Guest Elżbieta481 Posted May 5, 2015 Share Posted May 5, 2015 Ja tam zawsze miałam psy,ale pamiętam dyskusję nt.pies czy suka i wypowiedż jednej osoby wielbicielki suk,która twierdziła,że u suni ten czas może trwać nawet do 4 tygodni... E/W/R Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Olimpijka Posted May 5, 2015 Share Posted May 5, 2015 Moja miała 3 tygodnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 6, 2015 Author Share Posted May 6, 2015 Pani doktor uspokoiła mnie ,że wszystko dobrze!... tamtym kapało! .. a tej leci!? każda jest inna... i tyle! to nie jest powód do zmartwienia i żadnych witamin, żadnych leków, poczekamy do 3tygodnia! tak ma jej mama(około, czyli jeszcze tydzień) zakładać jej majtki w domciu, pilnować jej teraz na spacerach i nie zmuszać do jedzenia!( bo też pożaliłam się że Taksunia nie chce za bardzo jeść! spytała tylko czy wcale? czy mniej?) widząc jej nabrzmiałą pipunię, jaka jest... spokojniejsza(osowiała)... plamy krwi wszędzie... nie mamy już żadnych ale... jeśli chodzi o sterylkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 6, 2015 Share Posted May 6, 2015 No to razem walczymy cieczkowo. U Romy wprawdzie niby ślady tylko ale jednak sasiad amstafek waruje przy drzwiach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 7, 2015 Share Posted May 7, 2015 Biedna malutka, niedawno jeszcze beztroski dzieciak a już męczą ją te "babskie" przypadłości... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 8, 2015 Author Share Posted May 8, 2015 I chyba to najlepiej pasuje teraz do Taksuni.. "Biedna" bardzo się zresztą przez ten okres zmieniła! gdybym miała opisać jednym słowem, to chyba musiałabym powiedzieć że... spoważniała! tyle mam do opowiadania ale w tej chwili nie mam czasu( tak tylko z doskoku ,wskakuję na dogo w czasie pracy) od paru dni próbuję pomóc młodemu ok 2letniemu Onkowi i ...porażka! życie potrafi smutno zaskoczyć! czasem przyznaję TZ rację... że to wszystko mnie przerasta.... że za emocjonalnie do tego podchodzę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 12, 2015 Author Share Posted May 12, 2015 Wczoraj znalazłam u Taksuni ,kleszcza :( jeszcze był mały ale to chyba pierwszy kleszcz... w życiu jaki znaleźliśmy po spacerku w mieście! czyżby kleszcze były w trawnikach? wprawdzie chodzimy po Ostrowie Tumskim i nieraz przejdziemy się nad Odrą? ale nigdy wcześniej się to nie zdarzyło? ... a jeszcze kolega zmartwił mnie ,że swojego Filipka skropili kropelkami( chyba Fypryst) a na drugi dzień ,wyciągnęli mu z brzuszka dwa kleszcze :( podobno ,żona zamówiła w interncie jakąś obrożę bo słyszała ,że teraz lepiej chronią obroże niż kropelki? tylko czy to prawda?.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JamniczaRodzina. Posted May 12, 2015 Share Posted May 12, 2015 Aniu zima była ciepła i kleszczy jest moc moje jamniki biegaja na terenie zamknietym i tez niestety wyjmowaliśmy juz kleszcze :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Olimpijka Posted May 12, 2015 Share Posted May 12, 2015 Olimpijo , dziękuję i przytulam!... mocno i z całego serca! ... dziękuję że się otworzyłaś,że napisałaś do mnie a wiem o czym piszesz z jakim bólem... i wogóle(emocje ogromne jak czytam) moja mamunia cierpiała na tą samą chorobę a ja razem z nią( łzy mi same płyną)... niestety przegrałyśmy! :( U mnie niestety nie ma dobrych wieści :( Tylko ze sobą skończyć, bo tak się żyć nie da. Potrzebuję pieniędzy na leczenie, a jestem na najniższej rencie i nie wiem... Nie wiem co dalej. No i kolejne operacje, które wspominam jako mój największy koszmar życia. Nie mam siły :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 12, 2015 Author Share Posted May 12, 2015 Witaj Elu jak miło,że jesteś! ... jamnicze brygady zawsze są! jak tylko, zajdzie taka potrzeba ale jakoś, trzeba nasze jamolcie chronić ,przed kleszczyskami, przecież?! ciekawe co jest najlepsze? O Matuniu! ...Olimpio jesteś za dobrym człowiekiem!... za bardzo jesteś jeszcze tu potrzebna! zawsze z każdej sytuacji jest jakieś wyjście! nawet jak go w pierwszej chwili nie widać... czy o pestkach moreli słyszałaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Olimpijka Posted May 12, 2015 Share Posted May 12, 2015 Nie wolno mi takich rzeczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 12, 2015 Author Share Posted May 12, 2015 Czy masz zaufanego lekarza, ten który Ciebie prowadzi? czy uważasz że jest przyjacielski( w sensie, że rozmawiasz z nim( nią) nie tylko o swojej chorobie, ale również o problemach z nią współistniejących, takich jak np finanse i inne)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Olimpijka Posted May 12, 2015 Share Posted May 12, 2015 Właśnie jestem w trakcie zmiany lekarza i Szpitala, bo poprzedni skopał sprawę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 12, 2015 Author Share Posted May 12, 2015 To ja już zaciskam kciuki Olimpio, żeby ten Twój nowy lekarz, był takim prawdziwym doktorem! na którym będziesz mogła naprawdę polegać! zwierzyć się! bo przy tej chorobie to bardzo ważne, żebyś mogła zaufać lekarzowi i w najtrudniejszych chwilach... po prostu złapać za telefon i szukać pomocy! myśmy na takich lekarzy trafili( nawet kilku, było współistniejących kilka chorób!) niestety byli i tacy... że jeszcze dobrze nie opowiedziałam z czym przychodzimy... a już chciałam uciekać! ... masz kogoś z polecenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Olimpijka Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 Tak, tylko w porozumieniu działam. Dziś wychodzę do domu. Dowiem się co dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 13, 2015 Author Share Posted May 13, 2015 Wszystkie moje ciepłe myśli płyną do Ciebie!.. to Ty ze szpitala...bazarkujesz ? szacun Olimpia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 Siemanko sobie zaglądamy i serdecznie pozdrawiamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Olimpijka Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 Wszystkie moje ciepłe myśli płyną do Ciebie!.. to Ty ze szpitala...bazarkujesz ? szacun Olimpia Tak, od tygodnia leżę. Kupiłam internet bezprzewodowy żeby nie zawalić bazarów i jakoś to ogarniam :) Bo z telefonu to bym w sumie nic nie zrobiła. Mama mi nadała autokarem modem bezprzewodowy i po cichaczu się wyrwałam na dworzec żeby odebrać i zakupić starter z netem :D Wróciłam i pielęgniarka od razu atak gdzie ja byłam, że w kurtce i z torbą, ale wybrnęłam, że na dole, bo koleżanka mi dowiozła kilka rzeczy, ufff :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 13, 2015 Author Share Posted May 13, 2015 Siemanko sobie zaglądamy i serdecznie pozdrawiamy ... zawsze z Wielką Radością ,przywitamy! ja się chyba też na fb za moimi jamniczymi brygadami przeniosę...inne coś to dogo się robi?! Olimpia, Aparatka to Ty jesteś! na stówkę!... kiedyś też taka byłam! ale się zmieniłam! chyba bardziej do mnie dotarło... najpierw musisz pomóc sobie! ...żeby móc pomagać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Olimpijka Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 ... zawsze z Wielką Radością ,przywitamy! ja się chyba też na fb za moimi jamniczymi brygadami przeniosę...inne coś to dogo się robi?! Olimpia, Aparatka to Ty jesteś! na stówkę!... kiedyś też taka byłam! ale się zmieniłam! chyba bardziej do mnie dotarło... najpierw musisz pomóc sobie! ...żeby móc pomagać! O, a gdzie na fb? Wiesz, każdy mi to mówi, a ja od zawsze myslałam o sobie w drugiej kolejności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 odwiedzam i śle buziaki dla Taksuni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 13, 2015 Author Share Posted May 13, 2015 odwiedzam i śle buziaki dla Taksuni .. witaj Aniu, zawsze miło przywitać, zajamniczone towarzycho O, a gdzie na fb? Wiesz, każdy mi to mówi, a ja od zawsze myslałam o sobie w drugiej kolejności. ... gdzie na fb?... jeszcze nie wiem, nie znalazłam nikogo kto by mnie popilotował ;) Olimpio, to może po prostu zmień kolejność!... najpierw TY!.. a potem cała reszta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Olimpijka Posted May 13, 2015 Share Posted May 13, 2015 .. witaj Aniu, zawsze miło przywitać, zajamniczone towarzycho ... gdzie na fb?... jeszcze nie wiem, nie znalazłam nikogo kto by mnie popilotował ;) Olimpio, to może po prostu zmień kolejność!... najpierw TY!.. a potem cała reszta Staram się od lat, czasami mi wychodzi tylko, ale to już postęp :) Moje psy zwariowały jak weszłam do domu. Godzina wyjęta z życia :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 13, 2015 Author Share Posted May 13, 2015 Staram się od lat, czasami mi wychodzi tylko, ale to już postęp :) Moje psy zwariowały jak weszłam do domu. Godzina wyjęta z życia :D :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 20, 2015 Author Share Posted May 20, 2015 Dopiero dzisiaj ,chyba Taksunia kończy cieczkę.. długo, bo prawie cztery tygodnie u niej( jutro byłoby cztery) Ufff jaka ulga!( wczoraj jeszcze gdzie-niegdzie przezroczystżółtopomarańczowe plamki zostawiała) naprawdę obfite miała te krwawienia :( do tego mało jadła! i ci adoratorzy chyba teraz przyszła pora na drugie odrobaczenie, mam takie mieszane uczucie jeśli o to chodzi?!... zresztą jak rozmawiam z różnymi lekarzami... to zdania ,również różne? jednak to trucizna jest!.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.