Marycha35 Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 (edited) Faktycznie, debilizm jakowyś!!! Malamut na łańcuchu, taaaa, jak motyl w butach betonowych, bez sensu! Eidt: jest szansa, żeby dowiedzieć się, co to za domek ewentualnie ONeczkę zabierze???? W jakie ręce ją los pacnie tym razem??? Edited March 27, 2014 by Marycha35 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted March 27, 2014 Author Share Posted March 27, 2014 [quote name='Marycha35']Faktycznie, debilizm jakowyś!!! Malamut na łańcuchu, taaaa, jak motyl w butach betonowych, bez sensu! Eidt: jest szansa, żeby dowiedzieć się, co to za domek ewentualnie ONeczkę zabierze???? W jakie ręce ją los pacnie tym razem???[/QUOTE] Dziewczyny ze schronu tu zagladają ,to może coś się wywiedzą, o ile inf. o adopcji jest prawdziwa. Z własnego doświadczenia wiem, że schron nie udziela takich informacji.(ochrona danych osobowych) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 Dzięki, no tak, schron skrupulatny, tiaaaaa..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewoira Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 To piszę już teraz żeby uniemożliwić tą "adopcję" W środę będąc na szkoleniu osobiście słyszałam że sunia jest rezerwowana na ogród ale... ludzie może krzywdy nie robią ale nie mają zamiaru zawracać sobie głowy psem i zgłębiać jej potrzeby,ma wyglądać na psa stróżującego ale nie przeszkadzać i nie być uciążliwa ... Ta sunia w żadnym razie nie może trafić do takiego "domu" !!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted March 27, 2014 Author Share Posted March 27, 2014 [quote name='wiewoira']To piszę już teraz żeby uniemożliwić tą "adopcję" W środę będąc na szkoleniu osobiście słyszałam że sunia jest rezerwowana na ogród ale... ludzie może krzywdy nie robią ale nie mają zamiaru zawracać sobie głowy psem i zgłębiać jej potrzeby,ma wyglądać na psa stróżującego ale nie przeszkadzać i nie być uciążliwa ... Ta sunia w żadnym razie nie może trafić do takiego "domu" !!!!![/QUOTE] "Na ogród" czyli znowu buda ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 (edited) U nas w schronisku dokładnie tak samo ! Ludzie adoptują psy na łańcuch, w ogóle tego nie ukrywając. Na ścianie schroniska co prawda wisi napis "nie wydajemy psów na łańcuch", ale nikt tego nie respektuje. Również takie wymiany są na porządku dziennym. Debil zwraca psa z idiotycznego powodu i wychodzi z następnym ! Suki nie sterylizowane, psy czasem też nie kastrowane, bo nie przywiązują do tego wagi. Jak pies dłużej siedzi to zdążą wykastrować, a jak krócej, bo jest atrakcyjny (młody, ładny czy w typie rasy), to wydają bez kastracji. Adoptujący musi posiadać co prawda dowód osobisty i pies zostaje na niego zaczipowany, ale nie podpisuje się żadnej umowy adopcyjnej gwarantującej cokolwiek. Była nawet sytuacja, że sąsiedzi zgłosili fakt trzymania suki adoptowanej ze schroniska alaskan malamute w niewłaściwych warunkach- pozostawionej samopas w stajni w boksie końskim bez jedzenia i wody na kilka dni. Pojechałam na miejsce, porobiłam zdjęcia i reakcja schroniska była żadna, bo pies jeszcze nie był zagłodzony (przez 4 dni bez jedzenia wyglądał jeszcze normalnie). Powiedzieli, że nic nie mogą zrobić, co wcale mnie nie dziwi, skoro nie dają żadnej umowy do podpisania. Sąsiedzi powiadomili schron, bo babsko, które adoptowało malamutkę, ma jeszcze 2 psy na łańcuchu pod gołym niebem i oni je żywią, więc się załamali kolejnym psem. Babon tam w dodatku nie mieszka, tylko przyjeżdża raz na kilka dni. Załamujące jest to wszystko. Sorry, nie będę już zaśmiecać wątku. Edited March 27, 2014 by toyota Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewoira Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 [quote name='togaa']"Na ogród" czyli znowu buda ?[/QUOTE] Niby na noc do domu miała by wstęp ale nie wierzę w to :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewunian Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 Wiewoira - będziecie w sobote to patrzeć, obserwować czy ktoś zabiera Larę, dużo was jest wtedy - powinno się udać. Jedynie tak "na gorącym uczynku" będzie można wydębnić numer telefonu od "adoptującego". Innej opcji nie widzę. Chyba, że gadka z adopcją to pic na wodę. Zobaczę czy suka ma faktycznie szwy po sterylce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 Boze, taka piekna sunia, znowu na łancuch:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 Musimy ją przechwycić....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewoira Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 [quote name='Marycha35']Musimy ją przechwycić....:)[/QUOTE] Tylko jak i gdzie skoro nie mamy DT :( Schron bedzie chciał ją wydać tak żeby to było po za naszymi plecami żebyśmy przypadkiem nie dowiedzieli się gdzie psina idzie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 Błagam, kto tam pracuje i po co????????!!!!!!?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewoira Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 [quote name='Marycha35']Błagam, kto tam pracuje i po co????????!!!!!!??????[/QUOTE] Proszę nie pytaj i nie proś o odpowiedź bo odpowiedź jest niecenzuralna :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 No tak, ręce opadają, reszta też:(:(:( Kiedy los tych biednych zwierząt się u nas wreszcie odmieni???? Malamut nadal na łańcuchu, a sunieczka zaraz w ręce buroli trafi, jak pozostałe psiaki ze schronu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betka Posted March 29, 2014 Share Posted March 29, 2014 Co z piesią? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewunian Posted March 29, 2014 Share Posted March 29, 2014 Byłam w schronisku wczoraj i faktycznie - Lara ma szwy posterylkowe, nawet mam fotki, ale ze względów wiadomych ujawnię tylko na prośbę "z góry". Z tego co mi dziewczyny doniosły - dziś do czasu ich pobytu tam - czyli piętnaście minut do zamknięcia, nikt po nią nie przyszedł. Co do Irysa, wiele na forum powiedzieć nie mogę, bo to jednak można czytać bez zalogowania się. Tyle tylko że sprawa w toku. [B]Togaa[/B], prosiłabym o kontakt na PW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted March 29, 2014 Author Share Posted March 29, 2014 [QUOTE][B]Togaa[/B], prosiłabym o kontakt na PW. [/QUOTE] Zrobione ;) Oby tylko sunia była nadal w schronie, to jest światełko w tunelu. Trzeba niestety poczekać do pn. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 Będę wypatrywać światełka w tunelu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted March 30, 2014 Author Share Posted March 30, 2014 [quote name='toyota']U nas w schronisku dokładnie tak samo ! Ludzie adoptują psy na łańcuch, w ogóle tego nie ukrywając. Na ścianie schroniska co prawda wisi napis "nie wydajemy psów na łańcuch", ale nikt tego nie respektuje. Również takie wymiany są na porządku dziennym. Debil zwraca psa z idiotycznego powodu i wychodzi z następnym ! Suki nie sterylizowane, psy czasem też nie kastrowane, bo nie przywiązują do tego wagi. Jak pies dłużej siedzi to zdążą wykastrować, a jak krócej, bo jest atrakcyjny (młody, ładny czy w typie rasy), to wydają bez kastracji. Adoptujący musi posiadać co prawda dowód osobisty i pies zostaje na niego zaczipowany, ale nie podpisuje się żadnej umowy adopcyjnej gwarantującej cokolwiek. Była nawet sytuacja, że sąsiedzi zgłosili fakt trzymania suki adoptowanej ze schroniska alaskan malamute w niewłaściwych warunkach- pozostawionej samopas w stajni w boksie końskim bez jedzenia i wody na kilka dni. Pojechałam na miejsce, porobiłam zdjęcia i reakcja schroniska była żadna, bo pies jeszcze nie był zagłodzony (przez 4 dni bez jedzenia wyglądał jeszcze normalnie). Powiedzieli, że nic nie mogą zrobić, co wcale mnie nie dziwi, skoro nie dają żadnej umowy do podpisania. Sąsiedzi powiadomili schron, bo babsko, które adoptowało malamutkę, ma jeszcze 2 psy na łańcuchu pod gołym niebem i oni je żywią, więc się załamali kolejnym psem. Babon tam w dodatku nie mieszka, tylko przyjeżdża raz na kilka dni. Załamujące jest to wszystko. Sorry, nie będę już zaśmiecać wątku.[/QUOTE] Przerażające że takie sytuacje w wielu schronach to norma. Podjechałam tam dzisiaj. Nie chciałam zbyt blisko podchodzić, bo dziadek się kręcił 'po obejściu" . Pies chodził w kojcu luzem . Wysprzątane. Gnojownik zasypany. Pilnuje się. Ciekawe, czy na noc go wiąże na łańcuch? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aliga Posted March 31, 2014 Share Posted March 31, 2014 Jest miejsce w domowym hoteliku,dziewczyny z dogo byly i jest ok i tani [COLOR=#000000]Prowadzę dom tymczasowy dla psiaków, na byłym gospodarstwie- taka agroturystyka dla zwierzaka[/COLOR];-)[COLOR=#000000]. Znajdujemy się w Kazimierzy Wielkiej. Pieski, które są u nas mieszkają w warunkach domowych, dysponujemy też osobnym pokoikiem, np. dla szczeniaków. Dla psiaków wymagających izolacji mamy 24 boksy w budynku gospodarczym. Podwórze 30 arów, teren ogrodzony. Nasz dom jest skromny, ale zwierzak znajdzie u nas wszystko czego potrzebuje. Zapewniamy wyżywienie(karma, gotowane), podstawowa opieka weterynarza, spacery, socjalizacja i przystosowanie do warunków domowych. Koszt pobytu 200 zł / miesiąc. Zapraszamy do kontaktu 536 942 611 nick [/COLOR][h=1]betkak[/h] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted March 31, 2014 Share Posted March 31, 2014 Oferta bardzo zachęcająca:lol: Tylko co z sunią ? Czy jest w schronie? Nie wydali jej komus przypadkiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted March 31, 2014 Share Posted March 31, 2014 Oby była nadal... I za malamutowy los trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted March 31, 2014 Author Share Posted March 31, 2014 [quote name='bela51']Oferta bardzo zachęcająca:lol: Tylko co z sunią ? Czy jest w schronie? Nie wydali jej komus przypadkiem?[/QUOTE] Sunia nasza !!!:multi::multi::multi: Rano [B]Kasia[/B] mimo zagrypienia , szybciutko wyciągnęła małą ze schronu. Ależ to miły psiak! Radosny,wesoły, pysio uśmiechnięte, wciąż klei się do człowieka. Najważniejsze , że czeka już na Oneczkę[B] DT[/B] u [B]Justyny na Śląsku.:loveu::multi:[/B] Kochana [B]tamb[/B] przygarnęła małą do wieczora, , aż tymczasowa [B]Pańcia [/B]przyjedzie i zabierze...!!! [IMG]http://images64.fotosik.pl/826/e99b8a1cfb1731d0med.jpg[/IMG] [IMG]http://images62.fotosik.pl/825/cbcf4b82c63beab8med.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/825/026e151eb8034141med.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/826/c35348d4aa33fb19med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted March 31, 2014 Share Posted March 31, 2014 Huraaaaaaaaa, kocham Was Dziewczynki:):):) BRAWO!!!!!!!!!!!! Buraczek niechaj siebie na łańcuch przytroczy:):);) Śliczna sunieczka, ufff, jest dobrze:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewunian Posted March 31, 2014 Share Posted March 31, 2014 Uffffff.... Jaka Larunia radosna, w porównaniu z tym ^%$#^$#^ łańcuchem... szkoda, że Irys nadal na działkach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.