Jump to content
Dogomania

PUNIA weteranka cieszy się z mieszkanka :)


Romina_74

Recommended Posts

Rozliczenie wydatków i wpłat na dzień 27.01.2015 r.

 

Wydatki:

139,00 zł 20.12.2014 r. Badania

 

Wpłaty:

50,00 zł 20.11.2014 r. Marek T.

10,00 zł 28.11.2104 r. Alicja A.

20,00 zł 28.11.2014 r. Monika M.

10,00 zł 28.11.2014 r. Ksenia B.-M.

50,00 zł 28.11.2014 r. Daniel G.

50,00 zł 28.11.2014 r. Karolina S.

20,00 zł 01.12.2014 r. Justyna B.

50,00 zł 02.12.2014 r. Ewa J.

100,00 zł 02.12.2014 r. Elisabeta

150,00 zł 07.01.2015 r. Elisabeta

150,00 zł 26.01.2015 r. Elisabeta

Razem: 660,00 zł

 

Stan konta Puni: 521,00 zł

 

Dziękujemy bardzo za pomoc :)

Link to comment
Share on other sites

Miałam dzisiaj telefon w sprawie adopcji Puni. Umówiłyśmy się z dziewczyną na sobotę, żeby się z Punią poznały. Wtedy też będę mogła z nią dłużej porozmawiać. Na chwilę obecną wiem, że jest studentką i na weekendy jeździ do domu. W Katowicach razem z koleżanką wynajmują mieszkanie 3 - pokojowe. Punia musiałaby zostawać sama na czas zajęć na uczelni i jeździć pociągiem na weekendy. Gdzie? Nie pytajcie bo pojęcia nie mam.

Link to comment
Share on other sites

Punia to jest grzeczna dziewczynka :smile: Dziękuję za spacerek. Z Luckiem sobie razem pomieszkują, Pani Ania mówiła, że na razie nie mają psiury problemów.

Między nimi wszystko gra, na pewno. A i w boksie porządek nawet panował :D
Tylko dziś Punia została sama. Lucek przeniósł się na korytarz do klatki a rano ma iść do weterynarza, bo coś dziwnego się z nim zaczęło dziać :( Najpierw myślałyśmy, że coś mu się w pysku zaklinowało - marszczył się, bardzo nerwowo ruszał faflami i cały pyszczek mu chodził... Takie jakby tiki nerwowe. Do tego bardzo się wylizywał w okolicach intymnych. Pani Ania powiedziała, że takie objawy to czasem początek padaczki, lub z nerwów. Lucek jest mocno zestresowany. 
Cały się trząsł borok... Dostał do klatki legowisko i koc, przykryłyśmy też klatkę dodatkowym kocem, żeby miał ciemno i w miarę spokojnie... Rano ma go zobaczyć wet. Mam nadzieję, że jakoś przetrwa noc... No i szukamy mu DT.

Link to comment
Share on other sites

Lucek ma stan zapalny skóry. A te tiki nerwowe mogą być spowodowane nerwami, mogą to być pierwsze objawy padaczki, a może to też być spowodowane wylewem... Czyli na dobra sprawę nie wiadomo nic. Na razie dostaje leki i jest pod obserwacją. Ale nie oszukujmy się, w schronisku będzie trudno stwierdzić cokolwiek. Dlatego przydałby się dt...

Link to comment
Share on other sites

Niestety. To tylko ja...

Znowu nowe więsci o Puni znalazłam na FB...

Punia w DT. :)

Bardzo się cieszę. To wielka szansa suni na drodze do własnego Domku. :)

I bardzo się cieszę, że Punia ma jeszcze jedną wirtualną Opiekunkę.

 

Romino, niech ten watek nie umrze... :(

Niestety mnie nie ma na FB. Tylko podczytuję. Dlatego to dla mnie martwe miejsce.

Jestem sercem dogomaniaczką i tak już zostanie.

Chyba że Wszyscy przenioosą się na FB. ;)

Proszę, zamieszczaj wieści o Puni na Dogo. Skoro jedna z opiekunek suni jest właśnie tu... :)

Link to comment
Share on other sites

Elisabeto wątek na pewno nie umrze :) Romina po prostu ma ostatnio mniej czasu i zwyczajnie nie ma kiedy tutaj wstąpić. Dlatego ja wypowiem się w jej imieniu :)

 

Może zacznę od dnia kiedy Punię odwiedziła pewna studentka. Od razu przypadły sobie z Punią do gustu. Były razem na spacerku. Po szczegółowej rozmowie zapadła decyzja, że Punia powędruje do domu tymczasowego :)

Tak też stało się w czwartek. Podpisaliśmy umowę i dziewczyna pojechała do domku.

A jakie są pierwsze wieści? Po pierwszym szoku i obwąchaniu całego  mieszkania z Puni wyszła prawdziwa pieszczoszka :D Kładzie się przed opiekunką na plecach lub trąca głową po nogach żeby ją głaskać ;) Ogólnie jej opiekunka jest z niej bardzo zadowolona i jak na razie wszystko jest w porządku. Zobaczymy jak będzie dalej.

 

To tak w skrócie. Romina jak w końcu tu dotrze na pewno dorzuci jeszcze coś od siebie :)

Link to comment
Share on other sites

Romina na pewno wszystko zrobi w swoim czasie :) Najważniejsze, że Punia już nie siedzi w schronisku!

Wstawiam fakturę VAT za puszki dla Puni. Niestety dziewczyna jest bardzo wybredna i niewiele je :( w schronisku bardzo lubiła te puszki, więc miejmy nadzieję, że jej się nie odmieniło...

 

osCommerce.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...