Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tak, Lonia najprawdopodobniej zmienila sie nie do poznania, tak z wygladu jak i charakteru. Wklejam relacje Jurkowe w kolejnych dni. Usmiech po lekturze - gwarantowany!!! :)

Dziękuję za pozdrowienia od koleżanek z Dogomanii- jest mi bardzo miło oczywiście!   Oj ,żebyśmy wszyscy mieli teraz po 20 lat to sptkalibyśmy się na dyskotece poćwiczyć "wygibusy" -hi,hi,hi,.

Mamy świeto - dzisiaj jest światowy Dzień Kota i moja Pchełka dostała super saszetkę ala carte z łososiem i szpinakiem- wszystko spałaszowała.A wieczorkiem wypijemy za Jej zdrówko po małym koniaczku

.Wczoraj była brzydka pogoda ,szczególnie wieczorem bo padał śnieg z deszczem i jak przyszło do spaceru ok.godziny 18-tej to Milenka chętnie chciała iść,Lonieczka tylko na ogródek i z powrotem ale Napuś zaczął mi się chować za fotel żony i uciekał mi po pokoju.Musiałem mu spokojnie tłumaczyć,że spacerek przed snem to jest dla Jego dobra,zdrowia i zrzucenia nadwagi - chyba zrozumiał bo potem bez problemów dał sobie założyć obróżkę odblaskową /wieczorem zawsze ją nosi/ i pomaszerowaliśmy z Milenką na Osiedle.Moja żona mówi ,że się Jemu nie dziwi bo w taką pogodę ona też nie wychyliła "nosa "  z domu. Dobrze,że nasza Niunia ma trochę "ciałka " to przynajmniej też jest Jej cieplej.A jak będzie wiosna to wtedy na dłuższych i częstszych spacerach zgubi to sadełko.

 Miałem odpisywać ale wróciła z dworu Pchełka  i musiałem wszystko zostawić,biec po ręcznik i wycierać moje futerko/  pada od wczoraj deszcz / bo jest cała mokra i wtedy czeka aż Ją wytrę do sucha i podam specjalne kocie mleczko.Taka kochana mądrusia.Wypiła i pobiegła na górę do mojej sypialni a koło mnie leży Lonieczka i Napuś  i dalej śpią.Dzisiaj zrobili mi znowu 2 pobudki w nocy a po wczorajszym wstaniu około 4 tej rano poszliśmy na górę po uprzednim spacerze już o 18-tej.Myślałem ,że trochę odeśpię zaległości ale ten Napek-bisurmanin i pieszczoch do entej potęgi to najchętniej położyłby mi się na głowie i tak "zbliżony" spał - no a tak się raczej nie da.Po 3-krotnym spacerze w nocy przyszedł pod moje łóżko znowu o 4-tej rano,żeby wstawać bo on chce spać teraz na dole.Nasz"klient" nasz Pan.Wstałem,umyłem ząbki,wziąłem Go pod pachę zniosłem na dół i wróciłem po Lonię- jak podniósł raban że Go zostawiam na minutę samego-normalna tragedia narodowa -ale jak zobaczył Lonię to już wszystko w porządku .Teraz obydwoje chrapią -raczej dosłownie to Napuś bo Lonia zwiniięta w kłębuszek i przytulona do mojej nogi i od moim polarem.Moja żona mówi ,że działam na te ogonki jak narkotyk ,a przy tym wykorzystują w pełni fakt ,że są kochane- i tak ma być - szczególnie w starszym wieku każde stworzenie winno mieć miłości na maksa !I trzeba przyznać ,że Napi za każdym razem jak go znoszę czy wnoszę po schodach to mi dziękuje dając mi  " ciumka " przez co żona mówi,że już mnie nie pocałuje - i jest gitesio !!! bo Napi ,Milenka  i Lonia wszystko "nadrabiają

Posted

Świetny pan Jurek, świetna jego rodzina. Mam nadzieję że wnusio i reszta rodziny odziedziczy po dziadku tą dobroć dla zwierząt :)

Posted

Ale wiesxci cudowne Ciociu Aniu,scoskam pozdrawiam domeczek calunki laluniowy

gdyby tak wielu wielu ludzi kochalo  lapeczki  ach ..swiatun bylby milionkroc lepszy!

jez8.gif

Posted
3 godziny temu, b-b napisał:

Świetny pan Jurek, świetna jego rodzina. Mam nadzieję że wnusio i reszta rodziny odziedziczy po dziadku tą dobroć dla zwierząt :)

Tez Bogduniu mam taka nadzieje. A nawet chyba pewnosc, ze tak bedzie. Nie wyobrazam sobie, by majac taki przyklad, dziecko moglo byc wobec zwierzat chocby tylko obojetne. 

W ub. roku Jurek napisal, ze Jego Syn, po raz pierwszy zrezygnowal (ku Jego radosci) z sylwestrowych fajerwerkow, wlasnie z uwagi na dobro zwierzat. 

Chyba nic nie musze juz dodawac, prawda?

Posted
2 godziny temu, Nadziejka napisał:

Ale wiesxci cudowne Ciociu Aniu,scoskam pozdrawiam domeczek calunki laluniowy

gdyby tak wielu wielu ludzi kochalo  lapeczki  ach ..swiatun bylby milionkroc lepszy!

jez8.gif

Tak Ewuniu, gdyby nawet w polowie tak kochali, juz byloby o niebo lepiej...

I jeszcze wiesci z dzisiejszego dnia:

.Nasz "stworek " rozrabia od samego rana koło mnie i bawi się swoimi kamyczkami- ma ich na fotelu 3 "dyżurne" sztuki - jest już 5,15 a Pchełka obudziła wszystkich o 4,15.Lonieczka ma całą kolekcję  domu tych kamyków-specjalnie dobierane-płaskie,nie grube i nie za małe by broń boże przez przypadek nie połknęła.I ciągle mi je przynosi  i kładzie koło mojej nogi-wtedy Jej bardzo dziękuję,całuję po głowce i brzuszku i jest taka szczęśliwa i mruczy przy tym z zadowolenia.A dzisiaj w nocy pierwsza zrobiła pobudkę o 0,30 bo wcześniej dużo piła -ale ja Jej nie ograniczam,jeżeli ma takie potrzeby -w domu jest cieplutko-22-23 stopnie to ma prawo po jedzonku wieczornym i spanku pod kołderką przy mnie pobiegnąć do łazienki gdzie zawsze stoi miseczka z wodą. Tłumaczę Jej,że może pić bez obaw ,ile chce - to dudla wg,Jej uznania.Mnie obojętne czy wstanę z Nią 2 czy trzy razy - ważne by nie czuła już żadnych w życiu stresów i ograniczeń-ma być szczęśliwa.A za dnia jak fajnie się ganiają i bawią razem z Milenką-podbierają sobie kamyki i uciekają każda w inną stronę by zaraz do siebie wrócić.Nawet przy obiedzie są razem.Milenka zawsze czeka aż Lonia zje i coś Jej zostawi ,potem wyjada Jej miseczkę do "czysta" i doiero bierze się za swoją.Fajnie to wygląda a ja w tym czasie dopilnowuję by Napi nie podjadł Milence bo ten ukochany żarłoczek to potrafi.Ale tyle jego w życiu co sobie jeszcze poje dobrego jedzonka.Potem wszyscy mają poobiednią sjestę- z reguły wszyscy śpią a ja idę zmywać talerze i miski.A wczoraj było  "światowe święto zwierzaka domowego"-wszystkich-kotków,piesków ,chomików,myszek,szczurków ,ptaszków i innych stworaczków ,którymi się ludzie opiekują.

.A o Lonieczkę się nie martw - wiem,że tęsknisz za Nią a Ona też na pewno Cię ma w swoim serduszku  i zawsze Cię będzie pamiętać ale lepiej - tak sądzę - nie mogła trafić i najważniejsze ,że otoczona jest wielką miłością.Przez to życie upływa Jej w komforcie psychicznym a także fizycznym -czuje ,że jest rozpieszczana,kochana,spaceruje wraz z Napim i Mienką,kopie swoje kamyczki na ogródku i fotelu,dostaje cudowną michę,że jak ją zobaczy,że już niosę to biegnie jak by miała 2 latka a nie 12-cie.

Posted

 Ae nuuuuuuuuuuuudyyyy. Mógłby p.Jurek raz napisać ,że się wkurzył na stworaczki.A tu nie , ciągle tylko miód, malina i orzeszki.

Ale ja uwielbiam takie NUUDYYYYYYYYY

Posted

Mysle, ze raczej nie przeczytamy o tym, ze Pan Jurek wkurzyl sie  na zwierzaczki. Dla nich ma niezmierzone poklady cierpliwosci. Gorzej z wrednymi ludzmi...

Chociaz... jak sie ostatnio wkurzylam na Lonie, czytajac, ze robi cos, czego u mnie nie raczyla, lub moze ze dwa razy (chodzi o te kamyki kladzione Mu pod nogi) i napisalam, ze chyba przyjade i przetrzepie Jej tyleczek, to okazalo sie ,ze Pan Jurek robi to dosc czesto. Tak przynajmniej moj wybuch zazdrosci i frustracji, skomentowal....Czytajcie i ziewajcie Ciocie z nudow, szeroko :)

 

Loniusię to ja już czule zawsze "piorę" po pupci jak się ze mną bawi i jest z tego powodu bardzo szczęśliwa - nie ma to jak "męska " ręka- hi,hi,hi.Teraz to Ona bardzo mało śpi w ciągu dnia ,tylko się bawi,co 1,5 godziny jest na ogródku i tam sobie kopie -wczoraj dostarczyłem Jej nową porcję kamyków- i jest bardzo szczęśliwa,bo oprócz Twojej i mojej miłości to Jej życie nie było usłane różąmi  a teraz  ma za to wszystko- i tak trzymać !Oby tylko była zdrowa i nie trapiły Ją żadne choroby

 U nas dzień i noc jak za każdym razem.Tylko się niepokoję o Napoleonka,że dopada go starość- jak widać jest ona straszna nie tylko dla ludzi.Teraz muszę go trochę na "siłę " wyciągać na spacer - najchętniej to on jak prawdziwy dziadek - by dobrze jadł i spał koło mnie- wtedy jest superowo.A jak mówię idziemy na spacerek i Lonia z Milenką zaczynają szczekający koncert z radości to Napek daje dyla do Pani na drugą wersalkę - ale mu nie odpuszczam ,bo dopuki chodzi to jest dobrze.W tym roku skończy 15 lat to chciałbym by jeszcze był ze mną.A pamiętam jak go przywieżliśmy z Michałowa ok.20-stej całego zapchlonego ale bardzo radosnego,od razu była kąpiel a z samego rana wizyta u weterynarza i odpchlenie.A potem przez cały czas przekazywał Nam swą radość życia.Mam nadzieję,że jeszcze będzie ze mą spędzał wiele urodzin,chociażbym miał go nosić stale na rękach.Po wypadku to jeżdził na spacery wózeczkiem rowerowym i też mu się to podobało,bo co jakś czas go wyjmowałem z wózeczka ,stawiałem koło krzaczka,było obwąchiwanko,siusiu,parę kroczków i z powrotem do wózeczka.Ale za to Lonieczka TO WYGLĄDA KWITNĄCO-żona mówi ,że jest trochę cięższa ale za to o wiele silniejsza.Na spacerach to tak biegnie jak beteerek,na ogródku kopie dołki z taką werwą jak by miała 5 latek.sierść ma gładziutką i błyszczącą,na fotel wskakuje bez problemów do swoich kamyczków,jak biega to wogóle się nie potyka-tak mówimy,że nabrała nie tylko wagi/chociaż cały czas waży 5 kg / ale mięśni i sił- oby tak dalej.Jak przyjdzie wiosna i ciepełko to będzie maszerować na 3 długie spacery to waga może trochę spadnie ale kondycja wzrośnie.Milena za to rozrabia jak pijany zając ze swoimi piszczącymi zabawkami-ulubioną żółtą kaczuszką i czerwonym mikołajkiem.Jak pośpi to potem biega,podrzuca zabawki w górę,łapie i gryzie trzepiąc główką aż żona zatyka od tego pisku uszy- i jest wesoło.Dzisiaj wstaliśmy o 4,15- pobudziła as Pchełka,która zaczęła zaczepiać Milenkę do zabawy.Więc po kolei wyniosłem towarzystwo na ogródek,sam w tym czasie się ogoliłem i rozpocząłem nowy dzień.

  • Upvote 2
Posted

Wklejam kolejne strasznie nudne wiesci, coby Ciocie o nas nie zapomnialy :)

Loniusia dzisiaj w nocy się bardzo do mnie tuliła,chociaż była cieplutka więc chyba miała taką potrzebę "serca".Jak tak leży na mojej poduszce i całuję Jej mordeczkę to nawet nie otworzy oczków ,chociaż wiem ,że nieraz nie całkiem śpi-taka szczęśliwa ,że Ją pieszczą przez sen.Napek to w takim przypadku macha ogonkiem ,tak samo Milenka.

.Dzisiaj Loniusia obudziła nas o 4-tej rano bo chciała na ogródek,położyła mi główkę na ramieniu i patrzyła w oczy,więc Ją utuliłem,potem wstaliśmy,ubrałem Ją ciepło bo temperatura była minus 1 i zeszliśmy na dół.Po powrocie okazało się ,że już czeka na transport Napoleon a także obudziła się Milenka,Pchełka o żonie nie wspomnę - no i wszyscy poszli na spacerek /z wyjątkiem żony/Więc się już ogoliłem ,ubrałem i zostaliśmy na dole.

Wczoraj żona podziwiała Lonieczkę w moim łóżku jak sobie smaczne spała ułożona w poprzek,z cudownym jęzorkiem na wierzchu a ja "na krawędzi " zajadałem ziemne orzeszki.W nocy wstaliśmy ale bez Milenki ok 1-wszej i potem Pchełka wszystkich obudziła o 4,30.Teraz wszyscy śpią dalej a ja mam czas na pisanie.

Jedno jest u mnie pewne -moje ogonki pomimo obowiązków z Nimi związanych wprowadzają mnie w stan psychicznej równowagi i ich bezgraniczne oddanie i miłość do mnie uodparniają mnie na stress codziennego życia a także przeszłości.A spacery z Nimi to 100% odreagowanie i wypoczynek.Chodzę sobie spokojnie,patrzę na Nich jak sobie biegają,kopią,wąchają,nabierają kondycji i to mnie uspakaja,odpręża i po powrocie do domu mogę działać dalej.W czasie spaceru mam też czas by wszystko przemyśleć,wyciągnąć wnioski,ustawić się na właściwy tor.Dzięki temu mogę raczej bez emocji podchodzić do rozwiązywania problemów i w miarę spokojnie żyć. Byliśmy wczoraj na 2 długich spacerach,także ogonki były bardzo spokojne.Obudzili się wszyscy o 3,30 na drobny spacerek i po powrocie spa liśmy do 7,30 !!!Coś niespotykanego.Dlatego jestem dzisiaj ze wszystkim opóżniony !.Najpierw nakarmiłem ogonki,potem obsłużyłem piec,potem zrobiłem sobie kawę i doiero o 8-mej zasiadłem do pisania do Ciebie.W międzyczasie wstała żona i wyniosła Lonieczkę na ogródek bo już minęło 1,5 godziny od Jej ostatniego wyjścia.Staramy się tego pilnować to nie ma potem "niespodzianek "A teraz Niunia bawi się kamyczkami na fotelu-zakopuje je w swój kocyk a Milenka Ją oserwuje.Potem będzie śniadanko. Właśnie Niunia przyniosła mi kamyczka i dostała za to głaski i buziaczki - teraz szczeka na Milenkę bo też jak mała papuga chodzi ze swoim kamykiem w mordce i Lonieczkę prowokuje.Takie to jest życie w stadzie.

Nasza Niunia nie jest "paskudą" tylko najcudowniejszą seniorką!W niczym Jej nie ograniczam a w szczególności jeśli chodzi o wodę,bo jeśli ma coś z nadnerczami czy nerkami to powinna dużo pić a to normalne ,że potem musi siusiać.A do tego w domu jest ciepło,to i zapotrzebowanie na picie u wszystkich wzrasta ,zarówno ludzi jak i ogonków.A mnie w niczym nie przeszkadza,że Ją wynoszę we dnie czy w nocy.Podejmując decyzję o opiece nad starszymi pieskami brałem taką ewentualność po uwagę,tym bardziej ,że nie są to pierwsze starsze pieski w naszym domu i mam w tym praktykę.A jak czasami trochę się nie wyśpię to w pewnym momencie organizm mówi "dość" i wtedy śpię do rana jak niemowlę przynajmniej raz na kwartał hi,hi,hi- i jest dobrze i nie ma o czym deliberować.

  • 3 weeks later...
Posted

Przepraszam za tak dluga nieobecnosc na watku. Nawet nie bede usilowala sie tlumaczyc...Mam nadzieje, ze Ciocie wybacza bez tego.

Wiesci z Lonusinowego Domku wciaz bardzo podobne, czyli - na szczescie - dalej nuda!!!! Moze poza tym, ze Lonusia zaliczyla przedswiateczne pranie futerka. Dowod:

Wczoraj poszły do prania na święta rzeczy "ogonków " a Lonieczka była także kąpana -była bardzo grzeczna i wygląda lśniąca jak lusterko.

I jeszcze taka mini relacja z wczorajszego dnia:

Ja dzisiaj miałem trochę wstawania nocnego ze względu na Napusia bo raptem zaczął utykać na przednią lewą łapkę-oglądałem to nic w niej nie ma ,żadnego skaleczenia czy kamyczka i dlatego opuściliśmy wieczorny spacer po Osiedlu i potem często chciał wyjść na dwór.Ale Go wynosiłem a On tak się do mnie tulił,że go dżwigam i lizał mnie po policzku.Take kochane stworzenie.A Loniusia wykorzystywała moment  i kładła się w poprzek łóżka zostawiając mi skrawek na brzegu.Ale ważne by ogonki miały dobrze  to i ja będę czuł się lepiej.

Posted
O 17 Mar 2016o17:52, Nadziejka napisał:

 Swiat Cudownych Aniu Tobie I Najblizszym 0_53d9b_5150a30f_L.jpgCudownych Swiateczek Panu Jurkowi I Caluniej Rodzince Zwierzunkowo Luudeczkowej  0_66038_a8bb6991_M.png

Ewuniu, dziekuje za piekne zyczenia dla mnie a takze dla P. Jurka!!!  Przekaze!!!

Tobie, a takze wszystkim wiernym Fankom Loni oraz Podczytywaczom takze skladam zyczenia Pieknych Swiat w Zdrowiu! Duzo Radosci i Odpoczynku!!!

 

Posted

serce7.gifNajlepsze życzenia od kotkaZdrowka zdrowka zdrooowka

Aniu wiescii dobruskie

 u nas   zly los dopadl znow .....ze wszyckich stron

Ciociun Swieta spedzi ciocia  u dzieci czy we Wroclawiu?

Posted
23 godzin temu, Nadziejka napisał:

serce7.gifNajlepsze życzenia od kotkaZdrowka zdrowka zdrooowka

Aniu wiescii dobruskie

 u nas   zly los dopadl znow .....ze wszyckich stron

Ciociun Swieta spedzi ciocia  u dzieci czy we Wroclawiu?

Ewuniu, nie wiem, czy to dla Ciebie jakas pociecha, ale takze jakos nie moge sie wydostac z dolka, na dodatek znowu chorobsko dopadlo. Swieta jeszcze spedze z Dziecmi. Wracam 5 kwietnia. 

Jeszcze raz zycze Ci kochana odmiany losu. Zeby wreszcie zaswiecilo sloneczko!!! Sciskam Cie serdecznie!

Posted
3 godziny temu, anica napisał:

Zaglądam z życzeniami ,Wiosennych Świąt Wielkanocnych, spędzonych z rodziną i bliskimi,

smacznego jajka i oczywiście mokrego Dynguswesoly.gif

Znalezione obrazy dla zapytania gify

Anusiu kochana, dziekuje pieknie za zyczenia! Tobie takze  przesylam, wraz z usciskami, zyczenia  Spokojnych i Radosnych Swiat. Duzo odpoczynku i czasu na cieszenie sie Tasiunia :)

Posted

Kochane dziewczyny!Życzę spokojnych,zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych :) Również dla Pana Jurka i jego Rodziny,a dla Lonieczki i jej współtowarzyszy cały koszyczek głasków! :)

 

                                                                    k,Mzg5OTcwNjcsNDU0NzYwNjQ=,f,5.gif

 

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...