Jump to content
Dogomania

Diana odeszła za TM [*], a Perła ODNALAZŁA swoje miesce na ziemi!!!


ania91sc

Recommended Posts

Dzisiaj rano dostałam bardzo przykrą wiadomość ze schroniska... Diana odeszła :( :( :(

Nie wiadomo co się stało, pracownicy zastali ją w posłaniu zwiniętą w kłębek...

Tak mi przykro :(

Szkoda, że nie udało jej się znaleźć kochającego, prawdziwego domu...

Biegaj szczęśliwa i kochana!!!

 

DSC_0047.JPG

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie... Diana odeszła, będziemy o niej pamiętać, ale teraz najważniejsza jest Perła!

Biedna, bardzo tęskni za siostrą. W czwartek, gdy szliśmy torami, Perła nagle chciała wracać do schroniska, do siostry... na szczęście udało mi się ją przekonać do dalszego spaceru i potem było już w porządku. W czwartek i w sobotę będę u Perły, więc postaram się zdać relację. 

Link to comment
Share on other sites

dziękujemy Ani za zdjęcia  :loveu:

Wczoraj udaliśmy się na dłuższy spacerek na Borki. Perła jest juz w dużo lepszym humorze, fajnie się z nią pracuje, ładnie wykonuje komendę "siad" i "waruj" :). Najbardziej lubi jednak głaskanko, ona mogłaby całymi godzinami siedzieć, leżeć przy człowieku i domagać się pieszczot. Taki misiak przytulak z niej. Kochana jest. 

Wczoraj pojawili się pewni Państwo którzy chcieli ją wziąć... jednak akurat dla niej mieszkanie na 8 piętrze mógłby być męczarnią... tym bardziej, że Ci ludzie swoje lata już mają i mogliby fizycznie nie poradzić sobie z Perłą... szkoda. Ale nie poddajemy się i szukamy dalej!

Następny spacerek już w czwartek :D albo dopiero...

Link to comment
Share on other sites

A więc mam wspaniałe wieści ale na razie odpukam w niemalowane aby nie zapeszyć :)

 

Dzisiaj udałyśmy się z Patrycją można powiedzieć na wizytę przedadopcyjną połączoną z zapoznawczą :) Ale teraz od początku...

 

Do schroniska przyjechała właścicielka firmy zainteresowana adopcją dużego psa/suczki do pilnowania od razu do gustu przypadła jej Perła, Pani jednak nie podjęta decyzji od razu tylko przyjechała jeszcze dwa razy aby spotkać się z Perłą i zobaczyć inne psiaki, w tedy też postanowiła spróbować - spróbować gdyż na terenie firmy jest 12 letni rezydent rasowy owczarek kaukaski o imieniu Hugo. Niestety z psiakiem ostatnio nie jest za dobrze, ze względów wiekowych zaczęły wysiadać mu stawy, nie jest też w najlepszej kondycji od wiosny, ponoć weterynarz już nie raz "namawiał' do uśpienia psa, jednak właścicielka i właściciel firmy na to nie pozwolili tylko postanowili leczyć psiaka. Aczkolwiek liczą się z tym, że biedak nie będzie żyć wiecznie, dlatego też chcieli adoptować drugiego psa. Warunkiem było zaakceptowanie przez Hugo Perły oraz odwrotnie.

Kiedy z Patrycją dojechaliśmy na miejsce miało miejsce miłe zaskoczenie (raczej nastawiałyśmy się pesymistycznie w końcu chodziło o firmę na Szopienicach), gdyż firma okazała się bardzo zadbana, a właściciele i personel bardzo mili. Perła bardzo bała się Hugo (psiak na moje oko waży z 60-70 kg) nawet nie chciała do niego podejść, wręcz wtulała się w mój rękaw woląc na niego nie patrzeć. Kiedy puściliśmy psiaki wolno to kaukaz ze względu na swój wiek i kondycję powolutku podreptał w stronę Perły, ona jednak cały czas trzymała się na dystans jednak nie wykazując jakieś agresji.

Właścicielka z właścicielem oprowadzili nas w międzyczasie po olbrzymim terenie, pokazując kojec i budy psiaków, muszę przyznać, że tak dużych i solidnych bud jeszcze nie widziałam :) Wspólnie postanowiliśmy, że Perła zostaje ale musi zaakceptować Hugo i on ją.

Ogólnie psiaki do godziny 16-17 mają przebywać w kojcu albo na terenie zamkniętym wielkości naszego wybiegu schroniskowego, a po tych godzinach będą razem z ochroniarzem pilnować całej firmy. Hugo jest tylko i wyłącznie na karmie suchej (ewentualne od czasu do czasu dostaje psie smakołyki), ochroniarze są pouczani aby nie dokarmiać "dziadostwem" psa, Pani chce aby Perła też do tego się dostosowała i chyba dobrze. Naprawdę jeśli psiaki się dogadają jestem przekonana, że Perle będzie tam super!!! :)

 

Może Patrycja jeszcze coś doda? :)

Link to comment
Share on other sites

Ja dodam ;)

Byłam w schronisku, kiedy właścicielka firmy przyjechała wybrać psiaka. Pani zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Widać, że serce do psów ma ogromne i że nie chce podejmować pochopnych decyzji. W zasadzie przyjechała się poradzić i porozmawiać - żeby dobrze wybrać i żeby psu było dobrze :).

Trzymam kciuki za Perłę!

 

Aniu, zdjąć ją ze strony czy poczekać?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ja dodam ;)

Byłam w schronisku, kiedy właścicielka firmy przyjechała wybrać psiaka. Pani zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Widać, że serce do psów ma ogromne i że nie chce podejmować pochopnych decyzji. W zasadzie przyjechała się poradzić i porozmawiać - żeby dobrze wybrać i żeby psu było dobrze :).

Trzymam kciuki za Perłę!

 

Aniu, zdjąć ją ze strony czy poczekać?

Cieszę się, że i Ty odniosłaś takie wrażenie jak my :)

Myślę, że możesz zdjąć :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...