Kati Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 Mój pies ma zawsze brudno koło miski - porozwalane jedzenie, rozlaną wodę. Wcześniej miałam suczkę i takich proglemów nie było, anni jeden okruszek jedzenia nie spadał na podłogę. Teraz zawartość miski mogę znaleźć wszędzie, jak coś mu nie smakuje to rozwlecze to po całym domu. po piciu wody kapie mu z pyska i wszyscy i wszystko jest mokre. Czy wasze psy też tak mają? czy może to jest uwarunkowane budową kufy, a może suczki są bardziej porządne? Quote
mrowka Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 Mejk jak je to tez przewaznie ma brudno kolo miski.. ;) Cala podloga jest brudna, a juz nie wspomne o jego pyszczku.. :lol: Mysle ze wiekszosc psow jak je to brudzi, ale moge sie mylic ;) Quote
anetta Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 Kaja jest porzadna suczka i nie balagani 8) ale jesli chodzi o picie wody to chlapieeeeeeeee :wink: ale wydaje mi sie ze to jest normalka u psow :lol: Quote
Madziorek Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 Moja sunia wody nie rozchlapuje, ale za to zachowuje się jakby nie umiała jeść z miski :-? . Każdą kulkę suchej karmy musi przed schrupaniem najpierw wywalić na podłogę, zostawia okruchy i roznosi kości po całej kuchni :evil:. Wyjątkowo nieporządna z niej panienka :oops:. Quote
DagaP. Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 Goldek też jak pije z miski to chlapie, ale rozrzucone jedzenie :o - nigdy w życiu. Jeśli coś z miski wypadnie to dokładnie zostaje zlizane z podłogi. :D Nawet jak je chlebek wysuszony na wiór, a kruszy się niemiłosiernie, to najmniejszego okruszka nie zostawi- taki z niego odkurzacz :wink: Quote
aga1215 Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 Mój pies ma zawsze brudno koło miski - porozwalane jedzenie, rozlaną wodę. Wcześniej miałam suczkę i takich proglemów nie było, anni jeden okruszek jedzenia nie spadał na podłogę. Teraz zawartość miski mogę znaleźć wszędzie, jak coś mu nie smakuje to rozwlecze to po całym domu. po piciu wody kapie mu z pyska i wszyscy i wszystko jest mokre. Czy wasze psy też tak mają? czy może to jest uwarunkowane budową kufy, a może suczki są bardziej porządne? He, he Kati jesteś pewna, że nie opisałaś Wekusia? :P :wink: nawet podanie miski na tacy ( :P ) nie pomaga! Dzisiaj mało nie wywaliłam się na płytkach w kuchni tak mu się z brody lało :evil: Mój poprzedni psiak, Bubi też miał brodę, ale nie pamiętałm aby nią "zalewał" mieszkanie. Może dlatego, że był mniejszy???- średni sznaucer. Może ktoś zna sposób na psa-flejtucha???? Quote
aga1215 Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 Mój pies ma zawsze brudno koło miski - porozwalane jedzenie, rozlaną wodę. Wcześniej miałam suczkę i takich proglemów nie było, anni jeden okruszek jedzenia nie spadał na podłogę. Teraz zawartość miski mogę znaleźć wszędzie, jak coś mu nie smakuje to rozwlecze to po całym domu. po piciu wody kapie mu z pyska i wszyscy i wszystko jest mokre. Czy wasze psy też tak mają? czy może to jest uwarunkowane budową kufy, a może suczki są bardziej porządne? He, he Kati jesteś pewna, że nie opisałaś Wekusia? :P :wink: nawet podanie miski na tacy ( :P ) nie pomaga! Dzisiaj mało nie wywaliłam się na płytkach w kuchni tak mu się z brody lało :evil: Mój poprzedni psiak, Bubi też miał brodę, ale nie pamiętałm aby nią "zalewał" mieszkanie. Może dlatego, że był mniejszy???- średni sznaucer. Może ktoś zna sposób na psa-flejtucha???? Zdajsie, że mam czkawkę - może Mod to wyrzuci??? - dzięki i sorki Quote
PATIszon Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 Mnie ciekawi jedna rzecz. Jak Kenia czy Kobra (o ta zwlaszcza) pija wode to dookola jest jej pelno. Leje im sie z paszcz jeszcze przez kilka metrow. Natomiast jak naleje im mleczka....o wtedy ani kropelki nie uronia. Dziwne, nie? :lol: Quote
dzurga Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 U mnie pies jak jadl to wszedzie bylo pelno zarcia. Doslownie w calym domu. Madrala bral po kilka kulek suchej karmy i nosil to w mordzie gryzac i kruszac. Z woda robil jeszcze wiekszy syf chlapiac na wszystkie strony. Skonczylo sie tym, ze posilki dostawal na balkonie, bo mialam juz dosc sprzatania. Suka nie chlapie, je jedzenie z miski i generalnie nie kruszy (chyba ze akurat trafi sie karma z duzymi granulkami - to jej sie zdarza) - a jak jej cos spadnie na ziemie to zjada najpierw z ziemi. Czyli w moim przypadku pies syfiasz, sunia czyscioszka :wink: Quote
Nata Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 U mnie dwie dziewczynki obie niezwykle balaganiary Niestety... :( Quote
Katerinas Posted March 5, 2004 Posted March 5, 2004 U nas sunie raczej czyściochy :) To znaczy wodę jak piją to zawsze rozniosą trochę po domu... szczególnie Gaja na swojej brodzie :roll: :lol: Z jedzeniem to zależy jakie jest. Jak suche i z jakimiś dodatkami to czasami rozsypią granulki wokół miski... ale zaraz szybciutko je zbierają :lol: Jak gotowane to wyjadają bez wywalania :) Ale michy (czy suche czy gotowane papu) są zawsze skrupulatnie wylizywane ze wszystkich stron :lol: Quote
agamblu Posted March 6, 2004 Posted March 6, 2004 U mnie zarowno pies jak i suka wode rozchlapuja potwornie :wink: Jesli chodzi o jedzenie to psiak rozwala je na okolo miski a jak dostanie gdzies przysmak to tez zostawia pelno okruchow. Na szczescie moja sunia to taka pedantka :D ze WSZYSTKO po nim odkurzy, pozmywa podloge kolo misek i jeszcze miseczki wymyje i powyciera ze az sie blyszcza. Tak wiec u nas jest typowy podzial rol - facet balagani a biedna kobietka musi po nim sprzatac :roll: taki juz nasz los. Quote
Aireedhelien Posted March 6, 2004 Posted March 6, 2004 rosi z miski nie wybebesza jedzenia (moze tu ma znaczenie tez wielkosc?? miski of coz) ale jak pije to tez pozniej jej z pyska leci ta woda. a uswiniona po jedzeniu i picu to jest rowno ;) Quote
PATIszon Posted March 6, 2004 Posted March 6, 2004 Generalnie jesli chodzi o jedzienie to balagan dookola michy swiadczy o tym, ze pies dostaje ciut za duzo. Gdyby dostawal tyle ile potrzeba to zapewniam, ze zaden okruszek by sie nie zmarnowal. Quote
aga1215 Posted March 6, 2004 Posted March 6, 2004 Generalnie jesli chodzi o jedzienie to balagan dookola michy swiadczy o tym, ze pies dostaje ciut za duzo. Gdyby dostawal tyle ile potrzeba to zapewniam, ze zaden okruszek by sie nie zmarnowal. PATI - od dzisiaj zmniejszam porcje- może rzeczywiście pomoże(oby!!!), a jak Weki będzie głodny, to go do Ciebie wyślę :P :wink: Quote
coztego Posted March 6, 2004 Posted March 6, 2004 Wokół żarcia Kreska zawsze ma idealny porządek. Miska wylizana do czysta, wszystkie okruszyny pozbierane, a nawet miska przestawiona w drugi koniec kuchni, żeby mogła dokładnie sprawdzić czy nic się nie schowało pod... Natomiast kiedy pije- zalane jest pół mieszkania... Rozchlapuje przy misce, a potem jak odchodzi to też jej się leje woda z pyska jeszcze parę metrów... :lol: A mój Filip robił odwrotnie, przy żarciu zostawiał bałagan (niejadek był, nie zależało mu na żarciu), a pił wyjątkowo schludnie, mimo, że długa broda moczyła się w wodzie... Nie wiem jak on to robił, tak zgrabnie. 8) Quote
aga1215 Posted March 6, 2004 Posted March 6, 2004 PATIszon - Jesteśmy po wieczornym jedzeniu - zmniejszyłwam porcję i znacznie czyściej :P dzięki Quote
PATIszon Posted March 6, 2004 Posted March 6, 2004 Jesli nadal sa jakies kawalki zarcia na ziemi to masz czyste sumienie, ze glodny od miski nie odszedl. :lol: Quote
Poświata Posted March 6, 2004 Posted March 6, 2004 Mnie ciekawi jedna rzecz. Jak Kenia czy Kobra (o ta zwlaszcza) pija wode to dookola jest jej pelno. Leje im sie z paszcz jeszcze przez kilka metrow. Natomiast jak naleje im mleczka....o wtedy ani kropelki nie uronia. Dziwne, nie? :lol: No no, jakbym Poświatę przy misce widziała. Woda leje się strumieniem, choć nie zawsze, ale mleko toby każdemu od pyska odjęła . Jedzonko, nie powiem szanuje, nie rozwala, jak się zdarzy nie chcący to posprząta. Czasem nawet po dzieciach pod stołem. pozdrawiamy Quote
Kati Posted March 7, 2004 Author Posted March 7, 2004 Raptus po jedzeniu lub pisiu ma świetną zabawę: o kogo wytrzeć sobie ryjek :D . W sprzątaniu koło miski pomaga mi szczurek, który chętnie pożywi się resztkami :wink: . Quote
ingridr Posted March 7, 2004 Posted March 7, 2004 U mnie co pies to inny zwyczaj: Pyśka pije wode schludnie i czyściutko...a ja wcina to roznosi żarełko po całym pokoju..siada sobie spokojnie na dywanie i konsumuje to co sobie przytargała :lol: U Dumy jest zupełnie na odwrót - wcina z prędkością karabina maszynowego (zero wyrzucania czegokolwiek poza michę - jeśli samo wypadnie jęzorkiem wylizuje do czysta :lol: ), a jesli chodzi o picie TRAGEDIA :x - wsadza pyszczycho do michy, nabiera wode do fafli (całkiem sporo) i chodzi sobie po pokojach, a woda jej ciurkiem leci. Z początku latałam za nią ze ścierką i wsio wycierałam - teraz już wymiękłam :lol: Z niecierpliwością czekam na lato - woda szybciej sama wyschnie :lol: :lol: Quote
Justa Posted March 7, 2004 Posted March 7, 2004 Mojemu psisku tez kapie z brody i tak fajnie jak się spojrzy w kuchni pod światło to widać całą drogę, która przeszła psina :) A jeszcze lepiej to jak się napije i przydzie. położy łep na nowiutkich spodniach, świeżo pzrygotowanych do wyjścia.... TAki już psi urok :) JusT@ & GALA Quote
jovka Posted March 7, 2004 Posted March 7, 2004 Mnie ciekawi jedna rzecz. Jak Kenia czy Kobra (o ta zwlaszcza) pija wode to dookola jest jej pelno. Leje im sie z paszcz jeszcze przez kilka metrow. Natomiast jak naleje im mleczka....o wtedy ani kropelki nie uronia. Dziwne, nie? :lol: Taaaaaaak... U Rasty rosołek wypity do ostatniej kropelki i wylizana miska (z jedzeniem w każdej postaci jest tak samo) ale woda 'wędruje' za nią po podłodze. A latem kiedy jest jej gorąco w wychlapywaniu wody oprócz pyska pomaga sobie łapą!!! Wylewa wodę na płytki - po to w końcu tam leżą ;) - i kładzie się w małym, własnoręcznie wykonanym bajorku :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.