Ewa Marta Posted November 18, 2014 Author Posted November 18, 2014 Dzisiaj musiałam mocno zamykać i otwierać oczy po wejściu na konto. Pomyślałam, że zaczynam widzieć podwójnie, bo widzę dwa takie same przelewy obok siebie. Jednak mimo zamykania i otwierania oczu, dalej widziałam dwie wpłaty :klacz: Okazało się, że do przelew od Pani Doroty od Wikuni, a tytuł przelewu spowodował, że wlepiając oczy w monitor w pracy popłakałam się ze wzruszenia :loveu: Muszę się z Wami nim podzielić... PRZELEW ZEWNĘTRZNY - WPŁATA w podziękowaniu za Wiki -najwspanialszego pieska, dla Pati 50,00 Dla takich chwil warto żyć! Uwielbiamy, kiedy spotykają się w życiu taka Rodzina i sunia. Kiedy jest ktoś, kto potrafi pokochać całym sercem naszą sunię i wie, jaki ma skarb :loveu: Każda adopcja dla nas to duży stres. Czy się uda, czy została podjęta właściwa decyzja... W przypadku Wiki nie musimy się martwić - trafiła na swój dom! Pani Dorotko, napisałam maila z podziękowaniami, ale tu raz jeszcze dziekujemy z Elunią serdecznie za pomoc, za podczytywanie wątku, za życzliwość, a przede wszystkim za wspaniały dom dla Wiki! Pędzę do rozliczeń dopisać wpłatę!!! Quote
Ellig Posted November 18, 2014 Posted November 18, 2014 Pani Dorotko, napisałam maila z podzięowaniami, ale tu raz jeszcze dziekujemy z Elunią serdecznie za pomoc, za podczytywanie wątku, za życzliwość, a przede wszystkim za wspaniały dom dla Wiki! Dziękujemy z całego serca w imieniu swoim i naszych podopiecznych. Quote
Mattilu Posted November 18, 2014 Posted November 18, 2014 Bardzo bardzo dziękujemy za taki fajny domek i za pomoc :-) Quote
Ewa Marta Posted November 18, 2014 Author Posted November 18, 2014 Mamy nowe wiadomości o Wikusi :loveu: Przegrywam fragment maila Pani Doroty w sprawie Wiki: A co do Wiki to zawojowała całą rodzinę, z moją siostrą włącznie. Zadomowiła się już u nas, ma swoje trasy, które rano na podwórku musi przebiec, ma swoje ulubione miejsca w domu i zabawki. Z kotką jakoś się dogadują/ignorują, z trawieniem nie ma żadnych problemów. Raz miałam z nią przygodę gdy wyślizgnęła się z obroży na spacerze. Poszłyśmy z córką kupić Wiki szelki zamiast obroży. Przed sklepem leżał luzem wielki pies (na pewno nie bezdomny, gruby i z obrożą :)). Kazałam Zosi zostać z Wiki na smyczy za rogiem i sama chciałam wejść do sklepu. Gdy podeszłam do drzwi pies wstał i potruchtał w stronę gdzie je zostawiłam, zaraz usłyszałam krzyk Zosi. Podbiegłam i zobaczyłam Wiki kilkanaście metrów dalej bez obroży. Ten pies nie miał złych zamiarów ale jego rozmiar przeraził i Zosie i Wiki. Jednak gdy ukucnęłam i zawołałam Wiki ta natychmiast przybiegła i wskoczyła mi na ręce. Ucieszyłam się, że nie biegnie na oślep tylko rozgląda się za nami i u nas szuka bezpiecznego miejsca. Dzieci są zachwycone, bo Wiki zawsze szaleje z radości gdy wracają ze szkoły, gdy wstają rano, chętnie układa im się na kolanach i lubi wszelkie głaskania i drapania. Mam nadzieję, że Milka i Patka też znajdą swoje domki. Pięknie, prawda? Ja jestem w siódmym niebie :jumpie: 1 Quote
Mattilu Posted November 18, 2014 Posted November 18, 2014 och tak, dopiero jak człowiek ma w domu psa, to się chce do domu wracać - nikt tak wysoko nie podskakuje z radości :evil_lol: Quote
Ellig Posted November 19, 2014 Posted November 19, 2014 Zrobiłam Milce na razie tylko jedno wyróżnione ogloszenie, ale niespodzianka, mamy pierwsze zapytanie o adopcje suni. W weekend zrobie wiecej ogloszeń. Quote
Ewa Marta Posted November 20, 2014 Author Posted November 20, 2014 W sobotę około 11 bardzo prosimy o kciuki. Jadę na wizytę pa do domku zainteresowanego adopcją Milki. W domu jest kot i sunia labrador, która jest bardzo przyjazna i lubi się bawić. Jeśli wizyta wypadnie pomyślnie, w niedzielę umówimy się na wspólny spacer z psiakami. Od wyników wizyty i spaceru zależy decyzja o adopcji... Quote
Ewa Marta Posted November 20, 2014 Author Posted November 20, 2014 Kochani, AniaTygrysiczka założyła wątek.... masakra po prostu:-( Zajrzyjcie, może coś wymyślicie:-( http://www.dogomania.com/forum/topic/144120-dramat-w-wyszkowie10-psiak%C3%B3w-na-cito-potrzebuje-pomocy-alternatywa-u%C5%9Bpienie/ Quote
ewu Posted November 22, 2014 Posted November 22, 2014 Cudnie się to wszystko czyta. Wikunia szczęśliwa, dzisiaj zaciskamy palce dla Milki. Quote
Ewa Marta Posted November 22, 2014 Author Posted November 22, 2014 Dzisiejsza wizyta wypadła bardzo pomyślnie! Przemiła, żywiołowa, ale bardzo ładnie ułożóna 3,5 letnie labradorka i 2 kotki w domu. Koteczka ciut wycofana na początku, pod koniec wizyty weszla mi na ręce. Kotek - luzak pozwalający na pieszczoty, a przy wyjściu wspiął się po mnie prawie na głowę i tak mnie pożegnał. Pani Małgosia bardzo miła, rozsądna, kochająca swoje zwierzaki bardzo. Wida że i one ja bardzo kochają. Pozostaje nam jutro spotkanie na spacerze Milki i Karmelki. Bardzo ważne będzie jak na siebie zareagują i jak się odnajdą. Poza tym musi zaiskrzyć pomiędzy panią i Milką. To dwa niezbędne warunki, żeby adopcja doszla do skutku. Chcialabym bardzo, bo dom fajny, ciepły i taki dla Milki, ale zobaczymy jutro. Tym razem Wasze dobre myśli potrzebne są jescze bardziej :loveu: A może wpadniecie na bazarek, który kochana Gusiaczek zrobiła dla naszych suniek i bandę Mestudio? Jak zwykle piękne zdjęcia, opisy i ten jedyny w swoim rodzaju klimat dla ludzi kochających czytać. Zapraszamy! http://www.dogomania.com/forum/topic/144083-%C5%9Bwi%C4%85teczny-ovolumen-zaprasza-do-412-godz-2000/ Quote
Ellig Posted November 22, 2014 Posted November 22, 2014 Serdecznie dziekujemy Gusiaczkowi za cudowny świateczny bazarek :) Dzisiaj o godz. 18:59 konczy się moj bazarek z wyjatkowym orbitrekiem. Quote
ewu Posted November 22, 2014 Posted November 22, 2014 Ewciu gorące myśli z Wami i Milką :calus: Quote
ludka Posted November 23, 2014 Posted November 23, 2014 Mocne kciuki za dom dla Milusi. Fajnie, ze mialaby towarzystwo. Chyba je lubi, jak wynikalo z Waszych relacji z DT :) Quote
Ewa Marta Posted November 23, 2014 Author Posted November 23, 2014 Spotkanie wypadło chyba nieźle, choć Milka ze strachu wyskakiwała z ząbkami do Karmelci. Początkowy strach powili znikał, choć Milka co chwilę przypominała sobie, że przecież trzeba się bać. W pewnym momencie zamieniłyśmy się psami i Ania prowadziła z tyłu Pati, ja Karmelcię, a Pani Małgosia Milkę. Maleńka powoli przekonywała się do Pani. Coraz mniej też ruszała z ząbkami na Karmelcię, ale widać, że panienki potrzebowałyby troszkę czasu, żeby była między nimi zgoda. Karmelcia jest super kochana i wycofywała się, kiedy Milka do niej ruszała z ząbkami. Chciala się z nią bawić, ale Milka nie była jeszcze gotowa. Dałyśmy sobie czas do wtorku, żeby wszystko przemyśłeć, żeby Pani Małgosia dobrze przemyślała decyzję. Tyma bardziej, że adopcja mogłaby odbyć się w środę wieczorem albo w czwartek, żeby pani miala kilka dni na pozostanie w domu i ustawienie relacji między suniami i kotami. Uważam, że byłby to super domek dla Milki, ale decyzję zostawiamy Pani Małgosi, która spotkała się też z innymi psiaczkami i póki co jest w rozterce. Mam zdjęcia i filmik z dzisiaj. Wczesniej sunieczki spotkały się z małym pieskiem. Pati go pogoniła, a Milka konoiecznie chciala się bawić. Zdjęcia wgra albo Elunia albo ja dopiero wieczorem. Pati skóra dużo lepiej, ale kontynuujemy podawanie antybiotyku i kąpiele w Manusanie. Uszka dużo lepiej, niemniej jeszcze coś tam zostało, dlatego kupiłyśmy kolejny Oridermyl i nadal będzie miała zapuszczany do obu uszu. Bardzo ciężko było ją dzisiaj zbadać, strasznie się wyrywała. Robi się z niej mały uparciuszek:-) Po raz kolejny miala podcięte pazurki, bo mimo obcięcia 10 dni temu nadal były za długie. Koszt dzisiejeszej wizyty i maści Oridermyl to 75 zł. Wieczorem wrzyucę skan w rozliczenie i wpiszę w wydatki. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.