Jump to content
Dogomania

kudlataja

Members
  • Posts

    914
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kudlataja

  1. Dziękuję za ogłoszenia Mary, jeśli ktoś robił!!! Z Marunią się udało..pozostał dług u murki, ale jakoś się go spłaci może.. Niestety Gaja i Pirat nadal na działce..zrobię nowe foty i będę aktualizowała ogłoszenia, aby zdążyć jakoś przed zimą, myślę, że z Piratem będzie najtrudniej, chociaż Gaja też nie ma żadnego zainteresowania w ogłoszeniach. Wiem, że potrzebne lepsze foty i już teraz się tym zajmę. Właśnie do nich pędzę, żeby zdążyć przed pracą.
  2. Dziękuję za ogłoszenia Mary, jeśli ktoś robił!!! Z Marunią się udało..pozostał dług u murki, ale jakoś się go spłaci może.. Niestety Gaja i Pirat nadal na działce..zrobię nowe foty i będę aktualizowała ogłoszenia, aby zdążyć jakoś przed zimą, myślę, że z Piratem będzie najtrudniej, chociaż Gaja też nie ma żadnego zainteresowania w ogłoszeniach. Wiem, że potrzebne lepsze foty i już teraz się tym zajmę. Właśnie do nich pędzę, żeby zdążyć przed pracą.
  3. Dziękuję za ogłoszenia Mary, jeśli ktoś robił!!! Z Marunią się udało..pozostał dług u murki, ale jakoś się go spłaci może.. Niestety Gaja i Pirat nadal na działce..zrobię nowe foty i będę aktualizowała ogłoszenia, aby zdążyć jakoś przed zimą, myślę, że z Piratem będzie najtrudniej, chociaż Gaja też nie ma żadnego zainteresowania w ogłoszeniach. Wiem, że potrzebne lepsze foty i już teraz się tym zajmę. Właśnie do nich pędzę, żeby zdążyć przed pracą.
  4. Dziękuję za ogłoszenia Mary, jeśli ktoś robił!!! Z Marunią się udało..pozostał dług u murki, ale jakoś się go spłaci może.. Niestety Gaja i Pirat nadal na działce..zrobię nowe foty i będę aktualizowała ogłoszenia, aby zdążyć jakoś przed zimą, myślę, że z Piratem będzie najtrudniej, chociaż Gaja też nie ma żadnego zainteresowania w ogłoszeniach. Wiem, że potrzebne lepsze foty i już teraz się tym zajmę. Właśnie do nich pędzę, żeby zdążyć przed pracą.
  5. Dziękuję za ogłoszenia Mary, jeśli ktoś robił!!! Z Marunią się udało..pozostał dług u murki, ale jakoś się go spłaci może.. Niestety Gaja i Pirat nadal na działce..zrobię nowe foty i będę aktualizowała ogłoszenia, aby zdążyć jakoś przed zimą, myślę, że z Piratem będzie najtrudniej, chociaż Gaja też nie ma żadnego zainteresowania w ogłoszeniach. Wiem, że potrzebne lepsze foty i już teraz się tym zajmę. Właśnie do nich pędzę, żeby zdążyć przed pracą.
  6. Dziękuję za ogłoszenia Mary, jeśli ktoś robił!!! Z Marunią się udało..pozostał dług u murki, ale jakoś się go spłaci może.. Niestety Gaja i Pirat nadal na działce..zrobię nowe foty i będę aktualizowała ogłoszenia, aby zdążyć jakoś przed zimą, myślę, że z Piratem będzie najtrudniej, chociaż Gaja też nie ma żadnego zainteresowania w ogłoszeniach. Wiem, że potrzebne lepsze foty i już teraz się tym zajmę. Właśnie do nich pędzę, żeby zdążyć przed pracą.
  7. Dziękuję za ogłoszenia Mary, jeśli ktoś robił!!! Z Marunią się udało..pozostał dług u murki, ale jakoś się go spłaci może.. Niestety Gaja i Pirat nadal na działce..zrobię nowe foty i będę aktualizowała ogłoszenia, aby zdążyć jakoś przed zimą, myślę, że z Piratem będzie najtrudniej, chociaż Gaja też nie ma żadnego zainteresowania w ogłoszeniach. Wiem, że potrzebne lepsze foty i już teraz się tym zajmę. Właśnie do nich pędzę, żeby zdążyć przed pracą.
  8. Witam, jeśli chodzi o Karolka, to czekam na decyzję Patrycji..narazie się nie odzywa, a ja miałam trochę roboty z adopcjami (Winieg i Mary) i trochę też boję się dopytywać. Mam nadzieję, że milczenie pati to dobry znak i Karolek jednak nie straci miejsca, które uznaje już za swój dom.. Tymczasem Wini pozdrawia z Krakowa..jest z nim trochę kłopotów, niestety demoluje mieszkanie, konkretnie zjada meble pod nieobecność opiekunki, ale dom się nie poddaje i walczy z problemem. Poza tym Wini szybko się uczy i jest coraz posłuszniejszy na spacerach, odpuścił trochę kotce i na razie stosunki się unormowały. Z relacji ds wynika, że jest przekochanym psem, tylko to gryzienie trzeba jakoś opanować.. Przepraszam, ze foty Winiego odwrócone, ale tak mi cały czas ładuje w takiej postaci.. Mara także pozdrawia z ds w Warszawie. Mara,a teraz już Aza jest trzecim psem w rodzinie, dużo spaceruje, nie rozstaje się z piłeczką, którą dostała od Murki, super zachowuje się w mieszkaniu, uwielbia być w domu, jest totalnym psem poduszkowo-kanapowym:) cytuję ostatnią wiadomość od opiekunki, pani Ani: "Dziś już zrobilysmy 7,5km :). Wczoraj blisko 20km. Poznajemy sie z Azą krok po kroku. Jest przekochana. Powoli ujawnia się jej natura owczarka belgijskiego, jest posłuszna, ale poluje na biegajacych, mlodych facetów. Oczywiście nie pozwlam jej na to i staram sie korygować tego typu zachowania. Z moimi dziewczynami dogaduje się coraz lepiej, zaprzyjazniaja sie na wspolnych spacerach :). Pozdrawiamy! " Dziękuję za ogłoszenia Mary, jeśli ktoś robił!!! Z Marunią się udało..pozostał dług u murki, ale jakoś się go spłaci może.. Niestety Gaja i Pirat nadal na działce..zrobię nowe foty i będę aktualizowała ogłoszenia, aby zdążyć jakoś przed zimą, myślę, że z Piratem będzie najtrudniej, chociaż Gaja też nie ma żadnego zainteresowania w ogłoszeniach. Wiem, że potrzebne lepsze foty i już teraz się tym zajmę. Właśnie do nich pędzę, żeby zdążyć przed pracą. Tak Piracik ma ogłoszenia, ale muszę trochę aktualizować. Wieczorem wstawię link. Dzięki za zainteresowanie!
  9. Piękne te łaciatki:) Niestety u mnie niewesoło, kłopotów ciąg dalszy. Przedwczoraj miałam tel od patiC, u której na dt przebywa nasz Karolek, w najbliższym czasie sytuacja życiowa pati wywraca się do góry nogami i Karolek może stracić dt z końcem września..więcej będzie wiadomo po łikendzie. Po szoku, jaki przeżyłam zaczynam myśleć i szukać rozwiązań, być może znów jakiś hotelik, ale skąd wziąć finansowanie?..najlepszy byłby ds, ale gdzie taki znaleźć?, skoro od 2 lat zero zainteresowania karolkowymi ogłoszeniami:(
  10. Witam wszystkich, fajnie, że jesteście:)) Mara w wielkiej potrzebie i ja też się dziwię, że nikt się nią nie interesuje, tzn. dzwoniła do mnie jedna pani z Warszawy, ale jak się dowiedziała, że suńka pod Janowem to nawet nie chciała rozmawiać, tylko rozłączyła i takie to jest zainteresowanie piękną Marą.. Dzięki Murko, zupełnie zapomniałam wstawić fotę ogona, poprawiam się, będzie do porównania, chociaż to nic miłego. Właśnie się też dowiedziałam, że wsparcie Skarpety Owczarkowej aktualne, pytali tylko co najpilniejsze.. Tyś - z moich rozmów z Murką wiem, że Mara potrafi być dominująca do psów, szczególnie jeśli w grę wchodzi jedzenie, ale do kotów jest super! AgaG - Trudno powiedzieć odnośnie wieku, gdyż suczka bardzo wyniszczona, ogłaszam ją pozytywnie jako sześciolatkę, ale może mieć trochę więcej.
  11. biedny Mareczek:(, zrobiłam swój przelew i jeśli mogę to jestem za!!! Jeśli chodzi o Marę to Murka założyła za wszystkie leki i z ogólnego podsumowania jest ponad 600zł zadłużenia (hotel, leczenie, transport), szczegóły zamieściłam na wątku suni. Murka oczywiście wystawi fakturkę, mówiła, ze już z wami współpracowała:). Najpilniejsze jest chyba dofinansowanie hotelu. Dziękuję z całego serca i będę zaglądała:) pozdrawiam,m.
  12. Dzięki raz jeszcze! Głosowanie było pozytywne, jednak Mara nie dostała dofinansowania, gdyż warunkiem było założenie jej wątku. Nadrobiłam zaległości i przychodzę z linkiem do samodzielnego wątku Mary, teraz wszystkie informacje będą tam się pojawiały i mam nadzieję, że teraz już będzie ok, bo sunia jest w wielkiej potrzebie. Dziękuję i zapraszam.. P.S chciałabym zostać deklarowiczem skarpety, myślę, że 10zł będę w stanie co miesiąc wpłacać/ jeśli moja sytuacja finansowa się poprawi to w przyszłości pewnie więcej. Nie pierwszy raz dostaję od was pomoc i kocham owczarki i wszystkie owczarkowate cudaki!
  13. Żeby nie było tak smutno. Ząbek w pościeli, chyba jest mu wygodnie:) Cytuję, za Grażyną (panią Ząbka) "Zombolot pościelowy pozdrawia"
  14. Witam i przypominam Marę, przez nadmiar obowiązków i problemów, oddzielny wątek suni założyłam dopiero teraz, wcześniejsze informacje o suni znajdowały się na moim wątku zbiorczym, mam nadzieję, że mimo opóźnienia nadal mogę liczyć na przyznane wsparcie, jest nam bardzo potrzebne. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam na wątek! Mara pozdrawia z hoteliku u murki
  15. Zapraszam na oddzielny wątek, który w końcu, z niemałym opóźnieniem założyłam Marze, mam nadzieję, że dzięki temu Skarpeta Owczarkowa wesprze obiecaną kwotą..i pojawią się jakieś deklaracje, bo nie wiem co będzie, jeśli zadłużenie będzie tak rosło:( Tyle tego wszystkiego, że nie mogę się już połapać i dlatego ciągle zalegam z jakimiś sprawami. Teraz pędzę już do piesków i kota, bo jeszcze dziś nie byłam. Cały dzień w biegu..no nic, serdecznie zapraszam i pozdrawiam, magda
  16. Bardzo proszę, jeśli mogła byś to zrobić byłabym bardzo wdzięczna. Będę przesyłała info na maila, ok? Kocurek bardzo biedny i jeszcze ma wybite kły, przez co strasznie się brudzi jedząc, a je bardzo łapczywie na razie, może z czasem się to jakoś unormuje..
  17. Nie dopisałam, że niestety w ogłoszeniach cisza:(
  18. Mara jest dużą, 6 letnią suczką w typie owczarka znalezioną przeze mnie w fatalnym stanie w miejscowości Krzak koło Nielisza/ woj lubelskie. Był lipcowy upał, jechałam do pracy i Mara po prostu wyszła mi przed auto..szła zrezygnowana środkiem ulicy kilka metrów po czym zawracała i szła w drugą stronę, a właściwie słaniała się na nogach, jak się później okazało z głodu i przede wszystkim pragnienia. Domyśliłam się, że musiała zostać niedawno wyrzucona..potwierdził to wywiad przeprowadzony z okolicznymi mieszkańcami, ktoś widział zatrzymujące się na poboczu auto i za chwilę już zdezorientowanego psa..Mara wyglądała okropnie, bardzo śmierdziała, miała miejscowe wyłysienia, brudną obrożę mocno zaciśniętą na szyi, ogon w strasznym stanie, mnóstwo zimowego podszerstka, pchły i wyciągnięte niemal do ziemi sutki..Oddałam jej wszystko co miałam - trochę psiego jedzenia jakie zawsze wożę w aucie, wodę w naprędce skonstruowanej misce i odjechałam załamana..nie mogłam przecież zabrać suni, byłaby już moim 6-stym psem bezdomniakiem, nie wspominając o kotach. Przez całą noc myślałam o sponiewieranej suczce, głowiłam się jak jej pomóc, niestety nic nie przychodziło mi do głowy, mogłam jedynie zawieźć jedzenie i wodę..tak też zrobiłam. Na miejscu okazało się, że Mara tymczasowo ulokowała się na jednej z nieogrodzonych posesji , po rozmowie z właścicielami działki okazało się, że pomimo iż polubili bardzo sunię, to już zgłosili sytuację do gminy i nazajutrz po Marę ma przyjechać ktoś z zamojskiego schroniska..z ciężkim sercem znów odjechałam i podwoiłam wysiłki, wykonałam wiele telefonów, jednak bezskutecznie..Mara miała trafić do schroniska..jednak tak się nie stało. Pomimo trudnej sytuacji w jakiej się znajdowałam nie mogłam do tego dopuścić, z samego rana pojechałam po suczkę, która ufnie wsiadła do mojego auta. W gminie udało się jedynie załatwić 300zł na pokrycie pierwszych kosztów weterynaryjnych..resztę musiałam wziąć na siebie. Obecnie Mara przebywa w Hoteliku u Murki, niestety bez pieniędzy i deklaracji..dług wynosi już pona 600zł. Ja nie jestem w najlepszej sytuacji finansowej..Mara jest jedną z dwóch suczek, jakie umieściłam w hoteliku, a pod moja opieką pozostają jeszcze dwa inne pieski oraz niedawno znaleziony, wymagający leczenia kot. . Wątek ma na celu pomoc w utrzymaniu Mary w hoteliku do czasu znalezienia jej domu, ja nie jestem w stanie tego zrobić. Kolejne dni mijają, Mara wymaga ciągłe leczenia weterynaryjnego, leczenia wymaga ogon (na którym jest coś w rodzaju odleżyn) i ostatnio u suni pojawiły się też biegunki niewiadomego pochodzenia. Zostały zrobione badania, które na razie niczego nie wykazały. Mara została już wysterylizowana i zaszczepiona. Powoli odzyskuje radość życia i jest coraz piękniejsza. Niestety to wszystko wymaga ciągłych nakładów finansowych i generuje coraz większe długi w lecznicach i hoteliku. Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc. Tak wyglądała Mara gdy ją spotkałam: A tak wygląda teraz (nawet brzuszek już w lepszym stanie) Mara bardzo potrzebuje deklaracji i pomocy w ogłoszeniach!!! Ostatnie rozliczenie z hoteliku wygląda następująco:( Stan konta na 30 lipiec wynosił -280,80 zł Wpłaty: +100 zł Stowarzyszenie Chełmska Straż Ochrony Zwierząt +100 zł jess Razem: -80,80 zł Koszty: -450 zł hotelowanie -52 zł Polfilin -28,30 zł Lorinden N -19 zł Pectovit Razem: -549,30 zł -80,80 zł - 549,30 zł = -630,10 zł Stan konta na 29 sierpień wynosi -630,10 zł. Zapraszam również na drugi wątek moich zwierzaków. Staram się pomagać jak umiem od wielu lat, jednak ciągle wszystko rozbija się o pieniądze:(
  19. Krakusek u weta bardzo grzeczny, łaknie każdego dotyku. Zrobię mu watek na miau, przydałaby się jakaś pomoc..jak widać jeszcze przez długi czas kot nie będzie do adopcji się nadawał:(
  20. Tak, to na pewno z twojego ogłoszenia..ja boję się ogłaszać na Kraków, bo nie bardzo radzę sobie z transportem, pytałam wszędzie i nic, więc tym razem po prostu pożyczyłam kasę i sama zawiozłam psiaczka. Z ostatnich wieści z nowego domku wynika, że jest dobrze, jeśli Wini się wybiega odpowiednio, to w domu jest spokojniejszy, kontakty z kotką odrobinę lepsze, jestem dobrej myśli. Rokowania ostrożnie pozytywne:) Czekam na zdjęcia. Może się powtarzam, ale bardzo dziękuję za wszystkie ogłoszenia dla Winiego:) A kocurro musiał być wyrzucony tej samej nocy, kiedy ja się tam zatrzymałam, gdy go zobaczyłam był jeszcze w szoku i przerażony! Jesteśmy w trakcie leczenia kociego kataru i "wyglądamy" trochę lepiej, przed nami oprysk, który ma zabić ostatecznie wszy. Na razie muszę zachowywać szczególną ostrożność w kontakcie z Krakuskiem by nie zarazić pozostałych zwierzaków. Niestety chłopak musi przebywać w kenelu, a jest strasznie miziasty i żal go bardzo. mam nadzieję, że jak się tylko uporamy z problemami, chorobami i pasożytami znajdzie się dla niego jakiś fajny dom.
×
×
  • Create New...