Jump to content
Dogomania

Szkieleciki Wiki i Milka. Pati z przepukliną na brzuszku. Wiki i Milka już w DS. Pati szuka DS!


Recommended Posts

Posted

Dzisiaj musiałam mocno zamykać i otwierać oczy po wejściu na konto. Pomyślałam, że zaczynam widzieć podwójnie, bo widzę dwa takie same przelewy obok siebie. Jednak mimo zamykania i otwierania oczu, dalej widziałam dwie wpłaty :klacz:

 

Okazało się, że do przelew od Pani Doroty od Wikuni, a tytuł przelewu spowodował, że wlepiając oczy w monitor w pracy popłakałam się ze wzruszenia

 

:loveu: Muszę się z Wami nim podzielić...

 

PRZELEW ZEWNĘTRZNY - WPŁATA w podziękowaniu za Wiki -najwspanialszego pieska, dla Pati   50,00

 

Dla takich chwil warto żyć!  Uwielbiamy, kiedy spotykają się w życiu taka Rodzina i sunia. Kiedy jest ktoś, kto potrafi pokochać całym sercem naszą sunię i wie, jaki ma skarb :loveu: Każda adopcja dla nas to duży stres. Czy się uda, czy została podjęta właściwa decyzja... W przypadku Wiki nie musimy się martwić - trafiła na swój dom!

 

Pani Dorotko, napisałam maila z podziękowaniami, ale tu raz jeszcze dziekujemy z Elunią serdecznie za pomoc, za podczytywanie wątku, za życzliwość, a przede wszystkim za wspaniały dom dla Wiki!

 

Pędzę do rozliczeń dopisać wpłatę!!!

Posted

 

Pani Dorotko, napisałam maila z podzięowaniami, ale tu raz jeszcze dziekujemy z Elunią serdecznie za pomoc, za podczytywanie wątku, za życzliwość, a przede wszystkim za wspaniały dom dla Wiki!

 

 

Dziękujemy z całego serca w imieniu swoim i naszych podopiecznych.

dziekujemy.jpg

Posted

Mamy nowe wiadomości o Wikusi :loveu:

 

Przegrywam fragment maila Pani Doroty w sprawie Wiki:

 

A co do Wiki to zawojowała całą rodzinę, z moją siostrą włącznie. Zadomowiła się już u nas, ma swoje trasy, które rano na podwórku musi przebiec, ma swoje ulubione miejsca w domu i zabawki. Z kotką jakoś się dogadują/ignorują, z trawieniem nie ma żadnych problemów. Raz miałam z nią przygodę gdy wyślizgnęła się z obroży na spacerze. Poszłyśmy z córką kupić Wiki szelki zamiast obroży. Przed sklepem leżał luzem wielki pies (na pewno nie bezdomny, gruby i z obrożą :)). Kazałam Zosi zostać z Wiki na smyczy za rogiem i sama chciałam wejść do sklepu. Gdy podeszłam do drzwi pies wstał i potruchtał w stronę gdzie je zostawiłam, zaraz usłyszałam krzyk Zosi. Podbiegłam i zobaczyłam Wiki kilkanaście metrów dalej bez obroży. Ten pies nie miał złych zamiarów ale jego rozmiar przeraził i Zosie i Wiki. Jednak gdy ukucnęłam i zawołałam Wiki ta natychmiast przybiegła i wskoczyła mi na ręce. Ucieszyłam się, że nie biegnie na oślep tylko rozgląda się za nami i u nas szuka bezpiecznego miejsca.
Dzieci są zachwycone, bo Wiki zawsze szaleje z radości gdy wracają ze szkoły, gdy wstają rano, chętnie układa im się na kolanach i lubi wszelkie głaskania i drapania.

Mam nadzieję, że Milka i Patka też znajdą swoje domki.

 

Pięknie, prawda? Ja jestem w siódmym niebie :jumpie:

  • Upvote 1
Posted

Zrobiłam Milce na razie tylko jedno wyróżnione  ogloszenie, ale niespodzianka, mamy pierwsze zapytanie o adopcje suni. W weekend zrobie wiecej ogloszeń.

Posted

W sobotę około 11 bardzo prosimy o kciuki. Jadę na wizytę pa do domku zainteresowanego adopcją Milki.

W domu jest kot i sunia labrador, która jest bardzo przyjazna i lubi się bawić.

 

Jeśli wizyta wypadnie pomyślnie, w niedzielę umówimy się na wspólny spacer z psiakami. Od wyników wizyty i spaceru zależy decyzja o adopcji...

Posted

Dzisiejsza wizyta wypadła bardzo pomyślnie! Przemiła, żywiołowa, ale bardzo ładnie ułożóna 3,5 letnie labradorka i 2 kotki w domu. Koteczka ciut wycofana na początku, pod koniec wizyty weszla mi na ręce. Kotek - luzak pozwalający na pieszczoty, a przy wyjściu wspiął się po mnie prawie na głowę i tak mnie pożegnał.

 

Pani Małgosia bardzo miła, rozsądna, kochająca swoje zwierzaki bardzo. Wida że i one ja bardzo kochają.

 

Pozostaje nam jutro spotkanie na spacerze Milki i Karmelki. Bardzo ważne będzie jak na siebie zareagują i jak się odnajdą. Poza tym musi zaiskrzyć pomiędzy panią i Milką. To dwa niezbędne warunki, żeby adopcja doszla do skutku. Chcialabym bardzo, bo dom fajny, ciepły i taki dla Milki, ale zobaczymy jutro.

 

Tym razem Wasze dobre myśli potrzebne są jescze bardziej :loveu:

 

 

A może wpadniecie na bazarek, który kochana Gusiaczek zrobiła dla naszych suniek i bandę Mestudio? Jak zwykle piękne zdjęcia, opisy i ten jedyny w swoim rodzaju klimat dla ludzi kochających czytać. Zapraszamy!

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/144083-%C5%9Bwi%C4%85teczny-ovolumen-zaprasza-do-412-godz-2000/

Posted

Serdecznie dziekujemy Gusiaczkowi za cudowny świateczny bazarek :)

 

Dzisiaj o godz. 18:59  konczy się moj bazarek z wyjatkowym orbitrekiem.

Posted

Spotkanie wypadło chyba nieźle, choć Milka ze strachu wyskakiwała z ząbkami do Karmelci. Początkowy strach powili znikał, choć Milka co chwilę przypominała sobie, że przecież trzeba się bać. W pewnym momencie zamieniłyśmy się psami i Ania prowadziła z tyłu Pati, ja Karmelcię, a Pani Małgosia Milkę. Maleńka powoli przekonywała się do Pani. Coraz mniej też ruszała z ząbkami na Karmelcię, ale widać, że panienki potrzebowałyby troszkę czasu, żeby była między nimi zgoda.

 

Karmelcia jest super kochana i wycofywała się, kiedy Milka do niej ruszała z ząbkami. Chciala się z nią bawić, ale Milka nie była jeszcze gotowa.

 

Dałyśmy sobie czas do wtorku, żeby wszystko przemyśłeć, żeby Pani Małgosia dobrze przemyślała decyzję. Tyma bardziej, że adopcja mogłaby odbyć się w środę wieczorem albo w czwartek, żeby pani miala kilka dni na pozostanie w domu i ustawienie relacji między suniami i kotami.

 

Uważam, że byłby to super domek dla Milki, ale decyzję zostawiamy Pani Małgosi, która spotkała się też z innymi psiaczkami i póki co jest w rozterce.

 

Mam zdjęcia i filmik z dzisiaj. Wczesniej sunieczki spotkały się z małym pieskiem. Pati go pogoniła, a Milka konoiecznie chciala się bawić. Zdjęcia wgra albo Elunia albo ja dopiero wieczorem.

 

Pati skóra dużo lepiej, ale kontynuujemy podawanie antybiotyku i kąpiele w Manusanie. Uszka dużo lepiej, niemniej jeszcze coś tam zostało, dlatego kupiłyśmy kolejny Oridermyl i nadal będzie miała zapuszczany do obu uszu. Bardzo ciężko było ją dzisiaj zbadać, strasznie się wyrywała. Robi się z niej mały uparciuszek:-) Po raz kolejny miala podcięte pazurki, bo mimo obcięcia 10 dni temu nadal były za długie.

 

Koszt dzisiejeszej wizyty i maści Oridermyl to 75 zł. Wieczorem wrzyucę skan w rozliczenie i wpiszę w wydatki.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...