Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 422
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wczoraj był telefon o Animkę.

Pani chciała psa dla córki, który wyrośnie na dużego, obronnego na podwórko. A Animka to typowo domowy psiak - już patrzy tylko jak się zerwać ze spacerku i do domu - miska, kostka, mizianie z uchem i przede wszystkim PANDA. Bo moi drodzy, Anima w Pandzie jest zakochana. Chodzi za nią łapa w łapę, wylizuje jej pysk, wchodzi na nią i gryzie po uszach i łbie, odbiera kostki zabawki, i trąca łapą jak Panda śpi. Bo jak to ona śpi, jak Animka chce się bawić?? To przecież nie uchodzi!

Zmienił się też jej stosunek do dziewcząt. Jest bardziej ugodowa, nawet bawiąc się w "mordowanie" uważa żeby nie przegiąć, bo Panda moim zdaniem jest psem świętym ( czego w życiu bym się po niej nie spodziewała) ale ma swoje granice. Po ich przekroczeniu mała zołza dostaje warknięcia i przetrzepanie skóry i jest spokój...Na jakieś 10 sekund:diabloti:

A w ogóle dzieciak ma ADHD. Kostka! Nie! 2 kostka! Nie! Piłeczka! tup tup tup! A co to?! Panda, atak na Pandę! Albo nie! Przyniosę buta na kocyk! A najlepiej wszystkie 10 butów! O jestem głodna! Zjadłam 3 chrupki, już nie jestem! O miziaj! Albo nie, poskaczę sobie!
I tak kochani w kółko. Nawet przez sen biega.

Ona by się perfekcyjnie do agility nadawała.

Posted

Hehehe, moje też to jeszcze podrostki więc się dogaduję, ale w perspektywie dobrze rozumiem Twoje podejście:evil_lol:

Poza tym co by nie mówić, Animek jest naprawdę grzeczna. Nie niszczy, nie piszczy, wyje ( jak wilk tak śmiesznie zaciągająć) tylko gdy słyszy syrenę (karetka, straż pożarna) no i trzyma 10 godzin to co musi do następnego spacerku.

Posted

[quote name='Madie']Jaki on jest cudny! I jaki chochlik w oczach! Super!

A co ze sterylką??[/QUOTE]

Ze sterylką postawimy panią właścicielkę przed faktem dokonanym, umawiamy i już, a pani ma suczke dostarczyć i uregulować należność, zgodziłą się i mam nadzieję, ze nie będzie problemów.

Posted

[quote name='Elisabeta']Mały, jesteś niebieskooki? ;) Bo a fotce nie widac...
Widac, że tylko Animie dostały się takie cudne, postawione sztywno do góry uszy...
Może po tatusiu... :);)[/QUOTE]


Moim zdaniem ma niebieskozielone, takie w kolorze morza, na fotce nie widzać, bo maluch nie podchodził zbyt blisko i musiałam korzystać z zooma.
Uszko jedno opadło, ale to tym bardziej przydaje chłopakowi charakterku, zresztą może jeszcze wstanie;)

A Animka się socjalizuje jak widzę, już lepiej trafić nie mogła, a domek dla niej to koniecznioe w domku musi być, a nie na podwórzu..

Posted (edited)

Ja tylko powiem, że jutro Animka ma GOŚCI. :lol:

Rozmawiałam z Panem przez telefon 40 minut. Wypytywaliśmy się dokładnie nawzajem i obie strony są więcej niż zadowolone.
Po krótce, bo chcę dziś jeszcze wyjść z pracy:

-państwo oboje na rencie, kupują właśnie dom z kawałeczkiem lasu i stawu pod Warszawą
- w domu mieszka jeszcze córka, która psy kocha i jest zainteresowana żywo adopcją Animki
- w domu są dwa koty - oczka w głowie. Państwo chcą sprawdzić "na żywo" jak Anima reaguje na koty - no problemo:)
- Koty leczone, dmuchane, chuchane. Państwo byli dzis się skonsultować u behawiorysty jak zaadaptować całą trójkę do siebie:loveu:
-Pies oczywiście będzie miał do dyspozycji ogrodzony solidnie ogród i teren, ale spać będzie w domu. Jak będzie chciał to w łóżku:)
-Codziennie spacery to konieczność - Pan musi spacerować dla zdrowia i lubi piesze wycieczki, łowienie ryb - chcą psa wszędzie zabierać
- Umowa adopcyjna, wizyta po i przed - zapraszają z otwartymi ramionami

Ujął mnie Pan 3 rzeczami:

1. Powiedział, że jest strasznie ciekawy dlaczego ktoś chce oddać tak pieknego pieska o takich mądrych oczach
2. Powiedział, że krew go zalewa (po moim delikatnym pytaniu o lokal dla Animki) jak ludzie biorą sobie psy do obrony domu, na podwórko. Od tego jest mężczyzna.
3. Powiedział, że całe życie miał psy, niedawno odeszła ich 14 letnia przyjaciółka. Odchrowywali prawie rok, dopiero teraz są gotowi.


Minusem jest to, że jak sie wyraził - żyją na kartonach. Bo 23 sierpnia się przeprowadzają. Behawiorysta im poradził żeby psa zapoznali z kotami już na nowym miejscu i żeby psina po raz 4 w ciągu miesiąca nie zmieniała pobytu. Mądre. Poprosił, że jeśli sie sobie jutro spodobają, to on zasponsoruje Animce u mnie wszystko, byle by tylko ją przytrzymać dla nich ten czas.

Z mniej ważnych rzeczy, ale na które warto uwagę zwrócić. Ludzie wydają się być dobrze sytuowani, stać ich było na długotrwałe leczenie starej suczki. Mają właściwe podejście do wszystko co żyje ( córka opiekuje się rannymi ptakami, dokarmiają koty, etc), no i mają czas. A dla Animki człowiek jest najważniejszy.

Więc jesteśmy umówieni na jutro, na 18 15. Jeśli ktoś zainteresowany z Warszawy jest chętny na przyjrzenie się wizycie u nas w domu m- serdecznie zapraszam:)


Łzy w oczach mam, taka szczęsliwa jestem. Czuję, że to może być TEN dom!!!!!

Edited by Madie
Posted

Sama się niepokoję. Wolałabym żeby Animek pokazał się z jak najgorszej strony, tylko że ona ma takich mało:roll:

Wczoraj naszczekała na pralkę, pierwszy raz ją słyszała bez zamkniętych drzwi w łazience. Wszystkie psy obudziła i popędziły zobaczyć co się szczylowi dzieje. Odczulaliśmy więc Animce pralkę wczoraj, odkurzacz już pierwszego dnia:) Obchodzi go ostrożnie ale nie ucieka jak jest włączony. Wybitnie cielęce kości w tym pomogły.

Poza tym Animek ma negatywny stosunek do psów na spacerach. Dotąd nie miałyśmy okazji, ale wczoraj spotkaliśmy kawalerów oczekujących na pod klatką schodową na Sadzę ( ah, ta cieczka) mała zachowywała się tak jakby miała zamiar ich zamordować. Trzeba będzie nad tym popracować, bo ona się wyraźnie boi innych psów.

No jeszcze się pochwalę, że dziś Animek pierwszy raz spał z nami. Do tej pory młoda spała w klateczce w pokoju. Dziś postanowiliśmy ją zostawić i zadziwiająco przespała spokojnie całą noc, ale nie wchodziła spać z nami ( czego nie da się powiedzieć o 2 wielki krowach:angryy:)
Może dziś poskładam klatkę i odzyskamy łóżko, bo odkąd Anima jest u nas kimamy na kocu na podłodze:lol:


Ech i przypomniałam sobie, że zawaliłam wczoraj. Wypytałam się o wszystko oprócz sterylki:oops: Dziś poruszę ten temat

Posted

3 kolejne telefonu o Animkę. W tym jeden sensowny. Jeśli dziś się okaże, że Anima pójdzie do swojego domu, to roześlę wici. Pani szuka pieska do 4 miesięcy ugodowego z kotem. Stracili sunię ON w grudniu i szukają teraz szczyla.

Posted

Animke ludzie pokochali od 1 wejrzenia - nie dziwię się wcale:)

Przyjechał Pan z żoną i córka. Nie wiem czemu wydawało mi się z rozmowy, że to dorosła kobieta, a tymczasem to 13/14 letnia dziewczyna. Widać, że umie się z psami obchodzić.Wypytali mnie o wszystko dokładnie, poszliśmy na spacer z Sadzą. Do tematu sterylizacji sami podeszli, mówiąc że za 4-5 miesięcy będzie trzeba młoda wziąć do weta w tym celu.

Generalnie ludzie wiedzą. Pan miał kilkanaście lat temu hodowlę (chyba spanieli w związku), przywieźli kocyk żeby Animka na nim spała, wzięli szmatkę z klatki żeby dać do zapoznania się kotom. Braliby ją już dziś, ale mówią, że to szaleństwo i warunków brak.
Wypytali o przyzwyczajenia, o karmę, zabawki, przekąski, choroby, czy jest książeczka.

Już wybierali w sklepie smyczkę, szeleczki, miski, gryzaki, kocyki i stwierdzili, że Animek będzie najbardziej rozpieszczonym psem świata. Cóż mogę na to powiedzieć, ja bym tak nie chciała, ale niech jej się wiedzie jak najlepiej. Odbiorą ją koło 23 sierpnia, umowę mam przesłać na maila, wypełnią, podpiszą, przywiozą ze sobą przy odbiorze młodej.

Pozostałym 3 osobom muszę powiedzieć, że Animka znalazła domek.

Posted

Tak, Anima ma swój Domek. :) Cudnie. :loveu:
A Ty, Madie... :glaszcze:... masz jeszcze trochę czasu, żeby pobyc z Animką.
Będzie Ci się łatwiej rozstac, bo od teraz już inaczej będziesz na nią patrzec.. ;);)

Posted

Nie wiem, już mi jest przykro;)

Ale ważne, że będzie kochana, i dbana i w ogóle. I bedzie relatywnie blisko, więc będzie można odwiedzać i jakby co:mad:

Zaczipuję ją przed oddaniem, podam dwa numery telefonów:roll:

Posted

ja mam awarie internetu-a tu taaakie rzeczy! Animek pakujesz się już? połobuzuj jeszcze u Madie, pogoń Pandę...chyba,że dadzą ci ją w pakiecie:evil_lol:

Posted

bardzo fajnie zapowiada sie ten domek. warto państwu poradzić, zebyjej jednak nei rozpieszczali. to nie jest nieszczęśliwy pies, ktoremu trzeba wynagradzać cierpienia ;-). ona jest tego typu "alleluja i do przodu", juz teraz się rządzi, a jak dorosnie i będzie wazyć 30 kg? a wiemy, że jest nieco neiwychowana, a raczej psio niezsocjalizowana. więc muszą z tym bardzo uważac, naprawde. animka to nie będzie łatwy pies - jeśli się do tej sprawy nie przyłożą. jak się przyłożą - będzie ideałem.

sterylkę proponuje po pierwszej cieczce. wtedy wiadomo, ze rozwój hormonlany psa się dokonał i nie zaburzy to nadmiernie pracy organizmu.
koniecznie czekamy na fotki z ds!


no i aha, ogrodzenie posesji! nie wiadomo, czy ona będzie psem wspinającym się,w ięc an wszelki wpadek niech zwracają uwagę na to.


to co madie, pierwsze koty za płoty, nie :-)?

Posted

Tak:)

Posesja już ogrodzona, też państwu wspominałam o tym, że rozpieszczanie to średnio.
Oni argumentują tę wczesną sterylkę doświadczeniem:roll:, że jak oddawali psy z hodowli " nie do wystaw" robili im sterylki właśnie w takim wieku i wszystko było wsio OK. Ja w umowie wpiszę konsultację z weterynarzem w tym temacie i zobaczymy co powiedzą. Z dwojga złego, wolę dom, który "stanie na głowie" dla psa, trochę go rozpuszczając, nić go zaniedba.

Inna rzecz, że zadawali megarozsądne pytania. Czy pies daje sobie odebrać wszystko z pysia? Co z warczeniem przy jedzeniu? A jak z kąpielą/jazdą samochodem? A co z dotykaniem w różne miejsca? A czego się boi? Itd itd, to nie były pytania typowych laików na szczęście.
Jeśli chodzi o jej charakter to nic nie ściemniałam, specjalnie pokazała jak młoda broni misek przed moimi suczami ( co dziwne do kotów tak nie robi, kot z miską może robić co tylko chce:roll:), ale stwierdzili, że oni chcą jednego psa i to nie będzie żadnym kłopotem.

Jej towarzyszami będą: 2-letnia mainecoonka i 7letnia czarnula-dachowiec.

No i przywieźli wczoraj kocyk dla Animki żeby się z zapachem ich kotów oswoiła ( włożyłam jej do kennela) i zabrali "jej" kocyk dla kotów, w tym samym celu. :)

Jedyna wada, jaką widzę. Naprawdę jedyna. To totalny brak chęci z chodzeniem z Animką na szkolenie. Nawet zaproponowałam, że się dołożę połowę, żeby może jakieś agility, albo PT. Ale nie. I już. Oni umieją wychowywać, ich psy są grzeczne. I będą mieszkali na takim zadupiu, że dziecko będzie na wieś chodziło do szkoły pod Warszawą ( dokładną lokalizację niedługo poznam) a w okolicach tylko gospodarstwa i pola.

Ale będę jeszcze ten temat poruszać.

A co do Animki, dziewczyna obudziła mnie wyciem po 3 rano. Zażądała wyprowadzenia i miała okazję zobaczyć konsekwencje wpieprzania dużej ilości mirabelek z ziemi podczas wczorajszego hasania. No i mam naderwano ścięgno achillesa, od wczoraj, ale to już insza historia:roll:

Posted

Dzwonili Państwo od Animki...Nie, nie po to żeby odwołać adopcję. Ale zapytać kiedy wyślę umowę adopcyjną, dlaczego Animka jest jeszcze aktywna na gumtree i czy mogą wpaść ją wyprowadzić przy okazji wizyty na Rembertowie.

Przy okazji dowiedziałam, się że tona zakupów została poczyniona i że cała rodzina dalsza już zdjęcia młodej widziała. Cóż, słodko:multi::eviltong:

Posted

, no, generalnie fajnie. ale może faktycznie maja ręke do szkolenia swoich psów, więc nie ma co ze szkoleniem? tak czy siak powiedz, ze nie zostawiamy podopiecznych samych, że jak tylko będą mieli jakieś wątpliwości co do jej zachowania lub reakcji, niech piszą lub dzwonią - i to najlepiej bez czekania, czy proble się sam rozwiąże (bo zazwyczaj nie, za to naratsa). im prędzej, tym lepiej, będziemy pomagać przy jakichś wątpliwościach - od tego jesteśmy. nie ma tu żadnego wchodzenia w ich buty, będą mieli potrzebe jakiejs porady czy konfrontacji swoich pomysłów wychowawczych z nami - to jak w dy, pogadać zawsze warto. być może załatwi to sprawę.

Posted

Dzięki za odwiedziny:)

Dziś byłam z Pandą i młodą u weterynarza. Animka została zaszczepiona po raz 2 kombajnem na wirusówki, a przy okazji ważona, osłuchana wszędzie i wyczęstowana smaczkami. Mierzenie temperatury to było wyzwaniem, Anima wyła jak potępieniec (podobnie jak przy uszach) ale już zastrzyk to pikuś i formalność. Przy okazji zamówiłam jej Britta, którym chcą ją karmić właściciele, bo najpóźniej w poniedziałek skończy się dogchow którego kupiłam.

Uwaga! Mała waży 10,4 kg! Czyli przytyła trochę, czego totalnie po niej nie widać - albo my nie widzimy.

Z ciekawostek to ona, jak już pisałam, z moimi krowami już lepiej się zachowuje. Ale wczoraj przekroczyła pewną granicę i zobaczyła odpowiedź. Otóż wczoraj był dzień barfowej wołowiny. Wieczorem moje dziewczyny dostały wołowe kości z mięsem (słusznych rozmiarów) zakupiłam też taką mniejszą kostkę dla Animy do obgryzania, bo zęby jej się dają we znaki. Karmiliśmy je w osobnych pokojach, a później kiedy kości były już tylko zabawkami do przerzucania młoda została zaproszona z powrotem. I się zaczęło. Najpierw ukradła pozostałe dwie kości do siebie na posłanie. Potem je "zakopała" i się na nich położyła. Później kiedy znów odebrałam zdobycz, pobawiła się z psami, i kiedy one chciały kości dalej jeść znów zaczęła je kraść. Pandzie nawet wyjęła jedna z pyska na siłę wieszając się na niej całym ciężarem. Sadza, która bardziej zaciekawiona niż chcąca gryzaka, weszła do pokoju z młodą. Dostała ostrzegawcze warknięcie. Zrugałam Animę i poszłam odebrać jej kości, a w tym czasie ta cholera podbiegła do Sadzy i dosłownie bez ostrzeżenia rzuciła się jej na pysk gryząc. Już wstawałam żeby za fraki ją złapać, kiedy Sadza, która zawsze odpuszczała jak błyskawica też bez słowa, machnęła łapą obalając młodą na ziemie, i złapała ją za gardło. Wszystko trwało może kilka sekund. Krzywda oczywiście nikomu się nie stała, Sadza przeszła, wzięła ode mnie kość, poszła do siebie na posłanie. A Animka, która podczas Sadzowego odwetu nie wydała z siebie nawet pisku, wstała, i potem cały wieczór grzecznie obchodziła Sadzę łukiem.

Co oczywiście nie przeszkadzało im dziś o 5 rano we 3, bawić się w mordowanie:P

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...