Agnieszka.D Posted May 8, 2015 Posted May 8, 2015 Jak dobrze, że zdrowa <3 Aniu, czy Frytka nie ma już dostępu do wybiegu tylko dlatego, że leży dużo wewnątrz? Wiesz coś? Zdziwiłam się, że tylko Bazyl biegał... Z tego co wiem, to się dogadywali ładnie i z nią i z tą drugą owczarkowatą. Quote
phase Posted May 8, 2015 Posted May 8, 2015 Wczoraj Frytka miała pobieraną krew i okazało się, że jest zdrowa jak młody, roczny psiak :) Wszystkie wyniki ma w normie. super! Quote
agat21 Posted May 8, 2015 Posted May 8, 2015 Kochana Fryciu, jakie dobre wieści o twoim zdrowiu, trzymaj tak dalej! I tylko domu brak... Quote
saphira18 Posted May 8, 2015 Posted May 8, 2015 łoo to długi spacerek, Fryci na pewno się podobało :) dobrze że jest zdrowa, teraz tylko domek potrzebny Quote
ania91sc Posted May 8, 2015 Author Posted May 8, 2015 Domek bardzo potrzebny... ale odzewu ZERO :( :( :( A to będzie już 6 lat odkąd tuła się po schroniskach... Frycia na wybieg jest wypuszczana ale jak Bazyl jest zamykany, ponoć Frytka nie lubi za bardzo towarzystwa "wybiegowego" i wówczas nie uśmiecha jej się opuszczać boksu. Także zazwyczaj rano trochę pobiega, a potem Bazylek okupuje wybieg :) Quote
choba Posted May 8, 2015 Posted May 8, 2015 Ja nie rozumiem, dlaczego Frytka tak długo musi czekać na dom... Quote
Kamila Proc Posted May 9, 2015 Posted May 9, 2015 ja tez tego nie rozumiem... ja w ogole nie rozumiem tego swiata Quote
ania91sc Posted May 9, 2015 Author Posted May 9, 2015 Dzisiaj usłyszałam u siebie w pracy tekst ojca do córki (takiej 6-8 letniej) jak pozbędziemy się tego naszego królika to wówczas kupię Ci tego małego... także po prostu brak słów... Quote
pela112 Posted May 9, 2015 Posted May 9, 2015 A później takie dziecko wyniesie z domu, że jak chce się nowego zwierzaczka to starego trzeba wyrzucić... Gdzie my żyjemy... Quote
ania91sc Posted May 9, 2015 Author Posted May 9, 2015 Dokładnie, a potem takie zwierzaki lądują na ulicy, a wszystkiemu winni są tylko ludzie. Naprawdę dziś mi mowę odjęło jak to usłyszałam... Quote
maciaszek Posted May 9, 2015 Posted May 9, 2015 Pogadajcie kiedyś z osobami, które pracują w sklepach zoologicznych to dopiero Wam mowę odejmie :( Ludzie przychodzą i chcą wymieniać króliczki na myszki, myszki na szczurki, szczurki na chomiki, itp. , bo dziecko już się znudziło. Albo bo tego zwierzaka jeszcze nie mieliśmy w domu. Albo bo się zwierzak zestarzał. Tego typu akcje są tam na porządku dziennym. Ludziom naprawdę coraz bardziej pierdzieli się w głowach i niestety to popierdzielenie dzieciom przekazują :( 1 Quote
pela112 Posted May 9, 2015 Posted May 9, 2015 A najgorsze jak właśnie nie potrafią nawet do schroniska przyjść tylko na ulicę wywalają... :( Quote
Agnieszka.D Posted May 9, 2015 Posted May 9, 2015 Po prostu bezradność :( ludzie są paskudni i czasami jest to przerastające... Quote
ania91sc Posted June 6, 2015 Author Posted June 6, 2015 U Fryci póki co niestety bez zmian... nadal w schronisku, a telefonów brak :( Dzisiaj niestety byłam 11 h w pracy i nie mogłam do Niej przyjechać ale na szczęście niezastąpiony Marcin ją zabrał na spacerek :) Frycia skorzystała, gdyż Marcinowy Kuba poszedł do domu, także mogła się wyspacerować porządnie. Jednak zdecydowanie upały nie są dla Frytki... Ponoć było jej bardzo gorąco i pod koniec ledwo już szła, a do chłodnego boksu wróciła z radością. Quote
Thaenda Posted June 6, 2015 Posted June 6, 2015 Z tak gęstą sierścią się i w jej wieku nie dziwie się że upały ją męczą. Quote
Patrycja* Posted June 7, 2015 Posted June 7, 2015 Aniu a jakieś zdjęcia w najbliższym czasie będą? Chciałam coś wrzucić o Fryci na stronę fb. Quote
ania91sc Posted June 7, 2015 Author Posted June 7, 2015 Zrobię nowe w czwartek. A póki co może uda coś się wybrać z tych starych? :) Quote
ania91sc Posted June 13, 2015 Author Posted June 13, 2015 Powiem Wam tylko tyle, że ja dalej jestem w ogromnym szoku ale dzisiaj Frytka pojechała do nowego domu!!!!!!! Cały czas nie mogę w to uwierzyć... Państwo do schroniska przyjechali z myślą aby adoptować dużego psa najlepiej suczkę, z początku chcieli raczej młodszego psa, gdyż niedawno stracili 14-letniego owczarka. Jednak Frytka i jej historia tak urzekła Panią, że postanowiła razem z mężem adoptować naszą Pannę. Nie cieszę się na zapas, bo wiadomo, że różnie to bywa... Frytka ma mieszkać w ogromnym ogrodzie wraz z kurami :D Do domu raczej ma nie wchodzić, do swojej dyspozycji będzie miała altankę zamiast budy. Państwo sprawiali dobre wrażenie, także jestem pozytywnych myśli. Jutro będę tam dzwonić, a za miesiąc, może trochę dużej pojadę na wizytę. Trzymajcie kciuki aby wszystko było dobrze :) Quote
ania91sc Posted June 13, 2015 Author Posted June 13, 2015 Sprostowanie w ogrodzie ale oczywiście ogrodzie domku jednorodzinnego :) Quote
madzia.uje93 Posted June 13, 2015 Posted June 13, 2015 No dobrze, że czas odwiedzin Fryci trochę wydłużyłaś, daj się dziewczynie zaaklimatyzować! :D Trzymam mocno kciuki za Frytkę i kury!!! Quote
madzia.uje93 Posted June 13, 2015 Posted June 13, 2015 No dobrze, że czas odwiedzin Fryci trochę wydłużyłaś, daj się dziewczynie zaaklimatyzować! :D Trzymam mocno kciuki za Frytkę i kury!!! Quote
Thaenda Posted June 13, 2015 Posted June 13, 2015 Oby to w końcu było to! Trzymam mocno kciuki :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.