Jump to content
Dogomania

Agnie Koty

Members
  • Posts

    3948
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Agnie Koty

  1. [quote name='Astaroth']Boże kolejne mioty, ja juz nie wyrabiam, jak tu szukac domów dorosłym psom jak co chwila kolejne szczeniaki. Ten szczeniak juz widzący itd? Może to ten z tch 5 tygodniowych ale dopiero teraz by go odrzuciła, troche dziwne. Jest ktos zaufany na miejscu?[/QUOTE] Może te 5 tyg. to te teraz ok. 10 tyg., które były w budynku u p. Stanisława. Została tam jedna sunieczka, może to o nią chodzi. Byłam tam w niedzielę i nic nie słyszałam o kolejnych miotach.....
  2. [quote name='tripti']są też ponoć jakieś 5 tyg szczeniaki, w baraku były 3 maluchy, chociaż ponoć było 5.[/QUOTE] Trzeba koniecznie odszukać te 5 tyg. szczeniaki. Te z baraku zostały adoptowane, dziewczyna pisała do mnie z Tablicy, że ma jednego u siebie i że jest cudny. Nadal będę robić ogłoszenia. Ogłoszenie z błędem już poprawiłam.
  3. Jest 6 szczeniaków /22.01 było 12/. Dokładnie 6 było w ostatnią niedzielę. Dziś jest czwartek 2.02. Mogło się coś zmienić. Tj. liczba szczeniaczków nie powinna się zwiększyć tylko zmniejszyć. Zdjęcia robione 29.01. [URL]http://tablica.pl/oferta/adoptuj-10-tyg-sunie-z-korabiewic-pomoz-malej-IDHzqF.html[/URL] [URL]http://tablica.pl/oferta/adoptuj-szczeniaka-z-korabiewic-pomoz-maluchom-IDHzkw.html[/URL] [URL]http://tablica.pl/oferta/przygarnij-szczeniaka-z-korabiewic-pomoz-bezdomniaczkom-IDFORf.html[/URL]
  4. Cieszę się, że psiaczki na tymczasie. Może jakieś bazarki trzeba zrobić? Bo i na sterylkę też trzeba będzie zebrać. A co z tym oczkiem? Naprawdę ktoś je jej wydłubał? Ja też mam sunię bez oczka dlatego temat jest mi bliski.....
  5. Dom w Grodzisku po prostu jeszcze do końca nie jest gotowy. Byłam, rozmawiałam, sympatyczni ludzie, wartościowa gimnazjalistka. Ale dla nich lepszy byłby piesek docelowo wielkości np. pekińczyka. Albo ciut większy.
  6. Kilka lat temu odbyłam jedną wizytę przedadopcyjną, wszystko fajnie się ułożyło. Psiaka mają do tej pory i kochają go, nawet zaprzyjaźniłam się z ta panią i potem prowadziłyśmy "kocie interesy"
  7. Mogę iść tzn spróbuję to zrobić. Nie mam czasu byc na dogo, zatem jakby co dzwońcie albo smsujcie. 603 823 462 Aha, można mi ufać, zasadniczo, khe, khe.
  8. Tak, to Filipek. Zrobiłam mu dziś zdjęcie bo dopiero dziś tam dojechałam. Filip mieszka dość daleko od tych stawów, jego ciągnie za dziećmi, które sa w szkole. Działka jest ogrodzona ale Filip lubi się podkopać, uciec kiedy ktoś wychodzi, najczęściej rano. Rozmawiałam z opiekunami już kilka razy ale widać bez skutku. Zawsze wraca po paru godzinach. Znając zycie, któregos dnia potrąci go samochód i będzie koniec Filipa. Niestety, nie możemy pilnować wszystkich psów i ich właścicieli. Zachudzony nie jest, po prostu je bo jest łakomy. To mieszaniec collie z owczarkiem niemieckim. To tyle z mojej strony. Dziś o 10 tej Filipek biegał grzecznie po podwórku z drugim psem /ten na szczęście nie ucieka/. [B]Prośba na przyszłość, bardzo proszę o sprawdzenie chipa zanim wywiezie się psa do domu tymczasowego.[/B] [URL="http://img717.imageshack.us/i/filipek.jpg/"][IMG]http://img717.imageshack.us/img717/86/filipek.jpg[/IMG][/URL]
  9. Tripti, zadzwonić zawsze możesz.:evil_lol: Na stronę zawsze mogę wrzucić i na tablicę przy deptaku. Jeśli chodzi o kilkudniowe przetrzymanie to z tym jest największa masakra. Małgosia ma w tej chwili w domu 17 psów. Ja na strychu trzymam kocice . W piątek jak policzyłam w moim domu było 13 kocic, na szczęście w klatkach. Człowiek z ulicy, który znajdzie bezdomnego psa ma przes...... W jeszcze gorszej sytuacji jest pies. Jeśli mamy miejsce to go bierzemy ale w tej chwili jest naprawdę tragicznie. Gmina nie ma umowy bo Korabiewice padły jak wszyscy wiemy i nie ma sensu tego roztrząsać. Terra, postaram się sprawdzić i powlec się tam gdzie mieszka Filip.
  10. Byłam dziś na osiedlu, pytałam się "pana z psem" o tego mix colaczka. Od tygodnia go nie widział. Poprzednio widywał go rano, czyli w porze ucieczek Filipa. Filip odproawadzał dzieci do szkoły a potem wracał do domu. Kto w końcu dokarmia tego psa? Czy on jest nadal widziany? Bardzo proszę, nie zabierajcie go do żadnego domu tymczasowego bez sprawdzenia chipa!!! Pytałam się dziś dziewczyny, która odbiera u nas telefony, nie było mowy żadnej rozmowy o tym psie, nie ma też notatki w zeszycie. A zawsze jedziemy sprawdzić chipa i zrobić foty. Może dzwoniłaś do innego stowarzyszenia nie do Straży Zwierząt Powiatu Grodziskiego. Tytuł jest rozpaczliwy ale tego psa tam nie ma.. Komarimoner100, widujesz go? Może jutro zrobię sobie spacer i sprawdzę czy Filip jest w domu.:evil_lol:
  11. sprawdzanie chipa jest bezpłatne, na Boga. Czytnik ma tez Straż Miejska i prawie wszystkie lecznice wet. Jeśli fizycznie spotkam tego psa to postaram się go sprawdzić, skoczę po czytnik. Wiem gdzie to osiedle, mieszkam niedaleko. Dzisiaj tam podejdę. Z tego co pamiętam , Filip biegał w tych okolicach, odprowadzał dzieci do szkoły. Powiem szczerze, że nie pamiętam żeby ktos dzwonił w tej sprawie np. do Straży Miejskiej albo do nas. Filip pojawiał się zwykle rano, potem szedł do domu. Ten piesek ze zdjęcia nie biega po deptaku, z reguły wszystkie bidy prędzej czy później przychodzą na deptak bo tu jest dużo sklepów, dużo ludzi i zawsze ktoś cos da. Jeśli jest faktycznie bezpański to nie ma szans na umieszczenie go gdziekolwiek. Wczoraj znalazłyśmy starego collie /wygląda jak Lessie, tyle, że samczyk/. Zajął ostatni kojec w hoteliku. Grodzisk nie ma z nikim umowy na przetrzymywanie psów, jakby co.
  12. [quote name='Komarimoner100']Witam Straż dla zwierząt nie jest wstanie nic zrobić, nie ma możliwości, dziewczyny też mają masę psów, a interwencje są ciągle i ciągle katowane psy, ciężarne sunie. Psy są nagminnie porzucane, nawet teraz od kilku dni biega młodziutka suczka mix z rollweillerem, bardzo grzeczna i łagodna, też ją karmimy jak ja spotkamy na spacerze. Ja nie jestem w stanie iść z kolejnym zwierzakiem od weterynarza, nawet na kontrole, przykro mi. Jest dokarmiamy, czuje się dobrze, ma apetyt. Nie widujemy go codziennie, piesek ciągle jest w ruchu, biega po całym grodzisku[/QUOTE] W Grodzisku Maz. nie ma Straży dla Zwierząt, istnieje tylko Straż Zwierząt Powiatu Grodziskiego. Sunia mix z rotwaillerem jest od 22.02 obecnie w hoteliku, już wysterylizowana. Czy sprawdzałaś chipa temu mieszańcowi collie? Przypomina mi pewnego uciekiniera Filipa, tamten miał chipa.
  13. Yes! Yes! Yes! Dziś rano seterka wróciła do swojego domu. Dzwoniłam do oddziału w Warszawie i dali mi telefon. Przyjechała po nią właścicielka, były piski, łzy szczęścia i wzruszenia. Saba, bo tak się nazywa, uciekła pod nieobecność opiekunów. Szukali jej tylko u siebie, czyli w sąsiednim mieście, w Milanówku. Mam nadzieję, że ją zachipują. Dziękuję wszystkim za pomoc i zainteresowanie
  14. Dzięki dzodzo. Ale to właśnie Wrocław wyszperał to co mamy i dziękuje im serdecznie!
  15. Witaj Agusiu Droga! Odkąd założyliśmy Stowarzyszenie prawie mnie nie ma na dogo. Nie mogę edytować pierwszego postu, zatem tu sprostowanie, sunia ma 7 lat nie 9. Początkowo błędnie odczytaliśmy tatuaż i stąd zamieszanie. A na odzew z byłej hodowli nie czekam, bo nie mam jak. Będę szukała kogoś o tym nazwisku przez facebook i napiszę zwykły list, może mieszka tam ktoś z rodziny...
  16. nie mam pojęcia, dzodzo. Hodowla już nie istnieje, hodowczyni podobno wyjechała za granicę. Jutro dzwonie go Legionowa, może w tamtejszym oddziale coś wiedzą. Urodziła się we Wrocławiu. Jest tez na seterach w potrzebie. I cisza.
  17. Witam. Znalazłam setera szkockiego gordona. Ma tatuaż. Suka, lat 9, szkolona, przesympatyczna. Czekam na odzew z byłej hodowli. Może ktoś coś wie, może ktoś jej szuka? Dodam, że jest wychudzona, sierść była w kiepskim stanie. Chyba długo się tułała. Ale najważniejsze, ze humor i apetyt jej dopisują. Sunia jest bezpieczna, ma na razie gdzie mieszkać, była u weterynarza. Podejrzewam, że mogła komuś uciec bo ma cieczkę. Dawalismy komunikat przez lokalne radio, wie o niej Straż Miejska, Wydział Ochrony Srodowiska, ma papierowe ogłoszenia. [URL="http://img707.imageshack.us/i/gordonh.jpg/"][IMG]http://img707.imageshack.us/img707/6936/gordonh.jpg[/IMG][/URL]
  18. [quote name='Agnieszka5']Hej :-) Karolinko, w stolicy dla mnie,jak zawsze najlepiej, ja warszawianka, więc powrót był bardzo fajny:-) A i Shrekuś często bywał, więc zna i dobrze się czuje:-) Agnie, jak fajnie, że zajrzałaś!:-) Z Figą to ja się muszę umówić na ponowny spacer, teraz to już nie problem,jesteśmy bardzo blisko siebie :-) Agnie dziękujemy za te ciepłe słowa!:-) Ciekawe czy Ty ciągl dajesz te tymczasiki? Ty to dałaś z siebie dopiero tym wszystkim zwierzakom..Shrekuś zadowolony lezy sobie na łóżeczku i przesyła całusy kochanym Cioteczkom:-) Pozdrowionka[/QUOTE] Agnieszko5, niezbyt często teraz bywam na dogo... Ponad dwa lata temu założyliśmy w Grodzisku Stowarzyszenie Straż Zwierząt, nie mylić ze Strażą dla Zwierząt, nie mamy z nimi nic wspólnego. Jesteśmy zawaleni zwierzakami. Tymczasiki daję ale jeżdżę też na interwencję, robię foty, ogłoszenia etc. Oczywiście, jestem skromnym robotnikiem Winnicy Pańskiej bo dziewczyny robią więcej ode mnie. Jak zawsze w takich stowarzyszeniach borykamy się z brakiem forsy ale ciągniemy. Najważniejsze dla mnie, że jest fundusz na sterylizacje bezdomniaków i duże dofinansowanie z gminy dla właścicieli., w tej chwili mamy brak kociąt na rynku i jest to zasługa sterylizacji. Szalenie wzrosła świadomość na ten temat w naszym mieście. Oczywiście, to co robimy to i tak kropla w morzu ale jednak....Brak kasy i wolontariuszy, czasami załamanie nerwowe, czyli normalka. Ale się rozpisałam, khe, khe. Jak zwykle mizianka.
  19. Witam, Dziewczyny! Shrek jest jak zwykle fantastyczny. Ta cała historia jest przecudowna. W święta spotkałam Figę Bez Maku z prawdziwą Figą, obydwie jak zwykle cudowne. Pozdrawiam Was serdecznie! Agnieszko5, dla Ciebie i Twojej rodziny specjalne ukłony za to, że daliście mu taki dobry dom.
  20. Jak chłopak będzie się ruszał to i ciałko zgubi. Bardzo się cieszę. Ukłony z Mazowsza dla osób zaangażowanych w misję "Moon"
  21. I stało się! Kotka pojechała na swoje. Adoptowała ją klientka mojej pani weterynarz.
  22. Tak, persik mógł być grany jako dalszy krewny. Ma zwykle nachmurzona minkę. Nikt się nią nie interesuje, niestety. Ale nie tracę nadziei. Ogłoszenia ma.
  23. Witam. Mysia trafiła do mnie jak zwykle przypadkiem. Błąkała się po grodziskim osiedlu, karmiła ją pewna pani ale nie mogła jej zabrać do siebie bo jej dwa koty Mysi nie tolerowały. Pani "załatwiła" jej miejsce na wsi, w znajomym gospodarstwie ale tak już w ostateczności. Wcale nie chciała jej tam oddawać bo miejsce nie było takie super. Pani poprosiła nas o zabranie kotki na sterylizację, po zabiegu miała być u mnie przez parę dni.... Zgodnie stwierdziliśmy, że kotce trzeba znaleźć dobry dom, na wieś można oddawać dzikusy bo sobie poradzą ale Mysia.... Sami zobaczcie jaka jest zjawiskowa . W dodatku rozmruczana i przytulaśna. Myślę, że ma 1.5 góra 2 lata, ząbki w pięknym stanie. Z moimi kotami żyje w zgodzie ale moje koty są przyzwyczajone do kocich tymczasów. Oczywiście, jest wysterylizowana. Może ktoś mógłby dać jej dom? kontakt: Agnieszka [B]603 823 462[/B] [URL="http://img20.imageshack.us/i/puchatka1.jpg/"][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/1184/puchatka1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img156.imageshack.us/i/puchatka.jpg/"][IMG]http://img156.imageshack.us/img156/4058/puchatka.jpg[/IMG][/URL]
×
×
  • Create New...