Jump to content
Dogomania

Brązowa vel Jadzia i Kapeć - dogomaniacy dali im szansę na lepsze życie


Recommended Posts

[quote name='zachary']O kurcze...psy naprawdę muszą być niesamowicie zrównoważone, spokojne albo stare, niedołężne, aby nie ganiać ptactwa...[/QUOTE]


Moje są młode jeszcze , całkiem sprawne ale nie wykazują zainteresowania kurami ani gołębiami.Na naszej spacerowej trasie jest nieogrodzone gospodarstwo gdzie swobodnie biega wszelkie ptactwo domowe i psy wcale nie reagują na takie widoki. Ale uciekający kot czy zajac na polu juz budzi w nich chęć pogoni.normy raczej nie ma, zależy to chyba od ogólnego charakteru psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alina 1964']Jak widzę to jak na podwórku pojawiają się szpaki i chodzą psy nimi się nie interesują. Najlepiej to sprawdzić będzie na miejscu bo innego sposobu nie widzę.[/QUOTE]

Jejciu jak sprawdzić żeby mieć więcej pewności bo do domku kawałek drogi to może być dobry dom dla psiaków i nie trzeba rozdzielać......

Link to comment
Share on other sites

Ja nie żartowałam...alina1964 powinna przynieść od sąsiadów np. jedną małą kurkę ( dla bezpieczeństwa zabezpieczoną linką za nóżkę, aby można ją było szybko złapać w razie czego...oczywiście uwięzić ją tylko na chwilę do eksperymentu)...albo pójść z naszą parą na linkach do sąsiadów, gdzie po podwórku przechadza się mnóstwo ptactwa...

Link to comment
Share on other sites

Ciężko powiedzieć jak by było z gołębiami. Nigdy nie widziałem żeby ganiały konkretnie gołębie, ale np. sroki, które wyjadały im jedzenie z miski, były ganiane. Z drugiej strony Jadźka z Kapciem ganiały w Ignatkach koty z tego samego powodu, a u Pani Aliny koty chodzą po podwórku i psiaki ich nie ganiają, więc myślę, że mogłyby nie zwracać uwagi na gołębie.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam nie dałam wczoraj rady juz nic napisać.
A więc tak......ten kontakt z Państwem wyszedł tak troszke przez przypadek. Moli@ pomyliła się z numerami tel i zamiast do kogos innego zadzwoniła do Pana , który dawno temu chciał adoptowac pieska od nas, ale nic z tego nie wyszło, pies okazał sie nie odpowiedni dla Pana. Teraz kontakt został odświezony i okazało się, ze Pan nadal szuka psiaka lub nawet dwóch, niedużego, dorosłego ale młodego, kundelka, płeć obojętna. Jakos tak padło na Jadzię i Kapsla, Pan się zainteresował psiakami. Mieszka w Radzyniu Podlaskim, a poniewaz ja wczoraj wieczorem wracałam z Lublina, po drodze zahaczyłąm o Radzyń i złozyłam Państwu wizytę. Żebym nie musiała błądzić Pan sie zaoferował, ze po mnie wyjedzie na rogatki miasteczka co tez uczynił.
Warunki do jakich ewentualnie miałyby trafic psiaki sa naprawdę bardzo dla nich odpowiednie, zblizone do tych jakie mają obecnie u Pani Aliny, więc aklimatyzacja byłąby szybsza. Duże, porządnie ogrodzone ( nową mocną siatką podwórko, wszedzie ład i porządek, kwiatki, ogródek , ławeczka, porządna woliera dla gołębi, bo pan jest gołebiarzem. Takie raczej ładne wiejskie podwórko chociaż w mieście. Dookoła spokój i cisza bo to juz właściwie obrzeża miasta. Pieski miałyby cały czas swobodę, podwórko, dom otwarty i gdyby tylko zechciały mogłyby wchodzic do domu. To one miałyby zdecydowac gdzie chca mieszkać i spać. Jeśli na podwórku, to jest dla nich co najmniej kilka dobrych i ciepłych miejsc do spania, które pan jeszcze może zaadaptowac na potrzeby psów. Pan spedza dużo czasu w obejsciu, doglada i obserwuje gołebie ( siedzac na łąweczce ) więc czasu dla Jadzi i Kapselka miałby sporo. Ogólnie Pan jest bardzo prozwierzęcy, z dużymi pokładami serdeczności w stosunku do ludzi i do zwierząt, emeryt ale jeszcze dorabiający sobie. Ciepły, zabawny, dowcipny człowiek. Były już u nich pieski, kundelki albo znajdy albo zabrane od kogos ze znajomych. Ostatni psiak żył z nimi 12 lat. Jeśli chodzi o pana to mam wrazenie , ze pies jest mu potrzebny do towarzystwa, aby był w obejściu aby było do kogo zagadać, pogłaskać , posiedzic razem na ławeczce, podumać.
Ale aby nie było tak słodko i nie było żadnych ale........jest jeszcze Pani ( żona naszego miłego Pana). Myslę, ze to ona bedzie miała decydujace i ostateczne zdanie w sprawie adopcji psiaka/psiaków. Ona tez chce mieć pieska, ale ogólnie jest dość ....jakby to powiedzieć......apodyktyczna i wymagająca i myślę, ze Jadzia z Kapselkiem może Jej sie zwyczajnie nie spodobać. Myslę, tak dlatego, ze Panstwo piesków nie widzieli jeszcze i o ile dla Pana wystarczył krótki opis psiaków ( wielkość , cechy charakteru, itp ), bo on chce mieć pieska do towarzystwa a nie na wystawę to pani mnie wypytywała.......czy ładne, jak duże, jaki ogonek, jakie uszy i takie tam szczegóły, zaznaczyła ze podobają jej sie psy rasowe, np. chow-chow.
Jadzia z Kapselkiem rasowe nie są, urody mają tyle ile mają, ale myślę, ze jeśli Panstwo zrezygnuja to dlatego, ze Szanowna Małżonka nie zachwyci sie uroda naszych maluchów. Pan miał wczoraj szukać na tablica.pl ogłoszenia psiaków aby zobaczyc zdjęcia, ma tez mi podesłąc adres meilowy syna, wtedy ja wysle mu zdjęcia psiaków.
Reasumując: warunki dla psiaków byłyby doskonałe, Pan zrobił wrażenie bardzo, bardzo pozytywne, jego żona mniej pozytywne, ale tak naprawdę to ta Pani jest pewnie tylko bardziej konkretna, zadaje wiecej pytań, sprawia wrażenie osoby decydujacej o większości spraw w tej rodzinie, ale generalnie to raczej porządni, dobrzy ludzie.
Uprzedziłąm też Państwa, ze Jadzia i Kapselek to psiaki nieufne, ze ich zaufanie trzeba zdobywać krok po kroku, ze trzeba je mieć na początku nieustannie na oku, że Jadzia ma fochy, ze Kapselek jak nie lubi kogoś to może próbować ugryźć za nogawkę. Nie dziwili sie temu, wydawało mi się że rozumieli, że to są psy po przejściach i potrzebuja czasu.
Co do gołębi to Pan stwierdził, ze skoro psiaki nie reaguja na wałęsające sie w trawie szpaki to gołębi tez nie pogonią, zresztą ptaki nie cały czas sa luzem na podwórku, mają wolierę i gołębniki, wszystko porządnie zrobione, zabezpieczone siatką. Panu chodzi o to aby psy nie próbowały do tych ptaków sie dobrac, nie miay ochoty na podkopy do ptaków, na takie typowe polowanie.
Nie wiem jakie decyzje zapadna ostatecznie, czy to bedzie dom dla tych psiaków czy nie, ale ja ludzi oceniam pozytywnie ( z zaznaczeniem ze szczególnie Pan jest naprawdę dobrym, porządnym człowiekiem, z dobrym podejściem do zwierząt ), warunki życiowe dla Jadzi i Kapsla byłyby u Tych Panstwa doskonałe. Żadnych kojców, zamykania, izolowania psów od ludzi, pełny luz i swoboda, pełna miska i człowiek, który byłby zwyczajnie z nimi.
Aha, Pan powiedział, ze nazwałby Jadzię - Jagódką, bo Jadźka to dla niego nie dość ładnie.

Link to comment
Share on other sites

Zobaczymy jak to wszystko się rozwinie. Trochę mnie martwią wymagania tej Pani, bo znam parę sytuacji, w których mężczyzna bierze do domu psa, a jego żonie ten pies się nie podoba i po pewnym czasie pies ląduje w schronisku....

Link to comment
Share on other sites

Niestety serce nie przemówiło. Zadzwoniłam , po długim oczekiwaniu na połączenie odebrała pani ( zaznaczam że nr tel. nalezy do męża i on zawsze odbierał sam ). Zapytałam jaka jest ich decyzja co do Jadzi i Kapsla. Pani odpowiedziała, ze widzieli zdjęcia na tablica i rezygnuja z tych psiakó bo nie o takie im chodziło. Pewnie nie dośc ładne dla Panci, ale na pocieszenie dodam, ze ta Pani nie jest pieknością, nasza Jadzia od niej łądniejsza.

Link to comment
Share on other sites

Trudno... ich strata :p. Dorota, już to pisałem na fb, chciałbym Ci podziękować za wizytę i wielkie zaangażowanie oraz chciałbym podziękować Moli@ za to, że poleciłaś tym ludziom Jadźkę i Kapciucha ;). Dziękuję też wszystkim tym, którzy trzymali i pewnie dalej trzymają kciuki za los tych małych czortów. Cieszę się, że pierwszy raz pojawiła się nadzieja na dom stały. Pierwsze koty za płoty ;)

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1015/cc8773ec73b1d33c.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='buniaaga']Jadźka blondynką.Dobrze że tego nie widzi foch gwarantowany:evil_lol:[/QUOTE]

Jadzia nie musi tego widzieć, ona wyczuje, że zrobiłem coś niedobrego :diabloti:

[quote name='zachary']Naszej parze potrzebny jest dom, który kocha psy :loveu:...AdamB, jak mogłeś ubrać w ten prześmieszny strój naszą Jadziunię????;):evil_lol:...O Kapselku już nie wspomnę;)...[/QUOTE]

Kapsel wybaczy, gorzej będzie z tym małym wrednym babskiem :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Adam muszę powiedzieć że w strojach naturalnych są piękniejsze. Dodaje że Kapsel też się zrobił fochsiasty za to że jedną ręką głaszczę Jadzię a drugą któregoś ze swoich psów odchodzi i udaje że nie słyszy jak jego wołam. Coraz lepiej się dzieje

Link to comment
Share on other sites

Dzięki docha :p

[COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Dostałem wczoraj od Pa[/FONT][/COLOR]ni Aliny[COLOR=#141823][FONT=Helvetica] takiego oto MMS-a. Jak widać Jadźka chyba wzięła do siebie to, że została uznana za brzydką i zaczęła o siebie dbać [/FONT][/COLOR]:eviltong:. [COLOR=#141823][FONT=Helvetica] Mam tylko nadzieję, że nie zaczęła z tego powodu palić i te papierosy nie są jej..
.
[/FONT][/COLOR][IMG]http://images62.fotosik.pl/1031/4f4caf140ec2b858gen.jpg[/IMG]
[IMG]http://images65.fotosik.pl/1030/949b69c0aec73e69gen.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...