Jump to content
Dogomania

Tytuł: Dino - szczęśliwy w swoim domku:)


kudlataja

Recommended Posts

[quote name='mdk8']przyszłam tu z podpisu ala123 i serce mam w talarkach. Biedna psinka. Trzeba pościągać tutaj więcej ciotek. Jutro się postaram to zrobić.
Wydarzenie na FB wygasło i nie można dołączyć.[/QUOTE]

Dzięki ciociu! Pomóżcie nam i przede wszystkim psu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Ala trzeba to na fb napisać koniecznie.

[URL]https://www.facebook.com/events/226995127471865/?source=3&source_newsfeed_story_type=regular[/URL][/QUOTE]

Napisałam Aniu,ale nie wiem,czy w odpowiednim miejscu,bo z fb jestem na bakier.

Link to comment
Share on other sites

witam :) proszę o przesłanie nr konta bankowego Dinusia a dorzucę jakiś grosik na jego leczenie. Będzie to naprawdę niewielka kwota, ale zawsze to coś :)) napiszcie też proszę jaki jest stan zdrowia psiaka??
Dinuś uszki do góry będzie dobrze bo masz wielu dobrych ludzi w okół siebie :))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fegelle']witam :) proszę o przesłanie nr konta bankowego Dinusia a dorzucę jakiś grosik na jego leczenie. Będzie to naprawdę niewielka kwota, ale zawsze to coś :)) napiszcie też proszę jaki jest stan zdrowia psiaka??
Dinuś uszki do góry będzie dobrze bo masz wielu dobrych ludzi w okół siebie :))[/QUOTE]

Stan Dina jest już w normie,tzn.nużyca została opanowana,a jedynie widać,że miejscami skóra jest delikatna i porośnięta krótką sierścią.Pies wymaga kąpieli raz w tygodniu i aplikowania advokata raz na dwa tygodnie. No i najważniejsze,aby miał możliwość jak najczęstrzego przebywania na dworze,wietrzenia futerka,wybiegania się. Tego lecznica nie może mu zapewnić. Wyprowadzają go trzy razy dziennie na chwilę i zaprowadzają do klatki,a on potulnie idzie,bo jest przekonany,że tak ma być... Nie mamy żadnej perspektywy umieszczenia go gdziekolwiek poza lecznicą,dramat po prostu. Tyle wysiłku kosztowało doprowadzenie psa do obecnego stanu,a za chwilę może się okazać,że na próżno,bo wiemy,jakie mogą być następstwa depresji.

Link to comment
Share on other sites

Dinus:( depresja sie skonczy jak psiak znajdzie swojego czlowieka,a na to sie nie zanosi.
chora dusza:( to i cialo nie wyzdrowieje:(
jeszcze na dodatek nie udalo sie przesunac ogloszenia w PP i ukaze sie dopiero w maju
zadzwonie jeszcze do Vivy,ale tez na nic nie licze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fegelle']witam :) proszę o przesłanie nr konta bankowego Dinusia a dorzucę jakiś grosik na jego leczenie. Będzie to naprawdę niewielka kwota, ale zawsze to coś :)) napiszcie też proszę jaki jest stan zdrowia psiaka??
Dinuś uszki do góry będzie dobrze bo masz wielu dobrych ludzi w okół siebie :))[/QUOTE]
[QUOTE]bea100
Jestem z wołania mdk8- bardzo mi szkoda psiaka, serce się kraje...wpłacę na konto od frontu tematu choć skromne 50 zł- nie mam jak więcej mu pomóc :shake:[/QUOTE]
[QUOTE]azalia
Żal Dinusia bardzo,poproszę o konto. [/QUOTE]
Dziękujemy:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:. Wszystkim bardzo dziękujemy za przybycie i rozsyłanie wątku Dinusia:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:.
Najważniejszy teraz jest dt lub ds;może wspólnymi siłami damy radę znaleźć.
Nie podawałam konta,bo handzia miała rozmawiać z naszą Zamojską Fundacją Dla Zwierząt i Środowiska ZEA,aby użyczyła nam konta.Na razie nie wiem,jaki jest efekt rozmowy,więc podaję nr konta Stowarzyszenia Help Animals,na którego konto wpłacali ludzie z fb:
[B]Stowarzyszenie Help Animals[/B]
[B]85 9589 0003 0007 20232000 0010[/B]


[B]Adres:[/B]
[B]ul. Sienkiewicza 10A[/B]
[B]55-320 Malczyce[/B]


[B]z dopiskiem: DINO[/B]


[B]IBAN PL 85 9589 00030007 2023 2000 0010[/B]


[B]SWIFT: POLUPLPR[/B]

Link to comment
Share on other sites

No to ja tak na szybko...

Dino- cudownego usposobienia, młody (ok. 3 letni psiak) dropiaty pies w typie wyżła pilnie szuka domu. Znaleziony rok temu na ulicy w strasznym stanie i zaniedbaniu, doszedł do siebie choć cały czas przebywa w lecznicy bo tak kochany i łagodny młody psiak nie dałby sobie rady w schronisku i także nikt z lecznicy nie ma serca go tam umieścić. Pies rozpaczliwie szuka kontaktu z człowiekiem, bardzo tęskni w zamknięciu, powoli popada w depresję. Ten cudowny i ufny psiak czeka na swoją rodzinę i dom, bardzo czeka.
Dino przebywa w ...... tel w sprawie adopcji: ...........


O qrcze, nie wiem co by tu jeszcze...dodajcie coś proszę: np. nie wiem, czy jest wykastrowany? Może coś ktoś doda, zmieni lub poprawi...

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy cioteczki kochane:loveu::loveu:. Dino jest wykastrowany,był wcześniej w schronisku i tam zabieg wykonano. Znaleziony został ok.4 miesięcy temu,na początku grudnia 2013r. i od tamtej pory jest w szpitalu.
Ja mam dwie wersje tekstu,oto jedna z nich (druga jest chyba w komputerze w pracy):
[B]Dino trafił do lecznicy z zakażeniem prawie całej powierzchni wychudzonego ciała , miał zapalenie uszu i spojówek. Był mroźny grudzień,a Dino nie miał prawie sierści ... Cierpienia zwierzęcia były niewyobrażalne, nie wiadomo jak długo czekał na pomoc,która na szczęście jednak się zjawiła. Pies błąkał się w okolicy szpitala,gdzie codziennie przewijają się setki ludzi,ale jedni udawali ,że nie widzą umierającego psa, inni brzydzili się nawet spojrzeć w jego stronę; parszywca jakiegoś....
[/B]
[B]Życie uratowała mu dziewczyna, będąca w zaawansowanej ciąży, sama chora i słaba,wychodząca właśnie ze szpitala ; nikt nawet nie chciał pomóc jej w umieszczeniu psa w samochodzie...[/B]
[B] Od tamtej pory minęło już kilka miesięcy,obecnie Dino waży 18kg,jest średniej wielkości psem w wieku ok.3 lat.[/B]
[B] Cały czas przebywa w lecznicy,ale lekarze mówią, żeby jak najszybciej szukać mu domu. Psiak bardzo przywiązał się do nich,no i przede wszystkim potrzebuje dużo ruchu na świeżym powietrzu. Teraz czas spędza głównie w szpitalnej klatce,na zewnątrz wychodzi tylko trzy razy dziennie. [/B]
[B]Dino pięknie porósł sierścią, jedynie na tylnej części ciała widać jeszcze ślady zmian na skórze. Nadal jednak wymaga opieki - kąpieli raz w tygodniu i podawania leków. [/B]
[B]No i najbardziej na świecie Dino potrzebuje domu wolno stojącego,z choćby kawałkiem ziemi,gdzie mógłby biegać i wietrzyć swoje zdrowe,ale jeszcze wymagające troski futerko.
Dino jest bardzo łagodnym i radosnym psem, lgnie do ludzi, przytula się wręcz i ciągle podaje łapę . Tak ufać i kochać potrafią tylko psy,nawet te po przejściach,skrzywdzone przez człowieka nie jeden raz. Tak, jak było w przypadku naszego Dino: najpierw trafił do schroniska (nie wiadomo w jakich okolicznościach),potem został adoptowany, by na koniec swojego dramatu znaleźć się na ulicy i powoli umierać na oczach ludzi.[/B]
[B]Pomimo dramatycznych przejść nie stracił zaufania do człowieka,nadal patrzy z wielkim oddaniem w oczy i znowu wierzy,że tym razem nikt go już nie skrzywdzi.
Szukamy odpowiedzialnego domu dla Dina. Zostanie on jednak wydany jedynie osobie,która zgodzi się na wizytę w domu i podpisanie umowy adopcyjnej. Wszystko to jest podyktowane dobrem psa;nie może on po raz kolejny trafić do nieodpowiedzialnych ludzi.[/B]

Edited by ala123
Link to comment
Share on other sites

wykupiłam pakiecik na 50 ogłoszeń [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/252012-Og%C5%82oszeniowy-dla-Majki-i-Kory-pakiety-po-30-i-50og%C5%82osze%C5%84-gratisy-do-26-04-do-21-00?p=22055287&posted=1#post22055287[/url]
podeślijcie proszę wszystkie dane i powołajcie się na mnie.

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze napiszę,że wczoraj i dzisiaj Dino był na długim spacerku z moją sąsiadką;nie wiem,jak często będzie mogła go wyprowadzać,bo ona wiosną przeprowadza się z psami i kotami na wieś i przebywa tam do końca lata.
Zawiozłam też Dinusiowi obrożę foresto,tak,że będzie zabezpieczony do końca "sezonu kleszczowego".

Link to comment
Share on other sites

Zaglądam do biedaka. Miał dużo szczęścia, że trafi na tak cudowne cioteczki.

Jedynie jak mogę pomóc, to zaproponować miejsce w domowym hoteliku :oops:

Mieszkałby w domu (pomieszczenie przystosowane dla psów) z całodziennym dostępem do ogrodu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Makila']Zaglądam do biedaka. Miał dużo szczęścia, że trafi na tak cudowne cioteczki.

Jedynie jak mogę pomóc, to zaproponować miejsce w domowym hoteliku :oops:

Mieszkałby w domu (pomieszczenie przystosowane dla psów) z całodziennym dostępem do ogrodu.[/QUOTE]
Od rana wisi ten post Makila :shake:. Zajrzałam i nie ma odpowiedzi.
O bezpłatnym DT nie ma co śnić, więc dla mnie propozycja Makila jest tym, co psiak bardzo potrzebuje i to na już.
Tylko za co?
Deklaracji tu zero.
Czy Dino jest pod opieką fundacji jakiejś?
Czy płatny domowy hotelik też wchodzi w grę? Co wtedy z funduszami?
Kto jest osobą decyzyjną wogóle i na dogo?

Link to comment
Share on other sites

Zaglądam do psinki :)) dziewczyny przelew dla Dinusia poszedł :) co prawda niewielki ale wydaje mi się, że .... grosz do grosza i.... coś isę uzbiera :) głaski dla psinki i ... Dinuś uszki do góry bo na pewno znajdzie się dobry człowiek, który Ci pomoże :) tego Ci życzę

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...