Agnieszka.D Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 Był moment grozy! :P Niech żyją krzaczki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kicia1616 Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 Krzaczki rządzą ! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 A najbardziej to się modliłam, żeby Fikusa w pobliżu nie było :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kicia1616 Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 ach ten Fikus wszyscy by chcieli by go nie było ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 ach ten Fikus wszyscy by chcieli by go nie było ;) no bez przesady! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 ach ten Fikus wszyscy by chcieli by go nie było ;) Oczywiście, że bym chciała, żeby go nie było w schronisku i grzał pupsko w nowym super domku ;) zresztą tak samo jak Reks i każdy inny psiak... Ale w tamtym momencie też byś chciała, żeby go nie było :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 Klaudia, Fikus jest już umówiony "na randkę", więc niektórzy chyba jednak by go chcieli :p Szczegóły za chwilę na jego wątku ;) A z Reksem faktycznie była chwila grozy, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 11, 2015 Share Posted January 11, 2015 Łapina Reksowa już bez opatrunku. Obejrzałam dokładnie, przemyłam octaniseptem i wydaje się ok. Widać bliznę, ale nic się tam niepokojącego nie dzieje. Martwi mnie tylko fakt, że Reks co jakiś czas podwija tę łapę i kuleje :( nie wiem czy to normalne, bo do tej pory nie miałam do czynienia z takim przypadkiem. Mam nadzieje, że to tylko chwilowe. Poza tym chłopak był wesoły i jak zawsze miał mnóstwo energii do zużycia :) Biegał głównie z Renatą i jakoś niespecjalnie przeszkadzała mu niesprzyjająca aura pogodowa :P Siada już ładnie i podaje łapę, choć jak jest bardzo rozemocjonowany to nie wytrzymuje i włazi na człowieka :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 15, 2015 Share Posted January 15, 2015 Reks dziś jeszcze kilka razy podwijał łapkę, ale generalnie szedł już ładnie :) Tak jak Punia - pojadł trochę parówy (wzięłam dziś 3 sztuki. Na 3 psy do podziału :D) Ładnie komendy poćwiczyliśmy chwilkę, no i troszkę się przeszliśmy, ale niedługo niestety przez mój ograniczony czas. Kupsko zrobił i oznaczył wszystkie krzaki :D Patrycja - w pokoju wolontariackim pod biurkiem leży różowa reklamówka z hebe. Masz tam cały sprzęt dla Reksa i Puni :D Zostawiłam w schronie, bo w sobotę mam szkołę i mnie nie będzie niestety :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki! Tym bardziej, że dobrze wiem co to znaczy wychodzić z tymi wariatami na raz ;) Super, że pomyślałaś o tych rzeczach. A dla Reni też zostawiłaś smycz i szelki? To ją weźmiemy w sobotę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 Nie ma za co. A przyznam się, że wzięłam ich osobno :P najpierw Reksa (innej opcji on nie widział :D) a potem Punię. Tak mnie pogoń za Renatą umęczyła, że postanowiłam po jednej sztuce wyprowadzić :-) Super, Renia się ucieszy ;) Szelki dla niej tam powinny być bo jej nawet nie zakładałam ich w czwartek. Smyczy niestety nie zostawiłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 16, 2015 Share Posted January 16, 2015 Ale tam powinny być moje dwie smycze (były? :P), więc jakoś damy radę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 17, 2015 Share Posted January 17, 2015 Ale tam powinny być moje dwie smycze (były? :P), więc jakoś damy radę ;) były były i nadal są :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 18, 2015 Share Posted January 18, 2015 Smycze odnalezione, spacer się odbył bez żadnych komplikacji :) Z Reksa zrobił się teraz taki misiu do przytulania. Sam przychodzi często po pieszczoty, a do tego sierść mu tak wypiękniała i stała się gładziutka, że tylko go głaskać i tulić :) Straszną mam do niego słabość i gdybym tylko miała warunki to z chęcią sama bym go przygarnęła. Jest łobuzem i czasem przyprawia mnie o zawał, ale przy tym jest tak uroczym i kochanym psiakiem, że nie sposób nie wybaczyć mu tych wszystkich jego wyskoków. Naprawdę dziwię się, że jeszcze nikt nie zakochał się w tym jego rozkosznym pycholu... Pisząc ten post miałam telefon w jego sprawie. Dzwoniła Pani, która wypatrzyła dziś Reksa w schronisku. Chciała większego psiaka do mieszkania, który zgodziłby się z jej dzieckiem. Jednak jak powiedziałam, że Reks do tej pory żył w ogrodzie i trzeba by włożyć trochę pracy w to, żeby nauczył się żyć w mieszkaniu to od razu zapytała o innego psiaka. Ogólnie nie zrobiła na mnie zbyt dobrego wrażenia, dlatego nawet jej nie polecałam żadnego psiaka tylko zaproponowałam wejście na stronę schroniska... Ale o dziwo podobno dostała mój numer od pracownika schroniska, który polecił jej do mnie zadzwonić :o Wczoraj już Reks nie kulał, także uważam temat łapy za zamknięty. Mam nadzieję, że już sobie chłopak żadnej krzywdy nie zrobi. Aaaach i najważniejsze, Reks uczy się teraz komendy poproś. Są to wprawdzie początki i nie zawsze wychodzi, ale wygląda to prześmiesznie, co możecie zresztą zobaczyć sami na zdjęciach :) Reks biegnie się poprzytulać :D Warujemy :) Tutaj chyba nie potrzeba komentarza ;) I wspomniane poproś :loveu: Na koniec Reks w całej swej okazałości 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 18, 2015 Share Posted January 18, 2015 hahah jakie pląsy przy warowaniu :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted January 18, 2015 Share Posted January 18, 2015 Łapa na bucie, pysk bokiem :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Reks dziś jak na siebie był wyjątkowo grzeczny. Raz tylko chciał rzucić się na jednego psa, a reszta mogła w miarę bez komplikacji przejść obok nas :P choć jak zobaczył jedną suczkę na wybiegu to prawie mi rękę urwał, bo tak chciał do niej lovelas jednek iść :P niech on już w końcu zostanie wykastrowany, to może mu te hormony przestaną aż tak buzować. Energii w nim nadal za kilka psów także bez zmian :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 22, 2015 Share Posted January 22, 2015 Fakt, jego kastracja jest przeciągana w nieskończoność :( tak jak sterylka Reni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 Przynoszę wspaniałe wieści! Otóż Reks powędrował w dniu dzisiejszym do domku! :D Mam nadzieję, że chłopak będzie się zachowywał i już zostanie z Państwem. Za parę dni zadzwonię i zapytam jak się sprawy mają. Tak bym chciała, żeby to już było jego miejsce na ziemi!!! A teraz po kolei. Rano dostałam telefon od P.Ani, że są chętni na Reksa. Po kontakcie z kierowniczką i uzyskaniu nr telefonu od zainteresowanego Pana zadzwoniłam do niego. Okazało się, że Pan był rano w schronisku. Wypatrzył z żoną Reksa na stronie schroniska i przyjechał jeszcze zobaczyć go na żywo. On już był na niego zdecydowany, ale jeszcze wszystko zależało od żony. Miał jeszcze do mnie dzwonić, żebyśmy umówili się na spotkanie w schronisku. Długo nie czekałam :) Spotkaliśmy się w schronisku, żona poznała Reksa i zakochała się z nim od razu. Reks żeby pokazać, że Panią polubił, postanowił odbić swoje cudne łapy na jej bialutkiej kurteczce :P Pani na szczęście tylko się uśmiała i zupełnie nie maiła za złe tego Reksowi :D Staliśmy na wybiegu i rozmawialiśmy, a w tym czasie Reks szalał i zwiedzał teren, od czasu do czasu przychodząc po pieszczoty :) Państwo są z Brynowa, mają działkę, gdzie właśnie remontują domek i postanowili zaadoptować sobie psiaka. Mają sporo terenu, także Reks będzie miał gdzie zużywać te swoje pokłady energii. Na razie nie mają jeszcze dla niego budy ani kojca, bo nie byli pewni jakiej wielkości psiaka wezmą. Ale Pan przez weekend ma zorganizować mu miejsce do spania, obiecując przy tym, że oczywiście go przez ten czas pod gołym niebem nie zostawi. Mają go też odrobaczyć. Dostali bon na kastrację, ale jeszcze mają się konsultować z weterynarzem, czy wiek Reksa na nią pozwoli. Choć jak zaczęliśmy rozmawiać z Panem o wieku Reksa, to zgodził się ze mną zupełnie, że on na 10 lat ani nie wygląda, ani się nie zachowuje. A miał w swoim życiu już trochę psów. A nawet jeśli ma te 10 lat, to mu to zupełnie nie przeszkadza, bo wychodzi z założenia, że jak ma brać psiaka ze schroniska to starszego, żeby ostatnich lat nie spędzał za kratami :) Państwo zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie i mam nadzieję, że się nie pomyliłam. Bo wiadomo, że ludzie są różni i z czasem wychodzą różne rzeczy. Czas pokaże, a ja jestem dobrej myśli. Trzymajcie kciuki za chłopaka, bo jest to dla niego niepowtarzalna szansa! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 powodzenia! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 Reksiu, wszystkiego dobrego we własnym Domku! :D Z kim teraz będzie mieszkała i chodziła na spacery Punia? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aniah Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 Powodzenia! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kicia1616 Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 Powodzenia Reks :) Fikus na pewno też się ucieszy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 23, 2015 Share Posted January 23, 2015 Wreszcie Komisarzu Reksie!!! :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphira18 Posted January 24, 2015 Share Posted January 24, 2015 Patrycja a gdzie powędrował Reks? bo widziałam dzisiaj bardzo podobnego psa Powodzenia Reksiu! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.