do w biurze zgłosić to p Ula zapisała to co Syriuszowi dolega, numer jego i boksu w którym jest 

Posted

Pani Ania od poniedziałku już jest w schronisku, więc możesz do niej spokojnie dzwonić. Ale i tak się przypominaj i dopytuj, bo P.Ania ma tyle na głowie, że najzwyczajniej w świecie jej wiele rzeczy ucieka.

Posted

Ale i tak się przypominaj i dopytuj, bo P.Ania ma tyle na głowie, że najzwyczajniej w świecie jej wiele rzeczy ucieka.

Pani Ania przynajmniej mówi, żeby jej napisać smsa i przypomnieć :eviltong:

Posted

Muszę dzisiaj Syriusza bardzo pochwalić, bo był wyjątkowo grzeczny :)

Najpierw poćwiczyliśmy agility to co zaczęliśmy w sobotę, trochę buntował się przy tunelu, ale reszta mu poszła bardzo fajnie. Potem poszliśmy na spacer razem z Farą, Vitą i Harrym. Z Farą dogaduję się już baardzo fajnie, nie ma między nimi już praktycznie żadnych zgrzytów. Z Harrym i Vitą też nie było praktyczne żadnych sprzeczek, a jak się pojawiły to bardzo szybko się uspokajał :) Zaczyna też ładnie chodzić na smyczy. Potem posiedzieliśmy trochę w schronisku tam trochę sobie chłopak powarczał, ale znowu parę razu przepuścił  parę psów bez reakcji. Robi chłopak powoli postępy ;) Potem poszliśmy jeszcze na jeden spacerek tym razem razem z Moną i Hefnerem. I tu Syriusz zasługuję na ogromną pochwałę. W sobotę w ogóle nie pozwolił Monie się do siebie zbliżyć, a dzisiaj parę razy do niego podeszła i nic, cały spacer ani razu na nią nie warknął, ani nawet nie pokazał jej zębów. Na koniec posiedzieliśmy na ławce przed schroniskiem razem z Fikusem, i tu Syriusz trochę zniszczył dzisiejsze świetne zachowanie. Wykorzystał dosłownie sekundkę mojej nieuwadze i rzucił się na Fikusa. Wyglądało to trochę groźnie ale na szczęście dobyło się bez obrażeń.

I jeszcze trochę o jego zdrówku. Byłam dziś w biurze, najpierw usłyszałam że jeszcze nie był u wata, a potem że jednak był ale stwierdzili że jest zupełnie zdrowy (ta jasne...). Pokazałam dzisiaj p. Mirce jak mu ta łapa drga i stwierdziła, że musi mieć coś z nerwem (a przecież zdaniem weta jest okazem zdrowia...), jak bym sama tego nie wiedziała. Nie muszę chyba dodawać że z tymi łapami nic się nie poprawiło...

Posted

Mamy na tyle kasy, że przejechałabym się z nim do innego weta. Jak masz samochód, albo ktoś Cię podwiezie to zabierz go na konsultację do Skolika, ale musisz poprosić by nie dawano mu nic do jedzenia w sobotę.

Posted

Dzisiaj Syriusz przez pewien czas był pod moją opieką. Wygłaskaliśmy się, wyczochraliśmy i wyprzytulaliśmy się :D Ale poza tym Syriusz poćwiczył komendę waruj, która całkiem fajnie mu wychodzi. Czołganie się też dobrze mu idzie ;)

 

Kilka fotek :)

DSC_4692%2520%25282%2529.jpg

 

DSC_4693%2520%25282%2529.jpg

 

DSC_4696.JPG

 

DSC_4699.JPG

 

DSC_4704.JPG

  • Upvote 1
Posted

Jak już wspominała Beata w wątku Fary, dzisiejszy dzień był dość ciekawy ;) Najpierw był krótki spacerek z Fikusem i Farą. Z Farą znowu dogadywał się dość dobrze, ale jeżeli chodzi o Fikusa to wykorzystywał każdą możliwą okazję żeby go zaczepić... na szczęście nie wyszła z tego żadna kłótnia ;) Potem mieliśmy pójść na kolejny trening agility, ale ze względu na te jego łapki postanowiłam mu go odpuścić, a że Beata się nie najlepiej czuła to Syriusz został z nią a ja ćwiczyłam z Farą. Gdy już psiaki wróciły do właściwych opiekunek poszliśmy pokazać p Ani te jego nieszczęsne łapy, i padła decyzja że pojedzie razem z Kitą i Kudłatym na prześwietlenie. Potem poszliśmy na spacerek, tym razem sami. Postanowiłam wiec dać mu trochę więcej wolności i pościłam go na długą smycz. Szedł różnie raz bardzo ciągnął, a raz szedł na luźnej smyczy. Gdy szedł na luźnej smyczy to co chwilę szedł bokiem i patrzył czy za nim idę ;)

I oczywiście bardzo dziękujemy za ładnie zdjęcia :)

  • 2 weeks later...
Posted

Dzisiaj spacerek zaczeliśmy od wybiegu. Syriusz baaardzo lubi bawić się na śniegu, przy czym wygląda naprawdę przesłodko. Potem na spacer z Vitą, trochę ją pozaczepiał, ale bardzo szybko się uspokajał, a Vita wolała wtedy do niego nie podchodzić. Potem poszliśmy razem z Farą. Nasze czarne diabełki naprawdę fajnie się już dogadują, chodź nadal trzeba być przy nich bardzo czujnym. I muszę też chłopaka pochwalić. Zaraz po wyjściu ze schroniska, zaczepiała nas Doris, która była na wybiegu i Syriusz nawet się tym nie przejął. Czeka nas jeszcze mnóstwo pracy ale może coś jeszcze z tego diabełka będzie ;)

I jeszcze na koniec zimowy Syriuszek

20150129_160520.jpg

  • Upvote 1
Posted

Czarne diabełki z czerwonymi obróżkami i czerwonymi szelkami robią naprawdę duże postępy, więc przy odpowiednim człowieku na pewno coś z nich będzie ;)

Posted

Bo czarne diabełki z czerwonymi obróżkami i szelkami są po prostu najlepsze ;) Tylko gdzie jest ten jedyny domek i człowiek, który je pokocha i będzie z nimi pracowała każdego dnia, by robiły jeszcze lepsze postępy? 

Posted

Czarne diabełki z czerwonymi obróżkami i czerwonymi szelkami robią naprawdę duże postępy, więc przy odpowiednim człowieku na pewno coś z nich będzie ;)

Dobrze, że Fikus nie chodzi w szelkach :p

Posted

Z siuśkami już na szczęście wszystko ok, na śniegu dużo lepiej obserwuje się takie sprawy :D A co do łap to bez zmian, ale p Ania ostatnio pytała o numer jego i Kity z którą ma do weta jechać, więc mam nadzieję, że w końcu się tego doczekam.

A co do spaceru. Ostatnio bardzo chwaliłam Syriusza to teraz dla odmiany trochę sobie na niego ponarzekam, chodź wolałam bym tego nie robić. Był dzisiaj bardzo niesforny, momentami miałam wrażenie, że wrócił ten Syriusz z naszych pierwszych spacerów :( Na spacerek poszliśmy z Farą, z którą już tak przecież dobrze się dogadywał, a dzisiaj udało mu się doprowadzić do tego, że Fara się go boi. Nie dało też się z nim w ogóle pracować, komendy wykonywał tylko wtedy gdy miałam parówkę w ręku. Na prawdę nie wiem co w niego dzisiaj wstąpiło, ale mam nadzieję, że w czwartek już tego nie będzie, bo dziś zdecydowanie wystawił moją cierpliwość na próbę.

Za zdjęcia bardzo dziękujemy :) Syriusz świetnie wygląda na śniegu ;)

Jeszcze dwa słowa o tych zdj: https://lh4.googleusercontent.com/-_rKeWLqMq3U/VM1It-YXpvI/AAAAAAAEQds/r6PFBpEpzX8/s640/DSC_4863-2.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-6WQCJY7LgY8/VM1Oc671HFI/AAAAAAAEQe8/nKKZnv4rJN4/s640/DSC_4865-1.jpg

Nie są to wbrew pozorom zdjęcia jak się kładzie żeby pogryźć zabawkę, on po prostu postanowił w takiej sobie pozycji pogryźć, a co będzie leżał na zimnym śniegu ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...