Ruffikuss Posted December 22, 2003 Share Posted December 22, 2003 No tak... Agacia, Ania szkoda, że nie udało nam się ystalić jakiegoś wspólnego terminu...może się uda już w nowym roku. Jagoda nie mam zielonego pojęcia, ale dużo :D . Miya po spacerze padła ja neptek i zdecydowanie odmówiła wyjscia wieczorem. Co więcej miqała poważne wątpliwości czy podnieść cztery litery w niedzielę rano. Ja zresztą podobnie :) No a mocnych wrażeń czarownica dostarczała, bo ona rozrywkowa dziewczynka jest co było widać na załączonym obrazku.... no i jak się okazuje uwielbia buraczki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda Posted December 22, 2003 Share Posted December 22, 2003 Tadzik nie był bardzo zmęczony :o , bo jak wiadomo jego wrodzona chińska powaga i godnośc kazały mu równomiernie rozkładać siły i nie poddawać się chwilom słabości i intensywnym emocjom związanym ze skarbami ukrytymi w nadodrzańskich szuwarach i krzakach :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted December 22, 2003 Share Posted December 22, 2003 No to mam nadzieje,ze w Nowym roku sie spotkamy :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda Posted December 22, 2003 Share Posted December 22, 2003 Musimy się spotkać koniecznie. :angel: :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Salma Posted December 23, 2003 Share Posted December 23, 2003 Chciałabym wszystkim życzyć zdrowych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia :x-mas: , spełnienia wszystkich marzeń, radości z posiadanych czworonogów no i niezapomnianego Sylwestra :drinking: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moboj Posted December 25, 2003 Share Posted December 25, 2003 Tysiąc choinek w lesie, prezentów ile Mikołaj uniesie, bałwana ze śniegu i mniej życia w biegu oraz tyle radości, ile karp ma ości. Wszystkiego najlepszego, wesołych świąt i hucznego Sylwestra życzą Monika, Przemek i (w tej chwili głośno chrapiąca pod kołdrą) Mika. Do zobaczenia na spacerze w Nowym Roku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted December 26, 2003 Share Posted December 26, 2003 A mu jesteśmy z Penny nad morzem :lol: I po Nowym Roku chętnie stawimy się na spacerku nad Odrą. Cha, cha, cha, Ruffi, twojej suni wyraźnie brakuje warzyw, kiedyś marchewka, teraz buraczki :wink: Tylko ja na 4 godziny nie mam siły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 6, 2004 Share Posted January 6, 2004 Nowy rok juz nadszedl,pogoda fantastyczna<taka bardzo Azjowa :wink: > moze bysmy sie gdzies spotkali na spacerku z psami? 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ruffikuss Posted January 6, 2004 Share Posted January 6, 2004 Ja bardzo chętnie, ale najwcześniej w niedzielę. No i z dużymi obawami, bo mi się coś psisko znarowiło, no ale może coś z tym zrobie. Marta ja myślę, że bardziej od witamin to jej brakuje twardej ręki.... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda Posted January 6, 2004 Share Posted January 6, 2004 Elo!!! ja w niedzielę chyba też przybędę:D Tadzik wprawdzie miał "drobny" wypadek z kotem mojej teściowej i ma nowe zakapiorkie szramy na paszczy, ale do niedzieli może się podgoi :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moboj Posted January 6, 2004 Share Posted January 6, 2004 mam nadzieję, że do niedzieli mróz zelżeje, bo Mika ma ciągle łysy brzuch i strasznie marznie, choć ma na sobie ubranko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted January 7, 2004 Share Posted January 7, 2004 Oj, Ruffi, Ruffi...nie będę oszukiwała, ze nie sądzę aby Miya nie była nadmiernie rozpuszczona... :wink: Faktycznie, jest w wieku w którym suka dojrzewa psychicznie i ustanawia swoją pozycję raz na długo. I faktycznie troszkę trzeba na nią uważać. Proponuję, jeśli się zgodzisz, żebyś wział na spacerek kaganiec, tak na wszelki. Penny rośnie i Miya może juz ją uznać za rywalkę. No i obawiam się troszkę o Polkę. :-? A jeśli będzie Moboy i Olcia to draka gotowa. Jeśli dojade do niedzieli do Wrocka, a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, ze dojadę, to też przyjdę w niedzielę. O ile nie będzie padał deszcz i nie będzie mrozu -30... Ps. Ruffi, a co miałeś na myśli, pisząc parę stron wcześniej, ze przydałoby mi się tochę schudnąć? :evil: :evil: :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 7, 2004 Share Posted January 7, 2004 No to prosze o konkrety gdzie,kiedy i o ktorej :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted January 7, 2004 Share Posted January 7, 2004 Jakoś tak stanęło, ze spotykamy się w niedzielę, zwykle na zajezdni tramwajowej Zawalna (niecierpliwi lub wstydliwi czekają czasem na boisku na wałach :wink: ), zazwyczaj o godzinie 12:00. Warunek: znośna pogoda. :D Ale nie wiem czy akurat będę. Cos mi się przedłuża pobyt w Szczecinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ruffikuss Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 Czyli niedziela godzina 12.00. Ja, jak nic się nie pochrzani będę tradycyjnie na boisku 8) Marta no wiesz....ekhm, ekhm.....8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 (niecierpliwi lub wstydliwi czekają czasem na boisku na wałach :wink: Rufii , my to chyba to tych pierwszych sie zaliczamy :Dog_run: Ja raczej też będę :BIG: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 Ruffi, nie wiem. Dlatego pytam... i oczekuję konkretnej odpowiedzi...inaczej nauczysz się pływać w Odrze przy temperaturze -15 :evilbat: A tak poza tym to chyba jednak jakby to powiedzieć, hm, ten tego, nie dojadę :( Będę we Wrocku dopiero na początku tygodnia. Buuuu... Mam nadzieję, ze uda mi się was zebrać w następną niedzielę. Może na pokusę wezmę ze sobą kilka tabliczek czekolady? 8) Albo pifko jakieś :lol: :lol: Jagódka, Olcia nie może ostatnio dostać się do dgm więc pewnie nie wie o spotkaniu, można by jej na komórkę dać znać. Tylko zaznaczam, że nie ręczę za relacje Koffi z Miyą. Zróbcie jakieś fotki, Olcia ma zdjecia z ostatniego spaceru, może by przyniosła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 No to my z Azja stawimy sie na pewno :D Czy to ten most kolo leclerca? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moboj Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 jeśli tylko pogoda dopisze (to znaczy nie będzie deszczu) to będę na pewno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ruffikuss Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 Agacia dokładnie...tylko, że po drugiej stronie mostu :D Moboj super. A ja Was trochę powykorzystuje do treningu z psem :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 No to fajnie:) od nas nawet 1 autobus tam dojezdza :lol: A wiec do zobaczenia o 12 w niedziele kolo mostu.Wezcie pod uwage to,ze moge sie chwilke spoznic,bo mam niemalze cale miasto do przebycia,ale bede na 100% :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ruffikuss Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 No i niestety. Mnie prawie na pewno nie będzie. Zapomniałem, że w tą niedzielę jest WOŚP i w związku z tym mam w pracy mega jazdę....więc raczej nie będę...no ale może coś się jeszcze zmieni.... :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 A czy ktos jutro bedzie? Bo jak nie to nie bede jechac przez cale miasto :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moboj Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 właśnie się zastanawiam nad tym jutrzejszym spacerem. pogoda nie jest zbyt ciekawa i Mika niezbyt chętnie wychodzi nawet na krótkie spacery. sierść na brzuchu odrasta jej bardzo wolno i pewnie jest jej zimno. ostatecznie dam znać jutro około 10:00. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moboj Posted January 11, 2004 Share Posted January 11, 2004 hihi, dopiero wstałam po wczorajszych piwnych wybrykach :D może za tydzień się spotkamy już w komplecie? dzisiaj już raczej nie ma sensu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.