Rudzia-Bianca Posted October 7, 2014 Author Share Posted October 7, 2014 Jestem jestem , kto czekał się doczekał , kto nie czekał ten i tak zobaczy :) Kupek i Szambek z DT pozdrawiają siódemka wspaniałych + mama dzieciaki nie mają jeszcze imion, przyjechały do gabinetu wczoraj . Maja ok 8 tygodni . Wszystkie rudaski to kocurki . Szare są dwie dziewczynki i kocurek . Mama dziś została wysterylizowana . Dzieciaki rozkoszne , mama wymęczona już nimi . Całe towarzystwo szuka domów . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 7, 2014 Author Share Posted October 7, 2014 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 7, 2014 Author Share Posted October 7, 2014 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 7, 2014 Author Share Posted October 7, 2014 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 7, 2014 Author Share Posted October 7, 2014 Jutro będzie Hela i Franka dziś już nie mam sił . Jesteśmy w trakcie ustalania terminu wizyty pa dla Franki . W czwartek Lusia prawdopodobnie pojedzie do swojego domu :) Monika ma jechać sprawdzić dom, jak wszystko będzie w porządku zostawi Lusię więc kciuki zaciskajcie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 Jakie piękne i zadbane są te kociaki z mamuśką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 O matkooooooo..... 1000% cukru w cukrze! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 8, 2014 Author Share Posted October 8, 2014 Jedna z kociczek z siedmiorga rodzeństwa poszła dziś do domu :) Do klientów naszych wetek - bardzo fajny , kociolubny dom :) Zostało więc 13 dzieciaków . Ponieważ w gabinecie zrobiło się już przez dzieciaki całkiem ciasno, upchnęłam Frankę i Helę u mojego TZ , jednak on nie może ich przetrzymywać długo :( niestety nie mamy u niego warunków na tymczasowanie szczeniaków :( Czy ktoś mógłby zabrać dzieciaki na tymczas :( Jutro powinniśmy je zaszczepić jak wszystko będzie ok i może uda się zorganizować jutro dla Franki wizytę . Mam jednak trochę wątpliwości :( wprawdzie pan brzmi naprawdę rozsądnie , zgadza się na wizytę , umowę , sterylizację ale nie ma ogrodzenia, ma jednego psa adoptowanego ze schroniska , który mieszka w kojcu :( Jakoś tak nie daje mi to w spokoju , jak można jednego psa trzymać w kojcu a drugiego kochać i mieć w domu pod kołderką . Jedziemy z Psią Szkołą na tą wizytę obie , żebym nie zmarnowała jednak dobrego domu bo wiadomo jak to jest . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 O matko jakie cudne rudzielce :loveu: Jak mój Bajbuk [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Handzia55 Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 A czy te słodziaki mają ogłoszenia albo wydarzenie na FB? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 Jejuuuuuuuuuuuuuu jakie ślicznoty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 8, 2014 Author Share Posted October 8, 2014 Nie mogę cytować wrrr Ślicznoty ślicznoty :) Mają oczywiście wydarzenie na fb https://www.facebook.com/events/828071363890784/ zapraszam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 9, 2014 Author Share Posted October 9, 2014 No to ktoś czeka na Helę i Frankę ;) Frania Hela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 9, 2014 Author Share Posted October 9, 2014 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 O mamoooooooo!!!!! Czekałabym na nie już, gdyby nie to, że ZUS nie zechce mi wpłacać emerytury jeszcze przez jakieś 11 lat (i to jak dobrze pójdzie!) :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 9, 2014 Author Share Posted October 9, 2014 Dzieciaki całe, TZ cały :megagrin: Maluchy przespały noc bardzo grzecznie, jak dzwoniłam o 9.00 jeszcze spały . Ok . 11 łaskawie podniosły krzyk , że chcą jeść ale wcześniej domagają się pieszczotaków . Pobiegały po dywanie, który straszliwie im się podoba , próbowały przesunąć suszące się na płachcie materiału orzechy a jak się im nie udało obfucały i obwarczały ta paskudną szmatę i poszły spać :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Handzia55 Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 Mizianko dla słodziaków i szacun wielki dla TZ! :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 cudenko!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 Kamila co o tym wiesz , bo ja nie wiem nic ??? Wiem że były w DT ;) A dziś do gabinetu przyjechało 7 cudaków - 4 rude chłopiny , 1 whiskasik chłopak i dwie whiskasiki dziewczynki ... no dobra, w DT :kiss_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 9, 2014 Author Share Posted October 9, 2014 Dziś był dobry dzień :) Monika zawiozła Lusię do cudnego domu w Krakowie :) Byłyśmy tez na wizycie dla jednej ze szczeniorek, dom mimo moich obaw okazał się bardzo fajny . Pies w kojcu jest ojca pani, mieszkają u niego w domu . Generalnie psem zajmuje się ojciec , ale państwo robią wszystko żeby polepszyć jej los . Wychodzą z nią , w lecie spędza a nimi całe dnie na podwórku . Problem jest taki że teren jest tylko częściowo ogrodzony , dlatego Nina nie może pozostawać poza kojcem jak jest sama . Nina jest adoptowana ze schroniska , mieszka w kojcu ale jest wypuszczana a w zimie nocuje w domu . Państwo mają obecnie kotkę, ktora bardzo teskni za poprzednią sunią Matyldą - jamniczką która umarła w maju na nowotwór . Dzieci prawie dorosłe. Państwo chcieli adoptować Franię ale Monika , u której dziewczyny były przez tydzień, doradza im adopcję Heli ze względu na charakter. Państwo mają się zastanowić do jutra, jeśli w glosowaniu wypadnie że jednak Franka stwierdzili że będą prosić o pomoc Monikę o pomoc w opanowaniu złośnika . CO do kociaków w gabinecie to trochę je postarzyłam - dzieciaki mają dopiero 5 tygodni . Ich mama ma ok. 3 lat . Przybłąkała się do ludzi jakiś czas temu , już w ciąży . Ludzie dokarmiali ją ale niestety nie wysterylizowali w odpowiednim czasie, przyszli prosić o pomoc jak już dzieciaki były dość duże . Matka już wysterylizowana , pod tym warunkiem maluchy zostały w gabinecie do czasu znalezienia domów . Kicia nie ma gdzie wrócić , państwo zazwierzęceni już . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted October 10, 2014 Share Posted October 10, 2014 Ale się dzieje :) Maluszki cuuuudne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 10, 2014 Author Share Posted October 10, 2014 Dzieje dzieje i niech się dzieje , bo mam kolejnego szczeniaka który szuka domu :( Na szczęście może zostać u pani u której jest , ale ta kobieta nie ma kasy na " wet obsługę " malucha . Pani ma swojego psa i dwóch synów lubiących zaglądać do kieliszka na utrzymaniu . Więc gdyby ktoś mógł zabrać ja na DT na pewno byłoby dla niej bezpieczniej . Pani stać jej na kolejnego psa , którego synuś przyniósł jej w prezencie . Nie widziałam jeszcze maleństwa . Mam nadzieję, że jutro uda mi się z nimi spotkać, obfocić i zawieźć do wetek . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted October 10, 2014 Share Posted October 10, 2014 na miejsce jednego pojawia sie kilka nastepnych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 10, 2014 Author Share Posted October 10, 2014 na miejsce jednego pojawia sie kilka nastepnych Szkoda ,że z kasą tak się nie dzieje ... Dziś do domu pojechała Hela od dziś Lunka, rodzina do gabinetu przyjechała w komplecie , wszyscy zakochani w Lunce czemu trudno się dziwić ;) Franka szaleje z rozpaczy i tęsknoty , nie można jej uspokoić :( Rude kociaki robią furrorę , właściwie to chyba tylko jeden rudy kocurek nie ma jeszcze domu , reszta albo już w domu abo czeka na odbiór . Wszystkie domy w domach poleconych przez pacjentów naszych wetek , gdyby ktoś miał rude kociaki podsyłać zdjęcia i namiary wrzucimy na stronę gabinetu , bo dziś kilka osób tez dzwoniło . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 11, 2014 Author Share Posted October 11, 2014 Kochani potrzebujemy pomocy , Franka rozpacza po adopcji Heli. TZ nie ma doświadczenia ani możliwości zająć się histeryzującym maleństwem , mieszka z mamą która ma 91 lat :( nie mogę jej skazywać na kolejną noc z wrzaskiem malucha :( Ktoś może nam pomóc i zabrać Franię do siebie . Zapewniamy karmę i pomoc w szukaniu domu i wszystko co potrzeba . Nie mamy co zrobić z Franką :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.