Zywieckie koty, 30 kotow czeka na dom. Dlug! Pora szczepien.

[Jola_K]

z zakonczonych aukcji uzbieralismy:
[B]z aukcji plyt cd 104zl (+20zl ? za jeszcze jedna plyte)[/B]
[B]z aukcji mydelka "kotka" i innych dodatkow kwote 78,50zl [/B] ale dwie osoby zadeklarowaly, ze ciut wiecej wplaca :)
sa tez wplaty od sponsorow bezposrednio na konto, na kwote [B]230zl![/B]
razem to daje kwote [B]412,50zl![/B]
to mniej niz mamy do zaplacenia (+rachunek 250zl za wycinki pobrane kociakom z grzybica :( ), ale wierze ze jeszcze z kolejnych aukcji co nieco uzbieramy ;)
ogromnie wszystkim dziekujemy!
najprawdopodobniej jutro odbiore Sisi z kliniki i zaplace za nia rachunek, bedzie to ok 300zl, jeszcze nie wiem dokladnie, na pewno was o tym poinformuje

[Jola_K]

[quote name='berni']dziewczyny a na podstawie czego wnioskuje że to panlekopenia?
Kociaki miały test na pawro z kału? Jakie mają objawy? Od kiedy?[/quote]

ja je zawiozlam do krakowa z ostra biegunka, to byly wszystkie widoczne objawy, nie wymiotowaly przez te 5-6 h ktore z nimi spedzilam, na poczatku nie potweirdzono panleukopenii, dopiero wczoraj wieczorem dostalam sms ze dwojki kociat stan drastycznie si epogorszyl i ze jest podejrzenie i ze dzis beda mialy robione testy, ja jednak bezposrednio nie dostalam potwierdzenia informacji ze jest diagnoza, chociaz osoby z ktorymi sie kontaktuje obiecaly niezwlocznie mnie o tym powiadomic,
niestety, nie wiem tez dokladnie jakie badania wykonano... :(

[berni]

[quote name='Jola_K']ja je zawiozlam do krakowa z ostra biegunka, to byly wszystkie widoczne objawy, nie wymiotowaly przez te 5-6 h ktore z nimi spedzilam, na poczatku nie potweirdzono panleukopenii, dopiero wczoraj wieczorem dostalam sms ze dwojki kociat stan drastycznie si epogorszyl i ze jest podejrzenie i ze dzis beda mialy robione testy, ja jednak bezposrednio nie dostalam potwierdzenia informacji ze jest diagnoza, chociaz osoby z ktorymi sie kontaktuje obiecaly niezwlocznie mnie o tym powiadomic,
niestety, nie wiem tez dokladnie jakie badania wykonano... :([/quote]

z tego co czytalam na miau to zabierałaś je 4 lipca ze schroniska...dzisiaj jest 12...to 9 dni....nie wiem czy jest szansa żeby kocieta bez leków przezyły tyle mając p...według mnie to niemożliwe, chyba że zaraziły się gdzies w krakowie. Niestety miałam do czynienia z p w tamtym roku i kocięta umierały w ciągu 2 dni po wystąpieniu objawów. W przyadku postaci nadostrej kociaki umierają dosłownie w przeciągu godziny.

To okrutna choroba, bardzo szybka...

Piszę Ci pw na miau.

[Jola_K]

dokladnie tak, zostaly zawiezone 4 lipca, czyli 9dni temu, ja je zobaczylam w schronie dzien wczesniej, czyli juz dodajmy jeden dzien, a pewnie chorowaly dluzej, skoro w schronie powiedziano, ze po lidium sie im poprawilo i ze dostawaly betamox co 3dni...
dziwne jest tez to ze kociaki ktore byly w najgorszym stanie dzis czuja sie lepiej niz inne, nie wiem co o tym myslec, ciagle mam nadzieje ze to nie p ale cos znacznie latwieszego w leczeniu-co daje mozliwosc wyleczenia! ciagle o nich mysle i o innych kociakach z tego miejsca, trzymam kciuki!

[berni]

Jola

z p. tez mozna wygrać
Ryska z Ck na 10 chorujacych kociąt uratowała 10

u mnie przezyło 6 kociątek...odeszły trzy

tylko trzeba działać szybko, natychmiastowo, przy p. kazda godzina jest wazna i na wagę złota...dlatego wydaje się mi że 10 dni przy p, bez leków-nie ma szans żeby kociaki tyle przezyły

oczywiscie to moze byc p. mogły się z nią zetknęć w krakowie. Mocne :ok: żeby to nie było to...

[Jola_K]

sa pod opieka najlepszego weta w Krakowie, dlatego ciagle wierze, ze bedzie dobrze!

[berni]

mają maluszki szczeście być w takich dobrych rękach weta, najlpeszego nie tylko w Krakowie, ale ogólnie jakiego znam.

Kociaki trzymac się :ok:

[zuziaM]

A ja mam wielka nadzieje, ze to jednak sie nie potwierdzi ......:shake:
Nie znam sie za bardzo na kociakach i ich chorobach, ale z tego co piszecie..... gdyby to byla p...., to juz by ..... :-(
W Karakowie, gdzie by sie mogly z tym zetknac ? Przeciez nie w klinice ? ? ?

[Hund]

nie wiem gdzie sie zetknęły ale taką informację dostałam z Krakowa , że mają p.

[Jola_K]

w poscie nr 68 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=6328194&postcount=68[/url] wkleilam obiecane zdjecia koteczki z budowyslicznotka, jak siostra naszej Sisi...

[Jola_K]

Dzisiaj przy okazji odbioru Sisi z kliniki odwiedzialm nasza kocia rodzinke :)
Juz w mniejszym skladzie, bo jedna z tygrysek znalazla dom :)
Byly tez z nami w klinice trzy parkingowe maluszki, ktorym tydzien temu pobierano wycinki do badan, bo maja jakiegos wstretnego grzyba, ktory jest odporny na dotychczasowe leczenie. Dzisiaj kocinki mialy zdejmowane szwy po cieciach, czyszczone uszka i obcinane pazurki. Byly bardzo dzielne (zdjecia wkleilam w ich watku).
Natomiast nasza kocia rodzinka ma sie calkiem fajnie, w tym tygodniu beda mogly isc do domu, tylko nie wiem jakiego...
:(

oto maluszki i mama, nieswiadome swej bezdomnosci:

[IMG]http://img120.imageshack.us/img120/2945/kociarodzina140701meo4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img120.imageshack.us/img120/7746/kociarodzina140702mjt2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img120.imageshack.us/img120/4697/kociarodzina140703mko8.jpg[/IMG]

jak juz psialam u Sisi, dzisiaj zaplacilam rachunek za diagnozowane, leczenie, sterylizacje i hopspitalizacje Sisi w klinice - 369zl. Kolejny bedzie za kocia rodzinke. Pobranie wycinkow maluchom parkingowym to kolejne 250zl. Bankrutujemy, prosimy o wsparcie.

[Agnie Koty]

Jutro kończy się mój książkowy bazarek, jest na nim 60 zł. Myślę, ze dostaniesz je w nadchodzącym tygodniu. Nie jest tego wiele, ale ziarnko do ziarnka...:oops:

[Jola_K]

[quote name='Agnie Koty']Jutro kończy się mój książkowy bazarek, jest na nim 60 zł. Myślę, ze dostaniesz je w nadchodzącym tygodniu. Nie jest tego wiele, ale ziarnko do ziarnka...:oops:[/quote]

dokladnie tak: "ziarnko do ziarnka..", a kwota 60zl to nie znowu takie "ziarnko", to calkiem sporo :)
Agnie Koty, dziekuje ogromnie za pomoc!

[Jola_K]

w tym tygodniu musze zabrac kocia rodzinke z kliniki, kocia mame i 3 maluszki, jednak jeszcze nie mam miejsca dla nich :( , szukam domkow dla koteckow, najlepiej juz tych na zawsze, gdyby ktos gdzies znal takie miejsce................

[Agnie Koty]

niestety, nie znam takich miejsc:-(

[Hund]

ja również :(

[pidzej]

a ile czasu mniej więcej małe kotki szukają domów? jaki jest odzew?
są ogloszone w necie? allegro?
pytam, bo mam wolne mieszkanie tydzień albo dwa tyg. mam nadzieje, że dwa. myslalam nad awaryjnym tymczasem dla kotka ktoremu grozi schronisko.
ale oglosic chociaz mogę...

[Jola_K]

kociaki rozglaszalam lokalnie, z domami tu jest duzy problem, na wsiach kotow wiele, temat kastracji/sterylizacji nie istnieje, wiec jesli ktos nie usmierci miotu :( to sa regularne dostawy kociakow, ktore rozdaja po sasiadach lub biegaja samopas (ja tak "nabylam" jedna ze swoich kotek)... znam domy gdzie cyklicznie biegaja male kociaki i to nie od jednej kotki...
szybciej tu domy znajduja kocurki, kotki sa traktowane jako problem :(
pod opieka mamy 8 kotkow: 2 dorosle kotki i 6 kociat (2 chlopakow i 4 dziewczynki)
- kocia rodzina: mama i trzy koteczki sa od 12dni pod nasza opieka, mama zostala wysterylizowana od razu, jakos teraz bedzie miec wyjmowane szwy, tez juz jest gotowa do adopcji, maluszki sa zdrowe i w pelni samodzielne, same jedza, pija, wiedza do czego sluzy kuweta :)
maluszki byly cztery, jedna tygryska znalazla dom w Bielsku :)

w tym tyg powinnam je odebrac z kliniki...- w domku tymczasowym sa jeszcze trzy parkingowe maluchy, one sa leczone i nie byly oglaszane jeszcze, jeden z kocurkow (czarno-bialy) ma miec domek :) zostaja wiec dwa do adopcji
- no i jest Sisi, koteczka znaleziona w lesie, tez juz po sterylce, zregenerowana, rowniez gotowa do adopcji
-osobny temat to kociaki ktore sa w Krakowie, aktualnie malo mam o nich informacji, z informacji jakie mam sprzed kilku dni, wiem ze z dwunastki zostalo 10 kociat :( czesc jest w zlym stanie, sa leczone.. dwa lub trzy mialy isc do adopcji, musze uzupelnic wiadomosci - mam dosc nieswieze.

jesli mozesz zrobic allegro dla naszych podopiecznych - z gory dziekujemy

[Jola_K]

[B]rano dostalam telefon ze jest kolejny 3 mmiesieczny kotek w schronisku, a w piatek bedzie dostawa calego miotu, wszystkich ktorzy moga mi pomoc w szukaniu domow - bardzo prosze o pomoc![/B]

[Agnie Koty]

wszystko opada tj.ręce i nogi.

[Jola_K]

[quote name='pidzej']a ile czasu mniej więcej małe kotki szukają domów? jaki jest odzew?
są ogloszone w necie? allegro?
pytam, bo mam wolne mieszkanie tydzień albo dwa tyg. mam nadzieje, że dwa. myslalam nad awaryjnym tymczasem dla kotka ktoremu grozi schronisko.
ale oglosic chociaz mogę...[/quote]

pidzej, beda kolejne kociaki, ja juz naprawde nie mam gdzie je umieszczac, bede pamietala i twojej propozycji... [B]wiec szukamy transportu do Warszawy??[/B] </p>

[pidzej]

[QUOTE]pidzej, beda kolejne kociaki, ja juz naprawde nie mam gdzie je umieszczac, bede pamietala i twojej propozycji... [B]wiec szukamy transportu do Warszawy??[/B] </p>[/QUOTE]

sprobuje dzis sie dowiedzieć ile konkretnie bede sama. jesli dwa tyg to sie jeszcze opłaca, ale do konca tygodnia zostało parę dni. poza tym to awaryjny tymczas (myslalam np o jakiejs znajdzie w wawie, ktorej na dniach grozi schron) , jak nie znajdzie domu w 1,5 tyg co to z nim zrobię?:-( myslalam nad tymi -
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=75678[/URL]

zresztą jak uważacie. mam tylko dwa tygodnie wolnego/albo tydz nawet../, potem wraca tata i ewidentnie koniec...

ale w ogłoszeniach mogę pomóc, tylko potrzebuje namiarów, tekstu i który kotek który
chyba ze robic zbiorcze- calej rodziny- w stylu ''do wyboru do koloru'' ;)

[Agnie Koty]

Pidzej jest mistrzynią w robieniu ogłoszeń.:lol:
A z powrotem taty nie ma żartów,:evil_lol: , mój też jest srogi i burczy pod nosem, mieszkamy w jednym domu /ale osobne mieszkania/ ale on jeszcze się nie doliczył, że mam teraz 5 kotów. Kochany staruszek, :loveu: .
Jola, podeślij mi numer konta ma który mam wpłacić kasę za bazarek.

[Jola_K]

mam dobre wiesci!

[IMG]http://img120.imageshack.us/img120/2945/kociarodzina140701meo4.jpg[/IMG]

jedna z malych trikolorek ze zdjecia powyzej ma dom od dzisiaj! zabrala ja jedna z klientek kliniki

jutro bede w klinice i dopytam sie szczegolow

ciagle mysle o kotku, ktory od wczoraj jest w schronisku, jest sam malutki, jeden :( a jutro ma dojechac kolejny miot, co robic? matko, jak je wszystkie ratowac? ;(

[_bubu_]

super! powodzenia kiciuniu w nowym domku :)