Jump to content
Dogomania

ONECZKA, MALAMUT... to miał być ich dom na zawsze. Koszmar schroniskowych psów.


togaa

Recommended Posts

Byłyśmy w okolicy i zajrzałyśmy dzisiaj do Iryska.
Irys zaczął rzucać się na siatkę, szczekać i z domku wytaszczył się facet, ziejący piwskiem.
Rozmowa żadna, bo facet przygłuchy i nie słuchający co się do niego mówi.
Oczywiście ma wielki żal za podjęcie interwencji.
Próbowałyśmy go jakoś udobruchać , ale z marnym skutkiem.
Odda psa, pod warunkiem że mu udowodnimy że pies przebywa w złych warunkach.
Po kolei pokazywał co stoi w brudnych garach; była woda, był gotowany makaron z resztkami czegoś i był gar z sucha karmą.
Koo wysprzątane.
Podobno po zmierzchu, jak kury są zamknięte a facet nocuje w domeczku, spuszcza Irysa na teren działki , a i wychodzi z nim na spacery nad rzekę.
Irysek łasił się do gościa i machał ogonem. Wygląda dobrze. Ranka na nosie wygojona, sierść wyczesana.
Rozmawialismy o wieku Iryska. W książeczce ze schronu podobno jest wpisane 7 lat, ale facet odsłaniał mu dziąsła i zęby psiak ma całkiem młode.
Pytałysmy co by było jak Facet np. zachoruje, czy ktoś z rodziny przyjdzie i nakarmi Irysa?
Odpowiedział że nikt, bo żona się psa boi i wtedy najwyżej powiadomią schronisko by psa zabrali.
Na razie nie ma zamiaru się psa pozbywać.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 187
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Trudno, żeby się nie łasił do tego dziada, jak na działkach żywej duszy nie ma w tygodniu, sa od święta i weekendów... Samotny, to i łaknie towarzystwa...
Kurka no, aż żałuję że po dogtrekingu aparatu nie miałam... Zgoła inny był widok w sobotę popołudniu wtedy...

Link to comment
Share on other sites

Wszystko idzie nie tak :( Mnie najbardziej męczy fakt że jak są te upały to on biedy nie ma tam cienia,a facet niech bzdur nie opowiada bo ja tam często jestem z moimi na spacerze i Irys nie jest spuszczany na reszte ogrodu bo z nim rozmawiałam[jako psiara że niby tylko spacer mnie interesuje] powiedział że nie bierze go na reszte ogrodu bo kury straszy a na spacer sie nie nadaje bo za silny jest i by mu uciekl bo go poprosiłam że może weżmie go i razem z moimi pogonią :( Żalił się że banda dzieciaków tylko kłopotu mu narobiła a przecież bude ma,żryć też to co mu więcej trzeba .... ludzka głupota mnie przeraża :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiewoira']Wszystko idzie nie tak :( Mnie najbardziej męczy fakt że jak są te upały to on biedy nie ma tam cienia,a facet niech bzdur nie opowiada bo ja tam często jestem z moimi na spacerze i Irys nie jest spuszczany na reszte ogrodu bo z nim rozmawiałam[jako psiara że niby tylko spacer mnie interesuje] powiedział że nie bierze go na reszte ogrodu bo kury straszy a na spacer sie nie nadaje bo za silny jest i by mu uciekl bo go poprosiłam że może weżmie go i razem z moimi pogonią :( Żalił się że banda dzieciaków tylko kłopotu mu narobiła a przecież bude ma,żryć też to co mu więcej trzeba .... ludzka głupota mnie przeraża :([/QUOTE]

Zgadzam się, że idzie 'nie tak".
Tylko na jakiej podstawie odebrać facetowi psa ?
Chyba jedyny sposób to go nękać, nachodzić, szukać dziury w całym, może gość skapituluje ?

Wielka prośba do wszystkich tu zaglądajacych. Pomóżcie w szukaniu domu Oneczce.
Jesteśmy bardzo wdzięczni [B]Justynie[/B] za bezpłatny tymczas, ale wiadomo że Lara nie może u Niej siedzieć w nieskończonośc.
I kolejna prośba o pomoc ; w zakupie karmy.
Nie wypada by na bezpłatnym tymczasie sunia była na garnuszku opiekunki, toteż pofrunął do Lary worek Boscha.
Dług w Vipecie za karmę dla Lary to ponad 200,00 zł.
Wspomożcie proszę grosikiem.
Mamy bardzo trudną sytuację finansową, od miesięcy nie możemy wyjść z długów.

Nr. konta w pierwszym poście.

Edited by togaa
Link to comment
Share on other sites

[quote name='madziakato']Kochani, jakiego domku szukacie dla suni?
Czy ze starszą bokserką i dziećmi mógłby być?( miałam fajny telefon o naszą Kaprinkę, która już w DS)[/QUOTE]

Z dziećmi powyżej 10 lat tak ( jest duża i silna, mniejsze dziecko może niechcący przewrócić), z drugą sunią warunkowo ,tzn. właściciele musieliby umieć zapanować nad dziewczynami, bo Lara nie bardzo toleruje suki. To wszystko zależy od ludzi, czy sobie poradzą?
Koty też niestety odpadają.
Może niech Ci Pństwo skontaktują sie z Justyną? tel;509471357 i 510268586

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mar.gajko']Czy Lara ma ogłoszenia?[/QUOTE]

Jest ogłaszana; raz na Kraków, raz na Katowice.
Tu np. ogłoszenie z olx ( dawna Tablica). Dzisiaj kończy sie 'wyróżnienie", ale opłacę na kolejny m-c.

[URL]http://olx.pl/oferta/2-letnia-sunia-w-typie-owczarka-niem-szuka-domu-CID103-ID5Xk8b.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Lara jedzie do domu wizyta pa wypadła bardzo dobrze, sunia zamieszka bliska bo w Dąbrowie Górniczej, dom z ogrodem dziecko. Wcześniej mieszkał tam psiur 16 lat a kolejny tylko rok z względów zdrowotnych odszedł. Spacery zapewnione, psiak ma być towarzyszem dla całej rodziny a nie strózem do pilnowania.

To 4 wizyta którą była robiona dla lary wszystkie poprzednie niestety odpadły a telefon owszem dzwonił ale o psa do kocja strózowania tylko tyle. Cieszę się, ze malutka nareszcie będzie miała swoją rodzinę :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justyna_wolontariat']Lara jedzie do domu wizyta pa wypadła bardzo dobrze, sunia zamieszka bliska bo w Dąbrowie Górniczej, dom z ogrodem dziecko. Wcześniej mieszkał tam psiur 16 lat a kolejny tylko rok z względów zdrowotnych odszedł. Spacery zapewnione, psiak ma być towarzyszem dla całej rodziny a nie strózem do pilnowania.

To 4 wizyta którą była robiona dla lary wszystkie poprzednie niestety odpadły a telefon owszem dzwonił ale o psa do kocja strózowania tylko tyle. Cieszę się, ze malutka nareszcie będzie miała swoją rodzinę :)[/QUOTE]

Jakie tu dobre wieści:loveu:

Powodzenie Laruniu.

Ciekawe, czy dom daleko ode mnie (jestem z Dąbrowy G.)

Link to comment
Share on other sites

[B]Justynko,[/B] dla Ciebie wielkie podziękowania za opiekę i cierpliwość w oczekiwaniu na TEN domek.:loveu:
I za pracę z sunieczką i poświęcony jej czas.
[B]Lara[/B] miała wiele szczęścia że Ją dostrzegłaś.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Siedzę teraz za granicą, widze pełno misek z woda w każdym możliwym miejscu miasta, specjalne "fontanny" i kurtyny wodne tylko dla psów etc. w parkach, (powiedzmy, 50 000 mieszkańców), i też zastanawiam się, co u Irysa... tu na północnym zachodzie (okolice Kolonii) Niemiec dość ciepło, podobno w Polsce upały...
Jak sobie chłopak radzi...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Nie jest dobrze, dziewczyny. IRYS ZWIAŁ OD DZIADA. Najprawdopodobniej z połową łańcucha - czyli wrócił na niego w trybie 24/7 jak dziad poczuł się bezpieczny. Dziś gadałam z kolegą, był tam jak wybierał się na Dębowiec. info: "[COLOR=#3E454C][FONT=Helvetica]na pewno uciekł,bo byłem tam i łancuch nie jest odpięty ,a zerwany w połowie.[/FONT][/COLOR]"
Od sąsiednich działkowiczów dowiedział się że psa nie ma już ze 3-4 tygodnie!!!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...