Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Kibicuję cały czas  Loni,a kciuki,jak zawsze, mocno zaciskam za obie dziewczyny! :)

 

Kibicuję cały czas  Loni,a kciuki,jak zawsze, mocno zaciskam za obie dziewczyny! :)

Dziękuję Boguniu :) 

Nie dociera to do mnie, że to już jutro.

Choć w sumie nie wiadomo... Dokąd nie usłyszę, że mamy przyjeżdżać, że czekają i nadal Lonie chcą, to w to, że to już jutro, nie wierzę.

Posted

Nika Ela jak zwykle na posterunku prawa. Namordnik miej , ale nie musisz go zakładać.W razie czego, pokażesz ,że masz.

Pamiętaj ,żeby pójść na wspólny spacer i oddalić się w pewnym momencie.Nie zostawiaj Loni w domu.

  • Upvote 1
Posted

jak masz starą rekawiczkę,może być z anilany to odetnij palce i masz mordochwyt ;) i prawu nie podpadniesz i bez stresu dojedziesz,nie zakładaj jak będzie na kolankach,ale miej na wszelki :)

Posted

jak masz starą rekawiczkę,może być z anilany to odetnij palce i masz mordochwyt ;) i prawu nie podpadniesz i bez stresu dojedziesz,nie zakładaj jak będzie na kolankach,ale miej na wszelki :)

Ale świetny pomysł.

Posted

Nika Ela jak zwykle na posterunku prawa.  

Raz kiedyś weszłam z Niką do autobusu, ktoś ja nadepnął i bardzo zapiszczała ( ja akurat kasowałam za nią bilet). Kierowca wyskoczył z kabiny i okrzyczał mnie grożąc wyrzuceniem z autobusu  (była na smyczy, z biletem, w kagańcu). I cóż że prawo było po mojej stronie

Posted

Wszystko zależy od ludzi,mnie za wózek z Alesiem nie każą płacić,traktują go jak dziecko w wózku :)

jak muszę z Haną środkami komunikacji to wnoszę,ale moje to wypierdki ;) i w życiu w kagańcu :)

Posted

Dziękuję Boguniu :)

Nie dociera to do mnie, że to już jutro.

Choć w sumie nie wiadomo... Dokąd nie usłyszę, że mamy przyjeżdżać, że czekają i nadal Lonie chcą, to w to, że to już jutro, nie wierzę.

 

Anusiu,będzie dobrze.Z całego serca tego Wam życzę i w to wierzę :)

Posted

Z rękawiczką pomysł świetny.

Choć bedę musiała zwęzić sporo ale i tak jest to prosta sprawa.

Dziękuję Bożenko!

 

Wszystkim Ciociom dziekuję za kciuki, rady i to, że sa z nami cały czas.

Padam już na dziób, więc spadam do łóżka...

Do jutra!

 

Acha, nie rozumiem tego co przytrafiło się Nice...to znaczy nie rozumiem, dlaczego kierowca wyskoczył z buzią na Panią Elę. Chyba raczej powinien na tego, kto psinę nadepnął.

Czy to pies zrobił komuś krzywdę? Czy jechał nielegalnie? Czy za to, że krzyczał z bólu, miast znieść ból w milczeniu???

Co za ......... - nie będę się wyrażać, ale w myśli sobie ulżyłam... 

Posted

Siedzę już jak na szpilkach, czekam na tel. od Pana Jurka i co spojrzę na zegar, to serce podchodzi do gardła i znacznie przyspiesza.

Lonia śpi w najlepsze pod kołdrą.

Bardzo chciałabym trzymać się dzielnie. To naprawdę głupie i bez sensu płakać, jakby działo się coś złego.

Zjawił się wymodlony dom, co Sobie tam w górze pomyślą?  Wysłuchali próśb, a ta teraz beczy...porąbana jakaś...I więcej już nie pomogą...

  • Upvote 1
Posted

Bożenko, dziękuję!!! Dobrze, że siedzę przed kompem i od razu jak przeczytałam PW pobiegłam sprawdzić telefon - słuchawka była ciut odsunięta...

Już jestem po rozmowie z Panem Jurkiem i jedziemy do Nich z Lonią o 16.

Posted

Ciocie, napiszcie proszę, z jakich powodów lepiej psa zostawić na spacerze (niż w domku).

Wczoraj już za późno było, by temat drążyć.

Myślałam wcześniej o dyskretnym ulotnieniu się z mieszkania własnie .

Zrobię tak, jak radzi Poker, bo to na pewno jest właściwe. Z czystej ciekawości pytam - dlaczego?

Od Soni uciekłam własnie z mieszkania i słyszałam jej płacz...

Czy chodzi o to, że na spacerze pies ma więcej ciekawych bodźców i nie będzie zbytnio świadom...???

Posted

Już wkrótce 16 godzina. Myślami będę z Tobą Figuniu. Nie wiem, dlaczego lepiej rozstać się z Lonią na spacerze, ale widocznie tak jest lepiej dla psa. Nie rozmyślaj za wiele i nie analizuj, bo będziesz to wciąż przeżywać na nowo. Powodzenia !

Posted

To nieuniknione... Ania i tak będzie przeżywać!... możemy Ją tylko teraz wspierać glaszcze.gif

Ania przeżywa to od czasu jak się Pan odezwał.

Ona by Lońki nigdy nie oddała gdyby nie to, że zimno ją z kraju wygania. 

Prześlijmy IM dobre myśli bo godzina W się zbliża.

Posted

Myślę o Was.Mam nadzieję ,że jest dobrze.

Pies zostawiony w nowym domu przez dotychczasowego opiekuna ,w moim odczuciu i wynika to z doświadczenia,  bardziej odczuwa w tym momencie porzucenie niż zostawiony na spacerze.I właśnie kończy się płaczem , drapaniem drzwi itd. A tak ze spaceru po prostu wraca do innego domu. Sprawdza się nam to już od lat.

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...