Mazowszanka13 Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 A Helcia u Nutusi czy do DS się wybiera ? I zdjecia pliz !! Quote
Mazowszanka13 Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 Helcia u mnie i do DS się wybiera :) Tak,tak. Już wszystko wiem. Zdjęcia tez widziałam. A jak się ma córka Kulki ? Quote
auraa Posted October 14, 2015 Author Posted October 14, 2015 córka bez zmian (chuda, malutka , wystraszona) i szansy na lepsze życie... Najgorsze jest to że oni mają tam tak samo przerażonego psa... Quote
Nutusia Posted October 15, 2015 Posted October 15, 2015 A nie udałoby się córki Kulki tak samo jak Helki? ;) Quote
auraa Posted October 15, 2015 Author Posted October 15, 2015 Niestety nie. To straszny dzikus. Ona nie podchodzi nawet do Marzeny, która jest tam dwa razy w tygodniu z jedzeniem. Nie zjada nawet w jej obecności. Tam jedynym rozwiązaniem jest pomoc właścicieli, której oczywiście nie ma i nie będzie. Sytuacja jest patowa. Jeśli chodzi o Bezika to ja milczę, bo na razie nie mam co z nim zrobić. Najlepszy byłby tymczas, tylko skąd go wziąć . Bezik potrzebuje na nowo nauki chodzenia na smyczy i pokonania lęku separacyjnego. Nie może póəść do hotelu do zewnętrznych boksów, tylko do domu lub boksów wewnętrznych . Boję się, żeby p. Kasia nie zadzwoniła, że mam go już zabierać bo nie wiem co z nim zrobię. Czekamy na miejsce w hotelu u papryki w Skierniewicach. Quote
agat21 Posted October 15, 2015 Posted October 15, 2015 A jest szansa, że u papryki coś się niedługo zwolni? Quote
Poker Posted October 15, 2015 Posted October 15, 2015 Okropna sytuacja. auraa, może jednak zadzwoń,żeby im jakaś głupota do głowy nie strzeliła. Quote
auraa Posted October 15, 2015 Author Posted October 15, 2015 Powinnam ale nic nowego im nie powiem. Quote
Nutusia Posted October 16, 2015 Posted October 16, 2015 Ale niech czują "nadzór" i nie mają poczucia, że zostali zostawieni sami z problemem. Bo faktycznie... ludzie są nieobliczalni :( Quote
Poker Posted October 16, 2015 Posted October 16, 2015 Ale niech czują "nadzór" i nie mają poczucia, że zostali zostawieni sami z problemem. Bo faktycznie... ludzie są nieobliczalni :( To miałam na myśli tylko nie napisałam wprost. Quote
auraa Posted October 17, 2015 Author Posted October 17, 2015 Rozmawiałam z P. Kasią. Największy problem w tej całej sytuacji stanowią sąsiedzi alkoholicy, mieszkający przez ścianę. Urządzają całonocne libacje.Sąsiedzi się ich boją i tylko p. Kasia raz nie wytrzymała i zadzwoniła po policję.Niestety jest jeszcze gorzej. Ten sąsiad rzucił sie na Bezika kiedy wyszedł z nim na spacer syn P. Kasi. Od tej pory Bezik zrobił się jeszcze bardziej nerwowy a na widok tego człowieka i jego psa dostaje szału. . Pani Kasia boi sie o siebie i o psa. Kolejnym problemem jest lęk separacyjny. Dobrze, że P. Kasia jest w domu ale teraz już nie wychodzi ze względu na ujadanie Bezika, które słychać w całym bloku. Bezik jest bardzo nerwowy. Kiedy głęboko zaśnie cały drży i ujada przez sen. P. Kasia musi go budzić, żeby się uspokoił. Nie wiem co w tej sytuacji robić? Jak pomóc temu biednemu psu? Co w tej małej główce się dzieje? Wczoraj Bezik pogryzł swoje posłanie, czego nigdy wcześniej nie zrobił... :( Quote
Marysia R. Posted October 17, 2015 Posted October 17, 2015 Niestety nie mam pomysłu jak pomóc... :( Mam tylko uwagę - to że pies drży, szczeka, skomli, macha łapami itp. przez sen nie jest objawem nerwowości. Psy się tak zachowuję kiedy wchodzą w tzw. fazę REM. Nie powinno się wtedy budzić zwierzaka bo uniemożliwiamy mu w ten sposób "wyspanie się" i prawidłową regenerację organizmu podczas snu. Quote
auraa Posted October 17, 2015 Author Posted October 17, 2015 Pani Kasia już miała psa i ma pewne doświadczenie. Jeśli takie zachowanie ją niepokoi to może jest to zbyt intensywne. Moje psy śpią spokojnie. Rzadko zdarzają się sytuacje pobudzenia w trakcie snu Quote
konfirm31 Posted October 17, 2015 Posted October 17, 2015 Bliss poszczekuje i skomli przez sen, chociaż na jawie, jest raczej milcząca. Jej poprzedniczka Buka często w czasie snu biegała - co ciekawe, nawet wówczas, kiedy na jawie, przestała prawie chodzić. Lerka - tylko chrapie :). Quote
Marysia R. Posted October 17, 2015 Posted October 17, 2015 Wydaje mi się, że intensywność tego zjawiska jest cechą osobniczą, u mnie też niektóre psy śpią całkiem spokojnie ale jednej suczce zdarza się Intensywnie "biegać" przez sen i nawet skomleć przy tym. Nie chcę się wymądrzać, po prostu kiedyś w jakimś psim czasopiśmie czytałam artykuł na ten temat, w którym było podkreślone, że nie należy wtedy psa budzić bo jest to naturalne i nic złego się nie dzieje. A wiele osób myśli, że psu śni się jakiś koszmar i dlatego go budzą ;) Quote
konfirm31 Posted October 17, 2015 Posted October 17, 2015 A mnie to się wydaje bardzo prawdopodobne :). http://www.doggies.com/articles/243-canine-sleep-cycles.html Quote
Poker Posted October 17, 2015 Posted October 17, 2015 Moje psy również z różną częstotliwością biegną czyli ruszają łapkami w śnie, poszczekują, popiskują , machają ogonami, warczą i nigdy nie traktowałam tego jako coś chorobowego. My też mamy sny i nieraz mówimy , płaczemy ,a dzieci siusiają. Quote
Marysia R. Posted October 17, 2015 Posted October 17, 2015 Moje psy również z różną częstotliwością biegną czyli ruszają łapkami w śnie, poszczekują, popiskują , machają ogonami, warczą i nigdy nie traktowałam tego jako coś chorobowego. My też mamy sny i nieraz mówimy , płaczemy ,a dzieci siusiają. Dokładnie tak i u Nas to wszystko też dzieje się w tej, wyżej wspomnianej, fazie REM :) Quote
auraa Posted October 17, 2015 Author Posted October 17, 2015 Mnie to jednak zawsze niepokoiło.. Kiedyś moja bokserka tak sie czasami zachowywała.. Quote
Poker Posted October 17, 2015 Posted October 17, 2015 Mnie to jednak zawsze niepokoiło.. Kiedyś moja bokserka tak sie czasami zachowywała.. Niepotrzebnie. To normalne. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.